Cytuj:
Ilyad: Nikogo jeszcze nie wrzuciłem do piekła. Nikogo też nie potępiam za NOSZENIE miecza
Oczywiście, Ty nikogo nie potępiasz, ale dla Ciebie żołnierz z definicji, to nieodrodzony, niezbawiony bezbożnik, który do wojska idzie grzeszyć, jak wszetecznik do burdelu. Dwa razy wyjaśniłeś swoje cudo-podobieństwo o burdelu - więc wątpliwości nie może być żadnych.
A teraz zajmiemy się analizą wersetów, którymi tak łatwo manipulujesz. Wedle duchowego sympatyka jehowickich ściem o nakazanym pacyfizmie chrześcijan - wszystkie świadczą o potępieniu służby miecza. Oryginalna teza, zważywszy na wykład Pawła, który niestety muszę powtórzyć, bo unikasz go, jak ognia:
"Chcesz się nie bać władzy? Czyń dobrze, a będziesz miał od niej pochwałę; jest ona bowiem na służbie u Boga, tobie ku dobremu.
[aha, władza świecka jest na służbie u Boga, ciekawe, po co?] Ale jeśli czynisz źle, bój się, bo nie na próżno miecz nosi, wszak jest sługą Boga, który odpłaca w gniewie temu, co czyni źle.
[aha, jest biczem Bożym na występnych, którzy czynią zło innym. I dlatego miecz nosi, do którego każdy skrzywiony jehowickimi naukami ma odrazę. Jest gorzej, niż myśli manipulant - Bóg odpłaca za pośrednictwem tegoż miecza, w gniewie, złoczyńcom] Przeto trzeba jej się poddawać, nie tylko z obawy przed gniewem, lecz także ze względu na sumienie.
[aha, właśnie, trzeba się takiej władzy poddawać, bo za nią stoi Bóg] Dlatego też i podatki płacicie, gdyż są sługami Bożymi po to, aby tego właśnie strzegli.
[aha, kolejne powtórzenie - taka władza jest sługą Bożym]"
A teraz, zgodnie z zapowiedzią, Twoje wersety, które miałyby obalić służbę miecza pośród chrześcijan.
Cytuj:
"Nie oddawajcie złem za zło ani obelgą za obelgę, lecz przeciwnie, błogosławcie, gdyż na to powołani zostaliście, abyście odziedziczyli błogosławieństwo."
Nie ma tu ani słowa o służbie miecza, ani zakazie tej służby dla chrzescijan. Ty masz jakieś błędne wyobrażenie o tym, kim jest sługa Boży, noszący miecz dla Twojego dobra. Tobie odruchowo kojarzy się taki sługa z rzucaniem obelg i przekleństw, zamiast błogosławieństw. Już zapomniałeś lekcję apostoła, że ten sługa Boży chroni Ciebie przed złoczyńcami - a gdy to czyni, czyni dobro, a nie zło. Nawet, jeśli musi komuś przyłożyć i ma zaboleć, włącznie z pozbawieniem kogos wolności, a nawet życia - byś Ty mógł żyć bezpiecznie wraz ze swoją rodziną.
Cytuj:
"On, gdy mu złorzeczono, nie odpowiadał złorzeczeniem, gdy cierpiał, nie groził, lecz poruczał sprawę temu, który sprawiedliwie sądzi"
Uwagi, jak wyżej. Dodatkowo - dla przypomnienia - Ten, który sprawiedliwie sądzi posługuje się władzą, co miecz nosi, dla Twego dobra.
Cytuj:
Wybacz, ale odnoszę wrażenie Ty nauczasz zgoła czegoś innego. Mówisz że POWINNIŚMY wymierzać sprawiedliwość PO SWOJEMU:
"lis: Stojąc z boku bezczynnie, uczestniczysz w jego grzechach"
Więc stój i patrz, jak gwałcą Twoją matkę i córkę, jak grabią i podpalają Twój dom. Albo jeszcze lepiej schował się do mysiej dziury, gdy czynią to Twojemu bliźniemu i jego rodzinie. Wtedy wypełnisz swoją wolę i będziesz błogosławiony.
Zrozum wreszcie, że to nie jest wymierzanie sprawiedliwości po swojemu, ale po Bożemu. Od tego jest właśnie służba miecza.
Cytuj:
"Najmilsi! Nie mścijcie się sami, ale pozostawcie to gniewowi Bożemu, albowiem napisano: Pomsta do mnie należy, Ja odpłacę, mówi Pan"
Jak wyżej, Pan może odpłacić nawet na ziemi za pomoca swojego sługi z mieczem, nie tylko osobiście w zaświatach.
Cytuj:
piszesz też:
"Bo popieram służbę miecza, która takiego zbodniarza usuwa i daje wolność uciśnionym"
Wybacz, ale to zabrzmiało prawie jak treść rosyjskiego plakatu rekrutacyjnego z 1940 roku
No i z czego się cieszysz, że masz infantylne skojarzenia?
Cytuj:
"Bo chociaż żyjemy w ciele, nie walczymy cielesnymi środkami.
Gdyż oręż nasz, którym walczymy, nie jest cielesny, lecz ma moc burzenia warowni dla sprawy Bożej; nim też unicestwiamy złe zamysły"
Kolejny fragment, który, nic a nic, nie dotyczy tematu służby miecza, sprawowanego przez władzę dla Twego dobra. Fragment dotyczy walki duchowej w codziennym życiu chrześcijanina z mocami ciemności, a nie z przestępcami i zbrodniarzami, którzy chodzą po ulicach, a na których dobrym rozwiązaniem jest miecz własnie.
Cytuj:
"Jeśli tedy łaknie nieprzyjaciel twój, nakarm go; jeśli pragnie, napój go; bo czyniąc to, węgle rozżarzone zgarniesz na jego głowę.
Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj."
Przepraszam, po raz kolejny, a jaki to ma związek z naszym tematem? Znowu żaden.
Cytuj:
"Zaufaj Panu z całego swojego serca i nie polegaj na własnym rozumie!"
No, tu mnie złapałeś za słówko. Dobry tekst, z którym się zgadzam.