www.ulicaprosta.net

Nie strasz, bo sie spocisz. Ja juz swoje odsluzylem w tym ruchu, zanim ty przyszedles na swiat i dziekuje Panu Jezusowi, ze mnie z tego okultystycznego bagna wyciagnal.

A ja czytałem książki Hagina, znam jego nauki i jestem charyzmatykiem. Natomiast uważam, że prawdziwe charyzmaty i okultyzm Hagina nie mają ze sobą nic wspólnego. A na sądzie będą odpowiadać również fałszywi nauczyciele i ich poplecznicy. Pastorzy, którzy wyznawali nauki Hagina przez wiele lat, a potem z tego pokutowali, wiedzą o tym najlepiej. Poczytaj sobie i ewentualnie napisz do jednego z nich:

http://www.ulicaprosta.net/pl/aa_falszy ... _wiary.php

Pooglądaj sobie BRATA Hagina w akcji. Żeby nie było, że ktoś nie czyta jego książek i krytykuje:

http://www.youtube.com/watch?v=nx7_Dpdnz9c

Nie jestem tutaj aby kogokolwiek bronić, uważam jedynie że oskarżanie BRATA Hagina o wszystkie przegięcia jego naśladowców jest niesprawiedliwe. Żebym mógł poprzeć swoja wypowiedz musiał bym cytować obszerne fragmenty książek, ani to jednak miejsce na takie publikacje, ani też nie posiadam praw aby to czynić.


Inni forumowicze też potwierdzili moje sugestie, więc ufam że może moja uwaga skromnie przyczyniła się do tego abym mógł (ja i inni) częściej ciebie czytać ze zrozumieniem.


Poniosło mnie, przyznaję. Jak słyszę gdy ktoś określa "brata w Chrystusie"
per "Okultysta i czarownik" to mnie ponosi, ponosi mnie na maxa!

Pozdrawiam ciebie siostro serdecznie.


Fajnie, ehhhhhh z nostalgią wspominam gdy na mnie Duch Św. też tak zstępował.

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)

...a mnie ponosi, kiedy szydercow, nasmiewcow, czarownikow i okultystow nazywa sie "BRACMI"
Ale Pan Bog nie da sie z siebie nasmiewac...jeszcze tylko krotka chwila...
http://pl.youtube.com/watch?v=1SgByE0pX1M

Widzisz BRACIE jj różnica pomiędzy nami polega na tym że Hagin jest moim bratem w Chrystusie, i ty także nim jesteś. I wierzę że któregoś dnia po sądzie Chrystusowym, gdy każdy z nas odbierze już sprawiedliwy sąd i nagrodę od naszego Pana, będziemy razem cieszyć się w radości Pana naszego.

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)

A ja jestem juz za stary, zeby sie bac ludzi, ale za mlody, zeby ich nie ostrzegac. A w Chrystusie juz sie ciesze i wierz mi, to nie jest ta radosc, ktora prezentuje Hagin. Zycze ci, zebys zażył prawdziwej radosci w Panu, a zobaczysz roznice!

Nie wiesz nic o radości jakiej zażywam w Panu, więc lepiej nie kwestionuj jej.
Szczerze życzę ci abyś odchodząc z tego świata mógł być tak pełen pokoju i radości jak brat Hagin, i abyś mógł usłyszeć "Dobrze, sługo dobry i wierny! Nad tym, co małe, byłeś wierny, wiele ci powierzę; wejdź do radości pana swego" (Mat. 25:23).

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)

przypomniał mi się tytuł pewnej książki, którą Smok polecał:

"Charizmatrix"

http://odsiebie.com/pokaz/33362---cb6c.html

[ http://ulicaprosta.lap.pl/forum/viewtop ... rwer#23169 ]



i tak nie szczerze brzmią te słowa po tym, co już do mnie pisywałeś, więc sobie daruj

i to nie jest odpowiedź na moje pytanie, które zadałam tutaj:

http://ulicaprosta.lap.pl/forum/viewtop ... ytam#23340


oj chyba nie tylko wtedy

jakoś wystarczy, że "zupa była za słona" - ale pewnie dlatego, bo to poprostu "zła zupa była"... i mało serdeczna...

nie rozumiem z ta zupą


A propo "Królestwa Bożego" oraz "mocy Boga" chętnie ci odpowiem, jednak musisz uzbroić się w cierpliwość gdyż temat obszerny a ja cierpię na ciągły niedobór czasu wolnego aby móc się tutaj rozpisywać.

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)

I jesteś pewien, że ten duch był ŚWIĘTY? A jego owocem była samokontrola? I trzeźwość? Bo ja widzę na tym filmie pandemonium i szaleństwo, jakiego Słowo Boże ani nie zaleca, ani nawet nie popiera. No cóż, takie teksty najlepiej chyba zostawić bez komentarza.


A skąd wiesz, że on tak odchodził z tego świata? Z propagandowych ulotek Ruchu Wiary? Bo źródła niezależne tego nie potwierdzają:

Kenneth Hagin died Sept. 23.2003 After eating breakfast his head fell to his chest. Charisma News Service reported that “An exact cause of death was not immediately known” Hagin had been hospitalized in a cardiac intensive care unit since Sept. 14, when he collapsed at home. (Charisma News Service September 23, 2003 edition People & Lifestyle) We later find out that was transported by an ambulance admitted to the cardiac intensive care unit and remained in the hospital until he died. This become an interesting point of contention because Hagin claimed he was healed of his heart problem supernaturally years before. He also held to the belief that one should actually wear out, not die this way.

http://www.letusreason.org/Wf25.htm

Jeszcze ciekawsze jest to, skąd wiesz, że Hagin usłyszy "Sługo dobry i wierny"? Za co? Za całą masę herezji? Za to, że nazywał wszystkich wierzących takimi samymi wcieleniami Boga jak Jezus? Za "wiarę w wiarę"? Za "duchową śmierć Jezusa"? Za fałszywe proroctwa? Mogę spytać, czego Ty właściwie bronisz z uporem wykraczającym już poza granice zdrowego rozsądku?

Nie wiem, czy Hagin znajduje się teraz w hadesie czy z Panem (może zdążył pokutować tuż przed śmiercią), ale jako fałszywy nauczyciel i prorok zwiódł wielu - to wiem na pewno i to jestem w stanie sprawdzić. I nie czytam w Piśmie, żeby zwodziciele byli nagradzani jako słudzy dobrzy.

No no, przeleciałem pobieżnie książkę, temat potraktowany mocno "po łebkach", widzę tu sporo nieścisłości. Przede wszystkim mieszanie Vineyard z Word of Faith. To dwa odrębne ruchy które w wielu kwestiach się ze sobą nie zgadzają. Świadectw nie kwestionuję, gdyż należę do tych którzy raczej wierzą w szczerość współbraci (1 Kor.13:7), zwłaszcza potwierdzoną kilkukrotnie. Szkoła ChDN nie jest w żaden sposób przedstawicielem ruchu Vineyard, a raczej specyficznej odmiany Ruchu Wiary. Widzę że autor (autorzy?) do jednego worka wrzucił wszystkich z którymi się nie zgadza bądź nie rozumie. To najprostsza metoda - oskarżyć o okultyzm wszystkich którzy działają inaczej niż my.

PS. Podesłałem kopię Bogdanowi O. niech se poczyta w jakim zacnym gronie został umieszczony w tym pamflecie.

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)

Masz rację, nie komentuj, do porozumienia i tak nie dojdziemy.


Życzyłem bratu jj aby tak właśnie odszedł, nie chodziło mi tu o Hagina. Nie wiem czy Hagin usłyszał po drugiej stronie od Pana te właśnie słowa, nikt tego nie wie, tylko on i sam Bóg.
Na pewno co do jednego Hagin się pomylił (o ile to nie są przekręcone słowa) ---> "He also held to the belief that one should actually wear out, not die this way". Każdy ma prawo pomylić się w szczegółach . Faktem jest natomiast że został uzdrowiony z choroby serca i przeżył w zdrowiu blisko 70 lat. Sam też wspominał iż mimo uzdrowienia kilkakrotnie choroba serca dawała na chwilę znać o sobie, za każdym razem "przez wiarę" pokonywał dolegliwość na kolejne długie lata.

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)

Nie radzilbym nazywac bracmi ludzi, ktorzy kwestionuja Boskosc Pana Jezusa.
A jesli chodzi o smierc, to wcale nie jestem taki pewny, ze umre, byc moze, ze nie. Ale, gdyby nawet, to z radoscia, bo nie ma nic lepszego, niz byc z Jezusem, a do tego jestem przygotowany od blisko czterdziestu czterech lat, wiec czekam z niecierpliwoscia na jedno, albo na drugie, wszystko jedno, aby byc juz z Panem!

No to został uzdrowiony, czy nie? Przeczytaj dokładnie historię jego choroby, zanim uwierzysz w propagandę.

Został uzdrowiony mając 17 lat, o czym zapewne wiesz, skoro czytałeś jego książki. Później w wieku dwudziestu paru lat symptomy choroby wróciły (na zaledwie kilka godzin) w trakcie modlitwy Bóg go poinstruował żeby sprzeciwił się temu w wierze. O ile dobrze pamiętam to powtórzyło się to jeszcze może z raz, za każdym z tym samym skutkiem. W trakcie tzw. "przebudzenia uzdrowieńczego" dość częstym był przypadek że ludzie którzy byli podczas spotkań uzdrawiani w ponadnaturalny i spektakularny sposób później miewali nawroty symptomów choroby. Po tym zajściu Hagin napisał broszurę "Jak utrzymać swoje uzdrowienie?", która pomogła wielu osobom nie tylko przyjąć uzdrowienie ale także trwać w nim.

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)