www.ulicaprosta.net

Amen, jak najbardziej. Jest naszym Bogiem. A ponieważ jest Bogiem, którym mówi, należy ważyć każde jego Słowo. Czego Tobie i sobie życzę.


"A Jezus przystąpiwszy, rzekł do nich te słowa: Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi. Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata" [Mat. 28:18-20]

Czy Jezus kiedykolwiek oddał władzę, która została Mu dana?

"(...) lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej, oczekując teraz, aż nieprzyjaciele jego położeni będą jako podnóżek stóp jego" [Hebr. 10:12-13]

"potem nastanie koniec, gdy odda władzę królewską Bogu Ojcu, gdy zniszczy wszelką zwierzchność oraz wszelką władzę i moc. Bo On musi królować, dopóki nie położy wszystkich nieprzyjaciół pod stopy swoje" [I Kor. 15:24-25]

IS
duzo wiesz


Wierzę i wiem ,że Bóg uzdrawia .
Ale też wiem ,że jedni Znaków szukają inni mądrości a Bóg?
Bóg przez to ,co świat uznał za głupie wswoich oczch -Bóg przez głupotę okazał
róznorodną Mądrość Swoja.
Bóg ,głupcem zawstydza mądrych tego świata.
Uzdrowienie jest niejednemu belka w oku , i nie każdy to zrozumie ,no bo jak
pojąć co i kiedy?
No bo kto chciałby słuchać np kaleki.
"tyś się cały w grzechach urodził"a skoro chorujesz to Bóg cie niezbawił ,-
powie wierzący -wierzącemu.
Gdyby Bóg chciał ciebie urzyc to najpierw by cie uzdrowił - czyz nie?
To jednak nieznaczy ,że kazdy chory jest Sługą Bożym.


Kto chce ,żeby bolało ?
kto chce chorowac ?
jeśli straci sie zdrowie w wyniku brawury,to moze łatwiej znieść ułomnosci.?
A co ma zrobic ten kto urodził sie niepełnosprawny -szuka i docieka dlaczego,tak sie
stało ,czy to geny czy kara czy ...?

Hiob wiedział ,ze jest beznagany przed swoim Bogiem YHVH ale juz wtedy nauczano,
ze choroba jest wynikiem grzechu ,więc jego przyjaciele starali sie jak mogli ,
by wynaleźć przyczyne dotkniecia Hioba ,a moze to ,a moze tamto ?

.Owszem wszyscy zgrzeszyli ,to teraz maja za swoje
tylko ,ze -Dawid mówi o bezboznikach - zdrowe i krzepkie jest ich ciało
Ps 73:4 Bw "Albowiem nie mają żadnych utrapień, Zdrowe i krzepkie
jest ich ciało."
- Ps 73:5 Bw "Znoju śmiertelników nie doznają I nie spadają na nich ciosy, Jak na innych ludzi."

-

>>>

Ps 38:4 BT "Nie ma w mym ciele nic zdrowego na skutek Twego zagniewania,
nic nietkniętego w mych kościach na skutek mego grzechu."

_________________
Jestem jak Oliwka zielona w domu JHWH
zaufałam łasce Jego na wieki ,wieków.
Ps.52/10
http://biblia.phorum.pl/index.php

A jak byście poradzili sobie z negatywnymi uporczywymi myślami, zamartwianiem się?

Wejdż do komory modlitwy i przylgnij do Boga całym sercem, bo On wie, czego Ci potrzeba, jeszcze zanim Go poprosisz. I zacznij może od... dziękczynienia za to, co dla Ciebie już zrobił. Z wdzięczności, nie w ramach jakiejś techniki czy metody. Pokój w sercu i umyśle jest wynikiem konkretnej postawy w stosunku do Boga, którą Paweł zaleca w Liście do Filipian:

"Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie" [4:6-7]

Podsyłam Ci na priva link do kazania, które mi kiedyś pomogło.

IS,Smok dobrze Ci radzi szczegolnie gdy cytuje Słowo o tym by o nic się nie troszczyć ale z dziękczynieniem powierzyć siebie Panu.
Ja dodam że często upieramy się by się dobrze czuć,podczas gdy to złe samopoczucie czemuś służyć może.Coś jest także w słowach Pana Jezusa"oddal ode mnie ten kielich,ale nie jako ja chcę"Mi często pomagała najzwyczajniejsza świadomość iż Pan jest i wie co robi i nie jako ja chcę niech się dzieje.Nie jest to łatwe ale owocne.

"Nie będzie łatwo"-to zdanie wypowiedział człowiek w którego obecności się nawracałem i decydowałem stać się chrześcijaninem,uczniem Pana.To jest wąska i kamienista ścieżka IS,ale ścieżka po której nie idziemy sami.Koncentruj się na Tym z kim idziesz a mniej na ścieżce.To naturalny odruch że chcemy czuć się dobrze,zdrowo,by nie działo się nic złego ale odruchem odrodzonego czlowieka jest lgnięcie do Pana.Temu drugiemu odruchowi się poddawaj a zobaczesz.Tu potrzebna jest wiara i o cóż chodzi?O wiarę doświadczoną,wypaloną i głęboką oparta na Panu a nie na teorii.Mamy dwie natury i póki naszego zycia tu póty miec będziemy.Rzecz w tym by ta odrodzona natura w nas dominowała a stać się to może tylko przez Pana,wiarę wypróbowaną w trudnych chwila i o taką wiarę Pan zapyta przy przyjściu swoim.Tak więc cokolwiek się dzieje nie porzucaj więc ufności swojej.

A z czego wynikają? Z poczucia winy przed Bogiem?

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.

Smoku a moglbys mi tez wyslac ten link? Dziekuje.dana.