www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest N kwi 28, 2024 1:16 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 136 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 14, 2005 10:18 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
hubertok napisał(a):
itur napisał(a):
Gdzies napisales, ze 2 miesiace temu zaczales powrot do kk. A gdzie byles przez ten czas, od wyjscia z W. do tego momentu?



W dole :?


Czyli?? Alez wyciagac trzeba z Ciebie informacje :wink: Co to znaczy w dole? W jakiejs wspolnocie, kosciele, siedziales w domu? Miales kontakt z wierzacymi? Dlaczego postanowiles jednak powrocic do kk? Co to byl ten "dol"? Straciles wiare, szukales, pytales?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 14, 2005 11:49 am 
w dole to znaczy w miejscu, w którym nic nie mozna zrobić o własnych siłach, gdzie potrzeba tylko modlitwy i ufności Bogu.
Mozna to nazwać także, że siedziałem w domu, choc oczywiście pojawiałem się czasem to tu, to tam.
Nie chodziłem na msze i tym podobne...
Natomiast teraz zaczynam a także zamierzam się włączyć w jakąś wspólnotę parafialną, może odnowę, może neokatechumenat.
Co tydzień jestem także na spotkaniach wspólnoty Taize i modlitw o jedność chrześcijan

Co do Bea :
Nie odpowaidam na Twoje tak skonstruowane pytania bo jak to powiedział pewien uczestnik naszego kochanego "Rejsu" są tendencyjne i zawierające już w sobie tezę w stylu "od kiedy przestał pan bić swoją żonę"
Ja już napisałem co sądzę o chrzcie, koncepcji rozumienia grzechu pierworodnego którego jak rozumiem z postów nie uznaje smok i tym podobne
Jesli cały kościół od wczesnych wieków a nawet parktycznie wszyscy szesnastowiczni protestanci uznawali chrzest niemowląt to ja nie bedę świętszym od papieża. Poza tym każdy z nich chyba czytał Pisma?

Smoku: jak już powiedziałem, nie sciemniam bo nikogo nie zamierzam uczynić katolikiem, wyłozyłem (choć zapewne niedokładnie i być może z błędami) katolicką naukę o chrzcie dzieci. Mnie ona przkonuje, ciebie nie. Nie zamierzam już więcej sciemniać w tym temacie.

A co do prawa kanonicznego: Ty jakbyś załozył "kościół domowy Smoka" i spotykałyby się w nim osoby systematycznie i ciagle krytykujace twoje nauczanie, zarzucające ci błedy i (o zgrozo) pogaństwo bo np. nie przestrzegasz szabatu to co byś zrobił z takimi członkami?

No dobra dosyć na dzisiaj. Wazne aby mieć swiadomość, że to forum jest ekumeniczne 8) :P - bo poznawanie i wymiana poglądów tym własnie jest a także wspólne ustalanie miejs w których się różnimy a w których być może tylko nierozumiemy.

Bóg z Wami


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 14, 2005 11:58 am 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 6:51 am
Posty: 88
hubertok napisał(a):
Rafael napisał(a):

Niestety KRK tego nie czyni, ponieważ straciłby większość wiernych ...


No nie wiem, moim zdaniem księża w homiliach bardzo czesto piętnują grzechy wiernych, mówią o zeświecczeniu i uleganiu pokusom tego świata. Ciągle wzywają do nawrócenia. Nie wiem, może chodziliśmy do innego kościoła :)

Rafael napisał(a):

Trafiłem w necie na twoja stronę. Masz bardzo sympatyczną rodzinkę. Powiedz czy również w kwestiach moralnych jesteś liberałem?

Dziękuję. Jestem liberałem-konserwatystą. Wolność w ekonomii, tradycja w moralności. Dziękuję za ciepłe słowa o rodzince, dla wniesienia trochę usmiechu z rana opowiem, co moja kochana Marusia ostatnio nam powiedziała (tak na marginesie naszych częstych sporów o znaczenie interpretacyjne słów)

Jedziemy sobie wszyscy samochodem a Martusia mówi : "Mamo, nie idź do pracy, zostań w domu, będziemy się kochać" :lol: :lol:

Dla niej kochać=przytulać



Ogólne piętnowanie grzechów to jedna sprawa, zaś konkretne reagowanie na indywidualne grzechy wierzących to już inna para kaloszy. Nasz naród przecież oficjalnie piętnuje np. łapówkarstwo czy złodziejstwo. Wszyscy są stanowczo przeciw ... Jak jest w praktyce, sam wiesz ...

Właśnie praktyka jest najważniejsza a nie słowa. Biblia wyraźnie uczy, żeby napominać jedni drugich, a kiedy osoba wierząca lekceważy napomnienie powiedzieć Kościołowi.
Pisałem Ci już w innym poście o moich są siadach, powiedz, co mam z tym zrobić?
Myślę, że chodziliśmy do tego samego Kościoła. Ja niestety bardziej byłem prowadzany niż chodziłem, ale to już inny temat.

Podobnie jestem za liberalizacją gospodarki. Moje hasło przewodnie to: Im miej Państwa w gospodarce tym lepiej :D . W moralności tylko i wyłącznie Biblia :wink: .

Co do dzieci ...
Troszkę z mojego podwórka. Mam dwóch synków i dzieciątko w drodze... Ostatnio zabroniłem mojemu synowi pewnego zachowania twierdząc, że tak będzie lepiej dla niego i dla nas, na co mój czteroletni syn z powagą odpowiedział: Tatusiu to nie jest argument :D. Cóż, musiałem znaleźć inny :D .

Pozdrawiam
Rafael


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 14, 2005 12:29 pm 
Offline

Dołączył(a): So sie 20, 2005 1:16 pm
Posty: 112
Hubertok - a czy mógłbyś mi napisać czy poznałeś Boga osobiście i w jakich okoliczność i co o Nim wiesz? ale nie chodzi mi tu o twoją znajomość doktryn czy historii. To pierwsza prośba, a druga czy wiesz co kościół katolicki rozumie przez ekuomenizm i czy z takim poglądem się utożsamiasz?
Pozdrawiam cię serdecznie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 14, 2005 12:51 pm 
Kesja napisał(a):
Hubertok - a czy mógłbyś mi napisać czy poznałeś Boga osobiście i w jakich okoliczność i co o Nim wiesz?

Hmm, od czego by tu zacząć. Nie objawił mi się nigdy pod postacią gorejacego krzaku. Raczej to było/jest zawsze napominanie pełne miłości i moje olsnienia co do madrosci boga i rozwiazywania problemów.
To jest przekonanie, że się o mnie troszczy i upomni się o mnie gdy upadam. Czasem śą to konkretne odpowiedzi na problem, słowem zawartym w Pismie. Na początku mojego nawrócenia (wieczernik) mocą bożą zostałem uwolniony od wielu grzechów ale to było prawie jak dotknięcie fizyczne (pomijając że padłem na podłogę to jeszcze przeze mnie i przed moimi oczami pojawiło się coś na kształt podmuchu ognia)
WYdałem owoc upamietania i nawrócenia. A po kilku latach coś zaczęło zgrzytać i tak już zgrzytało raz mocniej, raz słabiej aż do jakiś dwóch/trzech miesięcy wstecz.
I ponownie nie przyszedł do mnie Jezus pod postacią gorejącego krzaku ani nie usłyszałem żadnego głosu. Po prostu był to krzyk duszy - dalej już nie mogę... Bo "nie to co chciałem czyniłem, ale to czego nie chciałem to czyniłem"...
Po prostu wtedy wyraźnie uświadomiłem sobie, że na sobie nic nie zbuduję

Nie wiem czy udzieliłem satysfakcjonującej odpowiedzi. Jesli nie to proszę o dodatkowe pytania.Postaram się odpowiedzieć.

Kesja napisał(a):
a druga czy wiesz co kościół katolicki rozumie przez ekuomenizm i czy z takim poglądem się utożsamiasz?
Pozdrawiam cię serdecznie.


Wiem że kościół katolicki uważa, że jedność powinna być także jednością organizacyjną. Ja też tak uważam. KRK jednak jak dobrze wiecie nie głosi absurdalnej tezy, ze zbawienie jest tylko w kościele katolickim.
Dlatego ekumenizm jest możliwy jako wspólne spotkania, modlitwy i wzajemne poznawanie się nawzajem.
Czyżbym o czymś nie wiedział?? i zamierzasz mnie teraz zmasakrować jakimś nauczaniem??


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 14, 2005 1:17 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt cze 21, 2005 6:51 pm
Posty: 273
Cytuj:
Karl Rahner wyciągnął radykalnie prosty, a doniosły w konsekwencjach, wniosek z respektowania obu części kościelnej nauki: jeżeli wszyscy objęci są zbawczą wolą Boga, a zbawienie urzeczywistnia się tylko przez Kościół, to wszyscy muszą być jego członkami. Jawnymi lub anonimowymi, ale rzeczywistymi. O ich przynależności decyduje przyjęcie w ten czy inny sposób Objawienia, wraz z którym Bóg ofiarowuje człowiekowi nowy wymiar istnienia w porządku łaski, a człowiek odpowiada aktem wiary nadprzyrodzonej.

Sobór poszedł w tym kierunku, choć nie tak daleko. Przypomniawszy, iż Chrystus zbawia w ustanowionym w tym celu Kościele, którego świadome odrzucenie w tej roli byłoby wyrzekaniem się zbawienia, określił stopnie związku ludzi z Kościołem. Wcieleni doń w pełni (katolicy) nie dostąpią jednak zbawienia, jeśli należąc "ciałem" nie trwają w miłości. Z pozostałymi chrześcijanami Kościół jest "związany z licznych powodów" (Biblia, podstawowe prawdy, życie z wiary, sakramenty). Także ci, "którzy jeszcze nie przyjęli Ewangelii, w rozmaity sposób przyporządkowani są do Ludu Bożego" - przede wszystkim żydzi, także muzułmanie, ale i ci, "którzy szukają nieznanego Boga po omacku i wśród cielesnych wyobrażeń". Jeśli bez własnej winy nie znają Ewangelii i Kościoła, szczerze poszukują Boga i starają się pełnić Jego wolę, poznaną w nakazach sumienia, "mogą osiągnąć wieczne zbawienie". Nie są pozbawieni tej szansy nawet ci, którzy bez własnej winy nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga, a usiłują żyć uczciwie. "Cokolwiek bowiem znajduje się w nich z dobra i prawdy, Kościół traktuje jako przygotowanie do Ewangelii" (LG 14-16, por. NA 2-4).

To od Kracika i Rahnera wziales swoje poglady na temat zbawienia(cytat ze stronyhttp://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/poza_kosciolem.html)?
Jak myslisz czy moglbys przedstawic swoje oryginalne poglady?
Czy moglbys porownac powyzszy cytat ze Slowem Boga?
Czy uwazasz,ze oni lepiej od Ciebie pojmuja temat bo sa teologami?
Czy mozesz tez ustosunkowac sie do mojego postu:http://ulicaprosta.net/forum/viewtopic.php?t=91&postdays=0&postorder=asc&start=75 ,szczegolnie do takich sformulowan:
Cytuj:
Ty chcesz zrozumiec KRK i jego tradycje,takze przez z dyskusje z osobami o innych pogladach ,a Twoim celem jest jeszcze mocniejsze utrwalenie zaufania do KRK?
,oraz :
Cytuj:
Moim zdaniem stawiasz tez sobie na starcie niepotrzebna bariere piszac ,ze nie jestes teologiem!
Aby prawidlowo rozpoznac co jest prawda a co nie nie trzeba byc teologiem ale teofilem!
Czlowiek potrzebuje nie wiedzy o Bogu ,ale milosci do Boga!
Jezeli jestes teofilem i kochasz Pana mozesz liczyc na to,ze On bedzie z Toba i bedzie Ci otwieral umysl i prowadzil do poznania wystarczajacego dla twojego osobistego rozwoju i dla twojej sluzby innym!
Sprobuj zatem stanac jako teofil przed Panem i zaufac Jemu!


Z gory dziekuje.
Podrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 14, 2005 2:15 pm 
Offline

Dołączył(a): So sie 20, 2005 1:16 pm
Posty: 112
Dzięki za odpowiedź. Zastanawiam się nad tym co napisałeś. Rzeczywiście przeżyłeś dotknięcie Bożej mocy. Ale czy spotkanie z Bożą mocą jest spotkaniem z Nim samym. Czy taki dotyk to nie poruszenie twojej duszy byś Go odszukał i znalazł prawdę o Nim? Czy poszedłeś do Słowa by go odszukać, czy czytałeś Biblię tylko dlatego, że zafascynowała cię tam mądrość i wiedza?
Co do miażdżenia cię, to nie jest możliwe z kilku względów: nie mam ani takiej elokwencji, erudycji czy wiedzy, która w jakikolwiek sposób była porównywalna do twojej i napewno ci nie zaszkodzi. Poza tym nie jestem tutaj by komuś na siłę coś udawadniać i stać w uporze przy swoim. Wychodzę z założenia, że wszyscy jesteśmy w drodze. Jestem na forum bo szukam odpowiedzi, czasem też dzielę się tym co już przeżyłam i konfrontuję to z innymi. Bo moją miłością jest Jezus i Jemu chcę się podobać - to wszystko.
A zaintersowałam się tą dyskusją bo znam Wieczernik i wiem ile spustoszenia narobił na początku swojej drogi. Skupił się na mocy i emocjach nie przedstawiając ludziom prawdy o Bogu.
Co do ekumenizmu nie chcę już zaczynać nowego wątku zachęcam cię tylko do zbadania tego zagadnienia osobiście. Dotrzyj do nauczania katolickiego i zobacz jeszcze jeden objaw schizofrenii jaki ten kosciół przeżywa.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 14, 2005 2:29 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
hubertok napisał(a):
Jesli cały kościół od wczesnych wieków a nawet parktycznie wszyscy szesnastowiczni protestanci uznawali chrzest niemowląt to ja nie bedę świętszym od papieża. Poza tym każdy z nich chyba czytał Pisma?


Hubertoku, nie rozśmieszaj mnie. Cały Kościół od wczesnych wieków uznawał chrzest niemowląt? Gdyby tak było, to apostołowie wyraźnie nauczaliby o chrzcie niemowląt i nauka o usprawiedliwieniu z wiary traciłaby sens. Jeśli w Dziejach Apotolskich jest wyraźnie napisane, że warunkiem chrztu jest osobiste wyznanie wiary [Dz. Ap. 8:35-36] (do czego się nie odnosisz, znowu robiąc unik), to znaczy, że wczesny Kościół apostolski uznawał wyłącznie chrzest dorosłych i świadomych swojej wiary ludzi.

Twoje słowa: "Jesli cały kościół od wczesnych wieków a nawet parktycznie wszyscy szesnastowiczni protestanci uznawali chrzest niemowląt to ja nie bedę świętszym od papieża" wyrażnie świadczą o tym, że dla Ciebie punktem odniesienia jest CZŁOWIEK, a nie SŁOWO BOŻE. I to jest podstawowy problem.

A jeśli juz chcesz wiedzieć, czy "cały wczesny Kościół od wczesnych wieków" uznawał chrzest niemowląt, to poczytaj sobie:

"Przed chrztem zaś niech poszczą chrzciciel i chrześniak, i inni, którzy mogą; każ przecie chrześniakowi pościć dzień lub dwa dni przedtem" ["Nauka Dwunastu Apostołów"]

"My tedy po udzieleniu takiej kąpieli temu, który uwierzył i się do nas przyłączył, prowadzimy go na miejsce, gdzie się zgromadzają tak zwani bracia, by wspólnie a żarliwie modlić się za oświeconego" [Justyn Męczennik, Apologia]

"Niech przeto przychodzą [do chrztu], gdy dorosną, gyd zaczną się uczyć. Niech przychodzą, gdy zostaną pouczeni, dokąd mają iść. Niech będą chrześcijanami wówczas, gdy poznają Chrystusa. (...) Ci, którzy mają zamiar przyjąć chrzest, powinni się często modlić, pościć, czuwaniem na klęczkach błagać Boga, wyznając przy tym wszystkie swoje grzechy" [Tertulian, "O chrzcie"]

"Gdy kandydat znajdzie się już w wodzie, chrzciciel położy rękę na jego głowie, pytając go: 'Czy wierzysz w Boga Ojca Wszechmogącego?' Skoro odpowie: 'Wierzę', zanurzy go po raz pierwszy (...)" [Hipolit Rzymski, "Tradycja Apostolska"]

Na początku jeszcze trzymano się Pisma i tradycji [czyli nauki] apostolskiej. Potem stopniowo od tego odchodzono, a ofiarami tego odejścia stał się nie tylko KRK, ale również pierwsi Reformatorzy.

Cytuj:
A co do prawa kanonicznego: Ty jakbyś załozył "kościół domowy Smoka" i spotykałyby się w nim osoby systematycznie i ciagle krytykujace twoje nauczanie, zarzucające ci błedy i (o zgrozo) pogaństwo bo np. nie przestrzegasz szabatu to co byś zrobił z takimi członkami?


Zapytałbym Boga, czy przypadkiem ich krytyka nie jest słuszna. Jeśli krytyka byłaby oparta na Słowie Bożym i słuszna, to po prostu pokutowałbym publicznie za publicznie popełnione grzechy lub błędne nauczanie. Jeśli w Kościele pojawia się grzech zakwaszający wspólnotę, to postępuje się zgodnie z nauczaniem apostolskim zapisanym w Biblii [Mat. 18:15-18; I Kor. 5:9-13], a jeśli Bóg dałby mi autorytet, to nie musiałbym się podpierać wymyślonym przez siebie "prawem kanonicznym". No i oczywiście nikt nie mógłby "sam siebie automatycznie wykluczyć" za poglądy sprzeczne z moimi. Ciało Chrystusa nie potrzebuje kodeksów kanonicznych.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 15, 2005 6:43 am 
Smoku, podajesz przykłady wypowiedzi ludzi o chrzcie dorosłych i to jest oczywiste, bo kosciół zawsze głosił chrzest dla dorosłych jako zasadę. Dlatego ludzie wypowiadający się za chrztem dzieci pisali także długie elaboraty na temat chrztu dorosłych. Aby mnie przekonać w ten sposób musiałbyś podać cytaty gdzie Tertulian i Justyn piszą, że NIE WOLNO chrzcić dzieci. W tym jest problem.
Napisałem też, że koncepcja chrztu dzieci wywodzi się w dużej mierze z koncepcji grzechu pierworodnego.
Kościół czyta biblię w całości a nie w interpretacji wybranych fragmentów, naopisałem więc także, ze jest napisane w piśmie "ochrzcijcie się, bo jest obietnica dla was i DLA DZIECI WASZYCH"

No i na koniec - Ten cytat z dziejów bynajmniej nie jest argumentem za TYLKO i wyłącznie chrztem dorosłych - przynajmniej ja nie widzę takigo koniecznego związku.
Jest też napisane "ochrzcił się on i cały dom jego" - jak zinterpretujesz co znaczy CAŁY DOM JEGO jeśli nie odniesiesz się do Tradycji czyli sposobu rozumienia tego tekstu (i praktyk) przez wczesne gminy chrześcijańskie???
Tradycja z której się tak swobodnie nasmiewasz jest sposobem wyjaśnienia Pisma i jeśli przez setki lat cały kościół tłumaczył tak a nie inaczej określone frgmenty to wybacz ale powtarzam: nie chcę być świętszym od papieża i w dodatku podane interpretacje mnie przekonują.

Jesli chcesz z tego wnioskować, że dla mnie ważniejsi są ludzie niż Pismo to trudno.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 15, 2005 11:47 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Cytuj:
Dlatego ludzie wypowiadający się za chrztem dzieci pisali także długie elaboraty na temat chrztu dorosłych. Aby mnie przekonać w ten sposób musiałbyś podać cytaty gdzie Tertulian i Justyn piszą, że NIE WOLNO chrzcić dzieci. W tym jest problem.

Czyli cały sens biblijnego nauczania o usprawiedliwieniu z wiary i o tym, że chrzest jest wyznaniem już otrzymanego zbawienia i że warukiem przyjęcia chrztu jest właśnie świadoma wiara - to wszystko nie ma żadnego znaczenia, jeśli nie udowodnię Ci, że istnieje ZAKAZ chrztu niemowląt???? Osłabiasz mnie... :roll:

hubertok napisał(a):
Napisałem też, że koncepcja chrztu dzieci wywodzi się w dużej mierze z koncepcji grzechu pierworodnego.

A zastanawiałeś się nad Rzym. 7:8-13 i nad biblijną koncepcją grzechu pierworodnego? Nie odpowiedziałeś mi na pytanie, dlaczego Paweł "umarł" dopiero wtedy, gdy "grzech przez przykazanie otrzymał bodziec"? Dlaczego "z ust niemowląt i ssących Bóg odbiera sobie chwałę" [Mat. 21:16]?

Cytuj:
Kościół czyta biblię w całości a nie w interpretacji wybranych fragmentów, naopisałem więc także, ze jest napisane w piśmie "ochrzcijcie się, bo jest obietnica dla was i DLA DZIECI WASZYCH"

Gdyby Kościół czytał Biblię, to miałby biblijne pojęcie chrztu. Fragment, który błędnie cytujesz, brzmi dokładnie:

"A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego. Obietnica ta bowiem odnosi się do was i do dzieci waszych oraz do wszystkich, którzy są z dala, ilu ich Pan, Bóg nasz, powoła" [Dz. Ap. 2:39]

"Obietnica ta" to dar Ducha Świętego, który został obiecany potomstwu Abrahama przez wiarę:

"(...) aby błogosławieństwo Abrahamowe przeszło na pogan w Jezusie Chrystusie, my zaś, abyśmy obiecanego Ducha otrzymali przez wiarę" [Gal. 3:14]

Piotr mówi w kazaniu do Żydów o darze Ducha Świętego, który został obiecany Abrahamowi i wszystkim jego dzieciom w wierze. Obietnica odnosi się do wszystkich Żydów i ich potomstwa, czyli do kolejnych pokoleń, a nie do niemowląt będących na miejscu!

W dodatku, wersety 41-42 mówią:

"Ci więc, którzy przyjęli słowo jego, zostali ochrzczeni i pozyskanych zostało owego dnia około trzech tysięcy dusz. I trwali w nauce apostolskiej i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach"

Kto został ochrzczony? Ci, którzy przyjęli słowo o zbawieniu i uwierzyli. Ci sami ludzie trwali w nauce apostolskiej, łamaniu chleba i modlitwach. Proszę Cię, nie wmawiaj mi, że niemowlęta przyjęły słowo o zbawieniu. Jeśli "przybywało wierzących w Pana", to byli to "mężczyźni i kobiety" [5:14], a nie niemowlęta. W kontekście nauczania apostolskiego chrzest niemowląt jest zupełnie bez sensu, więc nikomu do głowy nie przyszło, żeby wydawać zakazy chrztu niemowląt. To tak, jakbyś ogłosił zakaz wydawania prawa jazdy dla dzieci od 0 do 2 lat. :D

Cytuj:
Jest też napisane "ochrzcił się on i cały dom jego" - jak zinterpretujesz co znaczy CAŁY DOM JEGO jeśli nie odniesiesz się do Tradycji czyli sposobu rozumienia tego tekstu (i praktyk) przez wczesne gminy chrześcijańskie???

Określenie "cały dom jego" wcale nie pochodzi ze "Świętej Tradycji" KRK, tylko jest starożytnym skrótem myślowym, znanym od bardzo dawna i oznaczającym wszystkich domowników + niewolników służących w tym domu [I Piotra 2:18]. To, czy "cały dom" oznacza w danym przypadku również niemowlęta, wynika najczęściej z kontekstu. Dom Korneliusza został ochrzczony w tym sensie, że wszycy słuchający Słowa uwierzyli i zstąpił na nich Duch Święty. Zastępnie ci, którzy uwierzyli, zostali ochrzczeni [Dz. Ap. 10:44,47]. Tak jak w przypadku eunucha z Dz. Ap. 8:36-37 warunkiem przyjęcia chrztu było osobiste wyznanie świadomej wiary. To jest zgodne z całością nauczania o usprawiedliwieniu z wiary, odrodzeniu z Ducha, o śmierci starego człowieka podczas nawrócenia i pogrzebania go podczas chrztu.

Spróbuj dowieść na podstawie Biblii, że chrzest niemowląt pozostaje w zgodzie z powyższymi nauczaniami zawartymi w Biblii.

Cytuj:
Tradycja z której się tak swobodnie nasmiewasz jest sposobem wyjaśnienia Pisma i jeśli przez setki lat cały kościół tłumaczył tak a nie inaczej określone frgmenty to wybacz ale powtarzam: nie chcę być świętszym od papieża i w dodatku podane interpretacje mnie przekonują.

Jesli chcesz z tego wnioskować, że dla mnie ważniejsi są ludzie niż Pismo to trudno.

Co to jest Tradycja? Ile ksiąg zawiera? Podaj wszystkie tytuły ksiąg i autorów... Jak można sprawdzić jej zgodność z Pismem? Jak można sprawdzić, że nie jest wewnętrznie sprzeczna? Jaką posiada wiarygodność, skoro wiadomo z całą pewnością, że została częściowo sfałszowana?

Dopóki nie odpowiesz mi na te pytania, dyskutujmy na podstawie Słowa Bożego, które Ty i ja posiadamy na półce w naszych domach. 8)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 15, 2005 1:47 pm 
Smok Wawelski napisał(a):
A zastanawiałeś się nad Rzym. 7:8-13 i nad biblijną koncepcją grzechu pierworodnego?


Co ma ten fragment espólnego z koncepzją grzechu pierworodnego??
Nie wiem. Moze byłbyś łaskaw wytłumaczyć a także podać jaka jest według ciebie biblijna koncepcja grzechu pierworodnego.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 15, 2005 2:20 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
hubertok napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
A zastanawiałeś się nad Rzym. 7:8-13 i nad biblijną koncepcją grzechu pierworodnego?


Co ma ten fragment espólnego z koncepzją grzechu pierworodnego??
Nie wiem. Moze byłbyś łaskaw wytłumaczyć a także podać jaka jest według ciebie biblijna koncepcja grzechu pierworodnego.


Hubercie, ja zadałem Ci 2 proste pytania:

1. Na podstawie Rzym. 7:8-13 wyjaśnij, dlaczego Paweł "umarł" dopiero wtedy, gdy "grzech przez przykazanie otrzymał bodziec"?

Pytania pomocnicze: Dlaczego Paweł nie pisze, że był "martwy" już od urodzenia? Co się takiego stało, że "umarł"? W jakim momencie jego życia mogło się to stać?

2. Dlaczego "z ust niemowląt i ssących Bóg odbiera sobie chwałę" [Mat. 21:16]?

Pytania pomocnicze: Jeśli Bóg przyjmuje chwałę z ust niemowląt i ssących, a także przyjmuje ofiarę będącą "owocem warg" od ludzi odrodzonych i oczyszczonych krwią Chrystusa [Hebr. 13:15], to czy jedno z drugim może mieć jakiś związek jeśli chodzi o stan jednej i drugiej grupy przed Bogiem? Co w tym kontekście oznacza sformułowanie "i wy umarliście przez upadki i grzechy wasze" [Ef. 2:1]? Kiedy "umarli"? W jakim momencie ich życia mogło się to stać?

Chciałbym Cię skłonić do własnych przemyśleń na podstawie lektury Biblii i tylko Biblii.

Weź Słowo Boże do ręki, pomódl się do Boga o to, żeby Cię wprowadził w prawdę i bądź gotowy na zakwestionowanie własnych poglądów. Powodzenia! :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 15, 2005 4:07 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt cze 21, 2005 6:51 pm
Posty: 273
Smok czy ja dobrze rozumiem?
Ty wierzysz w jakis rodzaj "niepokalanego poczecia" dzieci :?: :!:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 15, 2005 4:24 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt cze 21, 2005 6:51 pm
Posty: 273
Hubertok stwierdzil:
Cytuj:
ale powtarzam: nie chcę być świętszym od papieża

A ja myslalem ,ze wszyscy chcemy byc swieci jak Jezus :!:
Ty jestes chyba wyjatkiem hubertoku na tym forum :cry:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 15, 2005 4:26 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
przyjaciel napisał(a):
Smok czy ja dobrze rozumiem?
Ty wierzysz w jakis rodzaj "niepokalanego poczecia" dzieci :?: :!:

Nie, przyjacielu. Spokojnie. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 136 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL