www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 10:14 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 82 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Szok!
PostNapisane: Pn lut 13, 2012 11:45 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Ne wiem, gdzie to umieścić, a chcę się po prostu podzielić uwagami, jako że...jestem w szoku.
Stęsknieni za jakąś społecznością z ludźmi, a także w nadziei na nawiązanie nowych kontaktów udaliśmy się w ostatnią niedzielę do pewnego sporego zboru zielonoświątkowego. Nie byłam w takim zborze od jakichś 7 lat- ostatni raz we Fromborku, ale to były wakacje i było malutko ludzi. Przynajmniej udało się z kimś porozmawiać. Wspomnienia mam dobre.I raz na Siennej, ogromny zbór, dużo ludzi.Niewiele pamiętam, bo za malutkimi dziećmi ganiałam. A wcześniej to aż kilkanaście lat temu, kiedy się mniej więcej nawróciłam. Myślałam, że zbory KZ są w miarę O.K., przynajmniej niektóre. Obraz jaki zachowałam to ludzie zjednoczeni w głośnej modlitwie, często językami, śpiew na językach, spore zaangażowanie, wyczuwalna obecność Ducha Świętego.
Pomyśleliśmy sobie "A co nam szkodzi, może jest O.K., trzeba spróbować"...
I...jestem strasznie zawiedziona! Ludzi coś około setki, piękna sala, pastor wygłosił zgrabne i dobre kazanie. I tyle dobrego. Poza tym uderzył mnie KOMPLETNY BRAK MODLITWY! Co się stało z modlitwą? Ludzie?! Pastor do mikrofonu się modlił, reszta coś niemrawo mamrotała, bez jakiegokolwiek zaangażowania. Modlitwa językami w ogóle nieobecna. Parę starych pieśni, ładnie odśpiewanych przez malutką grupkę uwielbiającą, młodych ludzi...Miałam wrażenie, że towarzystwo przysypia! Było wezwanie do nienawróconych. Pastor zachęcał do powtórzenia modlitwy "Panie Jezu, chcę Ci powierzyć całe moje życie, przeprasza cię za moje winy, błędy czy co mi poszło nie tak, amen"(?!). Czy słowo "grzech" już nie funkcjonuje w kościołach?! Przede wszystkim to za grzechy trzeba pokutować, mówienie o błędach "i co tam poszło nie tak" odbieram jako formę usprawiedliwienia...No, poszło mi coś nie tak, jakieś tam błędy popełniłem, ale można to ostatecznie zrozumieć, przepraszam"...I to ma być modlitwa, po której człowiek rodzi się do nowego życia? GDZIE GŁOSZENIE EWANGELII?!
Potem wyszliśmy, postaliśmy na holu, popatrzyliśmy, jak tłumek szybko topnieje( wszyscy do domu się śpieszyli), ktoś w przelocie powiedział do nas "witam" i poszedł sobie. Pokręciliśmy się mając nadzieję, że uda nam się do kogoś odezwać, ale ludzie byli w grupkach, wyraźnie nie zainteresowani zawarciem znajomości z nami. To sobie poszliśmy. Ale to już chyba standard w tych zborach, bo w innych było to samo. Nowi ludzie, a jakby niewidzialni, nikt nie podejdzie, nie zagabnie.Co to kogo obchodzi..

Zrobiliśmy 80 km na próżno. Więcej noga nasza tam nie postanie. Ale najbardziej zszokował mnie kompletny brak modlitwy, bo te żałosne resztki , które się zachowały, naprawdę trudno było nazwać "modlitwą". Zero zaangażowania.
Jeśli tak teraz wyglądają zbory zielonoświątkowe, to ze starych rzeczy nie pozostało nic. Trochę ładnych piosenek i pastor, czy jakiś nauczyciel słowa. Kazanie. Nic poza tym. SZOK


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Szok!
PostNapisane: Pn lut 13, 2012 12:09 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 01, 2011 5:22 pm
Posty: 246
Syndrom pełnego brzucha. Pojedź sobie do kościoła po za Europą tam gdzie chrześcijanie nie mają lekko to zobaczysz różnicę. Osobiście polecam Indie. Statystyki mówią, że chrześcijaństwo europejskie topnieje i przenosi się do Afryki Azji. Ale i tak u nas nie jest najgorzej. Chrześcijanie np. Niemieccy mają o wiele więcej powodów do narzekań.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Szok!
PostNapisane: Pn lut 13, 2012 12:17 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Myślisz, że powodem jest tylko fakt, że żyje nam się wygodniej? Ale to znaczy, że ludzie...odpadają od Bożej łaski, że ich serca są "opasłe" od opilstwa i obżarstwa...Że nie dbają już o napełnianie się Duchem...
Czy naprawdę musi nam być źle, żebyśmy zwracali się do Boga i trwali w wierze?!
I co takiego dzieje się w niemieckich zborach, że mają więcej powodów do narzekań :roll:

To już koniec...koniec.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Szok!
PostNapisane: Pn lut 13, 2012 1:17 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 01, 2011 5:22 pm
Posty: 246
Zbory w Niemczech szczególnie północnych pustoszeją lub podupadają w swoim życiu duchowym w znacznie większym stopniu niż w Polsce. Zamiast Słowa Bożego naucza się teologii i filozofii a coraz częściej duchowni przechodzą na kryptoateizm. Już nawet nie mówię o klasycznych problemach takich jak homoseksualizm, rozwody, których też jest mnóstwo. Najgorsze jest to, że Niemcy jako naród Lutra ściąga swoją renomą mnóstwo uczniów do swoich szkół gdzie bardzo często tracą szczerą wiarę. Powyższe problemy znam z opowiadań moich niemieckich przyjaciół i nie są oparte na statystykach.
Ale nie popadałbym w pesymizm bo znam też pozytywne przykłady tego jak Bóg powołuje do służby nawet najbardziej zatwardziałych.
http://www.youtube.com/watch?v=8vYGq1YQnSc

Masz tu przykład takiego obcokrajowca, który przyjechał studiować teologię w Niemczech.

Co do kwestii "odpadania z łaski": Nie wiem czy to reguła, ale najsilniejsi chrześcijanie jakich poznałem to Ci z największymi przykrościami na koncie. Nie zauważyłem, żeby byli szybcy w ocenianiu innych za to zawsze mieli to coś co przyciągało ludzi bez zbędnych szopek, obietnic wspaniałego życia. Nawet jeżeli napominali to robili to po mistrzowsku, bez wyśmiewania, czy wdeptywania w ziemię siłą argumentów.
Myślę, że nie można tak ocenić zboru po jednym spotkaniu. (Może mieli gorszy dzień). Możesz też porównać zbory mesjanistyczne w Izraelu gdzie myśl grecka nie ma takiego zasięgu jak u nas i z natury i kultury są o wiele bardziej żywe i ekspresyjne.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Szok!
PostNapisane: Wt lut 14, 2012 7:43 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
Myślę, że nie można tak ocenić zboru po jednym spotkaniu


Myślę, że można. Niektóre rzeczy są naprawdę widoczne od razu. Poza tym naprawdę trudno mi uwierzyć, że prawie 100 osób( a może i ponad 100) miało akurat w tym samym czasie "gorszy dzień". Czym żyjesz przez tydzień, z tym przychodzisz do zboru. Jeśli nie wylewa się z Ciebie Duch Boży, znaczy, że się Nim nie napełniałeś. Proste. Do tego modlitwy i to, co było tam mówione wskazywało na to, że głoszą "tanią łaskę"( czyli fałszywą ewangelię). Tyle. Nie mam zamiaru bawić się w dyplomację, dość tej obłudy. Każdy się boi mówić, "nie krytykuj, nie krytykuj"- a ludzi się oszukuje bez oporów. To tak ma być?

