www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Cz maja 02, 2024 2:31 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn maja 20, 2013 5:14 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Hej Owieczko, fajny temat. Dorzucę moje dwa grosze:
Po pierwsze chciałabym powiedzieć, że skoro nasze ciało jest świątynią Ducha świętego, to zaniedbywanie go na pewno nie jest superduchowe. Argumentu o przyszłych torturach itd.w tym kontekście jakoś nie przyswajam, Rosenrot. :?

Po drugie nie zgadzam się też z wujciem :)
Cytuj:
Jeżeli tyjesz, a jesteś ogólnie zdrowa, to po prostu za dużo jesz, nawet jak się nie obżerasz.


To pewnie jest i prawda u dzieci i młodzieży, generalnie do czterdziestki. Po czterdziestce zmienia się metabolizm, to po pierwsze, a po drugie w sposób fizjologiczny zmienia się budowa ( ="rozjeżdżają się" kości miednicy, co skutkuje automatycznym wskoczeniem w wyższy rozmiar.) To jest dla wielu osób nieuniknione.

Ponadto spodobało mi się kiedyś zdanie, że są tylko dwa sposoby starzenia: na pulchno i gładko lub na kościsto i zmarszczkowo. Czyli wybieraj(my) Owieczko :)

Ja byłam długo drobna, szczupła i wyglądałam tak niepoważnie, że nikt nie zwracał się do mnie przez "pani". Zdążyłam się do tego przyzwyczaić i uznałam, że tak będzie do śmierci i że mnie fizjologia, menopauza i starzenie nie dotyczy :)

Aż przyszedł dzień prawdy :)
Pewnego ranka, w dzień zakończenia roku szkolnego chwyciłam przygotowane wcześniej spodnie, w których byłam ostatnio na rozpoczęciu tegoż roku...i nie mogłam ich dopiąć :!: Dramat o poranku i zero planu B ...prasowałam je poprzedniego dnia, ale nie przyszło mi do głowy ich przymierzać...moich własnych spodni! :)
Uuu...jakże zabolało :)

Tak więc pewne rzeczy są nieuniknione.
Co do diet, to ja osobiście jestem bardzo sceptyczna- w naszym wieku rozregulowanie organizmu na pewno nam nie służy. A Dukan w tym przoduje, wedle mojej wiedzy. Ważne też, żeby- jeśli już- chudnąć powoli, do kilograma miesięcznie, inaczej efekt jojo jest murowany.

Ja bym proponowała zaakceptować z humorem starzenie się, pomału kupować sobie nowe rzeczy w nowym rozmiarze, jeść zdrowo, bo to zawsze warto, ale się nie głodzić i wymyślić sobie naprawdę przyjemną formę ruchu (bardzo polecam nordic walking) nawet nie w celu schudnięcia, ale w celu zapobieżenia rozmaitym chorobom okołomenopauzalnym.
Piękna siostra pięknej siostrze- pozdrowienie!

PS. Rosenrot, zaczynam rozumieć, że masz jakieś kłopoty i współczuję, ale z całym szacunkiem- według mnie nie powinnaś udzielać porad duchowych na podstawie swojego rozumienia Biblii, dopóki się na nowo nie narodzisz. Nie odpowiedziałaś poprzednio na moje pytanie, co ci w tym przeszkadza- ponawiam je zatem- może być w poprzednim wątku, albo na priv, albo jak ci wygodniej, ponieważ chcę cię zrozumieć.

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 20, 2013 5:30 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Dzięki, Szelka, Twój post jest balsamem na moją duszę...i choć to zabrzmi strasznie- miło słyszeć, że nie ja jedna mam takie problemy. Ale żeby z humorem podchodzić do starzenia się...jeszcze do tego nie dorosłam.
ps. Kosci miednicy się rozjeżdżają....????? Łojeju, to już po mnie...zawsze byłam "szeroka" a teraz to chyba w drzwi się nie zmieszczę, jak dożyję do menopauzy... :?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 20, 2013 5:41 pm 
Offline

Dołączył(a): So wrz 25, 2010 3:14 pm
Posty: 42
Przepraszam, bede pisac bez polskich znakow,nie moge ich jakos wlaczyc.
Chcialam w temacie dodac, ze z doswiadczenia i obserwacji widze ze schudniecie, zwlaszcza po 40-tce wymaga ciezkiej pracy jesli tak mozna powiedziec. Np regularnego sportu jak bieganie, czy chodzenie.
Glodowki, z moich obserwacji, nie dzialaja bo kiedy robimy przerwe w jedzeniu to metabolizm zwalnia wiec trawienie i spalanie tez. Najskuteczniej jest jesc dosc czesto, ale male ilosci i zdrowe, po pierwsze nie ma sie szans powaznie zglodniec i wystarczaja mniejsze porcje, po drugie metabolizm dziala na najszybszych obrotach. Warto czesto przegryzac np surowe marchewki czy inne wysokoblonnikowe rzeczy. Na tyle czesto zeby nie byc glodnym. Dlugie przerwy w jedzeniu i glod, plus brak czasu (np w pracy) prowadzi najczesciej do zapychania sie byle czym, najczesciej slodyczami, poczucia winy, dalszej glodowki, i tak w kolko. Albo jedzenia raz dziennie ogromnych ilosci po czym jest sie ociezalym i nie ma sie juz na nic sily.

Wiem ze to nic odkrywczego co napisalam, takie zdroworozsadkowe podejscie, ale zasadniczo chodzi o jedno: jesc mniej, ruszac sie wiecej. Zadne wymyslne diety nic nie pomoga jesli bedziemy wiecej przyjmowac niz zuzywac. Dodatkowa korzyscia jest to ze mozna w taki sposob zywic cala rodzine a nie gotowac dwoch czy wiecej osobnych obiadow. Bo nie je sie niczego innego niz dotychczas tylko czesciej, mniejsze porcje i bez smieciowych przekasek.
Pomaga tez jakos wyregulowac ciagle przeskoki od glodu do przejedzenia i w efekcie... nie myslec ciagle o jedzeniu,a wiec korzysc duchowa :-)
Nie jest to latwe, im wiecej lat, wiem, zwlaszcza ruszac sie jak nie ma okazji i sil. Ale warto sprobowac, na ile to od nas zalezy zatroszczyc sie tez o cialo. Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 20, 2013 7:08 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Szelka napisał(a):
Ponadto spodobało mi się kiedyś zdanie, że są tylko dwa sposoby starzenia: na pulchno i gładko lub na kościsto i zmarszczkowo. Czyli wybieraj(my) Owieczko

:D
Czy mąż może mieć w tej sprawie coś do powiedzenia ? 8)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 20, 2013 7:54 pm 
.


Ostatnio edytowano Wt maja 21, 2013 2:21 pm przez rosenrot, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 20, 2013 8:42 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
wujcio napisał(a):
:D
Czy mąż może mieć w tej sprawie coś do powiedzenia ? 8)

Wujciu: no ja myślę :)

Rosenrot, niewiele zrozumiałam z tego, co napisałaś wyżej, ale uświadamiam ci, że nie odpowiedziałaś kolejny raz na moje pytanie, natomiast drugi raz z rzędu zamiast odpowiedzi proponujesz kasowanie postu i odchodzenie itp.itp.
Czego się boisz?
Cytuj:
Ja nie potrzebuje twojego współczucia szelka.

Mylisz się. Przyjmuję do wiadomości, że nie chcesz, ale potrzebujesz.Wszyscy potrzebujemy nawzajem swojego współ-czucia (rozdzieliłam celowo).

Przy okazji: nie spotkałam się w swoim życiu z fobią przed zdrobnieniami i zaryzykuję stwierdzenie, że nie ma takiej, nawet w rejestrach psychologów.
Prawdziwy problem jaki stoi za każdą fobią moglibyśmy może rozpoznać i pomóc ci- pewnie nie w kawiarence i nie publicznie- chyba że bardzo chcesz.
Natomiast ja bym się nie pisała na udawanie, że go nie ma.

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 20, 2013 9:02 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Twoje wypowiedzi Rosenrot brzmią oschle i niemiło.
Nie, nie uważam, że wszystko się kręci wokół mnie.
I chyba jednak się obrażasz( tak to przynajmniej brzmi), jesteś dość agresywna w stylu wypowiedzi/. Mamy mieć łagodnego ducha.
Cytuj:
by dążyć do całkowitego wyzbycia się ze swojego serca jakiegokolwiek przywiązania do tego "jak ja wyglądam".

Ciekawe, co na to mój mąż. Bo jeśli przestanę dbać o wygląd, to chyba nie za ciekawie mu będzie.

Nie mam nic przeciwko, żebyś pisała dalej. Pisz, myślę, że dobrze, że piszesz tutaj.
I proszę, odpowiedz na pytanie, co z Duchem, czemu uważasz, że jeszcze Go nie masz i czemu w Twoich innych wypowiedziach tak często przebrzmiewa powiedzenie "jeśli uważasz, że mówisz z Ducha, to ..."( parafrazując), jakbyś trochę sugerowała, że nie bardzo wierzysz w to, że Twój rozmówca ma Ducha.
Bardzo jestem też ciekawa, jakbyś zdefiniowała nowe narodzenie w Duchu.
Odpowiesz?

Opór przed używaniem zdrobnień jest dla mnie też dość dziwny, nie wiem, może jesteś taka surowa z natury. A owca brzmi brzydko, choć nie jest to zwrot obraźliwy, jakoś tak ciężko i niemiło.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt maja 21, 2013 7:21 am 
.


Ostatnio edytowano Pt cze 28, 2013 2:09 pm przez rosenrot, łącznie edytowano 4 razy

Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt maja 21, 2013 10:33 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
szelka napisał(a):
Rosenrot, zaczynam rozumieć, że masz jakieś kłopoty i współczuję, ale z całym szacunkiem - według mnie nie powinnaś udzielać porad duchowych na podstawie swojego rozumienia Biblii, dopóki się na nowo nie narodzisz. Nie odpowiedziałaś poprzednio na moje pytanie, co ci w tym przeszkadza - ponawiam je zatem - może być w poprzednim wątku, albo na priv, albo jak ci wygodniej, ponieważ chcę cię zrozumieć.
Przyłączam się do sugestii szelki. Udzielanie "duchowych porad", które dołują zamiast budować, nie prowadzi do rozwiązania problemu. I nie piszę o tym dlatego, że należy sobie nawzajem wyłącznie słodzić (Owieczka zresztą wie o tym dobrze).

"Czy jest między wami ktoś mądry i rozumny? Niech to pokaże przez dobre postępowanie uczynkami swymi, nacechowanymi łagodnością i mądrością. Jeśli jednak gorzką zazdrość i kłótliwość macie w sercach swoich, to przynajmniej nie przechwalajcie się i nie kłamcie wbrew prawdzie. Nie jest to mądrość, która z góry zstępuje, lecz przyziemna, zmysłowa, demoniczna. Bo gdzie jest zazdrość i kłótliwość, tam niepokój i wszelki zły czyn. Ale mądrość, która jest z góry, jest przede wszystkim czysta, następnie miłująca pokój, łagodna, ustępliwa, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, nie stronnicza, nie obłudna. A owoc sprawiedliwości bywa zasiewany w pokoju przez tych, którzy pokój czynią" [Jak. 3:13-18]

Rosenrot, jeśli masz czas i siły na tak długie posty, które Owieczce raczej nie pomogą, to tym bardziej mogłabyś znaleźć czas na odpowiedź dla szelki (choćby na pw). Z doświadczenia wiem, że w stanie "duchowego doła" diabeł lubi zastępować anioła światłości i udzielać "rad", które mogą nawet brzmieć świątobliwie i "biblijnie", ale ich efektem jest jeszcze większe oddalenie od Boga, a nie upamiętanie i powrót na Jego ścieżki. Narzędzia, jakich to tego używa, mogą być czasem nawet kompletnie nieświadome i przepełnione dobrymi chęciami. Ale efekty mogą być żałosne.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt maja 21, 2013 2:35 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
Ta rozmowa mogłaby się już klasyfikować do uciążliwych , ale nadal nie obrażam się.
Nie zniżę się do poziomu do jakiego zniżył się Smok w momencie gdy twój "niewyparzony język" wymienił jako dobrą, godną chrześcijanina cechę na równi z np. "nienawiścią do grzechu". W słowniku mieć niewyparzony język to znaczy "mówić w sposób wulgarny, prostacki, budzący zgorszenie"
.

Wiesz, kiedy Smok o tym napisał( akurat to się mnie tyczyło) to miałam wrażenie, że nie chce mnie jakoś obrazić czy powiedzieć,że jestem prostacka, tylko że czasem za szybko mówię, co myślę i nie owijam tego w bawełnę. I z pewnością nie miał na myśli, że mówię w sposób wulgarny, w ogóle tego tak nie odebrałam. W kontekście brzmiało to naprawdę inaczej, niż Ty przedstawiasz.

Cytuj:
O ile chciałbyś zaraz powiedzieć , że to był jakiś żart, co nie wynika zabardzo z tamtej wypowiedzi, to i tak nie powinieneś wprowadzać tego typu pozorów zła, mogło by to co najmniej namieszać w głowie "poszukiwaczom prawdy" odwiedzającym to forum, czy kogoś odstraszyć.


Ojej, wystarczyłoby uważnie przeczytać całość wypowiedzi i umieścić w kontekście danego wątku. Wtedy nie wyciągałabyś pochopnie wniosków.

Cytuj:
Jeżeli zwrot "Owca" jest twoim zdaniem brzydki ciężki i niemiły i wynikający z "surowej natury" to może powiedz to Bogu , bo np. "A widząc lud, użalił się nad nim, gdyż był utrudzony i opuszczony jak owce, które nie mają pasterza."


Ale znów: zupełnie inaczej to brzmi w wypowiedzi cytowanej przez Ciebie, a zupełnie inaczej, jak zgrubiasz celowo czyjś nick. Zmieniasz odcień wyrazu, sprawiasz, że wypowiedź staje się surowa. Przecież to oczywiste.

Cytuj:
Czy ta niewyparzona śmiałość w obrzucaniu mnie takimi oszczerstwami nie powinna mieć miejsca? Przeprosisz mnie za to? Zwłaszcza , że ja nigdzie nie jestem oschła , niemiła a tymbardziej agresywna.

Naprawdę myślisz, że to aż oszczerstwa? Po prostu- ja tak odebrałam Twoją wypowiedź, takie a nie inne emocje czuję, kiedy czytam Twoje posty. Być może się mylę.
Cytuj:
Smok bez problemu potrafi napisać, że ktoś się zachowuje jak głupek, nie zwracasz mu jakoś uwagi, a ja nigdzie nie użyłam żadnego z takich sformułowań pomimo tego co do mnie wypisujecie. Ja wręcz jestem wyjątkowo łagodna i nawet życzliwa , bo np. chciałam wam napisać kilka nie głupich porad o tym jak można zadbać o zdrowie, w związku z waszymi dolegliwościami. Nie ma powodu by zarzucać mi tu nieszczerość.

Nieszczerości Ci nie zarzucałam, nie przypomina sobie. I Smok nigdy nie powiedział, że ktoś zachowuje się jak głupek.Być może źle odczytujesz jego intencje, Rosenrot. Znam go trochę, i wiem, że choć potrafi dobitnie powiedzieć prawdę w oczy, zachowuje jednak przy tym wysoką kulturę.

Cytuj:
To , że nie używam żadnych żarcików, buziek, uśmieszków itp. tylko chce normalnie poważnie sformułować swoją wypowiedź nie daje nikomu prawa by zarzucać mi bycie niemiłą, agresywną, oschłą.

O tym mowy też nie było.

Cytuj:
Jeśli twoje takie zarzuty się nie skończą wobec mnie to może musiałabym poprosić admina, który chyba jest mężczyzną żeby tu kuknął to twojego babskiego tematu i wspomniał ci żebyś nie nadużywała swojej "wolności słowa" przeciwko mnie.


Ech, daj spokój, wcale nie chciałam Cię obrażać. I nie rozumiem, czemu tak źle reagujesz na krytykę. Tak ciężko Ci usłyszeć cokolwiek krytycznego na swój temat?

Cytuj:
Aczkolwiek ja widze też inne rozsądne wyjście, ja po prostu się wyłączam z tej niezdrowej dyskusji. To nie ma sensu. Jak Szelka może mnie naciskać żebym odpowiadała jej na pytania jeżeli nie potraficie porozmawiać bez takich jazd. Jak chcesz ze mną rozmawiać skoro nie rozumiesz kompletnie tego co ja pisze? To już nie jest rozmowa, to ty mówisz a ja bym miała słuchać cie i odpowiadać ci na twoje pytania, to zbyt jednostronne, ja nie mam czasu ni sił na coś takiego.
Nie ważne czy teraz będziecie mnie dalej obrzucać i szydzić , że się wycofuje, takie prowadzenie dialogu nie ma sensu, więc można się spodziewać , że się już w tym wątku nie odezwe.


Myślę, że zwyczajnie przesadzasz. Nikt tu z Ciebie nie szydzi. Ale bardzo zastanawia mnie fakt, że unikasz odpowiedzi na tak ważne pytanie, jakim jest Twoje rozumienie nowego narodzenia i dlaczego napisałaś, że jeszcze nie masz Ducha. Chciałabym wiedzieć, czy rozmawiam z osobą wierzącą, narodzoną z Ducha Swiętego, czy nie. Naprawdę nie możesz złożyć swojego świadectwa? Czemu?

Rosensrot- nie mam nic przeciwko Tobie, nie szydzę z Ciebie, nie zamierzam rzucać oszczerstwami, mogę spokojnie rozmawiać. O to samo proszę Ciebie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt cze 25, 2013 9:26 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Przepraszam, że wypowiadam się na rzekomo damski temat i dorzucam swoje trzy grosze. Chudnięcie zbyt radykalne może doprowadzić do poważnych problemów zdrowotnych. Znam przypadki, gdzie osoby tracące zbyt radykalnie na wadze miały potem problemy sercowe - nie chodzi o uczucia :)

Znam też bezpieczną metodę aby, jeśli nie schudnąć, to nie tyć. Oczywiście, trzeba prowadzić zawsze zdrowy tryb życia i dużo się ruszać, w miarę możliwości. Spacery, ogródek, jakiś sport (na przykład rower). A co do diety - polecam picie dużej ilości niegazowanej wody. Nie trzeba wcale radykalnie ograniczać jedzenia, samo picie dużej ilości niegazowanej wody naprawdę pomoże. I można poza tym w miarę normalnie jeść, tylko bez przesady. Unikać uczucia sytości. Unikać obfitych posiłków wieczorem, po godzinie 18tej. Najlepiej wtedy już tylko pić wodę niegazowaną. Jeśli organizm będzie regularnie otrzymywał słuszną ilość wody, przestanie magazynować tłuszcz w bardzo widocznym miejscu zwanym brzuchem. Dzienna dawka wody uzależniona jest od wagi, ale średnio należy przyjąć dwa litry dziennie. To naprawdę dużo, jeśli będziemy konsekwentni. Jednym osobom łatwo jest pić dużo wody, ale inne osoby mogą z tym mieć spore trudności. Wówczas należy wypić tyle, ile organizm toleruje. Nie dać się zwariować. Nie powinno się pić kawy, ale jeśli ktoś pije kawę, wówczas każda filiżanka kawy winna być zrekompensowana szklanką wody dodatkowo. Podobno żadne soki, kompoty itp. nie działają tak dobrze jak woda niegazowana. Tylko czysta niegazowana woda w należyty sposób odżywia nasze komórki.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt cze 25, 2013 12:50 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Myślę dziewczyny,ze wszystko zalezy od tego jak się czujemy z wagą.Ja wole dopasowac sie do spodni niz spodnie dopasowywac do siebie :D .
Po 50 roku zycia metabolizm zwolnił.Bardzo.Więcej sie ruszam i mniej jem bo po prostu nie lubię siebie z dodatkowymi kilogramami.
Tak jak pisała Szelka..wybieramy.Ja lubie być szczupła.Nawet kosztem zmarszczek.Lepiej sie czuje,mam więcej energii.
Żadnych diet!!! a już zwłaszcza Dukana.
Zmieniamy nawyki, nie rozmyślamy o wadze, ćwiczymy wstrzemięźliwość w jedzeniu :lol: , nie jadamy przed snem.Nie jemy śmieci czyli przetworzonego jedzonka.Dziękujemy Bogu za jedzenie.I jemy - mało ale często.Tak jak napisała Sister
I jak najwięcej chodzić :oops:
Aaa....jak najmniej stresu.Wtedy się podjada.I to najczęściej słodkości.

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Cz cze 27, 2013 5:05 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Czego nie wiesz o odchudzaniu ?
http://fitness.wp.pl/multimedia/galerie/art1070.html
Np. coś takiego, cyt. "Infekcja ucha może sprzyjać otyłości. Brzmi niedorzecznie? A jednak to prawda. Koreańscy naukowcy odkryli, że osoby (szczególnie dzieci) cierpiące na przewlekłe zapalenie ucha mają mniej wrażliwe kubki smakowe i mogą zmagać się z otyłością. Co ciekawe, również uczeni z Uniwersytetu na Florydzie odkryli, że osoby powyżej 35. roku życia, które kilkakrotnie przechodziły zapalenie ucha, prawie dwa razy częściej były otyłe. Naukowcy zauważyli, że osoby, które w przeszłości miały infekcję ucha, chętniej sięgały po słodycze i tłuste potrawy. Nie do końca wiadomo, dlaczego tak się dzieje, możliwe jednak, że infekcje ucha uszkadzają nerwy przekazujące sygnały z kubków smakowych do mózgu, w efekcie czego więcej jemy i zaczynamy mieć problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi. "

To o tyle pocieszając, że nadwaga nie musi być wynikiem obżarstwa, a może być wynikiem często od nas niezależnych okoliczności. Zatem głowa do góry, spójrzmy na siebie i na innych ludzi z wyrozumiałością.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt cze 28, 2013 7:58 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Przepraszam Wujciu ale co masz na myśli pisząc o wyrozumiałości?Jakoś nie widze związku z tematem.z całym szacunkiem.Piszemy sobie o odchudzaniu i takie tam babskie pogaduszki.

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt cze 28, 2013 8:34 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Nadwaga może być skutkiem obżarstwa. A jeśli już nie obżarstwa, to jedzenia za dużo.
Jednak z tego artykułu wynika, że nie każda nadwaga musi mieć przyczynę w "dogadzaniu sobie". Przyczyna może leżeć zupełnie nie po naszej stronie. Dlatego nawet wobec siebie samego trzeba mieć wyrozumiałość. Bo może być tak, że ktoś jest "gruby" a wynika to z przyczyn od niego zupełnie niezależnych.
I to miałem na myśli.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL