Odnośnie używanego słowa lider; pozwolę sobie zamieścić fragment artykułu mojego autorstwa; Jak już wspomniałem przywódca (lider) to ktoś kto wywiera wpływ. Słowo to występuje w Biblii ale jednocześnie jest ukazane jak bardzo ludzie sprzeniewierzyli się i w tym zakresie Bogu. Oto fragment artykułu…
Spróbujmy więc pochylić się nad tekstem biblijnym i odkryć jak w nim opisane jest siła władzy i moc wpływu. I nawet bez większego zgłębiania tekstu, odnosząc się do ogólnie znanych sformułowań wiemy, że Jezus wskazywał na trochę inna dynamikę władzy. Na innym sposób realizowania niż ten znany do tamtej chwili. W swojej przemowie opisanej przez Ewangelistę wyraźnie wskazuje na inaczej rozumianą władzę; „ Kto zaś jest największy pośród was, niech będzie sługą waszym” W innym momencie gdy odnosi się do matczynej propozycji władzy, mówi; „ Syn człowieczy nie przyszedł aby mu służono, lecz aby służyć ” Apostoł Paweł również odwołuje się do podobnego standardu władzy; „ Uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie.” Gdy kościół pierwszych wieków próbował opisać przywództwo używał sformułowań, które posiadaną władzę łączy bezpośrednio z pełnioną funkcją, z wykonywanym zadaniem. Byli biskupi, prezbiterzy, diakoni, usługujący przy stołach, pilnujący drzwi. Natomiast na określenie lidera nie używa się pojęcia, które odnosiło się bezpośrednio do lidera. Lider to greckie arkhon które oznaczało władcę, pana, przywódcę. .Pojęcie znane i często stosowane. Jest tym bardziej interesujące, że arkhon lider występuje w Nowym Testamencie choć w bardzo interesującym kontekście. Gdy Paweł pisze do kościoła w Rzymie i pisuje rzymską władzę, używa sformułowania arkhon; „ Rządzący (arkhon) bowiem nie są postrachem dla tych, którzy pełnią dobre uczynki.” W innym miejscu gdy apostoł opisuje swoje zadanie napisał; „ My tedy głosimy mądrość wśród doskonałych. lecz nie mądrość tego świata, ani władców (arkhontes) tego świata, którzy giną.” Jak widać biblijna narracja odwołując się bezpośrednio do pojęcia lider wskazuje na rzymską władzę. Inną kategorią są faryzeusze; „ O przełożonym (arkhon) ludu twego źle mówić nie będziesz.” Kolejna kategoria, w której słowo arkhon jest używane jest jeszcze bardziej interesująca i frapująca. Gdy w ewangelii Mateusza czytamy o siłach demonicznych; „ Mocą księcia (arkhon) demonów wypędza demony.” I w kolejnym tekście, na określenie demonicznej siły użyte jest słowo arkhon; „Ten nie wygania demonów inaczej jak tylko przez Belzebuba, księcia demonów.” Pewnie ku naszemu zdziwieniu, greckie słowo lider jest używane w Biblii dla opisania władzy rzymskiej lub żydowskiej i siły demonicznej. Nigdy nie było stosowane przy określaniu liderów kościoła. Czy to znaczy, że mamy problem? Czy mamy do czynienie z kosmiczną pomyłką? Jednak nie. Przyglądając się arkhontes opisanym w Biblii stykamy się z osobami, które nadużywały posiadaną siłę, a nawet więcej działały wbrew jej dynamice. Próbowali utrzymać ją jako jednokierunkowe działanie, czyli uprzedmiotawiali otaczających ich ludzi. Nadużywali posiadaną władzę wpływu, posiadaną moc. Wyraźnie widzimy deprawacje przywództwa gdy zostaje oderwane od swojej natury. Gdy lider przestaje pamiętać o funkcjonalności posiadanej władzy zmierza prostą droga do deprawacji przywództwa. Stary Testament prezentuje również ciekawą perspektywę przywództwa. Psalmy nader często stają się laudacją na temat władzy królewskiej ale odnoszonej przede wszystkim do Boga. Choć już trochę inaczej idee władzy i ludzkie przywództwo traktuje Samuel. Gdy naród zwraca się do niego z żądaniem króla, lidera. On wskazuje na Boga jako władcę króla, a ziemskiego władcę prezentuje w mało korzystnym świetle; „ (…) będzie zabierał waszych synów (…) będzie zabierał wasze córki (…) najlepsze Wasze pola i winnice i gaje oliwne zabierze i da swoim sługom. Z waszych plonów i winnic będzie ściągał dziesięcinę (…) najlepsze Wasze sługi i służebnice i najlepsze Wasze bydło i osły, zabierze (…)” Innymi słowo spustoszenie. W Stary testamencie mamy również dwugłos dotyczący przywództwa. Jak więc można to pogodzić. Mając w pamięci jedna z głównych zasad hermeneutyki, że Biblia „tłumaczy się sama” bez najmniejszej wątpliwości za najistotniejsze przesłanie całej Biblii możemy uznać nauczanie o tym, że Bóg jest Królem, królów i Panem panów. Jedynym władcą, przywódcą, liderem. Izajasz o tym mówi, Psalmista nader często o tym pisze, wskazuje na to Chrystus i mówią o tym Apostołowie. Oznacza, to że wszelka władza, moc, autorytet swój początek znajdują w NIM i są nam dane, a nie pochodzą z nicości. To jest nie tylko istotne dla uporządkowania myśli o przywództwie ale jeśli chcemy pamiętać, że posiada swoje funkcje to oznacza to również, że przed Jedynym i Prawdziwym Liderem niesiemy odpowiedzialność za nasz wpływ, który otrzymaliśmy go od Boga i przed nim odpowiadamy. I być może warto tu wskazać na trochę dla nas kłopotliwy tekst z Rzym 13 o wszelkiej władzy, która pochodzi od Boga. Przede wszystkim to kolejny fragment wskazujący na źródło przywództwa, źródło wszelkiego ludzkiego autorytetu, a po drugie wskazuje on na naszą odpowiedzialność za wpływ jaki wywieramy. Władza, jeśli deprawuje moc wpływu i wykorzystuje go wbrew naturze poniesie za to odpowiedzialność. Wykorzystując go wbrew naturze zapomina, że moc wpływu nie jest jednostronna i napotka odpowiedzialność tych nad którymi panuje. Jak oni zarządzają posiadaną mocą wpływu? Sięgając do Starego testamentu i przyglądając się kontekstom kulturowym i politycznym możemy zobaczyć jak odmienne było podejście Izraela. Tylko Izrael, choć chciał być jak inne ludy, wciąż wskazywał na nadrzędny autorytet, nadrzędna władzę i był nią bez wątpliwości Bóg Jahwe. Otaczające ich narody umocowywały królów, władców w pozycji nadrzędnej władzy i mocy. To były postaci z boską mocą i wszelką nadrzędną władzą. Kontekst nowotestamentowy aż tak bardzo się nie zmienia. Rzymskie imperium były zbudowane na autorytecie boskiego cezara. Wydaje się, że w ten sposób odkrywamy pierwszą zasadę biblijnego przywództwa, zasadę mocy wpływu. Bóg jest nadrzędnym władcą i nadrzędnym autorytetem, posiadana przez nas moc wpływu pochodzi od niego. Choć nie sprawuje tej władzy bezpośrednio. To wydaje się być kolejną biblijną zasadą wpływu. Bóg realizuje swój wpływ nie bezpośrednio ale pośrednio. Począwszy do chwili stworzenia, gdzie ludzi ustanawia rządzącymi nad tym wszystkim co było dobre, poprzez Psalmy gdzie czytam; „Czymże jest człowiek, że o nim pamiętasz (…) uczyniłeś go niewiele mniejszym od Boga, chwałą i dostojeństwem uwieńczyłeś go. Dałeś mu panowanie nad dziełami rąk swoich, wszystko złożyłeś pod stopy jego.” Skończywszy na Chrystusowym wołaniu o byciu solą i światłem ziemi. W ten oto sposób wracamy do naszej pierwszej myśli, że przywództwo będąc wpływem jest de facto umiejętnością gospodarowania, korzystania z posiadanej mocy, którą otrzymaliśmy od tego, który jest najwyższym władcą, jedynym liderem. Jest cechą wszystkich ludzi, każdy człowiek posiada moc wpływu, a nawet więcej Bóg powołał nas i wybrał abyśmy byli liderami, przywódcami. Innymi słowy brali na siebie odpowiedzialność za wpływ, który wywieramy. Czytelniku ulicy prostej jeśli dotarłeś do tego miejsca to sporo informacji otrzymałeś, ale chciałem przekazać, że w naszym działaniu nie tyle co chcemy skupiać się na słowach ale na tym co znaczą w praktyce.
|