www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pn kwi 29, 2024 11:16 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 106 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 16, 2009 2:03 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
No, wreszcie doszło do mnie, że forum internetowe to jednak nie najlepsze miejsce do szukania ratunku. A że nie mam siły na teologiczne dyskusje ani czasu na zgłębianie tematów biblijnych, a w kółko pisać o tym, co mnie boli nie ma sensu, to w zasadzie mój udział w tym forum uległ wyczerpaniu.
Chciałam podziękować wszystkim za rady, napomnienia, modlitwy i chęć udzielenia mi pomocy.
Chciałam sobie z forum zrobić namiastkę społeczności, ale to niemożliwe jest, a samo forum nie do tego ma służyć.
Niech Wam Jezus błogosławi.
Ja już rezygnuję z dalszego uczestnictwa w rozmowach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 16, 2009 2:10 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 13, 2006 9:08 am
Posty: 34
Lokalizacja: Polska C
...To może jeszcze doprecyzuję bo i ja Cie Elendil lepiej zrozumiałem. Nie uważam, że stan "Owieczki", albo mój, jest pożądany, ale dopuszczony, prawdopodobnie na jakiś czas, w jakimś celu, mając nadzieję, że jest to stan przejściowy, ale nie uważam, że wynika to z przekleństwa.

Faktycznie chyba wybrałem fragmenty "przedegzekucyjne" i to może nie obrazować tego, co chciałem przekazać. Teraz mi przychodzi do głowy przykład Dawida /a był sługą Bożym/ gdy uciekał przed Saulem, albo proroków, którzy często byli niezrozumiani i odrzuceni, a byli w woli Bożej. Chodziło mi o pewne takie zagadnienie: jestem w woli Bożej, a jednocześnie spotykają mnie różne przykre sprawy i nieobieranie tego jako znak przekleństwa. Nie odbierajcie też tego co wyżej napisałem literalnie !!! np. że ja porównuję się do króla Dawida i uciekam przed jakimś Saulem /czytaj: pastorem/ :D

Wątpię, czy Małej Mi chodziło o stan przed egzekucją skoro napisała cyt :
"to przypominam, że musisz się udać w podróż misyjną od Hiszpanii do Turcji, napominać we łzach dniem i nocą, wygłaszać kazania na Areopagu i po synagogach. Trochę trudno bedzie stanąć przed rzymskim namiestnikiem, ale coś się da skombinować..."
- nadal proponuję, żeby Ona skomentowała: 1 Kor.11;1, a ja potem, skomentuję jej komentarz.

_________________
Mat. 13:28-30
"Czy chcesz więc, abyśmy poszli i wybrali go?
A on odpowiada: Nie! Abyście czasem wybierając kąkol, nie powyrywali wraz z nim i pszenicy. Pozwólcie obydwom róść razem aż do żniwa".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 16, 2009 4:03 pm 
thomson napisał(a):
Proponuje, abyś Ty wyłożyła ten werset Pawła: 1 Kor 11;1 " Bądźcie moimi naśladowcami, jak ja jestem naśladowcą Chrystusa", a wtedy inni będą się mogli czepiać Twojego wykładu i to krytykować. 3 razy w Nowym Test. są takie wersety i czy myślisz, że ten z 1 Kor. odnosił sie tylko do Koryntian i oni mieli go praktykować w ten sposób, jak Ty napisałaś?

Nie, JA nie będę wykładać tego fragmentu, bo to Ty go zacytowałeś a jeśli ktoś coś tu cytuje, to musi się liczyć z tym, że inni "się przyczepią" jak to raczyłeś ująć i będą chcieli się dowiedzieć po co w ogóle to napisał.
Cytuj:
Jeśli chodzisz do zboru to się zapytaj swoich starszych i niech Ci wyłożą podstawy interpretowania Biblii, albo sobie kup jakąś książkę na ten temat.

Ja mam podstawy, w przeciwieństwie do NIEKTÓRYCH, którzy wyrywają wersety w kontekstu. Więc wybacz, ale widać kto tu dawno nie widział starszych 8)
Cytuj:
Przypominam, że wątek jest na inny temat, na wpisy niepoważne nie będę w ogóle odpowiadał.

Jest na inny temat, a Ty go zmieniłeś. Nie musisz też w ogóle odpowiadać na moje posty - ja tego nie potrzebuję, więc daruj sobie takie groźby.
Cytuj:
Natomiast jeśli Ty: Mała Mi jesteś jeszcze faktycznie: mała, to przepraszam.

Może spuść trochę z tego tonu wyższości, bo kiedyś może się okazać, że ktoś kogo klepiesz tak protekcjonalnie po głowie jest starszy od Ciebie. To, że mam w nicku "mała" nie oznacza, że mam 15 lat.

PS Nie odpowiedziałeś na moje pytanie.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 16, 2009 11:32 pm 
Offline

Dołączył(a): N maja 08, 2005 5:17 pm
Posty: 595
Lokalizacja: Katowice
Owieczka napisał(a):
No, wreszcie doszło do mnie, że forum internetowe to jednak nie najlepsze miejsce do szukania ratunku. A że nie mam siły na teologiczne dyskusje ani czasu na zgłębianie tematów biblijnych, a w kółko pisać o tym, co mnie boli nie ma sensu, to w zasadzie mój udział w tym forum uległ wyczerpaniu.
Chciałam podziękować wszystkim za rady, napomnienia, modlitwy i chęć udzielenia mi pomocy.
Chciałam sobie z forum zrobić namiastkę społeczności, ale to niemożliwe jest, a samo forum nie do tego ma służyć.
Niech Wam Jezus błogosławi.
Ja już rezygnuję z dalszego uczestnictwa w rozmowach.

:( :( :(
Przepraszam cię za to analizowanie twojej osoby. To chyba najmniej potrzebna forma pomocy w twojej sytuacji.
Wiem na pewno, że tak nie będzie zawsze, i wiem też na pewno, że Pan jest z tobą.

_________________
adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 17, 2009 7:07 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 10, 2006 11:47 am
Posty: 1007
Lokalizacja: Kielce
Adam napisał(a):
Wiem na pewno, że tak nie będzie zawsze, i wiem też na pewno, że Pan jest z tobą.


A skąd to wiesz Adamie? Miałeś słowo prorocze?

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 17, 2009 9:56 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 13, 2006 9:08 am
Posty: 34
Lokalizacja: Polska C
Mała Mi napisała:
Cytuj:
Nie, JA nie będę wykładać tego fragmentu, bo to Ty go zacytowałeś a jeśli ktoś coś tu cytuje, to musi się liczyć z tym, że inni "się przyczepią"

Oczywiście że nie wyłożysz - wiedziałem. Właśnie jak sobie czytam Ul. Prostą to mi się zaczyna składać w całość: są osoby, które nic pozytywnego, konstruktywnego nie potrafią napisać, tylko czekają, aż ktoś inny coś napisze, a wtedy "wsiadają" na niego /znam osoby na priv, które się w ogóle boją odezwać na tym tzw. "Forum"/. Oczywiście łatwiej jest siedzieć i ciągle coś krytykować, niz napisać cos budującego, niektórym np /znam takie przypadki/ się nie podobało w jakimś zborze, krytykowali i wyszli założyli jakiś własny koszmarny pseudokościół /często domowy/, gdzie jest gorzej niż wcześniej.

Ja werset z 1 Kor.11;1 rozumiem tak, jak napisano, nie wymaga on wg mnie szczególnej interpretacji i dlatego ciekawiło mnie jak Ty go rozumiesz?, bo widzę, że inaczej niż ja.
Cytuj:
"Jest na inny temat, a Ty go zmieniłeś"
- no to trzeba było nie odpowiadać. Mój błąd, bo mogłem wysłać to na priv.
Cytuj:
Nie musisz też w ogóle odpowiadać na moje posty - ja tego nie potrzebuję, więc daruj sobie takie groźby.
- jak będę chciał, to będę odpowiadał, a jak nie będę chciał, to nie będę. Nie chodziło mi o żadne groźby, tyko nie będę się wdawał w "spory i błazeńską mowę itp"- czy to teraz jest bardziej zrozumiałe?.
Cytuj:
To, że mam w nicku "mała" nie oznacza, że mam 15 lat.


