www.ulicaprosta.net

a ja nic nie wiedzialam
Bardzo stronnicze opinie macie o Spichlerzu. Ja byłam w tym kościele w swoim czasie przez jakiś czas, ale odeszłam stamtąd. Nie mam zamiaru zle mówić o nikim, bo ludzie sa tylko ludźmi, którzy się uczą chodzic z Bogiem. Widzieć błędy i "przegięcia" - to jedno, a "wylewać dziecko z kąpielą - to drugie".
Od bardzo wielu lat jestem w innej społeczności. Społeczności przechodzą przeobrażenia, tak, jak i ludzie. Jeśli ludzie mają w sercu głód Boga i kochają Boże Słowo, to będą pokutowac jeśli dadzą przystęp Duchowi Swietemu. Jesli dadzą się przekonać Bogu, że coś nie jest takie, jak być powinno w swieltle Slowa Bozego i Ducha Chrystusowego, to wtedy jest szansa na trzymanie się pionu Bożych parametrów.

Nie rozumiem pierwszych dwóch wypowiedzi
Czy mogłabyś trochę jaśniej?

co rozumiesz przez Boze parametry?

Szczerze mówiąc, nie wiem z jakiego fragmentu Biblii pochodzi teoria o "niewylewaniu dziecka z kąpielą" i nie bardzo wiem, o co w niej chodzi. Jeśli nauczanie i/lub praktyka w jakiejkolwiek społeczności zaprzecza nauczaniu Biblii i jest niezdrowa, a nauczyciele zapędzają się za daleko i w dodatku nie chcą słyszeć żadnych napomnieć ani krytyk, a osoby próbujące napominać są momentalnie usuwane z ich forum za sam fakt posiadania innego zdania, to takie miejsca należy obchodzić szerokim łukiem. Wiele osób piszących w tym wątku było w Spichlerzu osobiście i piszą o tym, co widzieli, albo o nauczaniu, które tam się głosi i które cytują. Przeczytaj wątek od początku, BnC.

A z tym dzieckiem to jest tak, że najczęściej trudno się go doszukać, a co dopiero wylać z kąpielą. Mamy unikać wszelkiego pozoru zła, a cała "nowa reformacja apostolska" z popierającymi się nawzajem "apostołami" i "prorokami" to jest gorzej niż pozór zła.

Dlatego tam nie jestem. Poznałam dość dobrze i ducha i ludzi, a byłam przez moment "liderem". Ucierpiałam tam wiele odrzucenia, ale nie będę z tego powodu rozdzierać szat.
Zarówno i oni i ja i Ty i każdy z nas tutaj stanie przed Sądem Chrystusowym. Miałam takie przekonanie, żeby opuścić tę społeczność i zrobiłam to.




Zdecydowanie tak. Dodam, ze mamy napełniac się Duchem Świętym i być posłusznymi Jego prowadzeniu.
Rozliczne duchowe doświadczenia są wpisane w naszą drogę tutaj , na tej ziemi.
Zresztą, nie chcę tutaj, ani ich bronić, ani oskarżac. Wiele ludzi tam naprawdę się nawraca i szuka Boga.

Doświadczenia duchowe nie tylko możemy mieć [zwłaszcza jeżeli pochodzą od Ducha Św.], ale mamy też je i ich źródła badać.
A czy kierunek prowadzenia Ducha Świętego może być sprzeczny z nauką Mesjasza i apostołów opisanymi w NT?

Białe na Czarnym- jak długo jesteś poza zborem Spichlerz...? Jak Cię czytam, to sobie siebie sprzed lat przypominam. Przez wiele miesięcy po odejściu od pewnej wspólnoty( podobnej do tej "spichlerzowej") twierdziłam, że nie wolno "źle mówić", wszem i wobec błogosławiłam pastora, a nawet wystosowałam list z przeprosinami. Taką postawę miałam wskutek głoszonej tam nauki( a ja chciałam być dobrą chrzescijanką), wedle której każda krytyka była czymś zły i od diabła. Na siłę chciałam być "pokorna", ale w środku bolało. Potem to wszystko się w końcu wylało i zaowocowało w postaci postów choćby na tym forum. Od tego zresztą zaczęło się moje uzdrowienie...
Jeśli jesteś choć trochę podobna do mnie, to wiedz, że stwierdzenie błędów w nauczaniu nie jest niczym złym, ani osądem. O ile nie towarzyszą temu złe emocje i chęć "odegrania się".

Zdecydowanie TAK





Zdecydowanie NIE

Wystarczająco długo, żeby nie mieć problemów z tym o czym mówisz.

Byłabym wdzieczna, gdybyście nie traktowali mnie, jak ofiarę przemocy duchowej , czy innej.

Moj pobyt w Spichlerzu był zresztą epizodyczny i dobrze sobie poradziłam z powiedzeniem tego co uważałam za słuszne, zeby powiedzieć i odejść. Ponieważ już się wypowiedziałam tam, gdzie mialam i nie zamierzam wracać do tego, co zostawiałam za sobą.

Nie unikam nigdy konfrontacji. Inna sprawa, czy na tym cierpię. Tak jakoś mam, że często jestem na celowniku. Pewnie dlatego, że rozróżniam czarne od białego, a jajeczka częściowo nieświeżego, nie uważam za świeże.

Widocznie masz inne doświadczenia.


No i chwała Bogu!

Witam wszystkich serdecznie,

Pozwólcie, że dorzucę swoje trzy grosze. Proszę również o zwrócenie uwagi, iż podpisuje się imieniem i nazwiskiem. Spowodowane to jest tym, że wielokrotnie, kiedy na różnych forach wypowiadałem sie na temat przekrętów Stepanova i innych zwodzicieli byłem oskarżany o kłamstwa i ukrywanie się po nickiem. Tyle w temacie wyjaśnienia

Byłem w "Spichlerzu" wiele miesięcy. Z pełną świadomością i odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że historie które się tam odbywają mają podłoże nie tyle (być może) demoniczne, co po prostu bezczelnie cwaniackie. Stepanov nie jest sługą Bożym. Jest zwykłym przekręciażem, który ułożył sobie wygodne życie. Dowody? Ano proszę bardzo: służba taksówkowa - Stepanov dzwoni bo braci mających samochody, a ci go wożą. Siostry sprzątające Stepanovom w domu. Inne gotują. Pensje (dość wysokie) dla Andreja i Majki. Nauczanie Stepanova o tym, że "Pastor jest królem, a zbór jego dworem" (Kościół Bez Ścian, marzec 2002rok[obecnie Armia Dawida]).

Poza tym Stepanov jest chamem. Kiedy kilka lat temu nie mogliśmy dłużej z moją narzeczoną słuchać jego bredni na kazaniu i postanowilismy wcześniej wyjść, puścił się za nami i zaczął się ze mną szarpć, a moją narzeczoną nazwał dziwką (cytat), bo... miała pomalowane usta!

Kiedy w oczy mu mówiłem o jego kłamstwach, postanowił uprzykrzyć mi życie. Pracowałem wtedy u człowieka chodzącego do Spichlerza. Stepanov NAKAZAŁ MU zwolnić mnie z pracy, ponieważ "jestem nieposłuszny pastorowi"

On i jemu podobni mają jakieś diabelskie metody pozbywania się swoich oponentów: Stepanov - jak wyżej i iklika innych świństw, Majdyło z Gdańska próbował zrobić ze mnie złodzieja, Ciesiółka z Warszawy - napuścił na mnie cały swój zbór łżąc że go przeklinam i groże śmiercią jemu, jego żonie i adoptowanej córce (po mojej rozmowie z nim, kiedy to powiedziałem: Marek przestań głosic herezję, bo Pan będzie cię sądził mieczem swoich ust).

Cóż... Cały ten charizmatrix to ściema nastawiona na robienie pieniędzy na naiwnych. Nie ma to nic wspólnego z Bożym Słowem i nauczaniem Jezusa.

CDN...

Pozdrawiam serdecznie,
Jacek Wierciak

_________________
Jacek Wierciak

Witaj J.W.

Twoje świadectwo "kontaktu osobistego" z przedstawicielami "mafii charyzmaniackiej" powinny wyemitowć media, ku przestrodze naiwnych owieczek. Potwierdza się moje spostrzeżenie, ze nie na darmo wierzących porównał Bóg do owiec [bo to moim zdaniem niezbyt samodzielne i rozgarnięte zwierzątka, łatwo włażą w krzaki i chętnie się gubią].

Dla mnie zauważalne jest wśród wszystkich głosicieli herezji, że jeżeli konfrontuje się z Biblią objawienia głoszone przez nich to stają się albo agresywni, albo kreują się jako skrzywdzeni i atakowani, a od Biblii uciekają [no i chętnie wspierają też głosicieli innych herezji w ramach "BRATERSTWA miłości"].

Drogi Jacku,

Nasze forum służy wymianie poglądów, prostowaniu fałszywych nauk i wzajemnemu zbudowaniu. Wielu tutejszych użytkowników rozumie Twoje rozgoryczenie, ponieważ byli lub są w podobnej sytuacji. Prawdopodobnie mogliby przytoczyć jeszcze bardziej drastyczne przykłady ze swojego życia i poskarżyć się, jak źle zostali potraktowani. W większości tego nie robią i bardzo dobrze, bo o korzeń goryczy można się jedynie pokalać [Hebr. 12:15]. Dlatego staramy się, żeby panowała tutaj atmosfera pokoju, a nie wojny kogokolwiek przeciwko komukolwiek. Określenia typu "cham" rzucane publicznie nie czynią pokoju i nie są godne Królestwa Bożego.


Nawet jeśli masz rację co do pierwszego zdania, to Twoja wypowiedź w świetle Bożego Słowa wcale nie jest lepsza. Mamy zło dobrem zwyciężać, a sprawiedliwość bywa zasiewana przez tych, którzy pokój czynią. Podawane fakty powinny być weryfikowalne, krytykowane nauczania osób trzecich powinny mieć odnośniki do źródeł - inaczej zawsze istnieje podejrzenie o konfabulację lub nawet świadome oszczerstwo osób wymienianych z nazwiska. Nasze forum nie będzie platformą do takich działań.


Nie, Jacku. Dalszego ciągu nie będzie. A na pewno nie w tym stylu, jaki zaprzezentowałeś powyżej.

Pozdrawiam,
Admin

I tu ADMIN ma rację, wyciągając swój kij pasterski.

Wklejam link do Kościóła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej
Zbór w Gdańsku: "Armia Dawida", można poczytać nauczania i wyrobić sobie opinię z bezpiecznej odległości:
http://www.armiadawida.pl/

Mnie np. rozwalił art. pastora Krzysztofa Majdyło:
Słowo na Teraz dla Armii Dawida "SZABAT"
http://www.armiadawida.pl/artykul.php?id=20080502a


Partner BOGA...ja nie mogę...
Gratulacje odczytu "ukrytych" znaczeń... i ludzie to łykają takie naciąganie - innych nauczań na razie nie chce mi się czytać...

Drogi Adminie,

Obawia się, że nie zrozumiałeś mnie. Nie jestem rozgoryczony, a to co opisałem, to raczej bardziej lekkie wątki. Jeżeli ktokolwiek poczuł się urażony określeniem "cham" (poza samym nazwanym) - serdecznie przepraszam, aczkolwiek nie znajduję innego określenia na człowieka wyzywającego porządną dziewczynę od "dziwek"

(Tu widniał tekst, który widnieć nie powinien)

Pozdrawiam,
Jacek Wierciak

_________________
Jacek Wierciak

Drogi Jacku,

Jeśli masz jakiekolwiek osobiste pytania lub uwagi do admina forum, to napisz na priva. Jeśli masz jakieś pytania lub uwagi do autorów strony, to napisz do nich maila, bo taka możliwość jak najbardziej istnieje. Podaję adres:

redakcja.ulicaprosta.net@gmail.com

Forum nie jest miejscem do załatwiania spraw, które w ogóle nie dotyczą forum. Mam nadzieję, że Twoje kolejne wpisy będą związane z tematem wątku i będą łagodniejsze. Przeprosiny przyjęte.

Pozdrawiam,
Admin