www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 9:55 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt paź 22, 2010 5:51 pm 
Owieczko :roll: .... :D


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re:
PostNapisane: Pt paź 22, 2010 6:20 pm 
kristina napisał(a):
Idzie zajączek do lisa pożyczyć sekator, a ponieważ miał kawał drogi, tak oto rozmyślał:

* Jak lis pożyczy mi sekator, to przytnę nim sobie mój żywopłot...
* Lis jest fajny, na pewno mi pożyczy...
* Zaraz, zaraz...
* Lis jest chytry...
* A to lis jeden, faktycznie chytrusek...
* Pewnie nie pożyczy mi tego sekatora...
* Ten lis na pewno nie pożyczy mi swojego sekatora, którego pewnie i tak nie używa...
* Nie ma mowy. Ten lis to straszne skąpiradło...
* Od tego wstrętnego lisa nie mam nawet co liczyć na sekator!

Wreszcie dotarł do drzwi lisa. Puka. Otwiera lis:

* O, jak miło Cię...

Zajączek przerywa mu: Wypchaj się swoim sekatorem !! I poszedł sobie.
:lol:


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 23, 2010 12:50 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Nie widzę analogii...

Moja bajka o zajączku wygląda nieco inaczej:
"Idzie zajączek do lisa, bo lis się chwalił, że ma najlepszy sekator na świecie. Tnie gałązki jak żaden inny, jest wytrzymały i e szlachetnej stali. Wierząc w to, co mówi lis zajączek pyta, czy może pożyczyć sekator.
- Oczywiście- cieszy się lis- to najlepszy sekator na świecie. Inne sekatory są paskudne, tępe i szybko rdzewieją. Właściwie to możesz go sobie wziąć!
Zajączek uradowany bierze sekator i zaczyna go używać. Niestety, okazuje się być nie tak doskonały.Krzewy są źle przycięte, bo jest tępy, niszczy je, do tego zaczyna rdzewieć mimo prób odrestaurowania go.
Wraca zajączek do lisa, żeby porozmawiać:
-Lisie, twój sekator nie jest tak doskonały, jak opowiadałeś. Zobacz, co się stało...
A lis zdenerwowany:
- Sekator jest w porządku, to ty nie umiesz go używać! W ogóle- jak możesz tak kłamać i tak egoistycznie podchodzić do sprawy! Jeszcze przez ciebie inni się zniechęcą! Źle trzymasz, to źle tniesz. Źle konserwujesz, to i rdzewieje. A w ogóle to oddawaj ten sekator, jak ci się nie podoba!
- Ależ lisie, chciałem tylko powiedzieć, że może trzeba wymienić sekator...
- Ciebie trzeba wymienić!- warknął lis i zatrzasnął zajączkowi drzwi przed nosem. Zanim jednak to zrobił, zdążył krzyknąć- I nigdy tu nie wracaj!" :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 23, 2010 4:10 pm 
„Dzielna kobieta – trudno o taką – jej wartość przewyższa perły, serce małżonka ufa jej, nie brak mu niczego, gdyż wyświadcza mu dobro, a nie zło, po wszystkie dni swojego życia; dba o wełnę i len i pracuje żwawo swoimi rękami. Podobna jest do okrętów handlowych, z daleka przywozi żywność. Wstaje wcześnie, gdy jeszcze jest noc; daje żywność swoim domownikom, a swoim służącym, co im się należy. Gdy zeche mieć rolę, nabywa ją, pracą swoich rąk zasadza winnicę. Mocą przepasuje swoje biodra i rześko porusza ramionami. Wyczuwa pożytek ze swojej pracy, jej lampa także w nocy nie gaśnie. Wyciąga ręce po kądziel, swoimi palcami chwyta wrzeciono. Otwiera swoją dłoń przed ubogim, a do biedaka wyciąga swoje ręce. Nie boi się śniegu dla swoich domowników, bo wszyscy jej domownicy mają po dwa ubrania. Sama sobie sporządza okrycia, jej szata jest z purpury i bisioru. Mąż jej jest w bramach szanowany, zasiada w radzie starszych kraju. Wyrabia spodnią bieliznę i sprzedaje ją, i pasy dostarcza kupcowi. Dziarskość i dostojność jest jej strojem, z uśmiechem na twarzy patrzy w przyszłość. Gdy otwiera usta, mówi mądrze, a jej język wypowiada dobre rady. Czuwa nad biegiem spraw domowych, nie jada chleba nie zapracowanego. Jej synowie nazywają ją szczęśliwą, jej mąż sławi ją, mówiąc: Jest wiele dzielnych kobiet, lecz ty przewyższasz wszystkie! Zmienny jest wdzięk i zwiewna jest uroda, lecz bogobojna żona jest godna chwały. Oddajcie jej, co się jej należy! Niech ją w bramach wysławiają jej czyny!”
przyp 31:10-31


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 23, 2010 5:00 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Fajnie by było, gdybyś dała jakiś swój komentarz. Nijak nie mogę zrozumieć, o co Ci chodzi. No, chyba że w ten sposób chcesz wrócić do tematu głównego i na nowo rozmawiać o kobietach w zborze Tyle, że trudno dyskutować z fragmentem z Pisma bez komentarza.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 23, 2010 5:30 pm 
Moj komentarz? - tak mialam dopisac, ze to powrot do tematu.

Powiadasz, ze trudno dyskutowac nie tylko z kobietami (p.s. moze zrozumiesz braci, ktorzy nie chca rowniez z kobietami dyskutowac ), ale i z fragmentem Pisma, no to nie dyskutuj. Wpisalam ten fragment , bo uwazam, ze jest w temacie watku i o czym tu dyskutowac, zastanow sie moze nad nim, ja tez to robie.


Ostatnio edytowano So paź 23, 2010 5:32 pm przez agnieszkas, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 23, 2010 5:31 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
Powiadasz, ze trudno dyskutowac [...] z kobietami


No i miałam rację! :lol: :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 23, 2010 5:58 pm 
no i jeszcze jeden werset w temacie watku;

„że starsze kobiety mają również zachowywać godną postawę, jak przystoi świętym; że nie mają być skłonne do obmowy, nie nadużywać wina, dawać dobry przykład; niech pouczają młodsze kobiety, żeby miłowały swoich mężów i dzieci, żeby były wstrzemięźliwe, czyste, gospodarne, dobre, mężom swoim uległe, aby Słowu Bożemu ujmy nie przynoszono”
tyt 2:3-5

no i nie mozna zapomniec tego;

„Żony, bądźcie uległe mężom swoim jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak Chrystus Głową Kościoła, ciała, którego jest Zbawicielem. Ale jak Kościół podlega Chrystusowi, tak i żony mężom swoim we wszystkim.”
ef 5:22-24


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Cz paź 28, 2010 2:41 pm 
Owieczka napisał(a):
Cytuj:
Powiadasz, ze trudno dyskutowac [...] z kobietami


No i miałam rację! :lol: :mrgreen:


musze przyznac sie do zniecierpliwienia z mojej strony, wiec chce Cie owieczko i innych forumowiczow przeprosic za to. Chyba odczulas to !? Prosze wybacz/cie.

no i chce Wam powiedziec, ze dzis odwiedzila mnie misjonarka z Korei , ktora jest pastorka podobno i wlasnie rozmawialysmy na ten temat o uleglosci mezowi. Zachecala mnie bym byla w tym posluszna Bogu.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Cz paź 28, 2010 4:32 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
no i chce Wam powiedziec, ze dzis odwiedzila mnie misjonarka z Korei , ktora jest pastorka podobno i wlasnie rozmawialysmy na ten temat o uleglosci mezowi. Zachecala mnie bym byla w tym posluszna Bogu


A owa "pastorka" ma męża?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Cz paź 28, 2010 5:55 pm 
tak, ma meza.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Cz paź 28, 2010 6:21 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Skoro ma męża, to dlaczego wynosi się nad niego nauczając go i przewodząc mu jako "pastorka"? Sama nie jest uległa mężowi. Marne z niej świadectwo.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt wrz 27, 2013 1:32 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Ponieważ były osoby, które wyraziły żal z powodu usunięcia mojego postu, a Smok odpowiedział na zawarte w nim pytania i odniósł się do podanego fragmentu Słowa, wklejam ponownie wyjątki z postu, który otrzymałam, a po którym czułam się bardzo źle- jako kobieta. Zastanawiając się,czy rzeczywiście mam grzech i problem z uległością i jestem pyszną, zbuntowaną siostrą(co zostało mi zarzucone) i czy moje ja widać nie umarło.

Cytuj:
Kiedyś Siergiej Nieczytajło powiedział jednej siostrze, która do niego przyszła i powiedziała, że ktoś ją obraził : "a to ciebie nie można opluć?", jeżeli nasze "ja" jest ukrzyżowane to nie damy się obrazić, nie będziemy jak lew walczyli w obronie siebie, ale innych będziemy uważali za wyższych od siebie.To jest nauka, o którą warto toczyć bój, a nie o teologiczne ustalanie czegoś co tak naprawdę przeżyliśmy i doświadczyliśmy, a teraz próbujemy zdefiniować. Od tego są bracia, a szczególnie bracia starsi. Wiem, że forma forum internetowego wydaje się atrakcyjna, ale to tylko mrzonka prawdziwego chrześcijaństwa i daje poczucie przynależności, ale nie może być substytutem kościoła.

Jeszcze raz powtarzam, pokorna, Boża siostra nie powinna się zajmować tego typu teologią (szczególnie na forach internetowych, gdzie wyraża zdanie przeciwne do starszego/starszych zboru. Może zapytasz dlaczego? - w stosunku do starszych zboru mamy być ulegli i podporządkowani, podobnie, jak kobieta wobec męża - czy Twojemu mężowi byłoby miło, gdybyś jakiś jego pogląd dyskutowała z braćmi ze zboru, podważała jego autorytet i dzieliła się różnicą zdania na jakiś forach internetowych? - jeżeli jeszcze tego nie rozumiesz, zapytaj o to swojego męża ), która nie wnosi nic do naszego codziennego życia z Bogiem, ale jest "walką o słowa". Może zapytasz mnie "pokaż mi werset". Nie mam najmniejszego zamiaru robić z Biblii listy "paragrafów".

Możemy mieć swoje poglądy, możemy je wyrażać, ale kiedy rodzi się spór powinniśmy szybko się wyłączać i uciekać od sporu. A co do kobiet, to uważam, zgodnie ze Słowem Bożym, że kobieta nie jest od "pilnowania doktryny" w zborze. Od tego są mężczyźni. Nasze zbory pozwalają się braciom w zborze, którzy mają coś do powiedzenia (którzy trwają w społeczności z braćmi), aby wskazywali na prawdy Słowa Bożego i o nich dyskutowali. Siostra natomiast powinna się zachowywać wstrzemięźliwie i nie zabierać się za coś do czego Bóg jej nie powołuje. Co nie znaczy oczywiście, że nie może pytać, studiować Słowa i wyrażać swoich poglądów, ale to powinna robić raczej wstrzemięźliwie, aby nie prowadzić do niepotrzebnych sporów (Słowo Boże mówi: "Niech niewiasty na zgromadzeniach milczą, bo nie pozwala się im mówić; lecz niech będą poddane, jak i zakon mówi. A jeśli chcą się czegoś dowiedzieć, niech pytają w domu swoich mężów; bo nie przystoi kobiecie w zborze mówić." 1 Kor. 14:38-39 - jeżeli dokładnie przeanalizujemy to, co Paweł napisał to widzimy, że nauka płynąca z zakonu to "niech będą poddane" i jest to nakaz z I ks. Mojż. po upadku w raju, nakaz ten był spowodowany upadkiem, kiedy mężczyzna cicho stał obok Ewy [podobno hebr. na wyciągnięcie ręki], a Ewa rozmawiała z wężem. Bóg więc nakazuje odwrócenie ról, niech kobieta w sprawach nauki będzie cicho, a mąż niech przemawia).

"Niech niewiasty na zgromadzeniach milczą" - "αι γυναικες υμων εν ταις εκκλησιαις σιγατωσαν" , czyli "kobiety/żony wasze w kościołach [zgromadzeniach] niech milczą". Po pierwsze mowa jest o zgromadzeniach, czyli kościele [εκκλησιαις], a nie spotkaniach, jako takich, wtedy Paweł zapewne użyłby określenie επισυναγωγην (jak w Heb. 10:25). Nie chodzi też o zakaz mówienia na samych zgromadzeniach, bo inaczej siostra nie mogłaby się modlić, prorokować, mówić świadectw, czy śpiewać (σιγατωσαν nie odnosi się tylko do mówienia, ale zachowania ogólnej ciszy). Jeżeli przyjrzymy się kontekstowi słowo to adresowane jest do ogólnych zachowań pośród kościoła (pośród ludzi w kościele, bo czy "gdzie dwóch lub trzech gromadzi się w moje imię......").


Czasem zwyczajnie mężczyzn brakuje. I nie widzę nic złego w tym, że jak siostra coś zauwaćy, jak Bóg siostrze coś pokaże, żeby mogła ona iść do starszego i zadać mu pytania, i prosić go o wyjaśnienia albo wytłumaczenie się. Pokaż mi w Piśmie, gdzie jest to kobietom zabronione. " - czyli jesteś lepsza od mężczyzn? ich brakuje, a Ty jesteś zawsze chętna? nie będę robił z Biblii listy paragrafów.

Rolą mężczyzn jest ustalanie doktryn, a kobiet przyjęcie poglądów swoich mężów.


Ostatnio edytowano So wrz 28, 2013 8:28 am przez Owieczka, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt wrz 27, 2013 3:03 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Mam dzisiaj chyba jakiś "dzień powtórkowy", bo przypominają mi się bez trudu i to w kilku wątkach rzeczy, które już kiedyś były omawiane,
a jest to zupełnie nietypowe dla mnie :) Zazwyczaj jestem bardziej "tu i teraz".

Ale skoro tak dzisiaj mam, to zapytam:
Mam wrażenie, że powraca do ciebie Owieczko stary temat twojego życia, tylko w nowej szatce.
Czy tu:
viewtopic.php?f=8&t=1493&p=45545#p45545
nie padły już dla ciebie w tym temacie jakieś dobre i zachęcające wnioski?

Czy bardziej problemem jest to, że jest ci przykro z powodu ostrej wypowiedzi cytowanego brata? Znamy to chyba wszyscy, ale to minie.
Czy raczej ciągłe poszukiwanie swojej roli, swojego miejsca w Ciele jako kobieta?

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt wrz 27, 2013 3:07 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 29, 2013 7:40 am
Posty: 170
Lokalizacja: Wrocław
Owieczka napisał(a):
Bo ta powściagliwość to jest jakoś tak przedstawiona, jakbym w ogóle nie miała prawa rozmawiać, a nawet jeśli, to tak uniżenie, że...nawet nie wiem, jak skomentować. Co ze mną jest nie tak, że takiego typu rozmowy sprawiają mi ból- po tylu latach...? :(


Owieczko rozumię Cię całkowicie, nadal uczę się uległości względem swojego męża, do końca nie mam w tym temacie objawienia ale już niejedna lekcję dostałm w tym temacie, byłam zawsze niezależną kobietą która szczerze rozmawia jak jej coś nie pasuje, nie bałam się nigdy ludzi bo mówiłam że ludzi nie ma się co bać to Bogu nalezy się bojaźń, ale przyszedł czas że odwróciło się to przeciwko mnie, my jesteśmy bardzo emocjonalne i bracia często nie mając świadomości bardzo nas ranią swoimi tekstami co między nimi jest normalne, łatwiej też nami manipulować, przekonałam się że warto rozmawiać z mężem o trapiących mnie tematach, on wtedy bierze to na siebie i jego rozmowa z facetami wygląda całkiem inaczej, on ma dystans dużo większy ode mnie a ja jestem chroniona (przez niego)... myślę że dla naszego dobra w biblii zawarte są te wersety abyśmy rozmawiały z naszymi mężami w poierwszej kolejności aby być chronione jak Chrystus chroni kościół :) to takie moje spostrzeżenia na dzisiaj z perspektywy doświadczeń, chociaż tak jak mówię często nawalam a potem muszę przepraszać ....

_________________
"Oznajmiono ci, człowiecze, co jest dobre i czego Pan żąda od ciebie: tylko, abyś wypełniał prawo, okazywał miłość bratnią i w pokorze obcował ze swoim Bogiem." księga Micheasza 6.8


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL