www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pn kwi 29, 2024 12:36 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 342 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt lis 29, 2011 7:51 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
"Ale przyjdą takie czasy, że wszyscy członkowie Oblubienicy z powrotem będą się gromadzić w domach. A Wielka Wszetecznica w mega-wypasionych mega-kościołach"

Tak będzie. Teraz jest czas sądu Bożego nad Kościołem. Ludzie, którzy szukają prawdy i chcą być wierni Bogu są wyrzucani z mega-kościołów. Ci, którzy "dla świętego spokoju" idą na kompromis, nawet jeśli myślą swoje- zostają i stają się Wszetecznicą. Bywałam w wielu zborach różnych denominacji. One wszystkie( większość z nich) ulegają światowemu systemowi, który powoli je wchłania i umożliwia "ekumenię" ze wszystkimi, w tym z KRK, kościołem prawosławnym czy luterańskim. Tak źle jak dzisiaj, to jeszcze nie było. Trzeba bardzo uważać, tym bardziej, że są i tacy, którzy tworzą małe społeczności w przekonaniu, że są jedyną i właściwą Oblubienicą, kazania w ich zborach brzmią nieźle, w niektórych narzuca się specyficzne "uświęcenie" ( np. Local Church), ale też są zwiedzione. Jestem przekonana, że i niektóre tzw. domowe kościoły będą chorować, a to, że będzie to społeczność domowa, nie będzie oznaczało, że jest zdrowa duchowo. Ludzie wierzący będą rozproszeni i będą się nawzajem szukać. Miłość wielu oziębła, nie schodzi im z ust "kocham cię, kocham was", ale w uczynkach ich tego nie widać. Nauczyciele zza kazalnic prześcigają się krasomówstwie, ale nie nauczają w mocy Bożej ani nie głoszą prawdy, tylko to, co ucho łechce. Ale nawet na tzw. nauczycieli "uświęceniowych" trzeba będzie uważać. Niektórzy są bardzo łatwowierni, myślą, że jak już ktoś mówi o świętości to to musi być dobry, Boży nauczyciel- nie musi.

Co do kościołów domowych- jeśli dobrze zrozumiałam intencje Smoka, chodzi o to, aby społeczność wierzących bardziej przypominała rodzinę, niż ludzi upchniętych w liturgiczne ramy i jakiś system. W rodzinie dobrze się znamy, zależy nam na sobie nawzajem, jesteśmy sobie bliscy, i choć się czasem pokłócimy, to jednak rodzina zawsze pozostaje rodziną, nie można jej opuścić, "wypisać się", czy "zapisać do niej"- trzeba się urodzić, żeby być w rodzinie.Rodzina nie "uczestniczy w komunii", rodzina "wieczerza", łamie chleb, pije wino , i to jest częścią agape, mając ze sobą relacje. W rodzinie zwierzamy się sobie, są też pewne role, które pełnimy, funkcje- starsi są poważani, młodsi uczą się od starszych itp..Taki kościół sobie wyobrażam- a baaardzo trudno mi sobie wyobrazić taką "Bożą rodzinę-Kościół" w ramach kaplicy zborowej, gdzie spotyka się 100-200 osób( lub więcej), gdzie się nie znamy i można chodzić latami i być anonimowym( niektórym to pasuje), gdzie pasterze uważają, że ich rola kończy się na wygłoszeniu dwóch zgrabnych kazań w tygodniu i uczestnictwem w dziele charytatywnym; trudno mi też wyobrazić sobie jedność między tymi ludźmi. Szczerze mówiąc, w większości zborów "każdy sobie rzepkę skrobie" i nie ma tam jedności duchowej, ani jedności myśli, ani jedności poznania. Do tego w tych większych strukturach pojawia się problem układów o charakterze "politycznym", problemy finansowe( ludzie tysiące składają na budynki, potrafią wysłać swojego pastora za granicę po "namaszczenie", ale jak ktoś ma kłopoty finansowe, bo np. stracił pracę to już może liczyć tylko na cielesną rodzinę).

Osobiście nie uważam, że kaplica( czy wynajęty budynek, czy jak kto woli "dom modlitwy") stanowił problem- myślę, że chodzi o mentalność ludzi i niezrozumienie pojęcia "Kościół". Myślę też, że Kościół w sensie lokalnej wspólnoty nie powinien liczyć więcej niż kilkadziesiąt osób. Jeśli się pomnoży, powinno się ich podzielić, aby spotykali się w mniejszym gronie. Nie mam nic przeciwko spotykaniu się wierzących w większym gronie raz na jakiś czas, ale prawdziwy rozwój odbywa się w rodzinie- to tam rośnie dziecko, to tam jest jego właściwe miejsce.

Wiem, co mówię, bo jestem dzieckiem "z patologicznej rodziny"( piszę o Kościele, w przenośni). Narodziłam się na nowo w zborze 100-osobowym, w którym nie otrzymałam duchowego, niesfałszowanego mleka, stąd "krzywica" i inne problemy w wieku "nastoletnim". Potem chowała mnie "ulica", więc szukałam czegokolwiek, co by rodzinę przypominało. Adopcja okazała się nieudana, ponieważ te rodziny zastępcze też były patologiczne, choć na oko wydawało się, ze to "porządne rodziny". Teraz jestem w małej rodzinie, która ma swoje zasady, może nie do końca te zasady mi odpowiadają, ale to w końcu kolejna adopcja, a "rodzina" okazała się być miejscem ciepłym, wypełnionym obecnością Bożą, zatem zobaczymy, co będzie dalej. Takich "patologicznych" dzieci niestety jest całkiem sporo, i nie każdy "nastoletni bunt"tych dzieci niestety kończy się zwycięskim wyjściem z próby wiary :(

Oby tylko zachować wiarę !


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt lis 29, 2011 8:01 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Trudno jednak dyskutować szukając prawdy, jeśli ktoś kogoś za wszelką cenę chce przyłapać na jakimś słowie, a następnie wykorzystać to przeciwko niemu. A ja z kolei sądząc po przebiegu tej dyskusji mam wrażenie, że masz takie intencje.

Ty masz takie wrażenia, bo sam działasz w takim duchu, gdy czepiasz się drobiazgów i dyskredytujesz inaczej myślącego, nawet jeśli się myli, mógłbyś być bardziej życzliwy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt lis 29, 2011 8:21 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Każdy mógłby być bardziej życzliwy, mieć więcej miłości, więcej pokory itd. Natomiast zarzuty o działaniu w jakimś duchu często są nieweryfikowalne, bo są stawiane na podstawie odczuć. W naszej bieżącej dyskusji nie łapałem Cię na żadnym słowie. "Dyskredytowanie inaczej myślącego" to też jest zarzut, który należałoby czymś poprzeć. A dotyczy on ataków ad personam, których sobie nie przypominam - cały czas mówię o bieżącej dyskusji. W którym miejscu naszej bieżącej dyskusji ja Ciebie dyskredytowałem? Moim zdaniem w kliku momentach sam się dyskredytowałeś własnymi argumentami, co starałem się wykazać uprzejmie i cierpliwie. Jeśli moje odpowiedzi na Twoje konkretne argumenty nazywasz "czepianiem się drobiazgów", to nie argumentuj tak drobiazgowo.

A jeśli Owieczka zrozumiała moje intencje, to znaczy że napisałem na tyle jasno, żeby przynajmniej jedna osoba potrafiła się w tym zorientować - wbrew Twoim obawom.

Aha, i zanim rzucisz takim tekstem jak "czego się boisz, że korona Ci się przekrzywi?", to może ochłoń trochę, wyjmij belkę z oka, a potem będziesz mógł pisać o dyskredytowaniu adwersarza.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt lis 29, 2011 9:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Prz. 11:20 - te słowa skierowałeś do mnie, bijesz z całych sił i jeszcze radzisz wyciągać belkę z oka:)
Za troskę z góry bardzo dziękuję.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt lis 29, 2011 10:14 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
lis napisał(a):
Prz. 11:20 - te słowa skierowałeś do mnie, bijesz z całych sił i jeszcze radzisz wyciągać belkę z oka:)
Szkoda, że nie zacytowałeś dokładnie tego, co napisałem. A napisałem, co następuje:

Smok Wawelski napisał(a):
Jeśli chodzi o "kibicowanie", to źródłem konfliktu są ci, którzy jawnie odmawiają Izraelowi prawa do istnienia i w tym celu zbroją się w broń atomową. Ezechiel mówi o tym, jak się to wszystko skończy i dlaczego. Po prostu Bóg umiłował Izraela i stanie po jego stronie w konflikcie opisywanym w proroctwie. A jeśli ktoś "kibicuje" tym, którzy nienawidzą narodu wybranego i jeszcze w dodatku mieni się "wiernym przyjacielem Izraela", który rozdaje mu razy jako "oznakę wierności", to pozostaje mu tylko Prz. 11:20.
Słowa dotyczą wszystkich "przyjaciół Izraela", którzy postępują w sposób określony przeze mnie. Najwyraźniej przyznajesz, że jesteś fałszywym przyjacielem Izraela, który rozdaje Izraelowi razy jako "oznakę wierności" i sam kibicuje tym, którzy nienawidzą narodu wybranego. A to są działania przewrotne. Podejrzewałem na podstawie Twoich wpisów o Izraelu, że do tych "przyjaciół" należysz, a teraz sam wszystko wyjaśniłeś. Uderz w stół, a nożyce się odezwą. A następnym razem zacytuj moje słowa, zamiast własną interpretację moich słów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt lis 29, 2011 10:18 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Jak dzieci... normalnie, jak dzieci... :roll:
Dzis w klasie syna pobilo sie dwoch chlopcow - jeden cos powiedzial drugiemu, tamtemu sie nie spodobalo, przyfasolil mu, ten mu oddal i zaczeli sie okladac.... Takich łebkow to mozna w kącie postawic, ale Was... za duzi jestescie.... :lol:

_________________
Poznanie nadyma.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt lis 29, 2011 10:26 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Otóż to:)
Możesz się uważać za mistrza uderzeń w stół - właśnie zdemaskowałeś forumowego wroga Izraela. Gratulacje.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt lis 29, 2011 10:37 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Panie nauczycielki mają taką wadę, że często nie ma ich na korytarzu, bo piją kawę, a w razie czego przybywają po fakcie i zawsze przypisują wszystkim winę "po równo" - na wszelki wypadek, bo tak wygląda bardziej sprawiedliwie. :D Tymczasem domaganie się wyjaśnień na temat stawianych zarzutów jest jak najbardziej na miejscu:

"Odrzekł mu Jezus: Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, że źle, a jeśli dobrze, czemu mnie bijesz?" [Jan 18:23]

Następnym razem proponowałbym przeczytać dokładnie to, co było pisane, a potem dopiero wchodzić w rolę "pani nauczycielki". Na szczęście nikt nikogo nie pobił, a zarzuty okazały się nieprawdziwe. Mam nadzieję, że będziemy mogli wrócić do tematu wątku. 8)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt lis 29, 2011 11:41 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Czytam dokladnie. Jak dzieci - obydwaj.
No to wroccie do tematu watku zamiast sie okladac. Podobno madrzejszy ustepuje...

_________________
Poznanie nadyma.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lis 30, 2011 9:58 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Cóż, każdy może poczytać i wyrobić sobie zdanie. Na szczęście jest dostęp do materiałów dowodowych i nie musimy się opierać na niczyich opiniach. Nikogo nie okładałem, natomiast prosiłem o wyjaśnienia w sprawie zarzutów, moim zdaniem, nieprawdziwych. Jeśli nazywasz to okładaniem, to Twoją sprawa. Widocznie mamy różne definicje "okładania", ale wróćmy do tematu wątku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lis 30, 2011 10:07 am 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Przeczytałam dokładnie.Mam zdanie jak Itur..Naprawdę kochani.

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lis 30, 2011 10:54 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
A ja przeczytałam bardzo uważnie wszystkie wpisy. Uważam, że ani Itur, ani Kristina nie mają racji.
Lis napisał:
Cytuj:
Ty masz takie wrażenia, bo sam działasz w takim duchu, gdy czepiasz się drobiazgów

Smok nie czepiał się drobiazgów, mam wrażenie, że to właśnie Lis dzieli włos na czworo usiłując wyciągać "argumenty" z czegoś, co się da "dopowiedzieć" między tekstami Pisma
Cytuj:
i dyskredytujesz inaczej myślącego
,
Tego absolutnie nie ma w wypowiedziach Smoka. Wiele razy byłam dyskredytowana przez dyskutantów na forach, to wiem, co piszę. Dyskredytowanie to oczernianie kogoś, czepianie się jego domniemanych a negatywnych cech charakteru, wyciąganie jakichś osobistych przytyków. JEDYNĄ rzecz, jaką można by uznać za bardziej subiektywną jaką Smok skierował do Lisa było zdanie, że pisze poniżej swego poziomu, co nawet można by uznać za komplement, jako że ma wysokie mniemanie o poziomie wypowiedzi Lisa. Nie był to jednakowoż przytyk dyskredytujący adwersarza, a zwykła opinia tego, co naskrobał. Dla jasności - kiedy mnie ktoś chciał zdyskredytować, pisał, że mój poziom intelektualny odbiega od normy, że kobiecie nie wypada się wypowiadać w ważniejszych sprawach niż gotowanie obiadu lub że widocznie mało owoców Ducha jest w moim życiu. Złapcie różnicę.

Cytuj:
nawet jeśli się myli, mógłbyś być bardziej życzliwy.


Tutaj nie bardzo rozumiem, czego Lis oczekuje. Smok pisze rzeczowo i trzyma się tematu. Lis nie oszczędza wcale Smoka i bywa złośliwy( "korona Ci się nie przekrzywi"- sugestia, że Smok zadziera nosa i ma się za nie wiadomo kogo) a oczekuje, że będzie głaskany po głowie i może jeszcze Smok wklei jakąś ładną etikomonkę, np. serduszko? Żeby było "życzliwiej"?

Zaś od siebie dodam, że od pewnego czasu mam wrażenie, że Lis pisze dla samego pisania i chce sprowokować do takiej właśnie wymiany zdań i sporów.

Staram się być obiektywna i czytam, co napisano. Swoje zdanie na temat Kościoła wypowiedziałam. Myślę, że można by wrócić do tematu, bo jest ciekawy i na czasie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lis 30, 2011 12:30 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Wszyscy staramy sie być obiektywni.A mnie się nie podoba taka przepychanka ze złośliwostkami.Po co dać sie prowokować.Nawet na forum jak by nie było dyskusyjnym :D Tu są znacznie wyższe standartdy niż na innych i tak trzymac.Czytam posty aby się czegoś dowiedzieć od braci i sióstr mądrzejszych czy starszych w wierze.Żeby się wzmocnić.Nauczyć.Takie rozmowy są bardzo fajne ale na privie.Tak myślę.Z całym szacunkie i miłościa od 6 lat :D

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lis 30, 2011 1:07 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Wracając do tematu kościołów domowych. Forma takiego kościoła ma niezaprzeczalną zaletę. Gospodarze domu mogą bez podawania powodów i jakichkolwiek wyjaśnień zamknąć drzwi przed uczestnikami spotkań. Wybranymi uprzednio do odstrzału po nawet wielomiesięcznej i regularnej obecności. I wszystko jest ok, w końcu dom to teren prywatny, a nie komunalny, jak kaplica, gdzie takie zagrywki po prostu nie przejdą, a niewygodnych należy bardziej cywilizowanymi sposobami pacyfikować. Jak sądzę, świadkowie takich gospodarskich rozwiązań, otrzymują rzetelną lekcję, kto tu 'rządzi'.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lis 30, 2011 1:55 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 09, 2008 7:19 pm
Posty: 142
Ależ Lisie !?
Dlaczego podajesz takie hipotetyczno-schizofreniczne wizje ?

czy doświadczyłeś czegoś takiego na własnej skórze?

Przecież jeśli decyduję się otworzyć mój dom na innych wierzących i spotykamy się jako zbór, a nie jako nieproszeni goście(jak ta przysłowiowa dziura w moście, których należy jakoś tam znieść, przetrzymać i odetchnąć z ulgą jak już sobie pójdą) to przecież nie wyobrażam sobie sytuacji, aby mogło zajść coś na kształt tego co opisałeś. Jeśli mamy ze sobą społeczność i jedność Ducha, to taka sytuacja nie może mieć miejsca. Jeśli już coś w którymś momencie przestanie mi odpowiadać i gdzieś mnie uwiera, to moim obowiązkiem przed Panem jest omówić to w naszej grupie i w szczerości przed sobą ustalić jakieś rozwiązanie.

Po prostu nie rozumiem sensu twojego ostatniego wpisu.
Czy byłeś kiedyś w taki sposób potraktowany? Czy ktoś zamknął przed tobą drzwi po długim czasie uczestnictwa?
pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 342 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL