www.ulicaprosta.net

Mi OGROOOOOMNIE pomogła książka Kennetha E. Hagina "Jak być prowadzonym Duchem Świętym?". Tak, tak, wiem, na tym forum Hagin jest nie mile widziany, ale zanim zaczniecie cokolwiek mówić pod jego adresem, przeczytajcie. Można nie zgadzać się z jego nauczaniem wiary, ale na temat prowadzenia Bożego pisze naprawdę mocne i inspirujące rzeczy. Główną myslą zawartą w książce jest to że Bóg prowadzi nas głównie poprzez tzw. "wewnętrzne świadectwo Ducha", "...poświadcza mi to sumienie moje w Duchu Świętym" (Rzym. 9:1), "...Duch świadczy wespół z duchem naszym" (Rzym. 8:16), "...lecz jak namaszczenie jego poucza was o wszystkim i jest prawdziwe, a nie jest kłamstwem, i jak was nauczyło, tak w nim trwajcie" (1 Jan. 2:27). My często szukamy ponadnaturalnych Bożych prowadzeń, a Bóg robi to najczęściej poprzez dotknięcie tej najczulszej struny ducha gdzieś w naszym wnętrzu.

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)

Popatrz, popatrz, kto by pomyślał że Hagin zgadza się tutaj z Ignacym Loyolą i pogladami wyłożonymi w cwiczeniach duchowych a jego poglady mają dla mnie tę dodatkową zaletę, ze mogę zgadzać się z nim także w nauczaniu wiary

Hagina akurat czytują też moi znajomi z "odnowy" i sobie chwalą, oczywiście nikt nikomu nie każe wierzyć we wszystko co on pisze .
A co do Layoli to jest on dość poczytny w pewnych środowiskach ewangelicznych, podobnie jak niejaki Brat Lawrence i jego "Praktykowanie Bożej Obecności"

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)

Panowie od zaciemniania - ciąg dalszy..

Niestety, drodzy forumowicze tego typu głosy jak wyżej są celowe i celem nie jest jakies prowadzenie Boże czy coś takiego, ale sygnał że WARTO przeczytać książkę Hagina, a co za tym idzie czemu nie Loyoli, a może też Jana Paweł II też jest nie do pogardzenia..

Przyjaciół katolików odsyłam do mego komentarza pod wątkiem "kościoły domowe.."
I błagam! Założyliśmy to forum żeby się budować. Uszanujcie to i jeśli chcecie, poczytajcie. Ale nie wciskajcie watków prokatolickich, niby w subtelny ale jednak jasny i czytelny sposób.
Kiedyś "grasowałem" po forach typu katolik.pl i pisałem co myślę o kulcie Marii itp. Potem zrezygnowałem, ale nawet w swej niedojrzałości byłem czytelny. Pisałem że to bałwochwalstwo i prosiłem o rzeczową dyskusję.

Jeśli jesteście katolikami, modlicie się na różańcu, czcicie Marię i wspólnie z Papieżem zawieżyliście jej całę swe życie, co niedziela uczestniczycie w bezkrawej ofierze, itd. to macie do tego pełne prawo bo żyjemy w wolnym kraju!

Ale proszę nie zaciemniajcie swymi mglistymi ekumicznymi hybrydami poglądowymi forum. Jest tu wielu ludzi którzy chcą czegoś szukać, chcą Żywego Boga.
Nie wciskajcie więc tu niby delikatnie Loyoli, twórcy katolickiego zakonu jezuitów, "czarnej gwardii papieskiej" i podobnych kwiatków, bo my po prostu tego nie chcemy!

Dziękuje za uwagę!

Robson nie wmawiaj komuś czegoś co nie istnieje, bo pomysle żeś.... hmmm (ugryzłem się w język ). Akurat ja z KK mam tyle wspólnego co Smok Wawelski z Rhema Bible Church . Czytaj człowieku to co jest napisane, a nie to co sam chcesz czytać. Powiedziałem tylko że nawet katolicy czytyują książki brata Hagina*, a w niektórych kręgach ewanelicznych czytuje się klasyków katolickich. Czyżby na tym forum mozna było pisać tylko teksty "politycznie (religijnie) poprawne"?

* Dojdzie do tego że juz nawet będzie zakaz wymieniać to nazwisko na forum

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)

ROzumiem, ze Ty jesteś "Pan od rozjaśniania"




WIdzisz jakbyś przeczytał może choś jedną książkę JP2 to może by nieco jadu mniej z ust płynęło. Lepiej wyrabia się pogląd po przeczytaniu oryginału niż uprzedzaniu się po przeczytaniu komentarza u jakiegoś apologety



Wątpie, zeby ozymandis chciał jakieś wątki prokatolickie wciskać, nieprawdaż ozy Pisz więc Robson w jednej osobie, bo to raczej do mnie TYLKO się kieruje. Od poczatku mojej obecności nie tyle wciskam wątki ile staram się "odczarowywać" poglady na temat katolików . Przeszkadza ci to to trudno...



Ozy katolikiem , nie wierzę . Dziękuję za prawo uczestniczenia w obrzędach religijnych dobrowolnie wybranych, wydawało mi się jednak, ze to norma konstytucyjna i nie muszę czekać na potwierdzenie jej przez ciebie. ALe jeśli muszę, no to dziękuję za przyzwolenie.
Nie modlę się na różańcu ale chciałbym otworzyć oczy Twojemu zaślepieniu. Podaj mi choć JEDNO zdanie lub JEDEN wyraz w tej modlitwie SPRZECZNY lub NIEZGODNY z biblią
Modlitwa różańcowa składa się z modlitwy zdrowaś mario i ojcze nasz
Zdrowaś mario jest ułozona ze słów magnificata z ewangelii Łukasza i są to słowa posłańca wypowiedziane do niej. Słowa ojcze nasz chyba nie muszę uzasadniać
Ja tutaj nie robię krucjaty, widzę jednak, że Ty uznałeś za słuszne zrobić takową aby nic "nie rozcieńczać" i "aby nie było wątpliwosci" kto jest cacy a kto be - twoja wola...


WIesz ja mógłbym powiedzieć, nie wciskaj mi "zieleniny" WYdawało mi się też, że to wolne forum i nie ma t żadnej cenzury. Czyżbym się mylił Moze nie doczytałem czegoś w regulaminie forum Nie przypominam sobie aby jednak był tam zapis "zakaz popierania nauki katolickiej"
I co to za "grypa trzymająca władzę" kryjaca się w zbirze opisanym przez ciebi w postaci "my po prosu tego nie chcemy"



Pozdrawiam

Nie chcę się powtrarzać więc przeczytaj proszę co napisałem w wątku o Kościołach domowych..

I jeszcze raz, przez wyrażenie "my" rozumiem obecnych tu odrodzonych chrześcijan ewnagelicznych. Słowo "ewngeliczny" oznacza opierający się na Biblii w przeciwieństwie do KRK opierającego się na tradycji i naukach papieży (już widzę twój protest..)

Z naukami JPII miałem wątpliwą przyjemność zapoznac się osobiście uczestnicząc n lat temu w zlocie młodzieży w Częstochowie oraz z uwagą śledząc jego publiczne wystąpienia..

ozymanidiasa przepraszam za zaliczenie w poczet członków KRK. Wyciągnąłem wnioski z twego powołania się na kolegów z "Odnowy"

To i ja się nie bedę powtarzał ale z chęcią (choć oczywiście nie z przyjemnością ) usłyszę komu też nie odpowiadały moje posty i kto uważa się za element zbioru "my"
WIdzisz robson zamiast przepraszać lepiej wczytywać się w posty

Nie tyle protest co sprostowanie - KK opiera się na bibli ale też i tradycji jako sposobie rozumienia objawienia.
Z twojej wypowiedzi wynika jakby KK nie opierał się na bibli...
Głupio mi protestować nie jestem przecież protestantem

Do mojego "MY" należą wszyscy narodzeni z Ducha, pragnący poznawać i doświadczać Boga żywego .

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)

Mi tam zpełnie nie przeszkadza Hagin na tym forum. Przeciwnie.
Przykładowo zacytowana przez ciebie główna myśl jest świetna :


Chociaż nie bedę ukrywał że dla tego że 3 z 4 zdań są wzięte z Biblii.

Sam Hagin jest bardzo sympatyczny. Był już w piekle. Co doczekało się humorystycznego pytania "Jak on sie z tamtąd wydostał." Prorokuje o ile dobrze pamiętam że narody nawrócą się w 2006. A jego liczne prorockie głupty można poczytać np. tu :
http://www.discernment.org/wordfaith/haginfalse.htm

Zatem co jak co ale o brak poczucia humoru forumowiczów posądzać nie powinieneś. Wiesz coś ciekawego o Haginie ? Zapoznaj nas z tym pośmiejemy się razem.

A co do ksiażek. Dziwne czytać jego porady gdy pewien nazarejczyk przestrzegał przed kwasem faryzeuszy i twierdził że trochę kwasu zakwasza całe ciasto.

Natomiast co do JPII to ja czytałem przykładowo książkę-wywiad z nim i jako człowiek jest(był) on interesujący. Np z jego wypowiedzi wynika że on szczerze intelektualnie wierzył w to co mówił. Np o ateizmie mówił że on doskonale rozumie drogi prowadzące do niewiary ale z nimi się zupełnie nie zgadza,nie może przyjać ograniczenia rzeczywistości do swiata zjawisk. Wypowiadał sie też o ludzkim doświadzczeniu Boga.Całkiem ciekawe było.

Hagin miał pewna zasadę, nie zgadzał sie z czymś dopóki 3 świadectwa ze słowa nie poświadczały tego samego, co było częstą zasadą Biblijną (patrz np. Hebr. 10:28). Niedawno pożyczyłem jedną z jego książek osobie która rozkoszuje się nauczaniem łowców herezji i stwierdził że trudno polemizować z kimś kto ma na udokumentowanie swojego stanowiska tyle fragmentów pisma. Ze mną było zresztą tak samo, po przeczytaniu książki "Zwiedzione Chrześcijaństwo" byłem zaciekłym adwersarzem Hagina, dopóki nie przeczytałem jego książki, i musiałem zmienić pogląd na jego temat.

Rozumiem szukający sceptyku że jesteś niewierzący (lub nie do końca wierzący ) co cię usprawiedliwia. Doprawdy jednak smutne gdy bracia o kimś kto jest tak jak oni narodzony z Ducha i obmyty krwią Baranka wygadują tak poniżające brednie.
Hagin mógł uniknąć piekła poprzez łaskę naszego Pana Jezusa Chrystusa, innej możliwości nie ma. A osoba które takie brednie wygadują (o kimkolwiek z Bożych dzieci) radzę pokutować i zastanowić się szczerze jakiego ducha są.

Pozdrawiam.

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)

To fascynujące to co piszesz. Nawet jestem zdziwiony.
W takim razie poproszę Cię o jeden fragment dla potwierdzenia następujących doktryn m.in. Hagina:

1.Człowiek jest bogiem.
Hagin:"Człowiek (...) został stworzony jako równy Bogu i mógł stać przed Nim bez żadnego poczucia niższości (...). Bóg uczynił nas w tej samej klasie istnienia, co On sam (...). On [Adam] żył jako równy Bogu (...). Wierzący jest nazywany Chrystusem - oto, kim jesteśmy; jesteśmy Chrystusem" (Zoe: The God Kind of Life, str. 35-36,41)

2. Odkupienie fizyczne jest niewystarczające,potrzebna była śmierć duchowa,która polega na przyjęciu natury diabła(sic!)
"Śmierć fizyczna nie zmazuje grzechów" (Hagin, The Name of Jesus, str. 29). "Śmierć duchowa oznacza przyjęcie diabelskiej natury" (Hagin, The Name of Jesus, str. 31).

3.Idealne zdrowie.
"Jestem w pełni przekonany - nawet gdybym miał za to umrzeć, nie wyparłbym się tego - że plan Boży, zgodny z Jego wielką miłością i miłosierdziem jest taki, żeby żaden wierzący nigdy nie musiał być chory, lecz aby przeżył pełnię swoich dni tu na ziemi, a na końcu życia, żeby po prostu zasnął w Jezusie" (Kenneth Hagin, Siedem faktów dotyczących uzdrowienia przez Boga [wersja polska], str. 12).

Skoro jego nauczanie jest tak ugruntowane w Biblii to po jednym przykładzie dla każdego z podpunktów nie powinno stanowić problemu. Przyznasz że to niewiele.


No wiesz cieszę się że mnie usprawiedliwiasz ale..
Pan Jezus nie musiał ratować Hagina z piekła bo zapewne za życia go tam po prostu nie było.
Musisz ufać Haginowi skoro zaliczasz go w poczet dzieci bożych.
Niemniej jeśli są osoby które mają powody by określić go fałszywym prorokiem to nie wiem czemu miałyby milczeć. Podobno Boga należy słuchać bardziej niż ludzi.
Martwię się takim Twoim straszeniem czy aby ktoś jest odpowiedniego ducha. Takie podejście jest już krokiem na przyzwolenie panoszenia się że też użyję tego słowa : zwiedzeń.
Pan Smith którego artykuł o ruchu wiary jest umieszczony na Ulicy Prostej w artykułach pt"Fałszywe nauczanie Ruchu Wiary - kompendium" podaje takie tłumaczenie tego że to co robi jest ważne.

Interesujące prawda? Rzucam Ci wyzwanie. Albo pokażesz że pan Smith po prostu kłamie albo mam nadzieję dołączysz do autorów strony w ostrzeganiu przez oszustami..
Bo z całą pewnością obojętnym w tej sprawie być nie można.

Więc jesteś szukającym sceptykiem, czy tzw. "łowcą Herezji" bo już nie łapię?

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)