www.ulicaprosta.net

Witam wszystkich serdecznie, jestem nowa na tym forum,trafiłam tu przypadkiem i nie mam pojęcia kim Wy jesteście.Napewno nie katolikami-może protestantami ?Jesli tak to dobrze trafiłam,bo ja nadal jeszcze jestem katoliczką ale czytając biblię mam wiele obaw odnośnie tego czy kościół katolicki jest tym kościołem który założył Jezus. Jest w nim wiele sprzeczności z biblią a i owoce są marne.Narazie szukam tego prawdziwego kościoła ale czy znajdę?Proszę napiszcie gdzie ja trafiłam.Pozdrawiam

Witaj Tunia
.Myślę że trafiłaś bardzo dobrze.Gdy przeczytasz wszystkie posty ( trochę tego jest ) zorientujesz się że forumowicze to dość szeroki przekrój chrześcijan z różnych denominacji.
Nie przeszkadza nam to w prowadzeniu konstruktywnych(najczęściej) dyskusji.To zgrubsza jeśli chodzi o forum.
Natomiast strona ,,Ulica Prosta"...o tym przeczytasz na stronie głównej www.ulicaprosta.net

Pozdrawiam Cię serdecznie

_________________
,,....Na świecie ucisk miec będziece, ale ufajcie Ja zwyciężyłem świat.''

Witaj. Fajnie że jesteś.
Większość z nas wyszła z katolicyzmu a wielu z innych kościołow które miały być tymi prawdziwymi o których piszesz. Mamy różne doświadczenia. Wielu jest w środowisach, (kościołach) ewangelicznych ( nie mylić z ewangelickimi, protestanckimi) a szczególnie zielonoświątkowych. Wielu z nas przekonało się że kościół jest tam gdzie 2-óch - 3-ech spotyka się dla Jezusa i nie musi to być instytucja. Charakteryzuje nas nowe narodzenie czyli zamieszkanie Boga w człowieku (Jn 3r, Jn 14:23), miłość do prawdy słowa Bożego. Dużo byłoby pisać. Prowadzimy tu czasem ostre dysputy z ludzmi różnych wyznań i zwiedzeń. Najlepiej poczytaj wyznanie wiary na http://www.ulicaprosta.net/

Również witam Cię serdecznie.Prawdziwy kościól -jak dla mnie- tworzą ludzie, którzy wierzą w Chrystusa, mają Boga w sercu, starają się żyć zgodnie z Bożymi standardami i spotykają się ze sobą od czasu do czasu !
Pozdraiwam Cię i życzę powodzenia w poszukiwaniach.

Łatwo Wam wszystkim mówić,przecież do jakiegoś kościoła należeć trzeba.Jeśli bierzesz ślub to chyba nie jest obojętne w jakim kościele,a jeśli umierasz to kto Cię pochowa?Jest wiele kościołów,które uważają się za ten prawdziwy.Każdy odłam czyta tą samą biblię i każdy ją inaczej interpretuje-dlaczego tak jest>Przecież Jezus przyszedł do prostaczków a nie do uczonych a prawdz jest tylko jedna.

Tuniu,ale tak naprawdę nie chodzi o to,by gdzieś należeć,ale o to by być w jedynym i prawdziwym kościele Jezusa Chrystusa.I to nie w sensie siedzenia w ławce,a w sensie społeczności z braćmi i siostrami.
Ślub można spokojnie wziąć w USC.A pogrzeb?A jakie to dla zmarłego ma znaczenie co zrobią z jego zwłokami ?Mnie tam mogą zakopać w ogródku i zapomnieć.Nie ma to absolutnie żadnego wpływu na moje zbawienie.
O tym MUSZĘ zdecydować za życia.
Żaden kościół nie ma monopolu na pełnię prawdy(poza ,oczywiście KRK i ŚJ )
Monopol na prawdę ma tylko i wyłącznie Biblia.Każdy,kto ją czyta,dotrze tylko do tej części prawdy,jaką mu Duch Święty odsłoni.
Jedno jest pewne.Ten Duch bardzo chce,by wszyscy byli zbawieni.
1.To tylko niektórzy ludzie odkrywając te prawdy,manipulują nimi tak,by im były wygodnymi.
2.Inni się im podporządkowują.
3.A jeszcze inni wcale żadnej prawdy nie znają,tylko krzyczą po świecie,że znają,bo chcą,by inni ich za znających uznawali.
Widzisz więc,że są tylko 3 grupy do sprawdzenia.To nie tak wiele.
Acha,jeszcze bym był zapomniał dodać,że te 3 grupy nie pokrywają się z oficjalnymi denominacjami.Za to każda z denominacji zawiera te 3 grupy.W różnych proporcjach.
A kościołem Jezusa są tylko ci z gr.2.

_________________
adam

Witaj Tuniu!

Widzę, że jesteś mniej więcej w tym miejscu, w którym my wraz ze Smoczycą byliśmy jakieś 16 lat temu. Rozumiem Twoje rozterki, bo sam miałem identyczne. Może kiedyś przy okazji opowiemy Ci, jak to z nami było. Z Tarnowa do Krakowa niedaleko, to może jakaś okazja będzie. Zapraszamy! No i zlocik forumowiczów szykuje się na wiosnę, o czym przeczytasz w wątku Tablica Ogłoszeń.

Jeśli jeszcze nie narodziłaś się na nowo, to zacznij od tego. Zaufaj Jezusowi i pozwól, żeby On Cię poprowadził na właściwe pastwisko, tak jak obiecał w Ew. Jana 10.


Można powiedzieć, że zdecydowana większość z nas to ludzie narodzeni na nowo z Ducha Świętego [Jan 3:3-6] - raczej protestanci, choć takie szufladki nie zawsze są dokładne.



Trafiłaś na Ulicę Prostą. Co to oznacza, przeczytasz na stronie głównej www.ulicaprosta.net

Kościół założony przez Jezusa to społeczność wszystkich zbawionych, czyli narodzonych z Ducha Świętego na całym świecie. Wszędzie istnieją lokalne społeczności takich ludzi, które przybierają (lub nie przybierają) formę instytucjonalną. Szukając takiej, która Ci odpowiada, proś Jezusa o prowadzenie i kieruj się prostymi zasadami - szukaj miejsca, gdzie jest głoszone Słowo Boże, a ludzie miłuja się wzajemnie, poważnie traktują Biblię i starają się w mocy Ducha (bo sami nie są w stanie) przestrzegać przykazań, co jest wyrazem ich miłości do Boga [I Jana 5:3]. Idealnych społeczności nie znajdziesz, ale szczerych i kochających Jezusa ludzi jest sporo.

Uciekaj natomiast od wszystkich, którzy są "jedynozbawczy", którzy mają we własnym mniemaniu monopol na absolutną prawdę i których owoc życia jest sprzeczny z prostymi wyznacznikami zapisanymi w Biblii.

Zasady interpretacji Biblii są w gruncie rzeczy proste, tylko trzeba je konsekwentnie stosować i nie naginać do własnych pragnień albo polityki. Różnice interpretacyjne między "odłamami protestanckimi" często są mniejsze, niż się to wydaje i nie dotyczą rzeczy najważniejszych, za to ludzi zbawionych łączy jedno: są dziećmi Bożymi, są w Chrystusie i nie ma dla nich potępienia [Rzym. 8:1] - a to jest przecież najważniejsze.

Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę błogosławieństwa na drodze za Panem,

S. Wawelski

Dzięki smoku za mądre słowa przemyślę je.Nie wiem nawet czy jesteś ona czy on ale mądrze mówisz.Bo Jezus jest tam gdzie jest miłość między braćmi a w KK jest tylko nienawiść i dlatego to nie może być ten prawdziwy, zapoczątkowany przez Jezusa kościół.Ale który nim jest??Czy Zielonoświątkowcy są w Tarnowie?

Jestem on. Nie wiem, czy zielonoświątkowcy są w Tarnowie, ale to się da sprawdzić. Nie kieruj się nazwami, tylko patrz na fakty. Jeśli szukasz szczerze, to powierz Panu Jezusowi ten problem i nie spiesz się. Najpierw posłuchaj, co się w danym miejscu głosi i zobacz, jak się żyje. Powoli i spokojnie.

Są Zieloni w Tarnowie, a jakby ich mogło nie być. Kiedyś był to mocny ośrodek działalności chrześcijan-biznesmenów. Dzisiaj, z tego co wiem, powstały 2 osobne Zbory, ale czy oba są pod egidą KZ, tego nie wiem. Znam jednak szefa obecnego FGBMFI z Tarnowa, to mogę się dowiedzieć.

_________________
******************************
www.csg.com.pl
www.talent.org.pl
www.wizjadlaizraela.org
www.creationism.org.pl
******************************

PROTERTOR jeśli możesz dowiedz się o KZ ale wydeje mi się że nie ma takiego kościoła w Tarnowie.Są natomiast Babtyści ale czy to dobry kościół?Nic o nim nie wiem.

Tuniu strasznie przejaskrawiasz.
W KK nie ma nienawiści , a Katolicy nie są "zupełnie inni,samolubni,egoiści."

Znam mnóstwo wspaniałych, uczciwych i altruistycznych katolików.

Ba znam nawet wspólnoty katolickie żyjące w prawdziwym braterstwie i przyjaźni.

Podstawowy zarzut wobec KrK nie tkwi w ludziach a w systemie.
KK jest miejsecem gdzie blokuje się żywą relację z Bogiem i wiarę ludzi,
wszystko to gdzies gubi się w sztywnych obrzędach , formalizmach , czytaniu tekstów na mszy napisanych 400 lat temu , "modlitwach" gdzie powtarza się to samo zdanie , lub znakach i zachowaniach zupełnie niezrozumiałych dla szarego wierzącego słuchacza (wiesz co ksiądz "mamrocze" w czasie eucharystii?).
Buduje się też szacunek i respekt wobec ludzi , kasty kapłanów zamiast budować bojaźń przed Bogiem.(Ogólnie to wszystko jest smutne)

Jeśli szukasz Kościoła , nie szukaj doskonałego , bo Kościół to ludzie a Ci z natury nie są doskonali
Szukaj Kościoła gdzie

ludzie mają żywą wiarę w Boga i manifestują ją ( u Baptystów już w pierwszym tygodniu usłyszałem spontaniczną opowieść człowieka nawróconego z alkoholizmu znanego powszechnie na moim osiedlu ze swojego byłego złego życia)
zbawienie jest pokładane w wierze w Jezusa Chrystusa (tym samym unikaj wspólnot jedynozbawczych lub takich które dodają własne dodatki np. my jesteśmy lepsi bo czcimy dzień taki a owaki)
głosi się Słowo Boże (brzmi to patetycznie ale jest łatwo pragmatycznie sprawdzalne , kazanie jest wykładem Pisma i Ewangelii czy własnej wizji teologicznej?)
nabożeństwo polega na kazaniu,modlitwie, uwielbieniu a nie np.na tworzeniu planu kościoła na rok następny
panują zdrowe relacje lider-wierzący , lider naucza o społeczności z Bogiem a nie o kolejnym "mężu Bożym"
brak kapłaństwa (brzmi śmiesznie ale nie spotkałem się jeszcze z Kościołem który posiadałby swoich kapłanów a jednocześnie byłby biblijny) w Nowym Przymierzu wszyscy są kapłanami [1P 2,9]

Dobra zaczynam się rozpisywać...

_________________
Dlaczego zbiorowisko atomów miałoby mieć zdolność myślenia? Nikt zdaje się nie mieć na to żadnej odpowiedzi. Sedno w tym, że nie ma naukowej odpowiedzi. Michael Ruse
Dałem się zwieść każdej fałszywej odpowiedzi, każdą z nich gruntownie zbadałem, by odkryć zawarty w niej fałsz. C.S.Lewis

4 Moj. 6:24-26
24. Niech ci błogosławi Pan i niechaj cię strzeże;
25. Niech rozjaśni Pan oblicze swoje nad tobą i niech ci miłościw będzie;
26. Niech obróci Pan twarz swoją ku tobie i niech ci da pokój.

Szukaj przedewszystkim Pana a Duch Święty da Ci zrozumienie i doprowadzi Cię do prawdziwej społeczności z wierzącymi.

Szukający Sceptyku ja wcale nie przejaskrawiam,ale żaden katolik nie ma żadnego interesu w tym aby drugi człowiek poznał Boga.Poza tym Jezus powiedział,że.." po owocach poznamy prawdziwą religię bo dobre drzewo wydaje dobre owoce a złe drzewo wydaje złe ..." Albo.." prawdziwy kościół jast tam gdzie jest miłość wśród współbraci"Skoro katolików w Polsce jest 90 % to dlaczego jest tyle oszustw,gwałtów,korupcji,nienawiści,aborcji,dlaczego pan doktor katolik nie wyleczy pocjenta katolika jeśli nie otrzyma od niego załącznika w kopercie?Albo dlaczego matka katoliczka zabija swoje dzieci i wkłada je wraz z mężem do beczek,albo dlaczego 80% młodzieży katolickiej zaczyna współżycie seks przed ślubem,albo dlaczego młodzieniec katolik bierze nóż wsiada do taksówki i podcina kierowcy gardło albo dlaczego ciągle słyszymy w tv że znowu ojciec katolik skatował swoje maleńkie dziecko,albo następny pedofil katolik napastował dziecko ???Takich albo mogłabym wymieniać jeszcze długo.Bo katolik jest tylko katolikiem raz w tygodniu w niedzielę podczas mszy świętej,a wychodzi z kościoła i zapomina że przed chwilą był złączony z Bogiem.Idzie do domu i zaczyna pić alkohol,wyzywać żonę i dzieci,wyzywać sąsiada itp.Ja pracuję z kobietą która mieni się bardzo dobrą katoliczką,cały pażdziernik chodziła na różaniec do kościoła,zawsze pokazuje że różaniec nosi ze sobą ,codziennie wieczór z całą rodziną klęczy do modlitwy,nie można przy niej tzw.świńskich kawałów opowiadać,nie wolno nic mówić złego na temat księży,,ale kiedyś na moich oczach ukradła towar (10 kartek świątecznych wraz z opłatkiem).Zapytałam ją wtedy jak ten czyn się ma do jej religijności a ona odpowiedziała mi:"eeeeee,gdyby wszyscy takie grzechy mieli to byłoby dobrze a ty już nie przesadzaj bo szef nie zbiednieje."Teraz się do mnie nie oddzywa już trzeci tydzień bo zwróciłam jej uwagę-mało tego nastawia przeciwko mnie współpracowników ,którzy twierdzą że jestem nawiedzona. Bo kto nie jest z nami ten przeciwko nam.Ja święta nie jestem ale przez to że czytam biblię i rozmawiam z Bogiem nie mogłabym ukraść tych kartek,nie mogłabym zrobić takiej przykrości Jezusowi bo zaraz wyobrażam sobie jego smutne oczy.A ona mi powiedziała że i tak przed świętami pójdzie do spowiedzi i po problemie.Ja rozumie że wszyscy jesteśmy grzeszni ale wydaje mi się że grzech można popełnić spontanicznie-nagle impuls a potem człowiek przemyśli i żałuje.A tu pomimo tego że zwróciłam jej uwagę stwierdziła że nic złego nie zrobiła. Rozmawiałam o tym z jej przyjaciółką należącą do rodziny radia Maryja -też osobą świętą i ona odpowiedziała mi że czasem też jak potrzebuje to sobie weżmie bo to nie jest aż taki grzech.Myślę że ta sytuacja spowodowała u mnie pewien przełom i zaczęłam myśleć o zmianie wspólnoty.Ja dziękuję za taki katolicyzm. Kiedyś chodziłam do liceum z dziewczyną należącą do Świadków Jehowy,była to bardzo dobra i serdeczna dziewczyna zresztą jak cała jej rodzina .Po maturze wyszła zamąż też za ŚJ i wyjechała na drugi koniec Polski.I kiedy po roku spotkałam się z nią i zapytałam jak przeżyła taki wyjazd w obce strony,bez rodziny ,bez znajomych ona odpowiedziała mi tak:"no cośty przecież ja miałam tam współbraci którzy przyjeli mnie jak do rodziny i nie pozwolili mi na tęsknotę. My tam tworzymy prawdziwą rodzinę i tak też się kochamy"Zaden katolik nie mógłby czegoś podobnego powiedzieć o współbraciach bo jeden drugiego utopiłby w łyżce wody.Zresztą przecież wszystkie wojny prowadzone były w naszej religii -katolik walczył z katolikiem.A nie wspomnę już o inkwizycji czy wyprawach krzyżowych.

zuzia-jeremiasz baaaardzo Ci dziękuje.