- tak właśnie myślałem i wobec tego komentując tekst z 1 Kor.11;1 w ten sposób:
"przypominam, że musisz się udać w podróż misyjną od Hiszpanii do Turcji, napominać we łzach dniem i nocą, wygłaszać kazania na Areopagu i po synagogach. Trochę trudno bedzie stanąć przed rzymskim namiestnikiem, ale coś się da skombinować. Koniecznie też musisz cierpieć siedząc w więzieniu i znaleźć kogoś, kto Cię zetnie mieczem".
to:
1. żartowałaś lub:
2. nie znasz jakichkolwiek podstaw interpretacji Pisma /mimo, że zapewniasz, że znasz/ lub:
3. normalnie się nabijasz z Pisma

i dlatego się pytałem o Twoje zrozumienie.

Na Twoje pytanie odpowiedziałem w moim poście z 16.12.09 godz.11;52, /łącznie do Ciebie i do Elendila - Elendil zrozumiał/. Jeśli uważasz, że nie odpowiedziałem właściwie, to zadaj je jeszcze raz, postaram się odpowiedzieć.
No to może inaczej zapytam: jeśli nie chcesz wykładać wersetu, to może zapytam: jak rozumiesz w/wym werset :?:
Punkt 5 Regulaminu forum brzmi:
5. Podstawą do wszczęcia procedury dyscyplinarnej jest:
- nie odnoszenie się w dyskusji do pytań dotyczących zasad interpretacji fragmentów z Pisma
- celowe budowanie teorii na podstawie fragmentów z Pisma wyrwanych z kontekstu
No więc?

_________________
Mat. 13:28-30
"Czy chcesz więc, abyśmy poszli i wybrali go?
A on odpowiada: Nie! Abyście czasem wybierając kąkol, nie powyrywali wraz z nim i pszenicy. Pozwólcie obydwom róść razem aż do żniwa".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 17, 2009 10:01 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 10, 2006 11:47 am
Posty: 1007
Lokalizacja: Kielce
thomson napisał(a):
No to może inaczej zapytam: jeśli nie chcesz wykładać wersetu, to może zapytam: jak rozumiesz w/wym werset :?:
Punkt 5 Regulaminu forum brzmi:
5. Podstawą do wszczęcia procedury dyscyplinarnej jest:
- nie odnoszenie się w dyskusji do pytań dotyczących zasad interpretacji fragmentów z Pisma
- celowe budowanie teorii na podstawie fragmentów z Pisma wyrwanych z kontekstu
No więc?


Thomson - to nic nie da - Admin kroczy prostą drogą prawdy i jest po jasnej stronie mocy :) więc już teraz wiem kto ewentualnie dostałby ogródek :) :)

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 17, 2009 1:16 pm 
thomson napisał(a):
Oczywiście że nie wyłożysz - wiedziałem. Właśnie jak sobie czytam Ul. Prostą to mi się zaczyna składać w całość: są osoby, które nic pozytywnego, konstruktywnego nie potrafią napisać, tylko czekają, aż ktoś inny coś napisze, a wtedy "wsiadają" na niego /znam osoby na priv, które się w ogóle boją odezwać na tym tzw. "Forum"/.

:) No to widzisz - masz gotową teorię spiskową.
Cytuj:
Oczywiście łatwiej jest siedzieć i ciągle coś krytykować, niz napisać cos budującego, niektórym np /znam takie przypadki/ się nie podobało w jakimś zborze, krytykowali i wyszli założyli jakiś własny koszmarny pseudokościół /często domowy/, gdzie jest gorzej niż wcześniej.

Taaak - co z tego, że większość moich postów zawiera cytaty z Pisma na poparcie moich twierdzeń, a już każdy post zawiera odniesienie do tego, co ktoś powiedział? Co z tego, że kiedy sprawy przybierają "zły obrót" nie piszę, wycofując się rakiem, że "miałam przecież co innego na myśli więc nie wiem czemu się czepiacie"... I to się nazywa "nic budującego"...
Cytuj:
Ja werset z 1 Kor.11;1 rozumiem tak, jak napisano, nie wymaga on wg mnie szczególnej interpretacji i dlatego ciekawiło mnie jak Ty go rozumiesz?, bo widzę, że inaczej niż ja.

Nom, przede wszystkim ROZUMIEM GO W KONTEKŚCIE, o czym już napisałam.
Cytuj:
- tak właśnie myślałem

To dziwne że tak myślałeś, ale napisałeś coś zupełnie innego...
Cytuj:
i wobec tego komentując tekst z 1 Kor.11;1 w ten sposób:
"przypominam, że musisz się udać w podróż misyjną od Hiszpanii do Turcji, napominać we łzach dniem i nocą, wygłaszać kazania na Areopagu i po synagogach. Trochę trudno bedzie stanąć przed rzymskim namiestnikiem, ale coś się da skombinować. Koniecznie też musisz cierpieć siedząc w więzieniu i znaleźć kogoś, kto Cię zetnie mieczem".
to:
1. żartowałaś lub:
2. nie znasz jakichkolwiek podstaw interpretacji Pisma /mimo, że zapewniasz, że znasz/ lub:
3. normalnie się nabijasz z Pisma

:roll: Thomsonie... zaczynasz być męczący. Widze, że nie masz ani poczucia humoru ani domyślności, więc Ci wytłumaczę:
Otóż napisałeś:
Cytuj:
doświadczam tego co doświadczał Pan Jezus i Jego uczniowie: Pana wszyscy opuścili i uciekli, był zdradzony, Pawła też wszyscy zostawili

a następnie dodałeś:
Cytuj:
Co do tego - cytuję: "wysoko mierzysz: Jezus, Paweł..." - nie rozumiem, wydaje mi się, że każdy chrześcijanin jest uczniem Jezusa, a apostoł Paweł powiedział:"bądźcie naśladowcami moimi..".

Skoro więc rozumiesz swoją sytuację w ten sposób, że przeżywasz to co Paweł i masz być, jak napisał "naśladowcą jego", to przypominam, że Paweł opuszczenie swoje przeżywał będąc w więzieniu na skutek swojej pracy apostolskiej. Rozumiem, że naśladujesz go w takim razie dosłownie. Więc skoro chcesz go konsekwentnie dosłownie naśladować musisz zrobić wszystko to co napisałam, a co Cie tak oburzyło. Widzisz teraz, jak niedorzeczne jest to co napisałeś? Wyrwałeś z kontekstu nawet nie werset ale jego połowę, a tymczasem konekst jest taki:
1 Kor. 4:14-16
14. Piszę to, nie aby was zawstydzić, lecz aby was napomnieć, jako moje dzieci umiłowane.
15. Bo choćbyście mieli dziesięć tysięcy nauczycieli w Chrystusie, to jednak ojców macie niewielu; wszak ja was zrodziłem przez ewangelię w Chrystusie Jezusie.
16. Proszę was tedy, bądźcie naśladowcami moimi.
Domyślam się, że zacytowałeś tylko drugie pół wersetu, bo w pierwszej połowie jest to niewygodne "tedy", które jest kluczowe. Oznacza bowiem wniosek z poprzednich słów i odniesienie do tego co jest napisane wcześniej.
Cytuj:
Ja werset z 1 Kor.11;1 rozumiem tak, jak napisano, nie wymaga on wg mnie szczególnej interpretacji

Jak widzisz niekoniecznie.
Czy takie tłumaczenie Cię zadowala?
Cytuj:
Na Twoje pytanie odpowiedziałem w moim poście z 16.12.09 godz.11;52, /łącznie do Ciebie i do Elendila - Elendil zrozumiał/. Jeśli uważasz, że nie odpowiedziałem właściwie, to zadaj je jeszcze raz, postaram się odpowiedzieć.

No widzisz - on był zawsze bardziej pojętny ode mnie. A ja głupia jestem, bo napisałes że jemu odpowiadasz, to on przeczytał to, a ja tylko to co pisałeś do mnie. Aczkolwiek trochę nie rozumiem piszesz, że nie mozesz się przemóc do jakiejś denominacji, a z drugiej strony
Cytuj:
pseudokościół /często domowy/, gdzie jest gorzej niż wcześniej
Więc nie wiem, jakie jest Twoje nastawienie w stosunku do jednego i drugiego typu kościoła i co to jest ta "luźna grupa".
Cytuj:
Punkt 5 Regulaminu forum brzmi:
5. Podstawą do wszczęcia procedury dyscyplinarnej jest:
- nie odnoszenie się w dyskusji do pytań dotyczących zasad interpretacji fragmentów z Pisma
- celowe budowanie teorii na podstawie fragmentów z Pisma wyrwanych z kontekstu
No więc?

I po co się tak nadymać? :lol:
A z tym o wyrywaniu cytatów uważaj, bo jak na razie sam się kwalifikujesz.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 17, 2009 2:11 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Tak sobie czytam tę Waszą (Thomsona, MM i Elendila) wymianę zdań i niestety stwierdzam, że Thomson wyrywa I Kor. 11:1 z kontekstu, a następnie stara się zbudować w ten sposób poparcie dla tezy, która nie ma związku z tym wersetem. Uważam również, że MM robi ten sam błąd, choć stara się umieścić ten werset w kontekście, tyle że przeskakuje od razu do bardzo szerokiego kontekstu, zapominając o najbliższym, którzy wszystko w zasadzie wyjaśnia. (Choć w przypadku I Kor. 4:14-16 nie robi tego błędu i wszystko ładnie od razu wychodzi).

"Nie dawajcie zgorszenia ani Żydom, ani Grekom, ani zborowi Bożemu, jak i ja staram się pod każdym względem podobać się wszystkim, nie szukając korzyści własnej, lecz wielu, aby byli zbawieni. Bądźcie naśladowcami moimi, jak i ja jestem naśladowcą Chrystusa" [I Kor. 10:32-I Kor. 11:1]

Pamiętajmy, że numeracja rozdziałów i wersetów jest sprawą wtórną i często nam przeszkadza czytać ciągłość myśli autora. A Paweł po prostu pisze, że naśladuje Jezusa nie szukając korzyści własnej, lecz wielu, aby byli zbawieni. I odnosi to do takiego zachowania, które nie gorszy nikogo, żeby nie stawiać przeszkody Ewangelii.

Dlatego wyrywanie I Kor. 11:1 z kontekstu na poparcie tezy, że opuszczenie Jezusa czy Pawła przez wszystkich jest w pewnym sensie uzasadnieniem braku społeczności, nie ma poparcia w tym wersecie. Nie chodzi tutaj również o ogólne postepowanie we wszystkim podobne do Jezusa czy Pawła.

thomson napisał(a):
Właśnie jak sobie czytam Ul. Prostą to mi się zaczyna składać w całość: są osoby, które nic pozytywnego, konstruktywnego nie potrafią napisać, tylko czekają, aż ktoś inny coś napisze, a wtedy "wsiadają" na niego /znam osoby na priv, które się w ogóle boją odezwać na tym tzw. "Forum"/. Oczywiście łatwiej jest siedzieć i ciągle coś krytykować, niz napisać cos budującego, niektórym np /znam takie przypadki/ się nie podobało w jakimś zborze, krytykowali i wyszli założyli jakiś własny koszmarny pseudokościół /często domowy/, gdzie jest gorzej niż wcześniej.

Na każdym forum są różne osoby. Jeśli ktoś ma jakieś pretensje do kogoś, to może je przekazać na priva. Natomiast takie opowieści bez podania konkretów ani nie wnoszą niczego do dyskusji, ani nie można się do nich konkretnie odnieść, bo są zbyt enigmatyczne.

A w ogóle, to Wasza rozmowa zaczęla od pewnego czasu przybierac charakter kłótni, co nie jest i nie powinno być normą na tym forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 17, 2009 2:28 pm 
Smok Wawelski napisał(a):
Cytuj:
Uważam również, że MM robi ten sam błąd, choć stara się umieścić ten werset w kontekście, tyle że przeskakuje od razu do bardzo szerokiego kontekstu, zapominając o najbliższym, którzy wszystko w zasadzie wyjaśnia. (Choć w przypadku I Kor. 4:14-16 nie robi tego błędu i wszystko ładnie od razu wychodzi).

Aaaa no jasne, bo mi się te dwa wersety w jedno zlały! Jasne że z tym 11:1 chodzi o to, o czym piszesz. Szukałam tego w programie Biblia i nie zwróciłam uwagi, że znalazło tą samą frazę tylko gdzie indziej. Więc pisałam o 4:14-16
Przepraszam thomson, Smok już kontekst wyjaśnił, więc nie będę się powtarzać.
Cytuj:
A w ogóle, to Wasza rozmowa zaczęla od pewnego czasu przybierac charakter kłótni, co nie jest i nie powinno być normą na tym forum.

Ja się naprawdę nie chcę kłócić, napisałm już, że thomson może mi w ogóle nie odpisywać, ale on cięgle mączy tych koryntian. Jeżeli się poczuł tak dotknięty tym co napisałam, to tłumaczę. Chodzi mi głównie o to, że różni ludzie, którzy siędzą sami w domach bez kościoła bo np czują się "zranieni", nie chce im się ruszyć i poszukać społeczności albo wygodnie im z własną teologią wyrsłą z tej samotności mogą sobie, po przeczytaniu teorii thomsona powiedzieć:"A to po co mam się gdzieś przyłączać, skoro moja sytuacja jest "szczególną łaską bożą" i jestem przy nim bliżej, naśladuję Jezusa w ten sposób?"


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 20, 2009 8:46 pm 
Offline

Dołączył(a): N maja 08, 2005 5:17 pm
Posty: 595
Lokalizacja: Katowice
Syn Marnotrawny napisał(a):
Adam napisał(a):
Wiem na pewno, że tak nie będzie zawsze, i wiem też na pewno, że Pan jest z tobą.


A skąd to wiesz Adamie? Miałeś słowo prorocze?

Do tego nie trzeba żadnej nadnaturalnej wiedzy, bo to jest obiecane tym, którzy są dziećmi Bożymi i jest zapisane w Biblii. A dzieci Boże mają to do siebie, że wierzą w te obietnice.
Poza tym, ja osobiście tego doświadczyłem.

_________________
adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 09, 2010 5:46 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 8:43 am
Posty: 255
Lokalizacja: Podlasie
iszq napisał(a):
Jak spojrzeć jakie oni zebrali ''żniwo''. Weźmy tą całą plejadę (...) W. Lee, W. Nee i innych.


Ta wypowiedź padła pod koniec listopada i sorry że zawracam ten wątek w czasie (dopiero jestem na 4 stronie ;)), ale iszq możesz mi powiedzieć co masz przeciwko Watchmanowi Nee? Bo stawiasz go w jednym szeregu z Haginami i innymi podobnymi, a to dosyć poważny zarzut.

_________________
Mat 6;33


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 09, 2010 6:31 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Lechu napisał(a):
iszq możesz mi powiedzieć
Iszq chyba raczej nie może na razie odpowiedzieć 8) Pisał gdzieś dlaczego. Ale jeżeli masz wątpliwość dotyczące nauki i jej efektów w.w. nauczyciela to załóż nowy temat [chyba że gdzieś już jest podobny].


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 09, 2010 8:13 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 8:43 am
Posty: 255
Lokalizacja: Podlasie
Wyszukiwarka mi nie pomogła w znalezieniu odpowiedzi ale spoko nie ma problemu :) W sumie nie czuję potrzeby zakładania nowego wątku, po prostu byłem ciekaw czym iszq został zgorszony/urażony/uprzedzony w nauczaniu W.Nee, że postawił go w jednym szeregu z jawnymi zwodzicielami. Mnie jego nauczanie buduje, wielu Chińczyków jest wdzięcznych za to czego Bóg dokonał przez tego człowieka w ich (chińskim) kościele (informacja z pierwszej ręki), dlatego zdziwiony byłem takim zestawieniem nazwisk.

_________________
Mat 6;33


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 09, 2010 9:51 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Niektóre nauki W. Nee są rzeczywiście dziwne. Jest to niestety efekt braku normalnej interpretacji Pisma i stawiania na osobiste objawienie. Oto skrót jego nauczań na różne tematy:

http://www.watchmannee.org/scriptural-teachings.html#7

Ewentualna dyskusja wskazana w osobnym wątku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 106 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL