www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Cz mar 28, 2024 8:10 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt cze 12, 2015 7:25 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 15, 2015 2:34 pm
Posty: 40
Lokalizacja: Wa-wa Mokotów
Żyć w zespolonym duchu i tam pewnie jest z dużej litery.
Takie podstawy w tym nauczaniu, wiemy że tak się sprawy nie mają i kropka w temacie.
Może ktoś kto będzie szukał odpowiedzi na nurtujące pytania w sprawach lokalnego kościoła, to ma tutaj wszystko co będzie chciał wiedzieć Kowalski :wink:

_________________
Lecz ci, którzy ufają Panu, nabierają siły, wznoszą się do góry na skrzydłach jak orły, biegną a nie mdleją, idą a nie ustają
Iz.40;31


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So cze 25, 2016 6:25 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 15, 2015 2:34 pm
Posty: 40
Lokalizacja: Wa-wa Mokotów
Smok Wawelski napisał(a):
A czy mógłbyś powiedzieć, kto go ochrzcił i w jakie imię? Bo rozumiem pewną nieświadomość i to, że trzeba czasu na pewne przemyślenia.


Zdecydowałem odpisać na pytanie które jest tak bardzo ważne dla człowieka wierzącego, mianowicie chrzest.

W społeczności "jeden kościół w jednym mieście" odbywa się przez zanurzenie w wodzie przy śpiewie hymnów,
chrzczony potwierdził że nie jest wypowiadane-
w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.

Mat. 28:19
19. Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego,

(BW)
Dyskusje z członkami tej organizacji nie mają sensu, smutne to jest. A szczególnie dla mnie bo chrzczony, to syn w ciele. :roll:

_________________
Lecz ci, którzy ufają Panu, nabierają siły, wznoszą się do góry na skrzydłach jak orły, biegną a nie mdleją, idą a nie ustają
Iz.40;31


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So maja 06, 2017 10:16 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 18, 2006 7:21 pm
Posty: 246
Owieczka napisał(a):
Cytuj:
III.
Odwieczny zamysł Boga polega na tym, że chce On wbudować Chrystusa w naszą istotę,
czyniąc każdego z nas Chrystusem-człowiekiem, wypełnionym, opanowanym i przesyconym
Chrystusem i przez Chrystusa; w całym wszechświecie nie ma rzeczy bardziej podstawowej
ani o większym znaczeniu – Ga 1,15-16; 2,20.

Odwiecznym zamysłem Boga jest wbudować w naszą istotę Chrystusa; aby ten zamysł wypeł-
nić, Bóg stworzył człowieka w postaci naczynia, które może Go zawierać, dał człowiekowi du-
chowy organ, aby mógł Boga przyjąć, a Chrystus stał się życiodajnym Duchem, aby wejść do
naszego ducha – Ef 3,14-17a; Rdz 2,7; 1 Kor 15,45b.

C. Bóg pragnie wbudować w nas całą swą istotę, aż stanie się naszym organizmem – Kol 3,10-11:
1. Bóg zamyślił wbudować w nas samego siebie w swej Boskiej Trójcy i stać się każdą naj-
mniejszą cząstką naszej trójczęściowej istoty – Rz 8,11; Ef 3,14-17a.

Zwieńczenie boskiej ekonomii dokonuje się dzięki boskiemu udzielaniu się Boskiej
Trójcy – 2 Kor 13,13; Ef 1,3-23; 3,14-21:
A. Boska ekonomia to Boży plan i sposób jego realizacji, wynikające z Bożego pragnienia i zamy-
słu; boskie udzielanie jest udzielaniem się Boga i rozdawaniem się Go, zgodne z tym planem
i przyjętym sposobem jego przeprowadzenia – 1,5.9-11; 3,14-17a.
B. Wszystko, co o Bogu mówi Nowy Testament, wiąże się z boskim udzielaniem się ze względu na
boską ekonomię – Rz 8,3.11; Ef 1,3-23:
1. Objawienie o Trójjedynym Bogu ukazane w świętym Słowie nie służy do tego, by zrozumieć
doktrynę, lecz istnieje po to, by Bóg w swej boskiej Trójcy mógł udzielać się wybranym
i odkupionym przez siebie ludziom, aby Go doświadczali i radowali się Nim – 2 Kor 13,13.
2. Trójjedyny Bóg – Ojciec, Syn i Duch – przeszedł przez proces i stał się życiodajnym Duchem,
abyśmy mogli z Niego pić i aby móc się stać naszą rozkoszą; na tym polega boskie udziela-
nie Boskiej Trójcy
– J 1,14; 4,14; 7,37-39; 1 Kor 12,12; 15,45b.
3. Boska Trójca służy boskiemu udzielaniu, co oznacza rozdzielanie Boga wierzącym w Chry-
stusa; Bóg Ojciec – początek – jest źródłem, Syn – wyraz – jest wypływem a Duch jako
przekaz jest nurtem – J 4,14; 7,37-39.

C. Boskie udzielanie się Boskiej Trójcy to jedyny sposób na zbudowanie kościoła, który jest Cia-
łem Chrystusa i Bożym mieszkaniem – Ef 4,16; 2,21-22; 1 Tm 3,15.
IV. Potrzebujemy wizji najważniejszej sprawy w Biblii – boskiego zamiaru, Boskiej ekono-
mii i boskiego udzielania Boskiej Trójcy do wnętrza wierzących w Chrystusa w celu
zbudowania kościoła – Ciała Chrystusa, które zostanie zwieńczone w Nowej Jeruza-
lem – wiecznym zbiorowym wyrazie Trójjedynego Boga – Ef 1,5.9-11.22-23; 3,14-21; 4,16


To są nauczania z tego kościoła (zaznaczenia moje)
Szczerze mówiąc- niewiele z tego rozumiem...


Owieczko.. Pilnie potrzebuję informacji i źródła skąd zaczerpnęłaś. Jest to sprawa dla mnie bardzo pilna! Proszę o odpowiedź. Napisałem również na PW.

_________________
Początkiem mądrości jest bojaźń Pana
Przyp.9:10


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So maja 06, 2017 1:09 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Na prive'a już napisałam. Udało mi się odszukać źródło:
http://www.strumien.com.pl/mp3/listopad ... spekty.pdf


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt maja 30, 2017 8:33 am 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 22, 2017 10:50 pm
Posty: 160
Kiedyś, gdy mieszkałam w Wawie, zostałam zaproszona na grupę domową tego typu właśnie. Mimo, że był to u mnie czas duchowej posuchy (bibliowstręt wspomniany w świadectwie) to i tak zaskoczeniem było dla mnie, że czytają książkę Watchmana zamiast Biblii :shock: W międzyczasie wpadł mormon i oni go ewangelizowali. No ale ok, dam im szansę. Na jakiejś następnej grupie u innego nałżeństwa, byłam tylko ja i to małżeństwo, oni znów za tę książkę. Zebrałam się na odwagę i zaproponowałam abyśmy może poczytali Biblię. Niechętnie, ale przystali. Książkę to ja mogę sobie w domu poczytać.choć patrząc na powyższe fragmenty nauczania to tak komplikują że nie dziwię się, że czytali to razem bo chyba jedna głowa tego nie ogarnie :?

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt maja 30, 2017 10:37 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 2:20 pm
Posty: 344
ezer_kenegdo napisał(a):
No ale ok, dam im szansę.

Oj, lepiej nie dawaj - Bóg im daje i Jemu to trzeba zostawić. Chyba, że jesteś posłana do nich, ale wtedy to co innego - z postem, modlitwą i zapleczem wstawienniczym (modlitwa innych wierzących).

Niestety każdy, kto ma innego nauczyciela przed Żywym Słowem, jest zwiedziony (o ile w ogóle nie jest wręcz innego ducha), a biorąc pod uwagę wątki antyrtynitarne w tym środowisku - to lepiej uciekać.

Z przerażeniem zauważam, że chrześcijanie powszechnie nie rozumieją duchowego aspektu zgromadzania się i wspólnej modlitwy, która otwiera każdego na tę rzeczywistość duchową, która jest pomiędzy ludźmi. Dlatego w wyniku takiej społeczności zdrowy wierzący człowiek zaczyna tracić ostrość widzenia w wielu duchowych kwestiach. Robi się pojemny jak worek i bardzo tolerancyjny, stawiając braterską postawę przed bojaźnią Bożą. Co oczywiście nie znaczy, że Bóg nas nie chroni, bo przecież nie widzimy wszystkiego i zawsze, ale jeśli jesteśmy świadomi i lekko to traktujemy, to niedobrze - wtedy Boża ochrona przestaje działać i jesteśmy zdani na siebie.

Niestety nie chodzi o poglądy wyłącznie. Gdyby tak było, to można by sobie dyskutować i mieszać się do woli bez szkody i mówić sobie "najwyżej tego nie przyjmę".

_________________
"(...) Siebie samego czystym zachowaj" [1 Tm 5,22]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt maja 30, 2017 5:16 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Mama Muminka napisał(a):
Z przerażeniem zauważam, że chrześcijanie powszechnie nie rozumieją duchowego aspektu zgromadzania się i wspólnej modlitwy, która otwiera każdego na tę rzeczywistość duchową, która jest pomiędzy ludźmi.
Coś więcej ? Zaintrygowało mnie to.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt maja 30, 2017 7:34 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 2:20 pm
Posty: 344
wujcio napisał(a):
Coś więcej ? Zaintrygowało mnie to.

Myślę konkretnie o tym, że przychodząc na spotkanie, przynosimy ze sobą, to co mamy w środku. Jeśli w zgromadzeniu są osoby idące za inną nauką, to przecież ta inna nauka nie bierze się znikąd. To nie nasz intelekt sam wymyśla takie dziwne rzeczy, tylko diabeł chce skorodować kościół – robi to poprzez otwartych ludzi. Przy czym nie chodzi mi o zwykłe różnice między wierzącymi, typu: kiedy będzie pochwycenie - przed czy w trakcie ucisku, albo czy ktoś uważa chrzest w Duchu Świętym za niezbędny. Myślę o takich naukach, które wykrzywiają naturę Boga i sposób Jego działania i funkcjonowania kościoła na ziemi (np. pełny kalwinizm, katolicyzm, hiper-łaska, niektóre ruchy uświęceniowe i wiele innych).

Jeśli człowiek jest szczery albo naiwny, bo jest otwarty na ludzi, nie wie, nie rozumie – to wierzę, że Bóg go może ochronić i znam dziesiątki takich świadectw. W kilku brałam sama udział. Jeśli jednak wie, a traktuje to lekko i stawia źle pojmowane braterstwo na pierwszym miejscu, to robi miejsce dla innych bogów – obok Jezusa. OBOK – wystarczy. Ci inni bogowie też nazywają się tym samym imieniem, bo kto przy zdrowych zmysłach chciałby się modlić ze świadkami Jehowy, albo buddystami? Kiedy człowiek się modli, otwiera się duchowo i wtedy napełnia się tym, co jest w duchowej rzeczywistości – albo Bożym Duchem, albo zanieczyszczają go nieczystości. Nie wiem jak to wygląda „od środka” – człowiek chyba nie mam wglądu. Piszę to ze smutkiem, że widziałam za to wiele przypadków takich ludzi i ta zasada sprawdza się zawsze:

beztroska (z braku bojaźni Bożej) + wiara we własne siły i czujność (jakby się coś pogorszyło, to najwyżej się wycofam) = odchodzenie od Prawdy

I co potem się dzieje? Ano to, że pogorszyło się już dwieście pięćdziesiąt procent, a on/ ona dalej w tym tkwi i cud prawdziwy, gdy się nawróci.

Wiele spraw jest tak zawikłanych i trudnych, jak kosmos, dlatego nadzieja tylko w Panu Jezusie, że nas oświeci, objawi nam to, co zakryte – bo rzeczy, które się teraz dzieją, to mistrzowskie „dzieła” złego. Ugruntowani w wierze i nieraz znani od lat bracia, którzy nauczali latami, „nawracają się” i idą w takie ciemności, jak katolicyzm, prawosławie, itp. Skoro tacy ludzie odpadają od żywego Boga, to naprawdę powinno być wielkim ostrzeżeniem dla wszystkich, żeby nie eksperymentować i nie igrać z ogniem. Co nie oznacza, że trzeba popadać w jakąś paniczną paranoję ze strachu. Ja wierzę, że bojaźń Boża jest naszą ostoją i mając ją, możemy spać spokojnie.

_________________
"(...) Siebie samego czystym zachowaj" [1 Tm 5,22]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt maja 30, 2017 7:58 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 22, 2017 10:50 pm
Posty: 160
Ja wtedy pomyślałyam że im dam szansę więc się pojawiłam na spotkaniu kolejnym, ale się zawiodłam toteż nigdy więcej tam nie poszłam.

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt maja 30, 2017 9:51 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 2:20 pm
Posty: 344
ezer_kenegdo napisał(a):
Ja wtedy pomyślałyam że im dam szansę więc się pojawiłam na spotkaniu kolejnym, ale się zawiodłam toteż nigdy więcej tam nie poszłam.
No jasne. To zrozumiałe.

_________________
"(...) Siebie samego czystym zachowaj" [1 Tm 5,22]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr maja 31, 2017 5:59 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 15, 2016 4:30 pm
Posty: 449
Mama Muminka napisał(a):
Z przerażeniem zauważam, że chrześcijanie powszechnie nie rozumieją duchowego aspektu zgromadzania się i wspólnej modlitwy, która otwiera każdego na tę rzeczywistość duchową, która jest pomiędzy ludźmi. Dlatego w wyniku takiej społeczności zdrowy wierzący człowiek zaczyna tracić ostrość widzenia w wielu duchowych kwestiach. Robi się pojemny jak worek i bardzo tolerancyjny, stawiając braterską postawę przed bojaźnią Bożą. Co oczywiście nie znaczy, że Bóg nas nie chroni, bo przecież nie widzimy wszystkiego i zawsze, ale jeśli jesteśmy świadomi i lekko to traktujemy, to niedobrze - wtedy Boża ochrona przestaje działać i jesteśmy zdani na siebie.

Nie twierdzę, że to co piszesz jest wyssane z palca, ale rozumiem, że piszesz to na bazie doświadczeń/świadectw, tak? Czy też masz przed oczyma jakiś konkretny fragment Pisma?

Mama Muminka napisał(a):
Myślę konkretnie o tym, że przychodząc na spotkanie, przynosimy ze sobą, to co mamy w środku. Jeśli w zgromadzeniu są osoby idące za inną nauką, to przecież ta inna nauka nie bierze się znikąd. To nie nasz intelekt sam wymyśla takie dziwne rzeczy, tylko diabeł chce skorodować kościół – robi to poprzez otwartych ludzi. Przy czym nie chodzi mi o zwykłe różnice między wierzącymi, typu: kiedy będzie pochwycenie - przed czy w trakcie ucisku, albo czy ktoś uważa chrzest w Duchu Świętym za niezbędny. Myślę o takich naukach, które wykrzywiają naturę Boga i sposób Jego działania i funkcjonowania kościoła na ziemi (np. pełny kalwinizm, katolicyzm, hiper-łaska, niektóre ruchy uświęceniowe i wiele innych).

Wprawdzie nie zgadzam się z "pięcioma punktami kalwinizmu", czyli TULIPem - jestem przekonany, że wykrzywia on naukę biblijną, w szczególności charakter Boga. Jakkolwiek: zestawienie kalwinizmu w powyższym kontekście wraz z katolicyzmem i hiper-łaską mnie nieco dziwi. Znam niejednego kalwinistę, z którym nie miał bym obawy się pomodlić, dlatego postanowiłem tu zahaczyć. Czym według Ciebie jest "pełny" kalwinizm? Czym jest "niepełny"? (Może to mi coś wyjaśni.)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr maja 31, 2017 2:16 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
ppajda napisał(a):
zestawienie kalwinizmu w powyższym kontekście wraz z katolicyzmem i hiper-łaską mnie nieco dziwi.
Mnie w sumie nie aż tak bardzo. W tym sensie, że gdyby nie katolicki święty Augustyn, nie byłoby kalwinizmu. A gdyby nie kalwinizm, nie byłoby "hiper-łaski". Trzeba to sobie jasno powiedzieć, że te trzy nauki po prostu są ze sobą powiązane. Ten "łańcuszek świętego Augustyna" jest po prostu konsekwentnym posuwaniem się krok po kroku w tym samym kierunku. Wiem, że nie o to Ci chodziło w pytaniu i MM będzie się sama "tłumaczyć", ale chciałem tylko zwrócić na to uwagę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr maja 31, 2017 2:40 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 15, 2016 4:30 pm
Posty: 449
Smok Wawelski napisał(a):
ppajda napisał(a):
zestawienie kalwinizmu w powyższym kontekście wraz z katolicyzmem i hiper-łaską mnie nieco dziwi.
Mnie w sumie nie aż tak bardzo. W tym sensie, że gdyby nie katolicki święty Augustyn, nie byłoby kalwinizmu. A gdyby nie kalwinizm, nie byłoby "hiper-łaski". Trzeba to sobie jasno powiedzieć, że te trzy nauki po prostu są ze sobą powiązane. Ten "łańcuszek świętego Augustyna" jest po prostu konsekwentnym posuwaniem się krok po kroku w tym samym kierunku. Wiem, że nie o to Ci chodziło w pytaniu i MM będzie się sama "tłumaczyć", ale chciałem tylko zwrócić na to uwagę.

Może inaczej: z tego, co mi wiadomo, tacy wierzący jak Jonathan Edwards, John Bunyan czy Joseph Alleine byli kalwinistami. Nie miał bym problemu pomodlić się z nimi. Nie bez powodu literaturę spisaną przez tych braci - przynajmniej tą mi dotychczas znaną - można polecać, zamiast ostrzegać przed nią (np. książka autorstwa Alleine'a pt. "Musisz się narodzić na nowo - Pewny przewodnik do nieba").

Natomiast jeśli chodzi o modlitwę z Katolikami i wyznawcami hiper-łaski, to nie widzę absolutnie możliwości wspólnej modlitwy. A przed literaturą przez nich sporządzoną należy koniecznie ostrzegać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr maja 31, 2017 4:01 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Tyle, że to jest zupełnie inny temat w stosunku do tego, co napisałem. Powiązania między katolicyzmem, kalwinizmem i hiper-łaską po prostu są faktem.

ppajda napisał(a):
Może inaczej: z tego, co mi wiadomo, tacy wierzący jak Jonathan Edwards, John Bunyan czy Joseph Alleine byli kalwinistami. Nie miał bym problemu pomodlić się z nimi. Nie bez powodu literaturę spisaną przez tych braci - przynajmniej tą mi dotychczas znaną - można polecać, zamiast ostrzegać przed nią (np. książka autorstwa Alleine'a pt. "Musisz się narodzić na nowo - Pewny przewodnik do nieba").
Bunyan chyba jednak nie był kalwinistą - przynajmniej tak mi wychodzi z lektury jego książki "Wędrówka pielgrzyma". Oczywiście, kalwiniści chcą w nim widzieć kalwinistę - z ich punktu widzenia to jest zrozumiałe. Co do literatury, to moim zdaniem można polecać tę, która nie głosi kalwinizmu, ale to nie znaczy, że można polecać wszystko, co napisali. Jeśli Edwards wzywa grzeszników: "Pośpieszcie się i uciekajcie, gdyż chodzi o wasze życie, nie patrzcie za siebie, uciekajcie w góry, aby was nie pochłonął ogień" - to wzywa ich do dokonania wyboru, co z punktu widzenia jego własnej teologii nie ma sensu, ponieważ ich los został już przesądzony przed założeniem świata. Ale nie ja jestem odpowiedzialny za to, że on zaprzecza sam sobie. Dlatego wezwanie grzeszników do upamiętania należy publikować, podobnie jak w przypadku Józefa Alleine: "Nie stój, wciąż zastanawiając się nad swym wybraniem, lecz nakłoń swe serce do pokuty i wiary. Wołaj do Boga o łaskę nawrócenia. Rzeczy jawne należą do ciebie, dlatego właśnie nimi się zajmij" - to również nie jest moja wina, że Alleine wzywa grzeszników do nakłonienia swego serca do pokuty i wiary, choć nie są w stanie nakłonić swego serca do niczego, ponieważ nie posiadają (według kalwinizmu) wolnej woli. John Bunyan pisze: "Powstań człowieku, nie bądź więcej opieszały, nakieruj swe stopy, serce i wszystkie swoje siły na drogę Bożą i biegnij! Na końcu biegu jest korona; tam również czeka miłujący Poprzednik, a mianowicie Pan Jezus" - to jest wezwanie do podjęcia decyzji. W dodatku korona czeka dopiero na końcu biegu. Ale jak już napisałem, on raczej nie był kalwinistą. A jeśli był, to bardzo niekonsekwentnym.

Podsumowując, wielu kalwinistów wzywało grzeszników do podjęcia decyzji o upamiętaniu i to im się chwali. Pisali również inne rzeczy słuszne i takie należy publikować. Co do literatury przez nich napisanej, to należałoby ostrzegać przed tym, co wypacza Boży charakter i biblijne nauczanie.

Co do modlitwy z którymkolwiek z nich, to nie utrzymuję kontaktów ze zmarłymi, Drogi Bracie. :D

ppajda napisał(a):
Natomiast jeśli chodzi o modlitwę z Katolikami i wyznawcami hiper-łaski, to nie widzę absolutnie możliwości wspólnej modlitwy. A przed literaturą przez nich sporządzoną należy koniecznie ostrzegać.
Obawiam się, że w ten sposób problem "obraca się przeciwko Tobie". Bo jeśli miałbyś do czynienia z odrodzonym katolikiem, który jest dopiero w trakcie otwierania oczu na nauczanie swego kościoła, to czego wymagałbyś od niego, żeby się z nim pomodlić? Jeśli nie chcesz się modlić z wyznawcą hiper-łaski, który jest odrodzony, ale błądzi wypaczając charakter Boga, to czym on się różni od kalwinisty wypaczającego charakter Boga, z którym chciałbyś się modlić? Pytam, bo zaskakuje mnie ostrość tego rozróżnienia, która wydaje mi się cokolwiek niekonsekwentna...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr maja 31, 2017 4:21 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 15, 2016 4:30 pm
Posty: 449
Chodzi mi właśnie o to, co opisałeś na przykładzie Edwardsa. Większość Kalwinistów, których dotychczas spotkałem, prezentuje właśnie taką rozbieżność między "ideologią", a praktyką. I w tym sensie to ich "ratuje". Tak, tutaj na dziś dzień widzę różnicę między takim kalwinistą, a katolikiem czy wyznawcą hiper-łaski.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL