www.ulicaprosta.net

Adwokaci diabła muszą tak nauczać, właśnie o to chodzi, żeby jak największa liczba wierzących odrzuciła naukę o pochwyceniu, zrozumiałam to już dawno. To jest w zasadzie kluczowa sprawa na dziś. Słyszałam już różne interpretacje- o "niewidzialnym" przyjściu Pana, o Królestwie, które zstąpi na tę ziemię tu i teraz, a wierzący mogą przyspieszyć lub opóźnić ten proces, a nawet, że pochwyceni będą ci "źli", nie "dobrzy"...i oczywiście stary argument "gdzież jest przyobiecane przyjście Jego...?". Najpierw diabeł rozkręca atmosferę "na już, za chwilę", mnożą się fałszywe proroctwa, żeby potem wprowadzić człowieka w zniechęcenie i apatię ("no miało być już i co?"). Stąd pojawiło się też mnóstwo proroctw, że oto nadchodzi za moment, pewnie za rok...itp..
Osobiście myślę, że pochwycenie jest coraz bliżej, choć trudno jednoznacznie określić, ile to znaczy to "bliżej" (10 lat? 20 lat? 50? Jutro?). Ludzie ze świata też są na to przygotowywani (filmy i programy o kosmitach chociażby- nigdy nie było takiej mody na ten gatunek, co teraz; podważanie nauk biblijnych z pomocą "naukowych autorytetów"...).
Jeśli uda się przekonać chrześcijan, że pochwycenie to bzdura, to osłabia się ich czujność, przestają czekać, ich nadzieje ulokowane są jedynie w tym świecie, jak to fajnie usłyszałam w kazaniu- "równoległym" (czyli nie w Królestwie Pana). Diabłu o to własnie chodzi.

Autorem wielu kontrowersyjnych artykułów w NA PODDASZU jest Łukasz Kupczyński. Kim on jest ? Dlaczego nadejście Królestwa odkłada w czasie, a nauczanie na temat Antychrysta i Ekumenii nazywa "eschatologiczną fikcją".

Pan Kupczyński jest liderem zespołu FISHECLECTIC. Zespołu który grywa na ekumenicznych imprezach typu Światowe Dni Młodzieży we Wrocławiu czy konferencja "Strefa Zero." z Ulfem Ekmanem, Eucharystią, Instytutem Przywództwa i biskupem Rysiem w tle. Łukasz Kupczyński jest Przywódcą w Chrześcijańskiej Wspólnocie "Górna Izba" Kościoła Bożego w Chrystusie Bogdana Olechnowicza w Gorzowie Wielkopolskim. To gdzie bywa i gra zespół FISHECLECTIC myślę, że wiele tłumaczy z tego co pisuje ich lider w swoich artykułach...

Jeszcze jedna wypowiedź

źródło: http://www.radiorodzina.pl/wiadomosci/15102/

Alosza, dobrze, że pielgrzymi idą "po woli", czyli nikt ich nie zmusza.

A mnie już nic nie dziwi. Jest to ten sam duch, który najwidoczniej rozpanoszył się w niemal wszystkich kościołach. W ciągu ostatnich miesięcy przyjrzałam się dokładniej KBwCH, tudzież posłuchałam sobie kazań z kilku społeczności tego typu w różnych miastach Polski (Warszawa, Zielona Góra, Kalisz). Odniosłam wrażenie, że nauczanie jest jakby koordynowane z góry, wszędzie głoszona jest ta sama sieczka (czyli ewangelia sukcesu) wspierana New Age (labirynty i inne wygibasy) i ekumenią (współpraca z katolickimi nauczycielami i uzdrowicielami). Jeden z pastorów cieszy się w wywiadzie, że chodzi na ekumenicznego grilla i że wreszcie w mieście liczą się równeż z jego społecznością.
Intresujące jest, że często już w pierwszych słowach kazań ci pastorzy (i ma się rozumieć "pastorki", bo kobiety tam nauczają) zdradzają się ze swoimi prawdziwymi poglądami, czyli że chodzi im o chwałę od ludzi i materialne sukcesy (władzę) już teraz, czyli to co diabeł w trakcie kuszenia na pustyni zaproponował naszemu Panu za jeden ukłon, próbując odwrócić Jego uwagę od krzyża, który jeszcze był przed Nim.

Nazwa zespołu sama w sobie jest ciekawa: FISHECLECTIC. "Fish" jak rozumiem ma się odnosić do znaku chrześcijan czyli ryby. Natomiast "eclectic" znaczy tyle, co "eklektyczny". A eklektyczny to:

będący zlepkiem kilku (często niespójnych) stylów, pojęć, poglądów

https://pl.wiktionary.org/wiki/eklektyczny#pl

Czyli mamy tyle, co "chrześcijaństwo będące zlepkiem kilku (często niespójnych) stylów, pojęć, poglądów". Nic dodać, nic ująć.

Nauczanie o "niewidzialnym przyjściu Pana Jezusa" przewija się u Ellen. G. White (adwentyści), dominionistów (nowa reformacja apostolska, ruch wiary, środowiska hiper-charyzmatyczne), a także jest do pogodzenia z nauczaniem Augustyna (katolicyzm), protestantów (współcześni luteranie, kalwiniści) i innych nurtów ekumenicznych. Które budują "Kościół wielki, okazały i wspaniały" - czyli Wielką Wszetecznicę ze stolicą w Rzymie (Obj. 17:9,18).

Autorem teorii preteryzmu, która tak pięknie łączy eschatologię środowisk ekumenicznych w zlepek pojęć i poglądów, jest jezuita Luis de Alcasar, który opublikował ją w dziele pt. "Vestigatio arcani sensus in Apocalypsi" z roku 1614 i zrobił to w ramach... kontrreformacji.

https://en.wikipedia.org/wiki/Preterism

"Pamiętaj więc, czego się nauczyłeś i co usłyszałeś, i strzeż tego, i upamiętaj się. Jeśli tedy nie będziesz czujny, przyjdę jak złodziej, a nie dowiesz się, o której godzinie cię zaskoczę. Lecz masz w Sardes kilka osób, które nie skalały swoich szat, więc chodzić będą ze mną w szatach białych, dlatego że są godni. Zwycięzca zostanie przyobleczony w szaty białe, i nie wymażę imienia jego z księgi żywota, i wyznam imię jego przed moim Ojcem i przed jego aniołami. Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów" [Obj. 3:3-6]

Dziś rozmawiałem z pewnym bratem który zauważył te samo zjawisko ,że jest całe pokolenie ludzi którzy myślą o wierze eklektycznie, co skutkuje tym ,że tolerancja dla błędu wzrasta zaś nowi uczniowie Chrystusa wskutek oddziaływania środowiska mają jeszcze szerszą tolerancję na błędy. Zanika system immunologiczny kościołów - taki duchowy wirus HIV kiełkuje 15-20 lat po to by wywołać AIDS, i zarazić innych w czasie długotrwałego ukrycia. Ironiczne jest to ,że mam 32 lata o on ok. 27 i już czujemy się dziwnie, staro i niewspółcześnie z naszymi poglądami wśród nowego pokolenia chrześcijan.

Dodam zatem jeszcze mądry wniosek mojego męża z wczorajszej z nim rozmowy
Jego zdaniem wygląda to tak: darwinizm w ciągu ostatnich 100 lat poniósł klęskę, ponieważ nie udało mu się zastąpić religii chrześcijańskiej, jako że nie dostarczył odpowiedzi na fundamentalne pytania, czego ludzie odrzucający Jezusa bardzo oczekiwali. Mimo to większość ludzi nadal odrzuca czyste chrześcijaństwo, zaś chrześcijaństwo nowej ery to nowy spiritualizm (bo nauka zawiodła), który jednoczy w sobie humanizm, dobrą zabawę, tolerancję, mistycyzm itd. To nowe chrześcijaństwo jest tak rozwodnione, że większość ludzi przełyka je bez mrugnięcia okiem. Dlatego też można budować kościół "wielki, wspaniały".

Ale do tego trzeba się najpierw umalować jak trzeba. No i poczekać na pielgrzymów...

Psinko, masz mądrego męża.