Jest miłość której Bóg od nas żąda a która przychodzi z trudem. Są ludzie których musimy kochać a z którymi łączy nas niewiele lub zgoła nic. Nierzadko są to ludzie którzy nas krzywdzą. Trudno mi wtedy nie oddać, przemilczeć, wykazać cierpliwość i uprzejmość, albo błogosławić.
Dla mnie jest to trudna miłość, której całkiem spory kawał mnie nie chce.
Jest też miłość dla mnie łatwiejsza, myślę, że to jest ta braterska właśnie.
Słowo miłość brzmi dzisiaj trochę ckliwie i "niewieścio", dlatego wolę mówić o braterstwie oraz szczerej i serdecznej przyjaźni. Braterstwo jest dla mnie łatwiejsze, nie budzi we mnie oporów, i choć daleko mi do dojrzałości to więzi takie pociągają mnie. Czy nie jest dobrze przebywać i rozmawiać z ludźmi o tych samych celach, podstawach, zainteresowaniach. Przebywanie z braćmi i siostrami sprawia radość. Mamy okazję dojrzewać i uczyć się od siebie.
Miłość braterska dotyczy zboru.
Czy zauważyliście, że gdy w rodzinie jest więcej dzieci pojawia się między nimi zazdrość o zainteresowanie rodziców? Gdy dziecko ma rodzica na własność wszystko jest w porządku. Gdy pojawia sie konkurent - brat czy siostra pojawiają się problemy - złość, zazdrość, gniew, niechęć, pretensje
Ile to troski i zabiegów ze strony rodziców by nie było takiego stanu.
Z nami jest podobnie. Bóg od nas wymaga bratnio-siostrzanej miłości.
Zwróciliście kiedyś uwagę ile razy apostołowie spierali się o to kto jest największy z nich? Nawet podczas ostatniej wieczerzy. To wtedy Jezus umył im nogi i kazał robić to samo względem siebie. O to też modlił się abyśmy byli jedno... bo po tej miłości wzajemnej wszyscy poznają żeśmy uczniami Jego (niech nikt nie myli z ekumenią).
Apostołowie mieli z tym problemy, zbory Nowego Testamentu miały z tym problemy i my też mamy.
Są ludzie, którzy tak bardzo tęsknią za prawdziwą przyjaźnią, że na początku każdej ewentualnej znajomości/przyjaźni informują, że nie można ich zawieść pod żadnym względem. Jeden zawód i koniec przyjaźni.
Tak jakby przez ten rygor mogli się zabezpieczyć przed krzywdą. A prawda jest taka, że tutaj na ziemi będziemy się zawodzić i krzywdzić. Przyjaźń i braterstwo nadal są jednak możliwe. Bez przebaczenia nie da sie niczego zbudować.
|