Bywałam na forum Spichlerza( zabanowali mnie za poglądy, głównie za to, że mi się nauczanie Any Mendez nie podobało).
Nie da się z nimi normalnie rozmawiać, w każdym razie ja na żadnego takiego spichlerzowca nie trafiłam.
Najważniejsze dla nich: kult pieniądza, podbój świata przez wpływy polityczne, wiara w pakiet łączony zbawienie=pełne zdrowie=powodzenie i same sukcesy ( życie w dobrobycie i inne). Mimo oficjanlnego głoszenia miłości i nauczania o "relacjach" w Łyżce wody by utopili kazdego, kto ma inne zdanie w drażniących kwestiach( patrz wyżej) czy w kwestii nauczania przez kobiety. Dyskusja na ten temat grozi ci ( jeśli rzeczywiscie masz inne zdanie) poinformowaniem cię, jaki masz aktualnie stan grzechow na swoim koncie, jakie wady charakteru , zostaniesz też pouczony, jak się masz poprawić
Mówią dużo o przebudzeniu, przez które rozumieją ogólnoświatowe przebudzenie i ogólne zwycięstwo chrzescijan, marzą o "miastach przeobrażonych" .
Mają swój żargon, np. lubią skróty( "Fajne nabo dzisja było") , w rozmowie często używali zwrotów "wojownik Pana", "chodzenie w mocy", "zwycięskie życie w Chrystusie" itp..
Słuchałam kiedyś uwielbienia i widziałam na video- trochę jak dyskoteka, dużo kolorowych świateł, krzyków, modlenia się językami, mchania flagami- full wypas

, jak ktoś lubi. No i długie.
Wyganiają demony z wierzących już ludzi, chcą być tylko radośni , nie ma dla nich znaczenia przyzwoity wygląd, bo "liczy się to, co w sercu".
Dużo u nich proroctw, wizji, snów.
Słowo Boże jest trochę tłem do tego wszystkiego. Nie jest miernikiem duchowości, to raczej duchowość jest miernikiem wiarygodności spichlerzowca( duchowość pojęta jako "chodzenie w mocy", "intymna relacja z Panem każdego dnia" , funkcjonowanie w darach- sczególnie w darze pororoctwa i uzdrowienia albo dążenie do darów Ducha).jeśli coś ze SŁowa nie pasuje do spichlerzowych doktryn, zawsze można podeprzeć się książkami autorstwa współczesnych "apostołów"- a oni już ładnie wytłumaczą, że czarne jest białe.
Nie poleciłabym nikomu.