www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 1:25 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 185 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 13  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn gru 27, 2010 5:15 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
W każdym razie cieszę się, że otworzyłam ten wątek. I dziękuję za wszystkie wpisy. Odpowiedzi na pytania zadane przez Smoka( a każdy chyba jest w stanie sam sobie na nie odpowiedzieć) też wiele mi dały...Rozjaśniło się.

I naszła mnie tka refleksja...jakie te nasze "protestanckie" kościoły są mocno mentalnie "katolickie"...Są takie, które mają nawet pasterki i wieczory opłatkowe( i nie mówię tu o tradycyjnym kościele, np. ewangelicko- augsburskim). A to tylko wierzchołek góry lodowej.

Są też takie zbory, które w tym "odcinaniu" się od świata po prostu przesadzają. A mi brakuje mądrości, żeby złapać odpowiednią rownówagę, stąd te moje wątki i pytania...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn gru 27, 2010 6:39 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
A propo przemyśleń, mnie zaciekawił temat łamania się opłatkiem, bo mi się wydawało, że to jest tak :
np.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Op%C5%82atek
Cyt. " Opłatek wigilijny jest symbolem pojednania i przebaczenia, znakiem przyjaźni
i miłości. Dzielenie się nim na początku wieczerzy wigilijnej wyraża chęć
bycia razem, bo przecież ludzie skłóceni nie zasiadają do wspólnego stołu. "
Z ww. tekstem bym się zgodził i ja tak rozumiałem łamanie się opłatkiem. Dotyczyło to domu jak i pracy. W obu tych miejscach o "zgorszenie" nie trudno. Z ludzmi z pracy, czasami przebywa się dłużej niż z niejednym członkiem rodziny.
Niestety z przykrością stwiedziłem, że ten zwyczaj może być odbierany inaczej, dalej ww. link:
Cyt. " Tradycja łamania się opłatkiem swoje korzenie ma w pierwszych wiekach
chrześcijaństwa. Nie miała początkowo związku z Bożym Narodzeniem, była
symbolem komunii duchowej członków wspólnoty
. "
Jeśli ktoś to w ten sposób odbiera, no to ja "wysiadam " :)
http://szkola.interklasa.pl/f069/swieta.htm
Cyt. " Opłatek to pogańska oblata, czyli ofiara. ".
http://www.forum.suwalki.pl/kultura-i-r ... e/30/?wap2
Cyt. "Nim rozpoczęto kolację ,gospodarz ,trzymając w ręku opłatek ,mówił :''Wilku ,wilku chodż do grochu,jak nie przyjdziesz do grochu,abyś nie przyszedł do Nowego Roku'' albo też ''Ptasię wróblęta chodżcie ku nam obiadować,a jak teraz nie przyjdziecie,to nie przychodżcie przez cały rok''-Domyślać się należy,że obrzędowe karmienie ptaków ,bydła w tę noc ma początek w powyższych zwyczajach.Uważano,że niosąc zwierzętom jadło z wieczerzy z opłatkiem zapewni ich zdrowie i płodność przez cały następny rok.".
http://www.zgapa.pl/zgapedia/Wigilia_Bo ... zenia.html
Cyt. " Na wsi po wieczerzy wigilijnej gospodarze udawali się do obory, gdzie dzielili się opłatkiem (często koloru zielonego, bo wypiekanego ze święconym zielem) ze zwierzętami, wierzono też, że w ten najbardziej szczególny dzień w roku o północy zwierzęta mówią ludzkim głosem. ".

http://www.bryk.pl/teksty/liceum/pozostałe/religia/14460-zwyczaje_pogańskie_obecne_w_tradycji_świąt_bożego_narodzenia.html

PS.
Jak to z informacjami podanymi w internecie, trzeba być ostrożnym.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn gru 27, 2010 7:22 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
Smok Wawelski napisał(a):
Quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Geneza obchodzenia niedzieli jest inna niż w przypadku Świąt Bożego narodzenia.

A jaka jest geneza obchodzenia BN według ciebie SW?

Geneza jest powszechnie znana i podawałem ją już w tym wątku:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bo%C5%BCe_Narodzenie

Ok, ale tam jest podanych kilka powodów możliwych, który szczególnie uważasz za słuszny, albo może dokonujesz syntezy tych powodów ?

Pomijam już fakt, że w Wikipedii jest błąd, niepełne dane

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn gru 27, 2010 11:13 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Quster napisał(a):
Ok, ale tam jest podanych kilka powodów możliwych, który szczególnie uważasz za słuszny, albo może dokonujesz syntezy tych powodów?

Myślę, że opis podany za "Encyklopedią Świąt Bożego Narodzenia" jest najtrafniejszy i najbardziej zgodny z innymi źródłami. Oto kilka innych:

http://bibleworld.com/Xmas05.pdf
http://www.rowlettcoc.org/weir0450.pdf


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 28, 2010 1:42 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
moim zdaniem obchodzenie tego dnia ma złożona genezę, a z 25 grudnia jako Narodziny Pańskie data jest wiązana wcześniej niz wprowadzono oficjalnie w Rzymie święto ku czci Słońca. Żadne źródła nie podają precyzyjnie kiedy zaczęto obchodzić BN w chrześcijaństwie, jest tylko mowa o edykcie, a w tym co podałaś, jest tylko potwierdzenie tego co już było zwyczajem. moim zdaniem co do pogańskiego źródła pochodzenia, to jest to nieprawda, bo BN nie tyle ma pochodzenie pogańskie, co nie da się uniknąć faktu, że powstało w konfrontacji względem pogaństwa, a to zmienia postać rzeczy. Oczywiście w polskiej tradycji mamy kilka zwyczajów pochodzących z pogaństwa, ale i chrzest ma pochodzenie pogańskie i obrączki ślubne też...

Dla mnie zasadniczo tezy wysuwane przeciw BN są takie same jak tezy wysuwane przeciw dogmatowi Trójcy ( i inne ), i oba są po części zasadne, jeśli przyjąć taki radykalizm i połowiczne spojrzenie na klimat tamtych czasów, zresztą większość "wypracowanych" dogmatów i podstawowych zwyczajów ( nie biorę pod uwagę późniejszych naleciałości ze średniowiecza ) ma źródło w krytykowanym kościele, tamtych czasów co przyczynił się do rozwinięcia się zwyczaju BN i potem jego oficjalnej aprobaty.

Krytyka samego zwyczaju obchodzenia Narodzin Pańskich ( jeszcze raz podkreślam, pomijam naleciałości późniejsze ) jest podcinaniem gałęzi na której się siedzi, chyba, że odrzucamy wszystkie nauki osób i kościoła tamtych czasów ( III, IV wiek n.e. ), ale i tak w moim odczuciu jest to błędne. Nie ma zakazu ustanawiania takich świąt, jedynie jest zakaz obchodzenia czegoś co nie jest oddawaniem czci Chrystusowi ku chwale Ojca.

Ja tych świąt nie celebruje, a nawet gdybym to robił, to napewno nie w katolicki sposób. Choinka natomiast jako element tego święta przywędrował do nas już jako element chrześcijański, owszem można się dopatrywać jego pogańskich korzeni, jednakże nie widzę problemu do puki nie traktuje się tej choinki jak bożka. Sam choinki nie posiadam, bo nie widzę powodu dlaczego miałbym ją mieć, ale nie zabraniam i nie potępiam za posiadanie.

Ja pisałem o BN w kontekście też SJ tutaj: http://berejczycy.org/index.php?id=4&zoom=84

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 28, 2010 10:03 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Jeszcze przyszło mi coś do głowy, obyście uznali, że na temat:)

W liście do Rzymian(16,1) Paweł pisze: "a polecam wam Febę, siostrę naszą, która jest diakonisą zboru w Kenchreach".

Zmierzam do tego, że Feba nosząca imię teoretycznie na cześć greckiego boga Apollina nie musiała zmieniać imienia stając się "siostrą" i diakonisą.
Po prostu stare przeminęło i nawet pogański rodowód imienia nie osłabiał świadectwa o Chrystusie, jakim było jej życie.

Więc i chyba choinka choince nierówna- i w ogóle wszystko, co zewnętrzne.
Generalnie chyba najważniejsze jest w tym wszystkim świadectwo dla innych i sumienia słabszych.Czasem zatem będzie trzeba zrobić tak, a czasem siak, regulując to mądrze w danej nam wolności, zawsze na chwałę Pana.

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 28, 2010 10:06 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Nie chciałbym się spierać o szczegóły, ale warto się odnieść do kilku spraw:

Quster napisał(a):
moim zdaniem obchodzenie tego dnia ma złożona genezę, a z 25 grudnia jako Narodziny Pańskie data jest wiązana wcześniej niz wprowadzono oficjalnie w Rzymie święto ku czci Słońca.

Kościół zaczął obchodzić to święto w wyniku ustaleń ogólnokościelnych, a te miały miejsce nie wcześniej niż w IV wieku w warunkach już omawianych. Fakt, że ktoś (błędnie zresztą) podał wcześniej datę 25 grudnia jako narodziny Pańskie, niczego w tej kwestii nie zmienia. W wyniku tych obliczeń nikt wtedy jeszcze świąt Bożego Narodzenia nie obchodził, bo Kościół przez prawie 400 lat nie znał czegoś takiego.

Quster napisał(a):
Żadne źródła nie podają precyzyjnie kiedy zaczęto obchodzić BN w chrześcijaństwie, jest tylko mowa o edykcie, a w tym co podałaś, jest tylko potwierdzenie tego co już było zwyczajem.

Możesz podać jakieś wiarygodne źródła podające, że obchodzenie świąt BN było w Kościele zwyczajem zanim zanim oficjalnie wrowadzono je w IV wieku? Bo z Twojego artykułu i podanych tam cytatów nic podobnego nie wynika. Jeśli chodzi o powiązanie świąt żydowskich z narodzenirm Mesjasza, to Ojcowie Kościoła wiązali je ze Świętem Namiotów, a nie z Chanuką.

Quster napisał(a):
moim zdaniem co do pogańskiego źródła pochodzenia, to jest to nieprawda, bo BN nie tyle ma pochodzenie pogańskie, co nie da się uniknąć faktu, że powstało w konfrontacji względem pogaństwa, a to zmienia postać rzeczy. Oczywiście w polskiej tradycji mamy kilka zwyczajów pochodzących z pogaństwa, ale i chrzest ma pochodzenie pogańskie i obrączki ślubne też...

Stwierdzenie, że święta powstały w konfrontacji do pogaństwa, jest po prostu nieprawdą. Konfrontacja z pogaństwem polega na tym, że odrzuca się pogańskie wierzenia, a nie na tym, że nadaje się inne nazwy temu, w co się już wierzy. Fakty są takie, że w wyniku tej "ekumenicznej konfrontacji" chrześcijaństwo "wzbogaciło się" o całkowicie pogańkie zwyczaje związane z przesileniem zimowym. Już samo to powinno dawać do myślenia.

Quster napisał(a):
Dla mnie zasadniczo tezy wysuwane przeciw BN są takie same jak tezy wysuwane przeciw dogmatowi Trójcy

To też nie jest prawda. Biblia naucza o Trójcy, choć nie podaje technicznego terminu. Tymczasem tutaj nikt nie stawia tezy, że w Biblii nie ma terminu "Boże Narodzenie". Z tego, co pamiętam, coś takiego nie padło ani raz. Druga sprawa to różnica między doktryną o Trójcy a praktyką obchodzenia świąt BN. To są dwie odrębne kategorie.

Quster napisał(a):
Krytyka samego zwyczaju obchodzenia Narodzin Pańskich (jeszcze raz podkreślam, pomijam naleciałości późniejsze ) jest podcinaniem gałęzi na której się siedzi, chyba, że odrzucamy wszystkie nauki osób i kościoła tamtych czasów ( III, IV wiek n.e. ), ale i tak w moim odczuciu jest to błędne. Nie ma zakazu ustanawiania takich świąt, jedynie jest zakaz obchodzenia czegoś co nie jest oddawaniem czci Chrystusowi ku chwale Ojca.

Nie ma zakazu i nikt nie zakazuje. Niektórzy z nas pytają tylko, po co obchodzić święto, skoro najwyraźniej ani nie jest związane z rzeczywistą data narodzin Jezusa, ani nie zostało ustanowione przez Boga, ani nie obchodzono go przez pierwszych 300 lat istnienia Kościoła, natomiast zaczęto je obchodzić w momencie, gdy Kościół wchłoną pogańskie święta (co jest już doktrynalnie sprzeczne ze Słowem Bożym) i dzisiaj widać, że odbija się to "czkawką". A ewangeliczni chrześcijanie robią wszystko, żeby "zewangelikalizować" BN.

Fakt, że Świadkowie Jehowy atakują święta Bożego Narodzenia z powodów doktrynalnych, bo im się nie podoba idea Wcielenia, nie powinien moim zdaniem powodować, że ewangeliczni chrześcijanie będą uciekać od trzeźwego spojrzenia na sprawę pod zupełnie innym kątem tylko dlatego, żeby uniknąć podejrzeń o podobieństwo do Świadków. Nie widzę tutaj podcinania gałęzi, na której siedzimy, bo odczucie, że powinniśmy w takim razie odrzucić "wszystkie nauki osób i kościoła tamtych czasów" tylko dlatego, że powstały w tym samym okresie, jest całkowicie błędne. Standardem w sprawach doktryny i praktyki jest Słowo Boże, a nie czas powstania doktryny czy praktyk. Mamy wolność w sprawach praktycznych i drugorzędnych, ale jest pewna zasada, ktorą dobrze się kierować:

"Wszystko wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne; wszystko wolno, ale nie wszystko buduje" [I Kor. 10:23]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 28, 2010 10:33 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
szelka napisał(a):
Zmierzam do tego, że Feba nosząca imię teoretycznie na cześć greckiego boga Apollina nie musiała zmieniać imienia stając się "siostrą" i diakonisą. Po prostu stare przeminęło i nawet pogański rodowód imienia nie osłabiał świadectwa o Chrystusie, jakim było jej życie.

"Feba – imię żeńskie pochodzenia greckiego, od gr. Φοιβη (Foibe), co oznaczało jasna, czysta"

http://pl.wikipedia.org/wiki/Feba_(imi%C4%99)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 28, 2010 11:33 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Smok Wawelski napisał(a):
Jeśli chodzi o powiązanie świąt żydowskich z narodzenirm Mesjasza, to Ojcowie Kościoła wiązali je ze Świętem Namiotów, a nie z Chanuką.

Szelka też już o tym wspominała podając sensowne wskazanie takiej sugestii w Piśmie.


Święto Chanuka, nazywane dziś "Świętem Świateł" i tak samo jest nazywane dopiero od jakiegoś czasu przez "nominalnych" wyznawców judaizmu [Żydów], za czasow Jezusa nazywane było tak jak intencja jego ustanowienia: Świętem Poświęcenia [oczyszczenia] świątyni:
http://www.blueletterbible.org/lang/lex ... 1456&t=KJV
1Mch 4:56-59
i cud dotyczył może raczej nafty niż oliwy oraz jej ilości, a nie rozmnożenia z małęj buteleczki...
2Mch 1:18-36

Dlatego Jezus będąc w tym czasie obchodów Święta Poświęcenia w świątyni wskazywał na to, co dotyczyło celu tego czasu, gdy po wyswobodzeniu oczyszczano świątynię [ile dni TEŻ STOI NAPISANE co do kapłanów i ołtarza... Wj 29:35.37 + Kpł. 8 ] po profanacji i gdy - logicznie - i kapłani oczyszczali siebie aby złożyć ofiarę Bogu.
Mesjasz [w J. 10:22-42] mówił wtedy o tym, że ON JEST i o Jego owcach [z Izraela] które Go rozpoznają, bo znają Jego Słowo i przyjmą jako Mesjasza, Arcykapłana, Odkupiciela, a On odkupi, wybawi i w Nim będą mieli oczyszczenie, poświęceni [oddzieleni dla Niego a nie dla siebie samych].

Wtedy Chanuka nie była nazywana JESZCZE Świętem Świateł i JESZCZE nie miała takiego charakteru jaki zaczęła mieć po zburzeniu świątyni...

Natomiast w czasie Święta Namiotów Jezus mówił, że jest światłością dla całego świata [dotyczy to długiego fragmentu opisującego wydarzenia i nauczania głoszone w czasie ŚWIĘTA NAMIOTÓW, J. 5:1-10:21]:

"A Jezus znowu przemówił do nich tymi słowy: Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota." [J 8:12 Bw]

"Póki jestem na świecie, jestem światłością świata." [J 9:5 Bw]


Mesjasz nawiązywał do tego, co było celem Święta Namiotów, do Siebie Samego, do pamiętania przez Żydów o obecności światłości, którą kiedyś widziały też inne narody, gdy Izrael wędrował na pustyni i mieszkał w namiotach na pustyni i że dostali w Przymierzu Słowo, które miało wieść ich do JHWH i zapewnić pobyt w ziemi do której weszli:
"I powiedział Jahwe: Postanowiłem zawrzeć z wami przymierze. Na oczach całego ludu dokonam cudów, które się nie zdarzyły dotąd nigdzie na ziemi i u żadnego narodu. Wszystkie sąsiednie ludy zobaczą, jak straszne jest to, czego Jahwe dokona wśród was." [Wj 34:10 Br]

"Ilekroć obłok podnosił się w górę nad przybytkiem, wyruszali synowie izraelscy w drogę w ciągu całej swej wędrówki,(37) gdy zaś obłok nie podnosił się, nie wyruszali w drogę aż do dnia, gdy znów się podniósł.(38) Obłok Pana bowiem był nad przybytkiem w dzień, w nocy zaś był w nim ogień przed oczyma całego domu izraelskiego w ciągu całej ich wędrówki." [2 Mojż. 40:36-38]

p.s: Co do zachowywanej przez Żydów tradycji nie ustanowionej przez JHWH jako święto, o której czytamy w Piśmie lub w nienatchnionych księgach historycznych.
Należy dodać do niej post w czasie innym niż w Jom Kipur [o tym, że to robiono jest w Zach 2:14 i 8:19 -> wynika że ustanowieniem własnym poszczono w miesiącu 4,5,7 i 10, a nie tylko w 7], naganna praktyka pościć ... jest jeszcze np. święto drzew [czysto techniczne i służy ustaleniu daty od której nalicza się moment zasadzenia, żeby wiedzieć czy można już zbierać owoce-o tym jest w Torze, Kpł 19:23]

_____________________________________________________

ps.: Ja wiem tylko o ozdobach roślin zbożowych [podobnie jak przy Święcie Szawuot i Sukot, bo to trzy pielgrzymie święta wysokie związane ze zbiorami, Kpl. 23, dlatego było różnicowanie w "roślinach zdobniczych"] wynikających w czasie Paschy z pierwszych zbiorów, które to -jako rośliny zbożowe - służyły do zdobienia synagog.

_________________
5775
"Ilu więc nas jest doskonałych, tak myślmy. A jeśli o czymś inaczej myślicie, i to wam Bóg objawi. Jednak w tym, do czego doszliśmy postępujmy według jednej miary i to samo myślmy"(Flp 3:15-16 Uwspółcześniona BG, wyd. Wrota Nadziei)
Welcome to Elijahnet!
"NA WIEKI JHWH SŁOWO TWOJE TRWALE ZASIADŁO W NIEBIOSACH" [interlinia Ps.119:89]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 28, 2010 2:14 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Smok Wawelski napisał(a):
szelka napisał(a):
Zmierzam do tego, że Feba nosząca imię teoretycznie na cześć greckiego boga Apollina nie musiała zmieniać imienia stając się "siostrą" i diakonisą. Po prostu stare przeminęło i nawet pogański rodowód imienia nie osłabiał świadectwa o Chrystusie, jakim było jej życie.

"Feba – imię żeńskie pochodzenia greckiego, od gr. Φοιβη (Foibe), co oznaczało jasna, czysta"

http://pl.wikipedia.org/wiki/Feba_(imi%C4%99)


Nie chcę być uparta, tym bardziej że być może nie jest to wcale żadna kwestia rangi rozstrzygającej, jedynie pomocnej, ale akurat na tym się trochę znam.

Foibe to żeński odpowiednik imienia Foibos, łac.Phoebus nawiązujacy jednak do Apollina. Owszem, w sensie "jasny". Na wszelki wypadek , z tego samego źródła:

"Apollo, like other Greek deities, had a number of epithets applied to him, reflecting the variety of roles, duties, and aspects ascribed to the god. However, while Apollo has a great number of appellations in Greek myth, only a few occur in Latin literature, chief among them Phoebus (pronounced /ˈfiːbəs/ FEE-bəs; Φοίβος, Phoibos, literally "radiant"), which was very commonly used by both the Greeks and Romans in Apollo's role as the god of light."

http://en.wikipedia.org/wiki/Phoebus

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 28, 2010 3:10 pm 
szelka napisał(a):
Nie chcę być uparta, tym bardziej że być może nie jest to wcale żadna kwestia rangi rozstrzygającej, jedynie pomocnej, ale akurat na tym się trochę znam.

Foibe to żeński odpowiednik imienia Foibos, łac.Phoebus nawiązujacy jednak do Apollina. Owszem, w sensie "jasny". Na wszelki wypadek , z tego samego źródła:

"Apollo, like other Greek deities, had a number of epithets applied to him, reflecting the variety of roles, duties, and aspects ascribed to the god. However, while Apollo has a great number of appellations in Greek myth, only a few occur in Latin literature, chief among them Phoebus (pronounced /ˈfiːbəs/ FEE-bəs; Φοίβος, Phoibos, literally "radiant"), which was very commonly used by both the Greeks and Romans in Apollo's role as the god of light."

http://en.wikipedia.org/wiki/Phoebus

Ale Szelko, Febus nawiązuje do Apolla pierwotnie czy wtórnie? Czy "jasny" to przymiotnik wymyślony na użytek Apolla, a potem rozpowszechniony, czy też przymiotnik zupełnie pospolity, a potem używany też na określenie Apolla?

Cytuj:
W liście do Rzymian(16,1) Paweł pisze: "a polecam wam Febę, siostrę naszą, która jest diakonisą zboru w Kenchreach".

Zmierzam do tego, że Feba nosząca imię teoretycznie na cześć greckiego boga Apollina nie musiała zmieniać imienia stając się "siostrą" i diakonisą.

No właśnie to jest spore teoretyzowane, bo nie możemy mieć pojęcia, z jakiego powodu rodzice dali jej na imię "jaśniejąca".

Cytuj:
Po prostu stare przeminęło i nawet pogański rodowód imienia nie osłabiał świadectwa o Chrystusie, jakim było jej życie.

Większość z nas nosi imiona o pogańskim rodowodzie, nieżydowskim i niechrześcijańskim. I nie wiem jak rodowód czyjegoś imienia może osłabiać świadectwo o Chrystusie. Uważałabym też ze stosowaniem "stare przeminęło" poza kontekstem, bo czasem wychodzą niesamowite rzeczy :wink:
Cytuj:
Więc i chyba choinka choince nierówna- i w ogóle wszystko, co zewnętrzne.

Hmm nie rozumiem trochę tego wnioskowania. Wygląda ono tak: Feba nosiła prawdopodobnie imię po Apollosie, więc choinka choince nierówna... Możesz trochę szerzej omówić związek jednego z drugim? Konsekwentna analogia to raczej np.: Feba nie zmieniła pogańskiego imienia, więc my nie musimy zmieniać zwyczaju świętowania pogańskich Świąt, bo to nie osłabia świadectwa.
Cytuj:
Generalnie chyba najważniejsze jest w tym wszystkim świadectwo dla innych i sumienia słabszych.Czasem zatem będzie trzeba zrobić tak, a czasem siak, regulując to mądrze w danej nam wolności, zawsze na chwałę Pana.

Czy możesz to rozwinąć? Brzmi trochę ogólnikowo, nie wiem czy dobrze rozumiem - czasem mamy świętować, czasem nie w zależności od okoliczności? Hmm nie sądzisz, że dla niewierzących to byłoby już całkiem niezrozumiałe i wyglądałoby na jakiś rodzaj relatywizmu moralnego?


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 28, 2010 4:05 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
http://www.gazetalekarska.pl/xml/oil/oi ... n20060410/

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 28, 2010 4:12 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Drodzy Klienci Kawiarenki,

Chciałbym prosić, żebyśmy (o ile to możliwe) trzymali się tematu wątku. Wysoce specjalistyczne roztrząsanie Rzym. 14 i związku imienia Febe z atrybutami bogów greckich może nas zaprowadzić na boczne tory. Dlatego jeśli już roztrząsamy tak ważne kwestie, to róbmy jakieś wyraźne odniesienia do głównego tematu dyskusji - inaczej czytelnicy się pogubią. Ta uwaga jest "na wszelki wypadek". :)

Wracając do różnicy zdań między Poszukiwaczem i Ani_Iszą (jak rozumiem) a Elendilem, chciałbym przytoczyć fragment, który moim zdaniem jest podsumowaniem wywodu o przyjmowaniu jednych przez drugich, a zwłaszcza słabszych przez silnych:

"Przeto przyjmujcie jedni drugich, jak i Chrystus przyjął nas, ku chwale Boga. Gdyż powiadam, że Chrystus stał się sługą obrzezanych ze względu na prawdę Bożą, aby potwierdzić obietnice dane ojcom. I aby poganie wielbili Boga za miłosierdzie, jak napisano: Dlatego będę cię wyznawał między poganami i będę śpiewał imieniu twemu. I znowu mówi: Weselcie się, poganie, z jego ludem" [Rzym. 15:7-10]

Wywód zaczyna sie słowami "a słabego w wierze przyjmujcie" i kończy się myślą zaczynającą się od słów "przeto przyjmujcie jedni drugich", po której następuje seria odniesień do zbawienia Żydów i pogan zapowiadanego w Pismach [wersety 9-12]. Dlatego wnioskuję, że "jedni i drudzy" to po prostu obrzezani i nieobrzezani bracia w Rzymie. Wsród nich mogli być i tacy, którzy z jakichś powodów nie jedli mięsa (i to mogły być jakieś wpływy ascetyczne), ale Pawłowi chodzi raczej o to, żeby nie gorszyć brata z powodów czysto zewnętrznych takich jak pokarm czy święcenie dnia. Tak czy inaczej fragment ten nie daje przyzwolenia na praktyki, które duchowo byłyby niebezpieczne, ani na święcenie świąt pogańskich w imię "wolności" czy wchłanianie świąt pogańskich do chrześcijaństwa w celach ewangelizacyjnych. A o tym rozmawiamy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 28, 2010 5:20 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Smoku, pozwolisz, że jeszcze tylko odpowiem Scarlett na jej pytania, a potem zapomnę już o tej Febe:) Przygotowałam już całościową odpowiedź i szkoda mi jej wyrzucić do kosza, najwyżej niech ona to zrobi jako moderator.

OK, Scarlett, postaram się wytłumaczyć jaśniej. Pozwolisz, że nie będę ciąć tekstu cytatami dla jego lepszej czytelności.

Febus w świecie hellenistycznym natychmiast kojarzony był z Apollinem i epitetu tego używano zamiennie, tak jak Fuehrer w czasach nowożytnich=Hitler, choć oczywiście można dowodzić, że słowo to znaczy tylko "wódz" i nic więcej.

Napisałam, że Feba nosiła to imię "teoretycznie" na cześć Apollina, bo jako chrześcijanka nie miała już z nim nic wspólnego praktycznie.

Czytam w Biblii, ze imiona czasami były zmieniane na znak zmiany statusu danej osoby (Abram-Abraham i Saraj-Sara, Szaweł-Paweł i Szymon-Piotr). Mogłoby się zatem wydawać, że wraz z porzucaniem pogaństwa dobrze jest przybrać nowe imię wyrażające nową tożsamość w Chrystusie i byłaby to praktyka całkiem biblijna- a jednak jeśli tak się nie dzieje, to znaczy, że ta tożsamość jest ponad nazywanie.Wierzę też, że jest ponad listy zakazów i nakazów, czyli jak to ujął Lewis:"chrześcijanin, to nie osoba robiąca, czy nie robiąca pewnych rzeczy, to osoba pewnej postawy"

Dzisiaj zgadzam się, że wymowa imion nie ma takiego znaczenia dla postronnych i np chrześcijanin "Dionizy" nikogo by nie gorszył, prędzej chrześcijanka "Doda" albo coś w tym stylu:)

[Ale z rzeczy zewnętrznych pozostałych po pogaństwie niektórych gorszą np tatuaże u nawróconych chrześcijan. Twoim zdaniem należałoby je po nawróceniu usunąć? Ja bym tu dała wolność decyzji, choć bliżej mi do nieusuwania.]

Z następnych spraw- istotnie być może za szybko przeskoczyłam od Feby do choinek:)

Mój tok myślenia biegł mniej więcej tak:
- powodem nieświętowania przez niektórych świąt Bożego Narodzenia jest ich pogański rodowód i brak takiego zwyczaju w Biblii
- jako chrześcijanie mamy wolność świętowania lub nieświętowania dowolnego dnia dla Pana
- dla jednych ważniejszy jest bojkot dnia 25.12 jako urodzin Jezusa z powodów powyższych tj zachowania czystości doktryny
- dla innych ważniejszy jest fakt, że 25.12 można mówić, śpiewać i wspominać narodzenie Jezusa niezależnie od prawdy historycznej, bo On jest ważniejszy i przebija całe pogaństwo (tu ta analogia z imieniem)
- dla trzecich to wszystko są rzeczy mało istotne, biorą sobie z tego to co lubią, korzystając z wolności, nie obrażając przy tym Pana

i analogicznie:
- choinka dla jednych będzie ustępstwem na rzecz pogańskiej tradycji
- dla innych wręcz bożkiem
- dla jeszcze innych tylko elementem dekoracyjnym cieszącym oko i "niemogącym" świętym zaszkodzić w niczym
- a dla kolejnych nawet gestem miłości w Imieniu Tego , o którego tu chodzi najbardziej (tak,tak, w razie czego i to rozwinę;)

Świętować lub nie, możemy- myślę- w zależności od sytuacji w jakiej nas Pan postawił.
Inaczej zachowa się rodzina chrześcijańska, inaczej np. żona w małżeństwie mieszanym lub nawrócone dzieci pod dachem katolickich rodziców.

Osobiście wolę postawę "ustąpię, w czym mogę ustąpić" i "jestem wolna we wszystkim, co mi nie szkodzi i mojego Pana nie zasmuca", niż mniej więcej:"wiem lepiej i odsuwam was teraz, żeby się nie poplamić". Mam nadzieję, że ani Ty ani nikt nie wziął tego ostatniego personalnie.

Co do relatywizmu moralnego:czasami ktoś mnie pyta "czego wam nie wolno? tańczycie? pijecie alkohol? obchodzicie święta? chodzicie do kina i na plażę?" odpowiadam: każdy jest wolny i każdego Pan prowadzi stosownie do jego poznania. Myślenie i podejmowanie decyzji jest trudniejsze niż szablon. Nie mamy szablonów. Nie ma list zakazów i nakazów.

Zgodzisz się z tym, Scarlett?

Smoku, na czym (konkretnie) polega duchowe zagrożenie świętowania świąt Bożego Narodzenia i niebezpieczeństwo? Na przykład dla mnie?[żona męża katolika]

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 28, 2010 6:31 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Moderatorem jest Scarlett, więc jej zostawiam wszelkie działania o charakterze moderacyjnym. Ja tylko apeluję i cieszę się, że umiemy sami siebie "poprawiać w duchu łagodności". Dziękuję wszystkim za odpowiednia atmosferę mimo dosyć "gorącego" tematu.

Szelka napisał(a):
Ale z rzeczy zewnętrznych pozostałych po pogaństwie niektórych gorszą np tatuaże u nawróconych chrześcijan. Twoim zdaniem należałoby je po nawróceniu usunąć? Ja bym tu dała wolność decyzji, choć bliżej mi do nieusuwania

O tatuażach rozmawiamy TUTAJ. Ciekawe pytanie, ale prosiłbym o zadanie go w odpowiednim wątku. Z góry dziękuję. :)

Szelka napisał(a):
Smoku, na czym (konkretnie) polega duchowe zagrożenie świętowania świąt Bożego Narodzenia i niebezpieczeństwo? Na przykład dla mnie?[żona męża katolika]

Ja chyba nie mówiłem o duchowym zagrożeniu świętowania świąt Bożego Narodzenia. Mówiłem o praktykach, które są duchowo niebezpieczne:

Smok Wawelski napisał(a):
Tak czy inaczej fragment ten nie daje przyzwolenia na praktyki, które duchowo byłyby niebezpieczne, ani na święcenie świąt pogańskich w imię "wolności" czy wchłanianie świąt pogańskich do chrześcijaństwa w celach ewangelizacyjnych

Wszelkie praktyki magiczne, okultystyczne czy guślarskie związane na przykład z tradycją obchodów na przykład świąt Bożego Narodzenia sa duchowo niebezpieczne i stanowią złamanie przykazań. Dlatego jeśli Twój mąż katolik upierałby się, żeby świadomie zrobić coś "na szczęście", albo "powróżyć", to po prostu odmów. Mam na myśli praktyki świadome, których jest całkiem sporo:

http://www.czary.pl/magia/kalendarz_mag_wigilia.php
http://www.tarocistalondyn.co.uk/#/magi ... 4537558762
http://www.trzciana.pl/aktualnosci2003/ ... gody02.htm


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 185 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 13  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL