Skąd się bierze korupcja polityczna? Czynnikami korupcjogennymi są WŁADZA i PIENIĄDZE. Kiedy dano przywódcom religijnym , pastorom władze nad ludem, rzeczą oczywistą stała się korupcja. Bowiem władza i pieniądze demoralizują. Ostatnio zauważyłem, że coraz częściej duchowni upominają się o przywództwo w kościele, o władzę, by PANOWAĆ nad stadem Pańskim. Trwa dyskusja o władzy i zarządzaniu. W niej pojawia się, mocno na marginesie, pytanie o Starszych Zboru. Jaka jest ich rola w zborach? Czy powinni zgadzać się z pastorem ? Czy mogą wyrazić swój sprzeciw i czy mogą doprowadzić do zmiany pastora? Czy maja jakąś władzę? Uważam, że obecnie mamy w zborach i kościołach przeakcentowaną rolę pastorów kosztem służby starszych zborów.
Starsi w wielu zborach pełnią rolę pro –forma, są "paprotkami" bez żadnego wpływu i udziału w realnym prowadzeniu zborów. Biorą odpowiedzialność przed Bogiem, przed zborem, ale nie mogą w żaden sposób ponieść tej odpowiedzialności, ponieważ w wielu przypadkach ich jedyną służbą i odpowiedzialnością jest poklepywanie pastora po plecach. To jest postawa niewłaściwa, nie zgodna ze Słowem Bożym. Kiedy czytamy Nowy Testament widzimy tam wyraźnie ideę Braterstwa, widzimy tam Braci Starszych na czele zboru, widzimy system braterski, natomiast system pastorski jest prawie nie widoczny, żeby nie powiedzieć nieobecny we wczesnym kościele.
Dzisiaj Starsi we wspólnotach, jeżeli już w ogóle są, to są coraz bardziej bojaźliwi, miękcy, zniewieściali. Dla świętego spokoju, dla wygody, dla zachowania pozycji, dla jakieś choćby najmniejszej korzyści, aby się innym nie narazić, znajdą tysiące powodów, aby z odwagą nie zareagować na niewłaściwe, niezgodne ze Słowem Bożym rzeczy, nauczanie i postawy innych ludzi. Idea cichego przyzwolenia i brak sprzeciwu powoduje, że wielu pastorów jest apodyktycznych, manipuluje ludźmi, wobec oponentów stosuje klasyczny mobbing. We wspólnotach tworzą koleżeńsko - rodzinne układy i uprawiają obrzydliwą politykę religijną.
Cytuj:
"Wiecie, że ci, których uważa się za władców narodów, nadużywają swej władzy nad nimi, a możni ich rządzą nimi samowolnie. Lecz nie tak ma być między wami, ale ktokolwiek by chciał być między wami wielki, niech będzie sługą waszym. I ktokolwiek by chciał być między wami pierwszy, niech będzie sługą wszystkich. Albowiem Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz aby służyć i oddać swe życie na okup za wielu." Ew. Marka 10:42-4
Cytuj:
„Starszych więc wśród was napominam, jako również starszy i świadek cierpień Chrystusowych oraz współuczestnik chwały, która ma się objawić: Paście trzodę Bożą, która jest między wami, nie z przymusu, lecz ochotnie, po Bożemu, nie dla brzydkiego zysku, lecz z oddaniem, NIE JAKO PANUJĄCY nad tymi, którzy są wam poruczeni, lecz jako wzór dla trzody” (1 P 5:1-3 ).
Cytuj:
Dlaczego Kościół starożytny przekształcił się tak szybko ze wspólnoty braterskiej w instytucję hierarchiczną? Warto zastanowić się nad odpowiednimi zmianami w naszym podejściu do pastorów. Czytając dzieła przeszłości można wyraźnie dostrzec ten proces. Już po 300 latach nie było śladu po wspólnotowym charakterze w Kościele. Dzisiaj najczęściej obowiązującym modelem funkcjonowania Kościoła jest podział na dwie grupy: laików, którzy mają siedzieć, słuchać i płacić i na duchownych, którzy wszystko wiedzą, są nie-krytykowalni i nieomylni. Po odkryciu przez chrześcijan idei kongregacjonalnej doszło do podobnego procesu przemiany, od wspólnotowego charakteru zboru w kierunku kościoła zarządzanego przez kadry. Historia lubi się powtarzać.
Ostatnio "wykopałem" w sieci bardzo interesujący artykuł w tym temacie pt: Pastor: sługa czy wódz? zachęcam do przeczytania. Artykuł znajduje się pod adresem:
http://www.baptysci.pl/slowo-prawdy/144 ... ?showall=1