MieczDucha napisał(a):
trzeba wspomnieć że "proroctwo" Kaduriego nie mówi ani o Mesjaszu ani o antychryście
Proroctwo Kaduriego mówi własnie o mesjaszu (celowo piszę przez małe "m"). Ale niekoniecznie o biblijnym Mesjaszu, wcielonym Bogu - Panu Jezusie.
Chce się chwilę zatrzymać przy tym proroctwie i zachęcić wszystkich, aby naprawdę badali "czy tak się rzeczy mają" według Pism, jak Berejczycy.
Proroctwo Kaduriego, który rzekomo nawrócił się przed swoją śmiercią w 2007 roku, zostało otrąbione przez świat chrześcijański jako zapowiedź pochwycenia Kościoła (sama się na to złapałam na początku). Kaduri miał oznajmić, że kiedy umrze Ariel Sharon (a był już w śpiączce), to przyjdzie mesjasz do Izraela. Problem jednak w tym, że Kaduri nie zasugerował nawet niczego, co miałoby jakikolwiek związek z pochwyceniem.
A teraz kilka ważnych faktów:
1. Kaduri był kabalistą - czyli okultystą tak naprawdę i nigdy się tego nie wyrzekł. Choć twierdził, że spotkał Mesjasza w wizji, nie pokutował w żaden sposób, a myślę sobie, że osoba tak publiczna, tak wielki autorytet, który tylu ludziom wpajał fałszywą naukę, jednak powinien to również publicznie zrobić. Nie trzeba do tego dzisiaj stawać na rynku - jest internet, gazety i wszystko można upublicznić w każdej chwili.
2. Imię mesjasza zostało zaszyfrowane w notatce i pierwsze litery wyrazów zdania zagadki dawały imię Yehoshua. Wszystko ładnie ale to za mało. Dotychczas było i nadal jest wielu mesjaszy - dokładnie jak ostrzega Pismo. Czemu nowy uczeń Jezusa miałby objawiać światu swoje odkrycie w zagadkach? Wstydził się, bał? Nawet własnemu synowi i rodzinie nie powiedział? Nie wiadomo, kim jest ten "Yehoshua".
"He will lift the people and prove that his word and law are valid." Czyli: "(On) podniesie swój naród i udowodni, że jego słowo i prawo ma wiążącą moc".
Charakterystyka dość mglista i ogólna i pasuje do niejednego, ambitnego przywódcy. Może jest to taka żydowska formuła, Ok, ale jak czytam o nawróceniu innego rabina, Saula z Tarsu, to nie ma tam ani cienia wątpliwości, kim jest Mesjasz i co uczynił dla Izraela (umarł na krzyżu, oferując im Nowe Przymierze). W dodatku Kaduri twierdził, że Mesjasz "już jest w Izraelu", czytałam nawet, że twierdził, że przechadza się po ulicach. Wiem, że wielu się oburzy pewnie, ale jak dla mnie, to ten Kaduri zapowiada przyjście antychrysta. Przecież ten niegodziwiec się objawi właśnie wobec świata i Izraela, jako zbawiciel, który ma świetne rozwiązania dla nieuleczalnych bolączek politycznych, ekonomicznych i konfliktów religijnych. Udowodni swoje słowa czynami i świat za nim przepadnie. A potem ... to już wiemy. Izrael otrzeźwieje nagle, ale zapłaci za to wielką cenę. My wiemy, że nasz Pan, Mesjasz Izraela przyjdzie w wielkiej chwale (nie spaceruje w przebraniu po Jerozolimie) i sam będzie walczył w ostatniej bitwie pod Meggido. Powróci z Kościołem i sam zabije antychrysta "tchnieniem swoich ust".
http://www.israeltoday.co.il/NewsItem/t ... fault.aspx3. Kaduri był fałszywym prorokiem - twierdził od 2004, że jest już pierwsza faza wojny Goga i zapowiadał serię wielkich katastrof na świecie - na wschód od Izraela. Owszem, niedługo potem było straszne trzęsienie ziemi w Indonezji i tsunami, ale to jedynie dowód na to, że pomagał mu duch wieszczy. Jedne rzeczy się zgadzają, inne nie. Typowe.
Na zakończenie muszę uczciwie powiedzieć też, że oglądałam wywiady z jego byłymi uczniami, którzy się nawrócili i są uczniami Jezusa teraz. Nie wiem o tym więcej, jednak wiem, że Bóg ma moc użyć różnych narzędzi, byle tylko dotrzeć do zgubionych ludzi.