www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest N kwi 28, 2024 11:26 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 125 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt lut 01, 2008 2:22 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz sty 24, 2008 7:17 am
Posty: 5
Pastor prawdę ci powie

Stwierdzenie, że wszyscy Polacy to znakomici lekarze trąci wręcz banałem. Tak jakoś się składa, że każdy z nas wie najlepiej, co mu jest i w jaki sposób się leczyć. Z innej strony, czy kogoś dziwi bunt nastolatków przeciwko swoim rodzicom, którzy myślą, że wszystko wiedzą najlepiej i zawsze mają rację? Profesorowie na uczelniach czasem z politowaniem spoglądają na swoich studentów, którzy chcieliby coś odkrywczego powiedzieć, a przecież, co oni mogą wiedzieć. Przykłady można mnożyć. Jednak jest wśród nich pewien szczególny, którym chciałbym się zająć. Mam na myśli przywódców religijnych, a tak konkretnie pastorów niewielkich wspólnot ewangelikalnych. Akurat uwziąłem się na nich z racji mojej przynależności konfesyjnej. Nie to, żebym był antypastorowy. „Wręcz przeciwnie nie mam nic naprzeciwko”.

Kiedy myślę o pracy pastora, to zdaję sobie sprawę, jak wielka odpowiedzialność na nim ciąży. Wcale to a wcale pastorom tego nie zazdroszczę. Pastor musi wiernych nauczać, musi opiekować się owieczkami, musi wskazywać właściwy kierunek. I to wszystko jest naprawdę wielką i obciążającą odpowiedzialnością. Wymaga wielu specjalnych cech i umiejętności. A wśród tych wszystkich jest jedna, która jest niezbędna. Pokora. Mam na myśli szczególny rodzaj pokory. Pokorę, która czasem mówi: „Nie na wszystkim się znam. Nie o wszystkim wiem. Istnieją inni ludzie, którzy mają o wiele więcej do powiedzenia na jakiś temat ode mnie.” Dlaczego to jest takie istotne? Otóż dlatego, aby nie wpaść w tę samą pułapkę, w którą wpada tak wielu „Polaków-lekarzy”, w którą wpadają rodzice, profesorowie i wiele innych osób. Pastor stojący w każdą niedzielę za kazalnicą może zacząć powoli myśleć, że powinien znać odpowiedzi na wszystkie pytania. A co gorsze, może w końcu w to uwierzyć. I co wtedy? Wtedy zacznie wypowiadać się na tematy, na których kompletnie się nie zna. Wypowiadanie się to jeszcze nie grzech. Problem jest wtedy, gdy zaczyna się wypowiadać niemal ex cathedra. A w naszym środowisku ewangelikalnym niektórzy myślą, że wystarczy rozpocząć zdanie od tego, że przecież „Słowo Boże tak mówi”, aby przekonać swoje owieczki, że jest to niepodważalna prawda, w którą należy wierzyć i nie wątpić. Tylko, czy rzeczywiście Słowo Boże tak mówi? No skoro pastor tak powiedział, to chyba dobrze zinterpretował. Czy ktoś śmie się nie zgodzić? Do czego to prowadzi, to naprawdę nie warto tu wypisywać. Wystarczy rozejrzeć się dookoła, a na pewno coś znajdziemy.

Żeby już dłużej nie kopać leżącego zakończę apelem. Oto ja, zwykły wierny, zazwyczaj słuchający lub czytający nauczania pastorów, jednak dziś przemawiający, proszę was kochani pastorzy, wyhamujcie trochę i dajcie szansę wypowiedzieć się na niektóre tematy tym, którzy znają się na nich o niebo lepiej od was. Proszę was, uwierzcie, że ludzie naprawdę potrafią samodzielnie myśleć i nie potrzebują waszych odpowiedzi na wszystkie pytania. Proszę was, nie ośmieszajcie się i czasami zamilknijcie. To na prawdę będzie dla nas, głupiutkich owieczek budujące.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 01, 2008 3:37 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
Brak pokory to jedno, a nieufność i podejrzliwość do druga strona medalu...Są pastorzy, którzy boją się utracić swój autorytet i dlatego zaczynają manipulować innymi, straszyć ich(żeby np. nie prsyszło nikomu do głowy opuścić zbór czy mieć inne zdanie), wpędzać w poczucie winy, albo domagać się zwierzeń( żeby móc wszystko sprawnie kontrolować). Nie pozwalają owieczkom na samodzielność, bo nie jest to w ich interesie. Chcą być "małymi bogami". Nie tylko mówią na tematy, na których się nie znają, ale wszystko mogą ci powiedzieć o tobie- jaki jesteś, co czujesz, a co nie, znają twoje najskrytsze motywacje. Skąd...? Bo mają objawienie , to proste. Nie wolno poddawać tego wątpliwość...

Na szczęście są i pastorzy, którym pokory nie brakuje, potrafią też prowadzić ludzi do dojrzałości i cieszy ich, kiedy owieczka "dorasta" :D
Z tego jednak, co zauważyłam, to ten drugi model pastora ( czy starszego) przeważa w mniejszych społecznościach( albo takich domowych bardziej), natomiast ten pierwszy model pastora w dużych zborach( w więkzych miastach i najczęściej w zborach charyzmatycznych, choć...nie tylko).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 01, 2008 11:34 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 09, 2005 6:49 pm
Posty: 117
:) Czytam akurat książkę "Confessions of a Pastor" (Wyznania Pastora) w której lider jednej z najszybciej rozwijających się amerykańskich społeczności ewangelicznych zatytułował niektóre rozdziały: Nie cierpię niektórych chrześcijan; Nie lubię spotkań modlitewnych; Czuję się totalnie nieadekwatny; Boję sie porażki w służbie; Czasami wątpię w Boga; Nie radze sobie z krytyką. Facet pisze bardzo radykalnie i bardzo szczerze, m.in. o maskach jakie często zakładają na siebie ludzie będący w służbie. W każdym z rozdziałów mówi jednak też że Bóg ma realną moc aby rozwiązać te i inne dylematy z którymi nie radzi sobie wielu chrześcijan. Trzeba mieć nie lada odwagę i pokorę żeby będąc szanowanym pastorem, obnażyć sie przed innymi i przestać udawać kogoś kim się nie jest.

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 02, 2008 1:50 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
Niestety zauważam jeszcze jedną przykrą rzecz. Jeśli ktoś zaczyna mówić jak Słowo Boże, część wierzących zaczyna go...nienawidzić. Trzeba mieć duzo samozaparcia , odwagi i łaski Bożej , żeby wytrwać w takim czymś.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 02, 2008 6:28 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Chyba lepsza niechęć i odrzucenie...jakże to biblijne niż męczenie się z własnymi maskami,które robią się coraz cięższe i rodzą coraz większy strach przed.......a jakże ZDEMASKOWANIEM.
Lepiej pozwolić Bogu aby czym predzej powyrzucał nasze maski.....Lepiej się oddycha :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 02, 2008 7:03 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz lis 15, 2007 2:05 pm
Posty: 252
Lokalizacja: zagranica
Grazyna napisał(a):
Niestety zauważam jeszcze jedną przykrą rzecz. Jeśli ktoś zaczyna mówić jak Słowo Boże, część wierzących zaczyna go...nienawidzić. Trzeba mieć duzo samozaparcia , odwagi i łaski Bożej , żeby wytrwać w takim czymś.

Nie rozumiem. Wydaje mi sie, ze jest tu jakas sprzecznosc, albo zbyt gleboka glebia, jak dla mnie. :D
Wierzacy, ktorzy nienawidza pastora, mowiacego jak Slowo Boze? To byloby rzeczywiscie przykre, ale kto i w czym mialby wytrwac?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 03, 2008 10:47 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
jj napisał(a):
Grazyna napisał(a):
Niestety zauważam jeszcze jedną przykrą rzecz. Jeśli ktoś zaczyna mówić jak Słowo Boże, część wierzących zaczyna go...nienawidzić. Trzeba mieć duzo samozaparcia , odwagi i łaski Bożej , żeby wytrwać w takim czymś.

Nie rozumiem. Wydaje mi sie, ze jest tu jakas sprzecznosc, albo zbyt gleboka glebia, jak dla mnie. :D
Wierzacy, ktorzy nienawidza pastora, mowiacego jak Slowo Boze? To byloby rzeczywiscie przykre, ale kto i w czym mialby wytrwac?


przykłady na forum widać - np. w tym "gorącym" temacie:

Czy starszy [biskup] kościoła powinien mieć żonę i dzieci?
http://ulicaprosta.lap.pl/forum/viewtop ... 78&start=0

wielu nie potrafi przyjąć prostego i jasnego WYJŚCIOWEGO zalecenia warunkującego pełnienie pewnych "funkcji" w ekklesji 8)

pouczająca czytanka, bo po obu stronach są i "starsi", i "nominalni wierzący":
mówić i postępować jak "Słowo Boże" nie jest wygodne- przede wszystkim dla samego znalezienia siebie jako "spełniającego kryteria" bycia tym "pastorem"... :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 03, 2008 3:39 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
Już tłumaczę.
Otóż zdarza się, że do uformowanej już wcześniej społeczności( mowa o chrześcijanach ewangelicznych) przchodzi pastor z zewnątrz. I okazuje się, ze społeczność owa nie była zbyt dobrze prowadzona, czego owocem jest spore grono cielesnych chrześcijan nie szanujących Słowa Bożego. Pastor chce zrobić z tym porządek, zaczyna porządne nauczanie, ale natrafia na silny opór , jest oskarżany o różne rzeczy( najczęściej o brak miłości). Wie jednak, że Bóg postawił go w tym miejscu. Musi wytrwać tę burzę. Byc może ktoś odejdzie, może dojdzie do podziału...bywa różnie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 03, 2008 3:55 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Grazyna napisał(a):
Pastor chce zrobić z tym porządek, zaczyna porządne nauczanie, ale natrafia na silny opór , jest oskarżany o różne rzeczy( najczęściej o brak miłości). Wie jednak, że Bóg postawił go w tym miejscu. Musi wytrwać tę burzę. Byc może ktoś odejdzie, może dojdzie do podziału...bywa różnie.


albo odwołają "pastora"?

przypomina mi to: "...I Eliasz przyszedł, i zrobili z nim co chcieli", a i z Synem Człowieczym zrobili to, co było im wygodniejsze - bo zdrowej nauki nie wytrzymają
ale chwała Bogu za takich "pastorów"!!!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 03, 2008 7:51 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Jezus zapytał swoich uczniów "Czy i Wy chcecie odejść?
Paweł pisze,że dobrze,że są podziały :D bo się okaże kto prawdziwie wierzy.
Nie ma lekko :lol: ale warto.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 04, 2008 12:08 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz lis 15, 2007 2:05 pm
Posty: 252
Lokalizacja: zagranica
Grazyna napisał(a):
Już tłumaczę.
Otóż zdarza się, że do uformowanej już wcześniej społeczności( mowa o chrześcijanach ewangelicznych) przchodzi pastor z zewnątrz. I okazuje się, ze społeczność owa nie była zbyt dobrze prowadzona, czego owocem jest spore grono cielesnych chrześcijan nie szanujących Słowa Bożego. Pastor chce zrobić z tym porządek, zaczyna porządne nauczanie, ale natrafia na silny opór , jest oskarżany o różne rzeczy( najczęściej o brak miłości). Wie jednak, że Bóg postawił go w tym miejscu. Musi wytrwać tę burzę. Byc może ktoś odejdzie, może dojdzie do podziału...bywa różnie.

No coz, rola pastora, to nie jest "taniec po rozach", a jesli juz, to po tych dziko rosnacych (moje ulubione, tzn, zarowno moje, jak i ulubione :lol: ).
Dziwi mnie tez, przy okazji, bezkrytycznosc mlodej generacji w kwestii biblijnosci funkcji kobiety pastora ( pastorałki? :D ), uwarunkowanej byciem "mezem jednej zony", konskim zdrowiem, wytrzymaloscia psychiczna i fizyczna, miekkim sercem i... tu klapa!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 04, 2008 2:27 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
jj napisał(a):
Dziwi mnie tez, przy okazji, bezkrytycznosc mlodej generacji w kwestii biblijnosci funkcji kobiety pastora ( pastorałki? :D ), uwarunkowanej byciem "mezem jednej zony", konskim zdrowiem, wytrzymaloscia psychiczna i fizyczna, miekkim sercem i... tu klapa!


"pasterki"?

ciekawe jak one to robią, że nie nauczają a funkcję posiadają ... (jak "papierowy prezes" firmy?)

- bo chyba spełniają przynajmniej to minimum żeby być w zgodzie ze Słowem Bożym i nie nauczać - jak zabroniono kobiecie?
- chyba, że są to kobiety wolne od jakiegokolwiek posłuszeństwa nauce Słowa Bożego?
- ale gdyby były posłuszne, to nie byłyby pastorami...? :idea:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 04, 2008 7:29 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
Kiedy rozmawiam ze zwolennikami pastorek( pastorałek? Pastorzyc?) to oni w ogóle nie widzą problemu, jeśli chodzi o kwestię nauczania przez kobiety. Najczęściej posługują się argumentem: wszyscy jesteśmy przed Bogiem równi i wszyscy mamy Ducha, a mi ...współczują, gdyż twierdzą, że "się ograniczam" albo , że "ograniczam Ducha". Podawane fragmenty ze Słowa kwitują stwierdzeniem: "to są stereotypy kulturowe" i tu się kończy dalsza rozmowa...
Kobiety nie czują się zbyt pewnie na kierowniczych stanowiskach czy w roli przywódcy. Kierowane strachem zaczynają manipulować ludźmi, mają różne humry i nastroje( pewnie dlatego obfitują we wszelkiego typu wizje , sny i proroctwa). Własne uczucia i emocje( a świat kobiet jest bardzo bogaty pod tym względem) biorą za prowadzenie od Boga i chyba troszkę zatracają trzeźwe myślenie...mają też często skłonność do wpadania w przesadę i zatracania celu z oczu- gubią się w nieistotnych szczegółach.
No, ale chyba odbiegłam od tematu...
Czy pastorka "pawdę ci powie"..? No, śmiem wątpić... :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 04, 2008 10:39 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz lis 15, 2007 2:05 pm
Posty: 252
Lokalizacja: zagranica
Grazyna:
Cytuj:
Czy pastorka "pawdę ci powie"..? No, śmiem wątpić... :wink:

Mysle, ze tak, powie! Tu nie chodzi o zestawienie zalet, o rownosc przed Bogiem, ale o wyrazny zakaz nauczania. Niestety, niektorzy dostrzegaja szowinizm w tym zakazie i usiluja argumentowac przykladami kobiet, pelniacych znaczace funkcje w historii chrzescijanstwa, a to jest już naduzycie.
A „wracajac do tematu”, kobieta prawde ci powie... prosto w oczy.:D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 05, 2008 12:05 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 02, 2007 1:09 pm
Posty: 60
Ostatnio otrzymałem taką piosenkę pt. "Jest ktoś kogo potrzebujesz", która może spodobać się wielu pastorom. Jakie będzie nasze zaskoczenie, gdy dowiemy się kogo potrzebuje chrześcijanin:
http://www.ocaleni.pl/muzyka/jestktos.mp3
Pokazuje ona jak mocno kościół może się zdegenerować i wypaczyć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 125 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL