Cytuj:
Jasna czytelna argumentacja - to prawda. Bardzo, nawet nad wyraz czytelna. Dokładnie to samo słyszałem od Świadków Jehowy. "Jasna, czytelna argumentacja, nie pozostawiająca wątpliwośći, przekazana na podstawie Biblii" - że zacytuję.
Smok nigdy nie rościł sobie prawa do bycia nieomylnym. W przeciwieństwie do pewnego zwierzchnika pewnej organizacji koscielnej...
Cytuj:
Dla mnie jest więc bardzo czytelna ta argumentacja. Pozwól że z pokory już zamilknę
Pokory to Ci chyba brakuje najbardziej. Bo żeby przyjść do Boga, wyznać: Tak, jestem grzesznym człowiekiem, potrzebuję Jezusa, Jego ofiary, Jego krzyża...Trzeba mieć duuuużo pokory. Zrozumieć , a jakim siedzi się bagnie.
Wielu znałam już ludzi, którzy słyszeli ewangelię, ale jakoś narodzić się na nowo nie mogli. Wielu z nich mówio mi : Ale ja przecież aż tak nie grzeszę...gorsi są ci, co mordują , kradną...etc. Albo są przywiązani do myśli, że zbawieni będą za swoje zasługi. Że skapnie im trochę chwały za "dobre życie".
Czemu Ty nie chcesz się narodzić na nowo? Nie wiem.