No cóż, z przykrością muszę stwierdzić, że jest to typowa "obrona za wszelką cenę" stosowana przez wszystkich "zwolenników". Czyli konkretne argumenty merytoryczne skrzętnie pomijamy, a resztę staramy się przedstawić tak, żeby krytykę obrócić w "czepianie się" albo "osobiste przytyki". Występuje nawet sztandarowe hasło o "wylewaniu dziecka z kąpielą". To samo widać w emocjonalnych wpisach obrońców Torbena i wielu innych, którzy szerzą nauki co najmniej błędne.
Ale może po kolei.
Cytuj:
O wieczerzy, zgdzam sie ze w tej sprawie nie ma jeszcze poznania, z reszta sam o tym powiedzial, pokazujac ksiazke Princa na temat wieczerzy zaznaczyl ze spodobala mu sie ale w sumie to on jeszcze musi ten temat przestudiowac.
To po co naucza publicznie na temat, w którym nie ma jeszcze poznania? Czy ktokolwiek (z tą siostrą włącznie) zadał mu to pytanie? Jeśli sama książka Prince'a nie spowodowała w nim oburzenia na niebiblijne nauczanie w niej zawarte, to gdzie w ogóle jest jego poznanie? Czy ktoś taki powinien być nauczycielem? W ogóle zastanawiam się, w jakim kościele Fabian najpierw się upamietał i pokutował z tego, co nazywa "innym etapem swojej drogi", wydał owoc godny upamiętania, a potem został rozpoznany przez braci jako nauczyciel - zauważ, itur, że Twoja respondentka w ogóle nie odnosi się do przykładu apostoła Pawła po jego nawróceniu, podanego w tym wątku powyżej.
Cytuj:
Ten wyklad w Lublinie tez mi sie nie podobal. Mysle ze nie byl do tego wykladu przygotowany i troche improwizowal. To bylo spotkanie jakies takie nieformalne, nie nalezace do tzw. tajemnego palnu. bardziej prywatne, i rzeczywiscie troche odplynal. To urodzony erudyta, psycholog i pozwolic mu gadac..... klade na karb nieodrodzonej jeszcze do konca jego starej natury.
Chwileczkę. Ten wykład jest przedstawieniem poglądów wykładowcy - bez względu na to, czy spotkanie było formalne czy nie. Jeśli ktoś jest urodzonym erudytą (sic!), psychologiem i "bajarzem", to takie "gadanie" na temat zbawienia i Słowa Bożego może zaważyć na czyjejś wieczności. Czy naprawdę ta siostra tego nie widzi? Czy może nie chce widzieć?
Cytuj:
To ze dzielil sie ze czyta Watchamna Lee a kto go nie czytal, kto z nas nie byl nim na pewnym etapie swojej drogi zafascynowany. A swoja droga kogo UP uwaza za biblijnego nauczyciela, kogo mozna czytac. Prosze przeslij mi kilka nazwisk bo zaczne myslec ze jest nim tylko Smok.
Po pierwsze nie istnieje żaden Watchman Lee. Watchman Nee i Witness Lee to dwie różne osoby. Nauki Watchmana Nee na temat swoiście pojętego czyśćca i inne dziwne rzeczy przytaczaliśmy na UP. Co do biblijnych nauczycieli, to wystarczy poczytać UP, żeby się doczytać polecanych. I bynajmniej nie jest to wyłącznie Smok. Złośliwość jest niepotrzebna i prawdopodobnie podyktowana emocjonalną obroną.
Cytuj:
Rzeczywiscie czasami nie lubie jego kibolskich stawek ale to wlasnie jest jeszcze pozostalosc po starzej naturze, Mialam znajomego bylego ksiedza,szczery czlowiek nawrocil sie do Pana, zostawiajac wszystko za soba. Ale jego jezyk mowienia, raczej przemawiania publicznego byl starsznie swiatobliwy. To byl specyficzny sposob mowienia wyuczony przez lata seminarium a potem juz bedac ksiedzem. Potrzebowal sporo czasu by zostac uwolniony do pelnej wolnosci. Ale nigdy sposob mowienia nie przyslanial mi tresci.Zawsze sluchajac go wychwalalam Boga, jaki jest wielki , ze okazal laske temu czlowiekowi i wyprowadzil go z tej ciemnosci. Ten argument to zwykle czepainie sie.
Wracamy to punktów powyżej i uważam, że porównywanie "kibolskich wstawek" do świątobliwego przemawiania publicznego jest dowodem braku argumentów. Właśnie ze względu na pozostałości po starej naturze nie wolno się od razu rzucać do nauczania, tylko poszukać zdrowej społeczności i uczyć się w niej, a następnie czekać aż kościół rozpozna dar nauczania i gotowość do usługi:
"Niechaj niewielu z was zostaje nauczycielami, bracia moi, gdyż wiecie, że otrzymamy surowszy wyrok. Dopuszczamy się bowiem wszyscy wielu uchybień; jeśli kto w mowie nie uchybia, ten jest mężem doskonałym, który i całe ciało może utrzymać na wodzy" [Jak. 3:1-2]Po nawróceniu apostoła Pawła i jego początkowych samowolnych działaniach bracia odprawili go do domu [Dz. Ap. 9:21-30]. Dopiero potem Barnaba przyprowadził go do kościoła w Antiochii [Dz. Ap. 11:25-26] i tam zaczął nauczać. Trochę potrwało, zanim Bóg powołał go do służby na większą skalę.
Cytuj:
Co do reszty zarzutow typu: ze to byly Jezuita, wiec musi sie bardzo starac by udowodnic swoja czystosc biblijna.
Jeśli ta siostra nie wie, do czego został powołany zakon jezuitów, to niech się dowie. Wtedy też może zrozumie, dlaczego wskazana jest ostrożność.
Cytuj:
Przede wszystkim Fabian jest naprawde dopiero co nowonarodzonym chrzescjaninem, droge do znalezienia prawdy mial dluga. Mysle ze moze o 2 lat nie jest w KK, moze 3 lat ale nie jest to dosc dlugo (...) czy wynajdowanie filmikow z nim z przed jego nawrocenia, czy czepianie sie jego przeszlosci zwiazanej z coaching jest niesmaczne i niegrzeczne
To jest ciekawy temat. Fabian twierdzi, że został zbawiony i ochrzczony Duchem Świętym 20 lat temu - patrz konkretne jego świadectwo w jednym z powyższych linków. Następnie wedle jego własnych słów klął jak szewc przez 20 lat. I dopiero chrzest wodny uwolnił go od zniewolenia tym grzechem. Mam pytanie do tej siostry: Od kiedy jej zdaniem Fabian ma Ducha Świętego? I co z tego wynika jeśli chodzi o jego działalność na niwie biznesowo - rozrywkowej? Z linku podanego przez Przebudzonego75 wynika, że Fabian nie odcina się od tego, co mówił i nauczał będąc w zakonie jezuitów, a jedynie uważa to, za "inny etap swojej drogi". Czy to NAPRAWDĘ nie daje tej siostrze nic do myślenia?
Cytuj:
Mysle ze Fabian zbliza sie pogladami do Torbena, to prawda, ale to co mi sie w nim podoba szuka naprawde swojej drogi, nie jest jak wiele polskich tzw. ewangeliacyjnych gwiazd ktore tak naprawde kopiowaly innych z zachodu nie sluchajac co Bog mowi do nich. Jest odwazny i bezkompromisowy. Oby tylko nie popadl w pyche z ogromu poznania jaki Bog mu dal nie chcial czegosc ukrasc dla siebie i popadl w zwiedzenie, jak juz wielu
Przykro mi to powiedzieć, ale to jest bezkrytycznie podejście "klubu kibica". Jeśli ktokolwiek twierdzi, że chrzest wodny sam w sobie posiada moc niemal sakramentalną, to już popadł w zwiedzenie, albo z niego nigdy nie wyszedł. Jeśli naucza o realnej i "fizykalnej" obecności ciała Pana Jezusa w Wieczerzy Pańskiej, to nawet próbując jakoś ominąć przeistoczenie również głosi nauki zwodnicze, w dodatku podpierając się... Josephem Prince'm. A jeśli tak, to nawet mając niesamowite poznanie w innych kwestiach, po prostu powoduje łatwiejsze połknięcie trucizny przez bezkrytycznych słuchaczy.
Cytuj:
Mysle ze powinnismy okazac Fabianowi wiecej milosierdzia i uwaznie mu sie przygladac.
Właśnie przyglądamy mu się uważnie, ale szanowna siostra uważa, że to jest "czepianie się". Jeśli ktoś według słów samej siostry zaraz po nawróceniu zaczyna publiczną działalność nauczycielską, to ja nie znajduję w Słowie Bożym potwierdzenia czegoś takiego. Wręcz przeciwnie i to ma naprawdę sens, co widać na podstawie przytoczonych fragmentów. Ta siostra chciałaby oszczędzić pychy nauczycielowi, którego sama wychwala pod niebiosa, mimo że jej zdaniem nawrócił się dosłownie "przed chwilą" i "nie ma jeszcze poznania" w dość podstawowych kwestiach. Przecież ona sama sobie zaprzecza.