www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Cz maja 02, 2024 5:53 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 9:19 am 
:cry: wzruszylas mnie.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 9:30 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 06, 2010 3:07 pm
Posty: 119
Lokalizacja: dolnośląskie
Nie wiem,czy Smok Wawelski wytrzyma "babskie" podchodzenie do tematów duchowych ;)
(Smoku-nie obrażaj się proszę)
My kobiety jesteśmy takie...skomplikowane:)
Często do Boga i Jego działania przekonywały mnie właśnie bardziej poruszenia serca niż słowa...
Nie chcę przez to ABSOLUTNIE powiedzieć,ze nie opieram swojego życia na Słowie...ale wiem,że Słowem także mozna kogoś...ZABIĆ...niestety
Bóg srogi,karajacy,czyhajacy na nasze grzechy,upadki i pomyłki...Ojciec tyran...Czy to jest obraz Prawdziwego Boga?
Gdzie wtedy szukac zachęty,inspiracji,pocieszenia i wytchnienia?...

Myślę,że to forum "przygarnia" takich właśnie spragnionych miłosci Ojca ludzi..I za to dziękujmy Bogu...oraz Adminowi:)

_________________
"Pocieszajcie,pocieszajcie mój lud,mówi wasz Bóg!"
Iz.40,1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 9:35 am 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
A ja tez sie przywitam - witaj Rozyczko...
Róża napisał(a):
Mam nadzieję,że kogoś tu nie zgorszyłam,że ufam Bogu o pieniądze?;)

Mnie tam poleganie na Bogu we wszystkich sprawach, w tym i finansowych - nie gorszy, rowniez polegam... i wielu jest takich, co polegaja - jezeli nie wszyscy wierzace... mysle ze wszyscy...

Natomiast jezeli chodzi o zgorszenie, to osobiscie sie gorsze, gdy widze, jak chrzescijanie sie gorsza na Boga gdy cos nie idzie po ich mysli - badz to finansowania zabraklo, badz to jakichs innych blogoslawienstw i nie chce powiedziec, ze sama nie mam czesto zalu do Boga, oj az za czesto, tyle, ze prawda jest taka, ze za kazdym razem taka postawa jest bardzo niewlasciwa i przynajmniej teoretycznie chce byc tego swiadoma.... a w praktyce dazyc do przeciwstawienia sie wlasnej cielesnosci...

Bo wszyscy chwalimy Pana, jaki dobry, jaki wspanialy, jak blogoslawi - gdy wszystko gra, ale w innych wypadkach, ktorych tez jest duzo... gdzie sie podziewa owa wdziecznosc...

No ale to chyba juz znowu odbiegam od sedna tego watku, no i juz sie spiesze, wiec pozdrawiam cie Ruzo serdecznie :)

P.S. w zadnym wypadku co napisalam nie mioalam na mysli konkretnie nikogo - takie ogolne rozwazania w sprawie polegania na Bogu o pieniadze :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 9:51 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 06, 2010 3:07 pm
Posty: 119
Lokalizacja: dolnośląskie
Witaj Anno :)


Gdybym miała sie zgorszyć i obrazic na Boga,że nie dał mi tego czego oczekiwałam,to od wielu,wielu lat byłaby z dala od Niego.
Jak wspomnialam-mam ponad 40 lat...i nie mam wciąż własnego mieszkania..
Ponieśliśmy z mężem ogromne wydatki przy zakładaniu i "rozkręcaniu" firmy-spłacamy kredyty,nadganiamy długi...Nic nie jest "różowo"...ale jest Bóg...to On nie pozwalał mi się poddać-wyciągał z depresji,z "czarnowidztwa"...

Tylko ON...

_________________
"Pocieszajcie,pocieszajcie mój lud,mówi wasz Bóg!"
Iz.40,1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 6:18 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Róża napisał(a):
Witaj Anno :)


Gdybym miała sie zgorszyć i obrazic na Boga,że nie dał mi tego czego oczekiwałam,to od wielu,wielu lat byłaby z dala od Niego.

Ja tez tak kiedys myslalam... ze niech bedzie trudno, niech przeciwnosci, problemy, braki - wszystko zniose byle z Panem... i jeszcze mu tak mowilam nawet - ale bylam naiwna...

Bo gdy przyszlo co do czego, to nie tylko sie obrazalam, mialam zal do Boga i myslalm, ze jest do mnie niesprawiedliwy, ale nie tylko to, lecz oniemal nie utracilam wiary, oniemal nie zwatpilam, ze On jest nadal moim Bogiem - prawie juz w to nie wierzylam...

Rozne mysli nachodzily - zaczynajac od "Bog jest zbyt srogi" - najbardziej delikatna opcja z tego, co sie tluklo mi po glowie, az do "nie jestem godna, wiec dlatego mnie odrzucil... bo nie podolalam powolaniu, nie stalam na wysokosci zadania, zawiodlam i zostalam odrzucona"...

Ale przed tym, myslalam podobnie jak Ty - ze nigdy sie nie obraze i wszystko zniose, a co ciekawe, zycie moje wtedy wygladalo prawie identycznie do Twojego - mialam meza, nie mialam wlasnego mieszkania, mialam firme, problemy itp.

Ale kiedy sie rozsypallo, kiedy lekcewazacy mnie od lat maz, oznajmil, ze ma kochanke i chce rozwodu, kiedy stracilam dom, prace, przyjaciol, wszystko do czego bylam przywiazana od lat i kiedy musialam wyjezdzac do obcego kraju, z obcym jezykiem, majac przy sobie troche pieniedzy ze sprzedanego samochodu i walizke z rzeczami, kiedy w pierwsze dwa miesiace w nowym miejscu zamieszkania mialam trzy powazne wypadki - dwa samochodowych, jeden po drugim, a nastepniego dnia po drugim wypadku samochodowym mialam wypadek w pracy, gdyz nie bylam przezwyczajona do fizycznej pracy na fabrykach, i zlamalam reke.... kiedy zostalam sie bez pracy, bez pieniedzy, ze zlomana reka, sama.... to jakos nie wiem, czy to wtedy, czy juz wczesniej - zwatpilam.... bylam w ciaglym szoku, wiec nie bardzo pamietam, ale co pamietam, to ze mysli samobojcze zaczeli mnie nachodzic wlasnie wtedy, po trzecim wypadku...

Wlasciwie po co pisze.... by ostrzec bysmy nie mniemali o sobie zbyt wiele... - ze "ja sie nie obrazam, ze Bog mi nie dal czego oczekuje" - mysle, ze obrazisz sie i to bardzo i niech cie Bog uchowa, bys nie musiala to doswiadczac w zyciu... niech uchowa...

Ludzie obrazaja sie na Boga za o wiele mniejsze niedogodnosci - Ty moze nie, ale to wszystko zalezy od wazkosci doswiadczen i chociaz On nie wlozy wiecej, niz jestesmy w stanie zniesc, jednak wiekszosc z nas zaniza bardzo ta granice i sie nam wydaje, ze "zniose dotad i nie wiecej", a kedy przychodzi wiecej, to myslimy "to juz kres, wiecej nie wytrzymam", a potem znowu spada cosik wiecej, myslimy "szczyt" i u mnie bylo tak, ze balam sie wlasnego cienia, balam sie co bedzie jutro, co bedzie za chwile... ghmmm, ale sie rospisalam... przepraszam, tak jakos ponioslo... nie chcialam, sorki... kasowac juz nie bede - i tak ja nie mam nic do ukrycia... nie wstydze sie, choc wiem jak slaba wiara sie wykazalam. Mysle, ze wielu by sie oczy otworzyly na ich wlasna wiare, ale niech Pan uchowa - kazdego i mnie rowniez, ja tez juz wiecej nie chce :) ale nie jak ja chce, Panie... ech...

P.S. Tez jestem po 40-tce :)

P.S. nie pisalam po wspolczucie i go nie oczekuje, wlasciwie podejrzewam, ze czytelnik raczej mysli "jej sie zdaje, ze tylko ona cierpi... inni tez" - no i ma racje...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 6:23 pm 
Dziekuje, kochana moja Axanno, za to co napisalas.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 6:33 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Drobiazg :)
byle sie komus przydalo :P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 6:36 pm 
Axanna napisał(a):
Drobiazg :)
byle sie komus przydalo :P


mi sie przydaje.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 6:39 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
ciesze sie - wiec pisac i sie dzielic doswiadczeniami warto !
:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 6:45 pm 
Axanna napisał(a):
ciesze sie - wiec pisac i sie dzielic doswiadczeniami warto !
:)


tak!


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N cze 13, 2010 10:47 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 06, 2010 3:07 pm
Posty: 119
Lokalizacja: dolnośląskie
Axanno...dziekuję za szczerość...Jesteś bardzo dzielną Kobietą(w Panu:)
Nie przeżyłam nawet w połowie tego co Ty..choć życie doświadczyło mnie z różnych stron i nie raz zwątpiłam czy cokolwiek ma sens..a zwłaszcza dalsza droga...
I choć nie nazwałam tego" obrażaniem się "na Boga, towarzyszyły mi podobne mysli jak Tobie-że zawiodłam,że nie podołam,że to za dużo jak na moje barki...że czemu ja?...myślę,że masz tu sporo racji,że można to tak właśnie nazwać..
A jednak...Każda z nas wciąż się Go trzyma...
Ty przeżyłaś o wiele więcej złych i trudnych chwil niż ja...a ja nie wiem co mnie jeszcze spotka...choć wierzę,że Bóg ma dobre mysli o mnie-myśli o pokoju a nie o niedoli jak mówi Słowo. Ale wiem,że podobne myśli miał o Jobie-bo widział koniec jego udręki...A co Job przejść musiał...to musiał..
Ale Bóg był z nim-to chyba najważniejsza obietnica dla nas wszystkich-zmagających się.

_________________
"Pocieszajcie,pocieszajcie mój lud,mówi wasz Bóg!"
Iz.40,1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N cze 13, 2010 11:04 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 06, 2010 3:07 pm
Posty: 119
Lokalizacja: dolnośląskie
Axanna napisał(a):

wszystko zalezy od wazkosci doswiadczen i chociaz On nie wlozy wiecej, niz jestesmy w stanie zniesc, jednak wiekszosc z nas zaniza bardzo ta granice i sie nam wydaje, ze "zniose dotad i nie wiecej", a kedy przychodzi wiecej, to myslimy "to juz kres, wiecej nie wytrzymam", a potem znowu spada cosik wiecej, myslimy "szczyt" i u mnie bylo tak, ze balam sie wlasnego cienia, balam sie co bedzie jutro, co bedzie za chwile...



To prawda...
Czesto myslę o tym,że z tym strachem jest tak jak powiedział Job-spotkało go to czego najbardziej się bał-myślę,że w naszym życiu też tak się dzieje..
Mam pewną koncepcję,że dzieje się tak,bo Dobry Bóg chce nas z tego strachu wyzwolić...a nie stanie się to inaczej niż poprzez doświadczenie i zmierzenie się z tym czego najbardziej się boimy..

Ciekawy artykuł nt bólu,cierpienia a zwłaszcza doświadczenia znalazłam:
http://miastowroclaw.pl/index.php?optio ... Itemid=258

_________________
"Pocieszajcie,pocieszajcie mój lud,mówi wasz Bóg!"
Iz.40,1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N cze 13, 2010 2:48 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Oj, dziekuje ci na dobrym slowie, ale nie chodzilo mi o ranking, komu wiecej oberwalo... tym bardziej, ze mi, w roznicy od Hioba, nalezalo sie, przynajmniej czesciowo... przynajmniej ta koncowka... bo Hiob wytrwal w prawosci, ja zas sie zapedzilam za daleko w swoim obrazaniu sie na Boga.

Wtedy tego nie rozumialam tak dobrze jak teraz, ale z perspektywy czasu - minelo juz prawie pol roku - potrafie spojrzec prawdzie w oczy, ze tysiace razy lepiej stracic samochod, resztke pieniedzy i zlamac reke, co ostatecznie mialo efekt otrzezwiajacy i to jest o niebo lepiej, niz zaciac sie w niewlasciwym grzesznym uporze, co by doprowadzilo ... nie wiem do czego...- do upadku i odciecia zapewne od Boga...

Prosze mnie tez nie zrozumiec niewlasciwie - niczego zlego nie zrobilam... jeszcze - bo nie zdarzylam :/ i chwala Bogu, prosilam go, a On wysluchal i nadal prosze, zeby nie dopuscil bym odpadla, bym podeptala krew Pana, by przyniosla ujme ewangelii, by z mojego powodu bluznili imieniu Bozemu, by podobala sie jemu, by nie oziebla, by nie sprawiala Ojcu przykrosci itp.itp. i ciesze sie, ze On pilnuje, bo niewiadomo gdzie bym teraz byla.

Tak wiec kazdy ma swoja droge, kazdy swoj ma krzyz, a nie ze jestem meczennica, a inni maja dobrze.... A chcialam to powiedziec, zeby nikt nie mniemal o sobie wiecej niz nalezy (to nie do ciebie, Rozo, tylko ogolnie), ani nie pokladal ufnosci ani w swojej wierze, ze niby taka mocna, ani w swych dobrych uczynkach, ze niby dlatego Pan tak blogoslawi ze jestem taki dobry, ani w swoim powodzeniu, pracy, czy majatku, ze ma wszystko czego pragnie itp. - bo Bog przenika czlowieka az do szpiku i wie co sie w nim kryje, i w kazdej chwili mozesz stracic to na czym polegasz (to nie do ciebie, Rozo, tylko ogolnie :) ).

Warto jednak zyc z wiary ufajac Bogu i sie nie zamartwiajac sie o dzien jutrzejszy - jak zaleca Slowo, a co dla mnie jest ogromnie trudne i wlasnie sie ucze... jednak wydaje mi sie to takie trudne, ze tylko w Bozej dobroci pokladam nadzieje i w ciepliwosci...

Bo czlowiek nie zdaje sobie sprawy, jak zalosne jest jego zaufanie do Boga, dopiero gdy straci wszystko, wtedy to widac... bynajmniej w moim wypadku :(


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N cze 13, 2010 3:29 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 06, 2010 3:07 pm
Posty: 119
Lokalizacja: dolnośląskie
Axanna napisał(a):

Warto jednak zyc z wiary ufajac Bogu i sie nie zamartwiajac sie o dzien jutrzejszy - jak zaleca Slowo, a co dla mnie jest ogromnie trudne i wlasnie sie ucze... jednak wydaje mi sie to takie trudne, ze tylko w Bozej dobroci pokladam nadzieje i w ciepliwosci...



Prawda...
Niech Pan Cię wspiera Axanno,niech postawi przychylnych ludzi na Twej drodze,niech nauczy Cię korzystać ze swej łaski...

Z łaski przez wiarę jesteśmy zbawieni,ale mało kto wie,ze w Słowie "zbawieni" zawiera sie także: uzdrowieni i błogosławieni...
Z łaski przez wiarę bądź błogoslawiona Droga Siostro :)

_________________
"Pocieszajcie,pocieszajcie mój lud,mówi wasz Bóg!"
Iz.40,1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N cze 13, 2010 3:34 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Dziekuje, Ty tez :)
i Agnieszka, i Owieczka i wszyscy - w Chrystusie !


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL