thomson napisał(a):
Oczywiście że nie wyłożysz - wiedziałem. Właśnie jak sobie czytam Ul. Prostą to mi się zaczyna składać w całość: są osoby, które nic pozytywnego, konstruktywnego nie potrafią napisać, tylko czekają, aż ktoś inny coś napisze, a wtedy "wsiadają" na niego /znam osoby na priv, które się w ogóle boją odezwać na tym tzw. "Forum"/.
No to widzisz - masz gotową teorię spiskową.
Cytuj:
Oczywiście łatwiej jest siedzieć i ciągle coś krytykować, niz napisać cos budującego, niektórym np /znam takie przypadki/ się nie podobało w jakimś zborze, krytykowali i wyszli założyli jakiś własny koszmarny pseudokościół /często domowy/, gdzie jest gorzej niż wcześniej.
Taaak - co z tego, że większość moich postów zawiera cytaty z Pisma na poparcie moich twierdzeń, a już każdy post zawiera odniesienie do tego, co ktoś powiedział? Co z tego, że kiedy sprawy przybierają "zły obrót" nie piszę, wycofując się rakiem, że "miałam przecież co innego na myśli więc nie wiem czemu się czepiacie"... I to się nazywa "nic budującego"...
Cytuj:
Ja werset z 1 Kor.11;1 rozumiem tak, jak napisano, nie wymaga on wg mnie szczególnej interpretacji i dlatego ciekawiło mnie jak Ty go rozumiesz?, bo widzę, że inaczej niż ja.
Nom, przede wszystkim ROZUMIEM GO W KONTEKŚCIE, o czym już napisałam.
Cytuj:
- tak właśnie myślałem
To dziwne że tak myślałeś, ale napisałeś coś zupełnie innego...
Cytuj:
i wobec tego komentując tekst z 1 Kor.11;1 w ten sposób:
"przypominam, że musisz się udać w podróż misyjną od Hiszpanii do Turcji, napominać we łzach dniem i nocą, wygłaszać kazania na Areopagu i po synagogach. Trochę trudno bedzie stanąć przed rzymskim namiestnikiem, ale coś się da skombinować. Koniecznie też musisz cierpieć siedząc w więzieniu i znaleźć kogoś, kto Cię zetnie mieczem".
to:
1. żartowałaś lub:
2. nie znasz jakichkolwiek podstaw interpretacji Pisma /mimo, że zapewniasz, że znasz/ lub:
3. normalnie się nabijasz z Pisma
Thomsonie... zaczynasz być męczący. Widze, że nie masz ani poczucia humoru ani domyślności, więc Ci wytłumaczę:
Otóż napisałeś:
Cytuj:
doświadczam tego co doświadczał Pan Jezus i Jego uczniowie: Pana wszyscy opuścili i uciekli, był zdradzony, Pawła też wszyscy zostawili
a następnie dodałeś:
Cytuj:
Co do tego - cytuję: "wysoko mierzysz: Jezus, Paweł..." - nie rozumiem, wydaje mi się, że każdy chrześcijanin jest uczniem Jezusa, a apostoł Paweł powiedział:"bądźcie naśladowcami moimi..".
Skoro więc rozumiesz swoją sytuację w ten sposób, że przeżywasz to co Paweł i masz być, jak napisał "naśladowcą jego", to przypominam, że Paweł opuszczenie swoje przeżywał będąc w więzieniu na skutek swojej pracy apostolskiej. Rozumiem, że naśladujesz go w takim razie dosłownie. Więc skoro chcesz go konsekwentnie dosłownie naśladować musisz zrobić wszystko to co napisałam, a co Cie tak oburzyło. Widzisz teraz, jak niedorzeczne jest to co napisałeś? Wyrwałeś z kontekstu nawet nie werset ale jego połowę, a tymczasem konekst jest taki:
1 Kor. 4:14-16
14. Piszę to, nie aby was zawstydzić, lecz aby was napomnieć, jako moje dzieci umiłowane.
15. Bo choćbyście mieli dziesięć tysięcy nauczycieli w Chrystusie, to jednak ojców macie niewielu;
wszak ja was zrodziłem przez ewangelię w Chrystusie Jezusie.
16. Proszę was
tedy, bądźcie naśladowcami moimi.
Domyślam się, że zacytowałeś tylko drugie pół wersetu, bo w pierwszej połowie jest to niewygodne "tedy", które jest kluczowe. Oznacza bowiem wniosek z poprzednich słów i odniesienie do tego co jest napisane wcześniej.
Cytuj:
Ja werset z 1 Kor.11;1 rozumiem tak, jak napisano, nie wymaga on wg mnie szczególnej interpretacji
Jak widzisz niekoniecznie.
Czy takie tłumaczenie Cię zadowala?
Cytuj:
Na Twoje pytanie odpowiedziałem w moim poście z 16.12.09 godz.11;52, /łącznie do Ciebie i do Elendila - Elendil zrozumiał/. Jeśli uważasz, że nie odpowiedziałem właściwie, to zadaj je jeszcze raz, postaram się odpowiedzieć.
No widzisz - on był zawsze bardziej pojętny ode mnie. A ja głupia jestem, bo napisałes że jemu odpowiadasz, to on przeczytał to, a ja tylko to co pisałeś do mnie. Aczkolwiek trochę nie rozumiem piszesz, że nie mozesz się przemóc do jakiejś denominacji, a z drugiej strony
Cytuj:
pseudokościół /często domowy/, gdzie jest gorzej niż wcześniej
Więc nie wiem, jakie jest Twoje nastawienie w stosunku do jednego i drugiego typu kościoła i co to jest ta "luźna grupa".
Cytuj:
Punkt 5 Regulaminu forum brzmi:
5. Podstawą do wszczęcia procedury dyscyplinarnej jest:
- nie odnoszenie się w dyskusji do pytań dotyczących zasad interpretacji fragmentów z Pisma
- celowe budowanie teorii na podstawie fragmentów z Pisma wyrwanych z kontekstu
No więc?
I po co się tak nadymać?
A z tym o wyrywaniu cytatów uważaj, bo jak na razie sam się kwalifikujesz.