Witam wszystkich serdecznie,
Pozwólcie, że dorzucę swoje trzy grosze. Proszę również o zwrócenie uwagi, iż podpisuje się imieniem i nazwiskiem. Spowodowane to jest tym, że wielokrotnie, kiedy na różnych forach wypowiadałem sie na temat przekrętów Stepanova i innych zwodzicieli byłem oskarżany o kłamstwa i ukrywanie się po nickiem. Tyle w temacie wyjaśnienia
Byłem w "Spichlerzu" wiele miesięcy. Z pełną świadomością i odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że historie które się tam odbywają mają podłoże nie tyle (być może) demoniczne, co po prostu bezczelnie cwaniackie. Stepanov nie jest sługą Bożym. Jest zwykłym przekręciażem, który ułożył sobie wygodne życie. Dowody? Ano proszę bardzo: służba taksówkowa - Stepanov dzwoni bo braci mających samochody, a ci go wożą. Siostry sprzątające Stepanovom w domu. Inne gotują. Pensje (dość wysokie) dla Andreja i Majki. Nauczanie Stepanova o tym, że "Pastor jest królem, a zbór jego dworem" (Kościół Bez Ścian, marzec 2002rok[obecnie Armia Dawida]).
Poza tym Stepanov jest chamem. Kiedy kilka lat temu nie mogliśmy dłużej z moją narzeczoną słuchać jego bredni na kazaniu i postanowilismy wcześniej wyjść, puścił się za nami i zaczął się ze mną szarpć, a moją narzeczoną nazwał dziwką (cytat), bo... miała pomalowane usta!
Kiedy w oczy mu mówiłem o jego kłamstwach, postanowił uprzykrzyć mi życie. Pracowałem wtedy u człowieka chodzącego do Spichlerza. Stepanov NAKAZAŁ MU zwolnić mnie z pracy, ponieważ "jestem nieposłuszny pastorowi"
On i jemu podobni mają jakieś diabelskie metody pozbywania się swoich oponentów: Stepanov - jak wyżej i iklika innych świństw, Majdyło z Gdańska próbował zrobić ze mnie złodzieja, Ciesiółka z Warszawy - napuścił na mnie cały swój zbór łżąc że go przeklinam i groże śmiercią jemu, jego żonie i adoptowanej córce (po mojej rozmowie z nim, kiedy to powiedziałem: Marek przestań głosic herezję, bo Pan będzie cię sądził mieczem swoich ust).
Cóż... Cały ten charizmatrix to ściema nastawiona na robienie pieniędzy na naiwnych. Nie ma to nic wspólnego z Bożym Słowem i nauczaniem Jezusa.
CDN...
Pozdrawiam serdecznie,
Jacek Wierciak