Zresztą, prosiłam Pana , aby mi powiedział, co jest nie tak. Czemu te zbory tak wyglądają, czemu ludzie teraz w ogóle nie szukają Boga. I myślę, że dostałam odpowiedź- liczba wierzących się dopełnia. Nie będzie już żadnego przebudzenia, o którym tak trąbi się w niektórych środowiskach chrześcijańskich. A nawet ci, którzy są wierzący, nawrócili się kiedyś, będą letnieć w wierze i to właśnie obserwujemy. Wyznania różnych denominacji upodabniają się do siebie, są pozbawione mocy Bożej. Zostaje ludzka działalność. One się zjednoczą. Z KRK i innymi kościołami historycznymi też. Każdy, kto wystąpi przeciw ich nauce, będzie prześladowany. Na razie będzie się mówić, że odszczepieńcy są cielesnymi ludźmi czyniącymi rozłamy, krytykantami, już usuwa się ich ze zborów, ale potem nienawiść do nich będzie wzrastać. Żyjemy naprawdę w czasach ostatnich. Przyjście Pana jest bliskie.
Są tacy, którzy prorokują o cudach, jakie będą się jeszcze dziać. Może jakoś lokalnie. Bo jak mają się dziać cuda, jak wiary w ludziach nie ma.
Obyśmy tylko wytrwali w wierze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Szok!
PostNapisane: Wt lut 14, 2012 11:09 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 01, 2011 5:22 pm
Posty: 246
Nadal uważam, że to kwestia zaściankowości Europy dziedzinie chrześcijaństwa. Nikt nie lubi krytyków, nawet w świeckich organizacjach. Jedno gwałtowne wydarzenie może spowodować niespodziewany przewrót, zresztą już pojawiają pewne reakcje na kryzys ekonomiczny chociaż spowodował tylko, że ludzi nie stać tylko co najwyżej na nowy samochód lub zamiast na Majorkę pojadą pojadą na wakacje w Tatry, a to tylko drobne niedogodności w porównaniu z tym co może się wydarzyć. Krytykować można najwyżej, ktoś nie będzie mnie lubił, wolę jednak kierować się innymi wartościami i dawać osobisty przykład. Jednym słowem. Pakuj walizki bo czas jest bliski. :wink:

Co do przebudzenia to nie widzę powodu by się frustrować. Wierzę w przebudzenie, ale nie mam pojęcia jak ono może wyglądać. Mnie osobiście bliższa jest wizja ciężkiej sytuacji społecznej w wyniku, której ludzie silnie się polaryzują niż bezpośrednie nawiedzenie Boga. Spróbuj zainteresować się co dzieje się w kwestii głoszenia Ewangelli na świecie, a dzieje się ogromnie dużo. Siedzenie w jednym miejscu i obserwowanie zgorszenia i ludzkich upadków faktycznie może wywołać frustrację, utratę wiary i w efekcie cynizm. Życzę powodzenia :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Szok!
PostNapisane: Wt lut 14, 2012 12:16 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Nie stać mnie na zagraniczne podróże. Zresztą- z daleka wygląda wszystko pięknie. Gdyby obcokrajowiec zobaczył filmiki zamieszczone na portalach różnych denominacji też mógłby dojść c do wniosku, że u nas to się dzieje.
Obraz wielkich krucjat skądś tam już doprawdy nie robi na mnie żadnego wrażenia.
Wiesz, co? Na świecie dzieje się tyle, co i tutaj. Ludzie wszędzie są tacy sami.

Aha- i nie siedziałam w jednym miejscu. Wszędzie było TAK SAMO

Cytuj:
Mnie osobiście bliższa jest wizja ciężkiej sytuacji społecznej w wyniku, której ludzie silnie się polaryzują niż bezpośrednie nawiedzenie Boga.


No, podzielą się i co?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Szok!
PostNapisane: Wt lut 14, 2012 12:53 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 01, 2011 5:22 pm
Posty: 246
Owieczka napisał(a):
Nie stać mnie na zagraniczne podróże. Zresztą- z daleka wygląda wszystko pięknie. Gdyby obcokrajowiec zobaczył filmiki zamieszczone na portalach różnych denominacji też mógłby dojść c do wniosku, że u nas to się dzieje.
Obraz wielkich krucjat skądś tam już doprawdy nie robi na mnie żadnego wrażenia.
Wiesz, co? Na świecie dzieje się tyle, co i tutaj. Ludzie wszędzie są tacy sami.

Aha- i nie siedziałam w jednym miejscu. Wszędzie było TAK SAMO


Myślę, że nie są na tyle naiwni, żeby sugerować się stronami zborów. Głównym tematem modlitwy wschodu jest mówiąc w skrócie kopnięcie w tyłek dobrze wykształconych europejczyków i zagonienie ich do roboty. Niewielu misjonarzy stać na zagraniczne podróże, natomiast charakterystyczna w zborach jest postawa: nigdzie nie jadę bo nie mam pieniędzy, co jest efektem błędnego zrozumienia własnego powołania w wielu przypadkach.
Mylisz się twierdząc, że wszędzie ludzie są tacy sami i dzieje się to samo co tu no chyba, że się ma konkretne oczekiwania wobec danego miejsca nie próbuje się dostrzec woli Boga w miejscu gdzie się jest. Nie wydaje mi się aby Bóg był w jakimś stopniu zaskoczony sytuacją w kościele lub przynajmniej czuł niesmak.
Nie mówię o żadnych wielkich krucjatach i ludzkich organizacjach, na mnie też to nie robi wrażenia tym bardziej, że chrześcijańskie organizacje to takie małe łódeczki w porównaniu ze świeckimi okrętami wojennymi patrząc z ludzkiej perspektywy.
Jeśli sądzisz, że trwanie w takiej depresji i pocieszanie się przyjściem Pana do czegoś dobrego prowadzi to Twoja sprawa, też chciałbym, żeby to wszystko się już skończyło, ale nie zamierzam odpuścić i chcę wiedzieć, że jestem we właściwym miejscu. Nie obraź się, nie zamierzam wygłaszać Ci motywacyjnych tyrad też byłem w niejednym zborze i widziałem to i owo może nawet mniej niż Ty bo pewnie masz parę lat więcej. Nie pozwolę jednak aby ludzie i ich bezbożne charakterki kierowały moim losem. Czasami moja postawa kosztowała mnie wejście w bunt z czego musiałem się później rozliczać przed Panem Bogiem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Szok!
PostNapisane: Wt lut 14, 2012 1:46 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
Nie pozwolę jednak aby ludzie i ich bezbożne charakterki kierowały moim losem.


Nawte jeśli ktoś taki będzie twym pastorem? Starszym? :mrgreen:
Poza tym...jakieś takie pyszne to stwierdzenie. Mi jest żal, że w ludziach nie ma Bożej miłości. Nie myślę o sobie, czy o tym, żeby się buntować, bo nie będzie mną ktoś kierował. Stwierdzam fakty i widzę stan Kościoła dzisiaj. Widzę brak wiary, pompatyczne przemowy, brak relacji między ludźmi, brak mocy Bożej. Mogę oczywiście łudzić się, że gdzieś tam jest inaczej, ale to niczego nie zmieni. Nie mam zamiaru się oszukiwać.
Natomiast nie jestem pewna, czy Ty jesteś we właściwym miejscu. Z tego, co tu wyczytałam widzę raczej lubiącego niezależność młodzieńca, który ma fantazję nastolatka i naturę buntownika. Jak możesz diagnozować rzeczywistość wokół siebie w takim stanie? Jak możesz poznać wolę Bożą, skoro nawet się o to nie starasz? Wybacz starej ciotce. Ale nie masz pojęcia, co się dzieje, a na nosie wiszą Ci wielkie, różowe okulary. Czas się obudzić.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Szok!
PostNapisane: Wt lut 14, 2012 3:47 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 01, 2011 5:22 pm
Posty: 246
Nie wiem o co Ci chodzi z tym pastorem. Przecież nie będę zaczepiał ludzi na ulicy i pytał się każdego czy jest chrześcijaninem żeby mieć jakąkolwiek relację z ludźmi wierzącymi tylko pójdę tam gdzie się spotykają. Ostatnio zacząłem uczęszczać na spotkania grupy domowej pewnego kościoła bo mi tak radził Smok Wawelski i ból wywołany ciągłymi zmianami w życiu przeprowadzkami i utratą przyjaciół powoli mija. Nie sądzę abym zabawił w tym zborze zbyt długo bo moim docelowym krajem są Indie a to z góry skazuje mnie na włóczęgę.
Czy to są moje sprawy, że część wierzących oddaje się pijaństwu albo cudzołoży i potem nie mogą się szczerze modlić przed Bogiem ?
Kiepsko wygląda to może w Twojej perspektywy bo patrzysz tylko na to co złe w ludziach ich marne postępowanie, obawiam się jednak, że Twoja postawa może kogoś jedynie potępić, a nie dać nadziei na poprawę. Pan Bóg przecież nie postępuje z nami według naszych grzechów jak pisał Dawid. Nie wiem być może myślisz, że traktuję łaskę Bożą jako przymykanie oczu Boga na grzech. Tu się także mylisz bo to właśnie łaska Boża sprawia, że można żyć pobożnie, a z kolei co to za pobożność wściekać się i gromić każdego za jego upadki. Czy pobożność to zaciskanie zębów, a w naśladowaniu Chrystusa nie ma nic pociągającego ? Wydaje mi się, że powinnaś kupić sobie rower albo motocykl...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Szok!
PostNapisane: Wt lut 14, 2012 4:29 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
Czy to są moje sprawy, że część wierzących oddaje się pijaństwu albo cudzołoży i potem nie mogą się szczerze modlić przed Bogiem ?


Tak. Jeśli jestem w jakiejś społeczności, to JEST MOJĄ SPRAWĄ, czy mój brat/siostra popełniają takie grzechy. Niestety, próby napomnienia kończą się zazwyczaj warknięciem w stylu "odczep się, to nie twoja sprawa", a pastor z obawy przez utratą członków zboru stwierdza, że lepiej usunąć ciebie, niż niepokutujących grzeszników.

Cytuj:
Kiepsko wygląda to może w Twojej perspektywy bo patrzysz tylko na to co złe w ludziach ich marne postępowanie, obawiam się jednak, że Twoja postawa może kogoś jedynie potępić, a nie dać nadziei na poprawę


Nadzieję na poprawę ma tylko ten, kto chce poprawy.


Cytuj:
Pan Bóg przecież nie postępuje z nami według naszych grzechów jak pisał Dawid.


O ile żałujemy za grzechy i chcemy się uświęcać.

Cytuj:
Tu się także mylisz bo to właśnie łaska Boża sprawia, że można żyć pobożnie, a z kolei co to za pobożność wściekać się i gromić każdego za jego upadki



No właśnie. Pojęcia nie masz, o czym ja w ogóle piszę. Żeby chodziło o jakieś upadki...każdy z nas od czasu do czasu upada. Grzeszy. Ale ja przecież nie o tym pisałam.

Szkoda gadać.
A zresztą, może masz rację. Mnie nie można widocznie zaakceptować. Widocznie bycie w społeczności( jakiejkolwiek) jest dla mnie nieosiągalne. Tęsknię za niemożliwym. I na tym może skończę.
Pozdrawiam i dziękuję, że chciało Ci się z takim kimś gadać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Szok!
PostNapisane: Wt lut 14, 2012 5:08 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 01, 2011 5:22 pm
Posty: 246
Owieczka napisał(a):
Tak. Jeśli jestem w jakiejś społeczności, to JEST MOJĄ SPRAWĄ, czy mój brat/siostra popełniają takie grzechy. Niestety, próby napomnienia kończą się zazwyczaj warknięciem w stylu "odczep się, to nie twoja sprawa", a pastor z obawy przez utratą członków zboru stwierdza, że lepiej usunąć ciebie, niż niepokutujących grzeszników.


Wyrzucono Cię kiedyś ze zboru za to, że kogoś napomniałaś ? Jak to niby wyglądało ? Powieszono Twoje zdjęcie z napisem "tych klientów nie obsługujemy" ?
Ja z kolei współczuję temu pastorowi, że chce mu się bawić w taką religię. Co jest niby jego motywacją ? Pieniądze ? Prestiż ? W Polsce jeżeli zbór ma 300 osób to z tego nie może być żadnej dużej kasy. Daj spokój kto chciałby się bawić w coś takiego z takich motywacji ? Użeranie się z ludźmi, wizyty w domach, dramaty rodzinne, rozwody... wybacz ale są lepsze zajęcia.

Co ty tam takiego nabroiłaś ? Musiałaś chyba podłożyć bombę ? Bo nie wierzę, że nie da się zaakceptować kogoś choćby był nie wiem jakim chamem i śmierdział rybami...no chyba, że sam sobie na to nie pozwala to już inna sprawa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Szok!
PostNapisane: Śr lut 15, 2012 10:20 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
http://www.razemdlaewangelii.pl/zycie-w ... uztkownika

Akurat w temacie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Szok!
PostNapisane: Śr lut 15, 2012 11:04 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 01, 2011 5:22 pm
Posty: 246
Następnym krokiem jest to http://www.sathyasai.org.pl/

Byłem raz na spotkaniu tej grupy w Hamburgu. Akurat trafiłem na nabożeństwo gdzie śpiewali w sanskrycie więc nie łatwo było im się wykpić, że nie nauczają tam hinduizmu. Pamiętam podeszła do mnie taka starsza pani na rauszu apostolskim i wręczyła mi obrazek z sai babą ze słowami "Bóg przygotowuje zjednoczenie wszystkich religii". Hardcore.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Szok!
PostNapisane: Cz lut 16, 2012 11:23 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 01, 2011 5:22 pm
Posty: 246
O rozwodach. Mniejsza o doktryny, ale wynik jest.

http://www.idziemy.pl/porady/duch/ani-jednego-rozwodu/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 82 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL