www.ulicaprosta.net

o matko...
ten raper tak serio?
dostał jakieś mianowanie za ten "piękny i wdzięczny tekst"?
on jest z Kielc?


ps.: kto pamięta, gdzie był ukryty magnetofon -dotyczy tego tekstu poniżej???
"łubudubu, łubudubu, niech nam żyje prezes naszego klubu, niech żyje nam! - to śpiewałem ja..." /...tutaj wpisz imię i nazwisko...premia Cię nie ominie.../

Kiedy dosłyszałam owe dzieło do słowa "pastor" miałam chyba bardzo głupią minę. Zawołałam męża, dałam mu posłuchać, żeby zobaczyć jego minę...też miał dość głupią...
Kto to w ogóle nagrywa? Toż to wstyd po prostu...Peany pochwalne na cześć pastora...

Co do "czy pastorka prawdę ci powie" chodziło mi o to, ze kobieta ma trudności z mówieniem komuś rzeczy wprost, bo...np. boi się komuś sprawić przykrość...albo zależ jej na akceptacji...że trudno jej dźwigać
( psychicnie trudno) brzemię bycia nielubianym( a niestety- bycie przywódcą oznacza posiadanie wrogów i chociaz to zborów dotyczyć nie powinno, to jednak często...dotyczy...)

chodzi ci o szafę/barek i o film "Miś" ?

ano
ale sie powoli robi z tego tematu "humor kościoła..." ale to jest niebezpieczne!

bo to jakis chory humor... zeby misia z magnetofonem zamykac w barku...

w "barku kościelnym"...nagrywa usługujących...zbiera dowody

jak myślicie - z czego wynika taki "pęd" kobiet do bycia "pasterkami"?

ps.: o jednej autorce książki (o"tematyce chrześcijańskiej"-mogę podać dane osobowotwórcze) napisano w recenzji, że to "znana teolożka feministyczna"

Nie wiem czy ten raper pisał tak serio, nie wiem też czy dostał za to nagrodę. Może to miało być ironicznie, ale tego nie wiem, bo jest wśród innych utworów (bardziej normalnych) i nie jest skomentowane w żaden sposób.
Co do kobiet pastorów i nauczycieli, to uważam, że sedno sprawy nie tkwi w tym czy kobieta robiłaby to dobrze czy źle, tylko w tym co jest napisane w Biblii:

Wiele osób nie zauważa faktu, że to akurat autor tych słów zaznaczał zwykle, że w Chrystusie wszyscy są równi, więc oskarżanie Pawła o dyskryminację kobiet byłoby jakimś nieporozumieniem.
Chociaż w Chrystusie wszyscy, którzy uwierzyli są równi, bo wszyscy są zbawieni to jednak mężczyzna to mężczyzna a kobieta to kobieta.


Chcąc stosować feministyczny sposób myślenia powinniśmy stwierdzić, że zgodnie z tymi słowami zarówno Żyd jak i Grek stracili swoją przynależność narodową, a kobieta i mężczyzna płeć, bo w Chrystusie wszyscy są jedno.
Argumentację "tak było w tamtych czasach, to specyfika kulturowa" można by przecież zastosować szerzej. Dlaczego by nie stwierdzić, że chrzest to taki mało istotny rytuał kulturowy tamtych czasów, no bo co właściwie stoi na przeszkodzie, aby tak założyć?

z czego rowniez pieknie mozna sie wyargumentowac specyficzna sytuacja w Efezie, gdzie problemem byla konkretna kobieta, zakłócająca porzadek zebran.

czyli wracamy do punktu wyjścia, na który zwróciła uwagę Grażyna:



albo mówimy i żyjemy jak Słowo Boże, albo jak "wyzwoleni spod jarzma chrystusowego"
albo Pismo które mamy od Boga jest (natchnione) - albo nie jest...

Tymczasem ludzie źli i zwodziciele będą się dalej posuwać ku temu, co gorsze, błądząc i /innych/ w błąd wprowadzając. (14) Ty natomiast trwaj w tym, czego się nauczyłeś i co ci zawierzono, bo wiesz, od kogo się nauczyłeś. Od lat bowiem niemowlęcych znasz Pisma święte, (15) które mogą cię nauczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie. (16) Wszelkie Pismo od Boga natchnione /jest/ i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości - (17) aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu.
(4) 01 Zaklinam cię wobec Boga i Chrystusa Jezusa, który będzie sądził żywych i umarłych, i na Jego pojawienie się, i na Jego królestwo: (2) głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, /w razie potrzeby/ wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz. (3) Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli. (2 List do Tymoteusza 3:13-4:3, BT)

ten fragment jest więc nadal aktualny, jeśli idzie o głoszone nauki: albo wykładnią są Pisma, albo ludzkie pożądania

ps.: nie wiem, czy zetknęliście się z faktem, że o ile jeszcze niekrórzy chrześcijanie łaskawie zgadzają się, że zakaz nauczania przez kobiety jest wiążący nadal, to już sprawę "zakładania chustki" traktują jako "mniej ważną" - ja jako młoda niewiasta (na przełomie 18-28 r.ż.) nie usłyszałam nigdy nauczania w tym temacie: tabu (?!)

Jeśli chodzi o nakrywanie głowy przez kobiety to ja to popieram. Swoją drogą ciekawe dlaczego gdybym siedział na nabożeństwie w kapeluszu byłoby to prawdopodobnie źle widziane. Przecież fragment o nienakrywaniu głów przez mężczyznę i nakrywaniu przez kobietę jest w tym samym miejscu.
Biegnijmy dalej za tak zwaną nowoczesnością, psychologią i humanizacją w chrześcijaństwie to pogłębimy się tylko w odstępstwie.
Najpierw ignoruje sie nakazy Biblii w sprawach małych, a później nie wiedzieć kiedy zaczyna się je ignorować w sprawach kluczowych. Tak to już jest z ludzką naturą, że po każdym jednym odstępstwie od Słowa Bożego każde kolejne przychodzi łatwiej.

jestem pewna,że to było ironicznie!Chodzi o tę rapową piosenkę.

_________________
Graża

chciałabym mieć taką pewność jak TY, ale nie mam jej na czym oprzeć niestety, a fakty przeczą twierdzeniu, że jest to ironiczny tekst

pomijając fakt, że strona na której znajdują się pliki do pobrania, to nie strona z dowcipami, ale kościoła - to polecam prześledzenie treści znajdującej się na tamtejszej witrynie:

http://www.ocaleni.pl/muzyka1.php?lng=1
http://www.ocaleni.pl/aktualnosci1.php?lng=1

może ktoś zna w.w. "Kościól JEZUSA CHRYSTUSA Wiary Chrześcijańskiej" i może nauczanie tam jest zgodne z Pismem - ja nie znam i nie sprawdzałam

jednak zastanawia mnie opis zamieszczony przy utworach Hip-Hop'u, wśród których znajduje się obgadywana piosenka (przekopiuję dla potomnych):



i co WY na to?
bo ja już nie mam złudzeń - chore to jest...młodzi ludzie, którzy posługują się sloganami zasłyszanymi pewnie na kazaniach, bez podstaw nauczania biblijnego, niosą przekaz o czymś, co wydaje się im piękne i dobre...pewnie robią to szczerze, ale nie taki jest przekaz Dobrej Nowiny - oby to zobaczyli (dla siebie samych!)

Przesłuchałam ten tekst i nie widzę wymowy ironicznej. Szczególnie dlatego, ze raper powtarza: tak, Jezus jest Bogiem, jemu należy się chwała, ale...potrzebujesz pastora...Gdyby ten tekst miał wymowę ironiczną,nie byłoby tej "wstawki".
A Kościół , na stronie którego był ów utwór buduje na takich nauczycielach i "apsotołach", jak Benny Hinnie, Cerullo, Kopeland...

Eee tam, zaraz kosciola...

JJ napisał:
Mnie zaś dziwi bezkrytyczność większości chrześcijan w kwestii niebiblijności funkcji pastora wogóle. Nie ważne czy jest to pastor czy pastorka. Funkcja jest niebiblijna a Pan mawiał że: " Nie tak ma być między wami". Dlatego jeśli chcesz być biblijny to najpierw napotkasz najczęściej sprzeciw własnie pastora. Wiem z doświadczenia.