miki napisał(a):
Marcin masz kompleksy?
Miki, wydaje mi się, że jeśli ktoś komuś sugeruje kompleksy to albo nie rozumie tego słowa, albo chce drugiego niezbyt ładnie zganić lub nieco poniżyć, wmawiając mu niewłaściwe (!) podejście i reakcje...
Odpowiem Ci: nie mam kompleksów.
miki napisał(a):
Czy to jeszcze pozostałości lęków po przejściach w totalitarnym kościele?
Miki, jeśli ktoś komuś sugeruje lęki, wskazuje poniekąd, że ten drugi nie może prawidłowo rozsądzać z powodu zaburzeń w swojej psychice...
I na to Ci odpowiem: nie mam lęków.
I nie wiem o jakim totalitarnym kościele mówisz. Nie wiem też czemu próbujesz patrzeć na mnie z góry, jeśli nie zrobiłem niczego złego.
Odnieś się proszę do tego, co napisałem - mam nadzieję, że przeczytałeś!
Pisałem o ryzyku (ogólnie). Nie widzisz tego ryzyka,
Jolteon też nie widzi i dobrze. Ja widzę. Wyobraźnia nie pozwala mi być tak beztroskim.
miki napisał(a):
Forum to nie kościół. Jeśli ktoś go tak traktuje, to się pomylił.
Wkładasz mi w usta, że utożsamiam forum z kościołem? Po co?
Ale, hm, popraw mnie jeśli coś przekrecę: forum to nie kościół, więc nie istnieje ryzyko poddania autorytetom (jak zresztą napisał
Jolteon)?
Dlaczego? Jakie jeszcze ryzyka nie istnieją na forum (forach) a mogą dotknąć kościoły? Oświeć mnie proszę...
Czytaj mnie uważnie: jeśli pisząc gmatwam - przepraszam...
Dla ścisłości raz jeszcze napiszę: wszędzie istnieje ryzyko poddania autorytetom z woli człowieka. Nie ma wyjątków. A wszystko to napisałem po wołaniu na forum o pomoc (tak to wyglądało) Smoka, jakbyśmy sami sobie nie potrafili poradzić. Zresztą Smok wyraził już swoje zdanie na forum - jest chyba przejrzyste, prawda?
Miki, nie próbuj mnie, proszę, traktowac z góry.
To raczej proste.
Pozdrawiam...