www.ulicaprosta.net

Jeśli wiatr ,który wieje dokąd chce powoduje ,że drzewa się poruszają,uginaja to jest ok.
Ale jesli drzewa poruszają się aby wywołać wiatr co nie jest ok.
To słowa mądrego pastora.
Bardzo mnie poruszyły. :D

Jedyne przebudzenie w czasie ostatecznym, o ktorym wspomina Biblia, to przebudzenie antychrysta i zwiedzionych narodow wsrod znakow i cudow. O jakim przebudzeniu mowisz?

jj, o takim przebudzeniu, o którym mówi nowy. Czyli o czystym działaniu Ducha Świętego, a nie sztucznym, pompowanym "czymś". Jest wiele szczerych osób, pragnących "normalnego" przebudzenia w swoich kościołach, krajach, rodzinach, są też ludzie szukający pseudo przebudzenia, o którym już sporo było na forum. Ja do takich osób nie należę, ale zauważam, że te obydwie grupy wierzących, mocno się ze sobą przemieszały, i stąd mogą wynikać nieporozumienia.

_________________
Mat 6;33

Zauważyłem,że temat przebudzenia napotyka zawsze na 2 obozy. Jeden ,ktory widząc "NICOŚĆ" dzisiejszego chrześcijaństwa ,oczekuje objawienia się Mocy Bożej , dla podbudowania wiary tych ,którzy są słabi oraz zbawienia dla niewierzących. Oraz drugi ,który pyta tych pierwszych, o jakim przebudzeniu wy mówicie. Gdzie to jest napisane w Biblii?
Otoż zapewniam,że o przebudzeniach napisane jest w Dziejach Apostolskich.
Od dna Pięćdziesiątnicy działy się ,dzieją i dziać się będą przebudzenia.
To Duch Św. "pisze" nadal Dzieje Apostolskie, aż do przyjścia Pana Jezusa po Kościół. Przebudzenia domagają się ci, ktorzy w istniejącej sytuacji kościoła nie chcą zasnąć. Chcą świadomie oczekiwać przyjścia Pana. Potrzebują cały czas "oleju". To są mądre panny.
Ci inni zadowolili się nicością, mając intratne posadki w kościółkach, przymusowych słuchaczy ,którzy zasypiają słuchając po raz kolejny odgrzewanych kazań.
Jeśli ,się któryś z usypiających obudzi pytając o obecność Ducha Św w zgromadzeniu, znajdują multum wersetów, o tym ,że to i owo przeminęło.
Niestety przy takim stanie rzeczy są także ofiary, które nie wytrzymując nicości i nie otrzymując Bożego pokarmu, oddalają się od rodzimych zborów, dryfując w duchowej przestrzeni.
Myślę,że gdy wszyscy pragnący zaśpiewamy znaną pieśń " PRZYJDŻ DUCHU ŚWIĘTY JA PRAGNĘ" , w odpowiedzi otrzymamy Jego obecność , a co się z tym wiąże przebudzenie . Czego Wam i sobie życzę,. Pozdrawiam . Sewen

Sewen, uprościłeś sprawę tak, że bardziej się już nie dało. Szczerze mówiąc, ręce mi opadły. Wygląda na to, że projekcja Twoich poglądów na rzeczywistość została przez Ciebie opisana, a następnie skrytykowana. Nie zauważyłem, żeby ktokolwiek na UP na przykład był przeciwny przebudzeniom pochodzącym od Boga. Wszyscy sie zgadzamy, że Dzieje Apostolskie opisują przebudzenie i nikt nie twierdzi, że "to i owo przeminęło".

Po prostu nie wszystko jest złotem, co się świeci, i nie każda moc pochodzi od Boga. To Ojn jest autorem prawdziwych przebudzeń, a ludzie są autorami przebudzeń fałszywych. W Biblii nie ma zapowiedzi wielkiego przebudzenia na skalę światową przed Pochwyceniem Kościoła, ale to nie oznacza, że Bóg nie chce i nie będzie chciał działać według swojej woli tam, gdzie zechce i kiedy zechce wśród ludzi, którzy pragną Go bardzo i którym zależy na zbawieniu bliźnich.

Podział na "2 obozy" to jest jakieś kompletne nieporozumienie - wszystkich, którzy nie podzielają poglądu A wrzucasz do jednego worka B, który sam sobie stworzyłeś. W ten sposób ci, którzy uważają, że dary Ducha już przeminęły znaleźli sie tam, gdzie ci, którzy dary Ducha posiadają, ale nie dają sie mamić fałszywymi "cudami i znakami". A to jest kompletne zafałszowanie rzeczywistości.

Bardzo mądrze Smoku, bardzo mądrze.
Raz, to"przebudzenie" Bóg daje, innym razem nie. Nie wiem osobiście czemu to tak jest. Nie wiem, czemu tu daje, a tam nie, skoro wszyscy ludzie są jednkowo grzeszni i nawet tam, gdzie nie daje, też Go miłują bardzo. No cóż. Nam się tylko pozostaje z Bogiem zgodzić i czekać że da a nie próbować na siłę coś na Nim wymuszać, jakoś prowokować, zaklinać rzeczywiśtość i robić ruchy dziwne, zamieszanie i wierzyć że to jest to dane nam przebudzenie. Chciałoby się, pewnie żeby się chciało i Ty byś chciał, i ja bym bardzo chciał i wielu naszych braci, ale nie ma. Pytanie więc, o co nam chodzi, czy o owe "przebudzenia" czy raczej w swej wierze czekamy, trwamy, pilnujemy Słowa i dążymy? Dążymy do tego by pochwycić, skoro zostaliśmy pochwyceni. Tu jest cała sztuka i jej się trzeba nauczyć, a przebudzenie...pewnie będzie.

Naprawdę tak uważasz - że są tacy, którzy "miłują Boga bardzo", ale Bóg nie daje im "przebudzenia"?

Nie, mam nadzieję, że tam gdzie nie ma "przebudzenia" też Go miłują. Ale może się mylę, wiesz, naprawdę czasem myślę że się mylę i to mnie niepokoi. Bo to by znaczyło, że my dziś tu żyjacy jakoś nie bardzo miłujemy naszego Boga sercem, a więcej ustami i dlatego jest jak jest niestety.

Otóż to...
Masz racje, mówiąc "jest jak jest, niestety"... najpierw naprawić trzeba to co jest...
Niechaj każdy wierzący sprawdzi najpierw swoje serce, czy w nim jest przebudzenie, zamiast gonić za wielkimi (we własnych oczach) rzeczami, mażąc o przebudzeniach na światową skale....

Zastanawiam się Smoku ,czemu opadły Ci ręce. Przecież nie zakwalifikowałem żadnej konkretnej osoby do żadnej z grup. Jednak po 25-letnich doświadczeniach w kwestii oczekiwania na Bożą Moc (Przebudzenie) ,dały się wyodrębnić te dwie grupy ludzi.
Co do sprawy samoistnego wywoływania t.z.w. przebudzeń nie wypowiadam się, gdyż jest to inny temat. Martwi mnie jednak fakt, iż wśród znanych mi ludzi wierzących sam temat "PRZEBUDZENIE" wywołuje kontrowersje, a często złość.
Uważam,że zgoda na dzisiejszą "NICOŚĆ" chrześcijańską jaką prezentują ludzie chodzący do kościoła jest objawem bądź to niewiary, bądź nieświdomości tego,że nad drzwiami wielu kościołów jest napis" IKABOD".
pozdrawiam Sewen

"Jikabod" to jeden wyraz i oznacza dosłownie [z hebr.]: "bez-chwały", a zwyczajowo używany jest jako: HAŃBA;
Powołujesz się na 1Sam. 4:21.

Cały fragment dotyczy zdobycia Skrzyni Świadectwa przez Filistyńczyków i odebrania jej Izraelowi, który poniósł klęskę w tej bitwie:
1Sm 4:15-21 BT Heli miał [wtedy] dziewięćdziesiąt osiem lat. Był ociemniały: nie mógł nic widzieć.(16) Człowiek ów rzekł do Helego: Ja jestem tym, który przybył z obozu, z pola walki dziś uciekłem. Heli zaś zapytał: Cóż się stało, mój synu?(17) Zwiastun odpowiedział: Izraelici uciekli przed Filistynami, naród zaś poniósł ogromną klęskę. Zginęli dwaj twoi synowie, Chofni i Pinchas, Arka Boża została zabrana.( 18 ) Na wzmiankę o Arce Bożej Heli upadł z krzesła do tyłu, na krawędź bramy, złamał sobie kark i umarł. Był to bowiem człowiek stary i ociężały. Sprawował on sądy nad Izraelem przez czterdzieści lat.(19) Jego synowa, a żona Pinchasa, będąc brzemienną i bliską porodu, gdy tylko dowiedziała się, że Arka Boża została zabrana, że jej teść i mąż umarli, skuliła się i porodziła, bo przyszły na nią bóle porodowe.(20) Gdy konała, mówiły do niej kobiety, które ją otaczały: Nie obawiaj się! Przecież urodziłaś syna. Nie odpowiedziała jednak, nie zwróciła nawet na to uwagi.(21) Chłopca nazwała Ikabod, mówiąc: Odstąpiła sława od Izraela z powodu zabrania Arki Bożej oraz [śmierci] jej teścia i męża.
Imię nadane urodzonemu dziecku oddaje ówczesną sytuację Izraela.

Sewen, czy możesz rozwinąć jak się w-g Ciebie ma fakt "odejścia chwały od Izraela" po zabraniu im Skrzyni Swiadectwa do:


Czy dla Ciebie "kościół" to miejsce gdzie przebywa [?!] Skrzynia Świadectwa?

Albo czy "kościół" to Izrael?

Ręce opadły mi właśnie dlatego, że wyodrębniłeś TYLKO DWIE grupy ludzi. I siłą rzeczy wedle tej klasyfikacji jeśli ktokolwiek nie należy do jednej z nich, to należy do drugiej. A to po prostu jest NIEPRAWDA. Musisz chyba powtórzyć badania na bardziej reprezentatywnej grupie osób.


A czy mógłbyś mi tak całkiem szczerze powiedzieć, skąd (a dokładnie z której książki i jakiego autora) wziąłeś określenie "nad drzwiami kościoła jest napis IKABOD"? W Biblii tego nie ma, więc musiałeś gdzieś przeczytać. Ja mam pewne domysły w tej kwestii, ale chciałbym się upewnić.

Z tej najbardziej wiarygodnej -Biblii
(21) Chłopca nazwała Ikabod, mówiąc: Odstąpiła sława od Izraela z powodu zabrania Arki Bożej oraz [śmierci] jej teścia i męża.
1 Ks. Samuela 4:21,
Co do podziału ,który powyżej przedstawiłem ,to wynika on z biblijnego podziału ludzi. Są oni albo wierzący ,albo nie wierzący.

(16) Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony. (17) A takie znaki będą towarzyszyły tym, którzy uwierzyli: w imieniu moim demony wyganiać będą , nowymi językami mówić będą, (18 węże brać będą, a choćby coś trującego wypili, nie zaszkodzi im. Na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją. (19) A gdy Pan Jezus to do nich powiedział, został wzięty w górę do nieba i usiadł po prawicy Boga. (20) Oni zaś poszli i wszędzie kazali, a Pan im pomagał i potwierdzał ich słowo znakami, które mu towarzyszyły.

Inaczej mówiąc pragnący Boga Żywego. Jego obecności, działania w Mocy lub przeciwstawiający się przejawom Mocy Bożej. Pozdrawiam Sewen

Ale gdzie jest w Biblii napisane o tych drzwiach i napisie "Ikabod" nad drzwiami kościoła? Podaj fragment.