www.ulicaprosta.net

Obecnie wielu, żeby nie powiedzieć większość protestantów czy ewangelicznie wierzących to są ludzie bez idei, uniwersaliści, relatywni liberałowie mentalnie pozostali w Egipcie (w świecie) lub w KRK. Są i do tańca i do różańca.

Trochę o jedności- byłam ostatnio na koncercie "muzyki chrześcijańskiej"- ani słowa o krzyżu, o świętej przelanej krwi Parę razy coś o Jezusie, a pastor który to prowadził powiedział,że jedne z ostatnich słów Jezusa to "aby byli jedno...". W jego rozumieniu, to jest chyba przesłanie ewangelii Odpowiadając na ew. pytanie- więcej w takie miejsca nie idę, czułam wielki smutek, tym bardziej, że wszyscy wokół się cieszyli cudowną braterską miłością. Oni naprawdę myślą, że podstawowym celem chrześcijaństwa jest wzajemna miłość, bez względu na prawdę.
Smutne też, że uwielbienie w zborze jest podobne. Pomyślałam ostatnio, że gdyby przyszedł muzułmanin albo ktokolwiek pośpiewać z nami, a nawet posłuchać kazania, to raczej nic by go nie zgorszyło. Kochający Bóg i zbawiająca łaska... Gdzie moc krzyża?
Naprawdę antychryst ma przygotowany grunt

A ja uważam, że jeszcze bardzo daleko do "zjednoczenia" spójrzcie, tacy adwentyści, świadkowie, mormoni, czy nawet konserwatywni katolicy którzy uważają wszelkie inne denominacje za sekty - pomimo, że zwiedzeni, to jakoś nie wydaje mi się, żeby chcieli przystąpić do zjednoczenia.

(możliwe, że o czymś nie wiem, do tej pory nie słyszałem o jakichś wspólnych nabożeństwach czy głoszenia jedności wśród nich)

Dalej, zbór zborowi nie równy, nawet w zborach zielonych, babtystycznych, ewangelicznych są różni pastorowie sprzeciwiający się działaniom ekumenicznym. Jak spojrzycie na stronę polskiej rady ekumenicznej, to w różnych województwach różnie to wygląda, a kz-tu nie ma tam nawet nigdzie wymienionego. Chyba, ze ta strona to jakaś wydmuszka i w ogóle nie odzwierciedla stanu rzeczywistego.

Muzułmanów i żydów pominę, bo to temat o "chrześcijańskich" religiach.

Sugerowałbym uważne przejrzenie wątku od początku, a także wątku równoległego dotyczącego ekumenicznego Festiwalu Nadziei:

viewtopic.php?f=1&t=1588

Bardzo chętnie poznam pastorów sprzeciwiających się działaniom ekumenicznym wbrew posunięciom własnych biskupów i rad naczelnych. Niech się ujawnią. Świadkowie i mormoni z definicji nie mają nic wspólnego z ekumenią, o której tutaj mówimy. A mówimy o ewangelicznych chrześcijanach wracających do Rzymu.

W komentarzach do ww. artykułu jest wpis, cyt.
" Konwersja na katolicyzm to jest cel prawdziwego ekumenizmu, o czym się obecnie mówi niewiele lub wcale.
Z Bogiem."
Wiemy, wiemy, że się mówi niewiele lub wcale. Dziękujemy z uzmysłowienie nam tego. Chwała Bogu.

A jak już jesteśmy przy Frondzie to taki artykuł 13.04.2013 r..
http://www.fronda.pl/a/3-4-pastorow-co- ... 27478.html
Cyt. istotę tego co napisali " Średnio od 3 do 4 duchownych niekatolickich prosi co tydzień o przyjęcie do Kościoła katolickiego – ujawnił abp Gerhard Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary. W jego przekonaniu jest to nowa tendencja, która w ostatnich lat wyraźnie przybiera na sile.
...
nasi bracia chrześcijanie dostrzegają w Kościele katolickim pełnię wiary i jedyną drogę do Chrystusa.
...
Nie ma nic pięknieszego jak konwertyta na katolicyzm - orzekł kiedyś Chesterton.".

Smoku, chciałeś przykład takiego pastora: Mirek Kulec http://www.radiopielgrzym.pl/pan-nam-wystarczy.html
To kazanie nie jest o ekumenii, ale tam jest jedna myśl: że chrzescijanie podzielą się na dwie grupy.

Mój poprzedni post był rzeczywiście nie pasujący do reszty wątku. Możesz śmiało skasować.

Po pierwsze, Mirka Kulca znam. Chciałbym poznać następnych. Po drugie, tam rzeczywiście nie ma nic o ekumenii, więc nie o to mi chodziło. Mamy następujący problem: Jak sobie radzą na przykład pastorzy kz przeciwni ekumenii z następującym widokiem, zalinkowanym już powyżej przez wujcia:

https://www.facebook.com/19998001679257 ... =1&theater

Po trzecie, link podałeś do Kościoła Braterskiego "Na skale" w Gródku. Jesteś pewien, że on należy do polskiego kz?

Jednym z pastorów KZ sprzeciwiających się ekumenii jest pastor Paweł Jurkowski. Znalazłam kiedyś na facebooku jego wypowiedź(zamieścił ją publicznie, ze każdy może widzieć, więc chyba mogłam skopiować):
Myślę, że pragnienie dotarcia do mas i chęć budowania szacownego wizerunku Kościoła zaślepia i odbiera duchową czujność. KZ pakuje się w niegodziwe jarzmo ekumeni z ludźmi nieodrodzonymi i zagubionymi, którzy potrzebują świadectwa o Chrystusie a nie kościelnych paktów i pozorów braterstwa. Obawiam się, że to tylko preludium do wielkiego kompromisu i odstępstwa od czystej prawdy Ewangelii. Winniśmy płakać nad takim stanem rzeczy i błagać naszego Pana aby zesłał opamiętanie na naszych przywódców! Jeśli to nie nastąpi, święci opuszczą wszetecznicę.

Zdaje się, że to deklaracja opuszczenia KZ w razie nasilonych działań przymuszających spoleczności do ekumenii...

Smoku,
mi również podobnie jak Owieczce przychodzi do głowy od razu przykład brata Pawła, który w jednym z ostatnich swoich kazań, mówił o "jedności z czcicielami obrazów" (kazanie pt. Toksyczne związki)
Jest ono w zdecydowanej opozycji do tego obłędu który dzisiaj ma miejsce
https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/ ... 4640_n.jpg

_________________
http://www.zwiedzenie.blogspot.com

Szacunek. Ktoś jeszcze?

A tak przy okazji, Kalebie: Kojarzysz tego gościa po lewej stronie, ubranego "w cywilu"

Wrócę jeszcze na chwilę do Polskiej Rady Ekumenicznej, bo do tej strony odwoływał się pytanie:

Niespodzianka:

"W Ekumenicznym Spotkaniu Noworocznym udział wzięli wszyscy zwierzchnicy Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej: pastor Mateusz Wichary (Kościół Chrześcijan Baptystów), bp Jerzy Samiec (Kościół Ewangelicko-Augsburski), ks. superintendent Andrzej Malicki (Kościół Ewangelicko-Metodystyczny), bp Marek Izdebski (Kościół Ewangelicko-Reformowany), bp Wiktor Wysoczański (Kościół Polskokatolicki), bp Ludwik M. Jabłoński (Kościół Starokatolicki Mariawitów) oraz metropolita Sawa (Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny).

Obecni byli również dyrektor Towarzystwa Biblijnego w Polsce Małgorzata Platajs, reprezentanci Kościoła Rzymskokatolickiego z bp. Wojciechem Polakiem oraz byłym przewodniczącym Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Ekumenizmu bp. Tadeuszem Pikusem na czele, a także przedstawiciele Kościołów Adwentystów Dnia Siódmego, Chrystusowego, Bożego w Chrystusie i Zielonoświątkowego, Aliansu Ewangelicznego, oddziałów i komisji Polskiej Rady Ekumenicznej, ludzie nauki i mediów, dyplomaci, politycy oraz wielu innych świeckich i duchownych zaangażowanych w dialog i ruch ekumeniczny".

http://www.ekumenia.pl/index.php?D=mod& ... &a=2&b=565

a to nie jest pastor Chudzik D. ?
http://client-kuriazg-2.zgora.dialog.ne ... _wlkp.html

_________________
http://www.zwiedzenie.blogspot.com

Przywołuję ponownie pastora KZ w Gdańsku Mariana Biernackiego, na swoim blogu pisze:

Od lat wielu przywódców i działaczy ekumenicznych dwoi się troi, aby doprowadzić do jedności między różnymi wyznaniami chrześcijańskimi. Co faktycznie próbują oni scalać? Czy rozdzielony jest Chrystus? [1Ko 1,13]. Ciało Chrystusowe nigdy nie było podzielone. Zawsze było i aż do końca będzie cudownym przykładem jedności, której nie można zamknąć w żadnych ramach organizacyjnych.

Naprawiacze świata, tacy jak papież Franciszek, Rick Warren, Tony Blair, Ulf Ekmann i im podobni, nie scalają niczego więcej, jak tylko organizacje religijne, ponieważ rzeczywiście istnieje pomiędzy nimi wiele podziałów. Ciała Chrystusowego nie potrzeba scalać. Mało tego. Trzeba bardzo uważać, aby mu nie zaszkodzić próbami jednoczenia go z niebiblijnymi organizacjami. Oczywiście, sam Chrystus Pan czuwa nad tym, aby Jego Oblubienica nie weszła w stan duchowego cudzołóstwa, ale biada temu, kto ją do tego chce doprowadzić.

Właśnie dlatego ta rewelacyjna wiadomość nie tylko mnie nie ucieszyła, ale na dobre niepokoi. Kto może, niech mnie zrozumie.

na stronie zboru Nowe Życie nie znalazłam żadnego info promującego FestiwalN ani innych działań ekumenicznych

Zgadzam się z Bratem Marianem w całej rozciągłości. Ironia i przewrotność diabelska polega na tym, że dokładnie pod tym samym hasłem "Czyż podzielony jest Chrystus?" przebiega tegoroczny ekumeniczny Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan:

Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan w Częstochowie obchodzony jest pod hasłem: Czyż Chrystus jest podzielony? (1 Kor 1,1-17), w dniach 18-25 stycznia. Częstochowskim obchodom tygodnia ekumenicznego towarzyszą również słowa papieża Franciszka: „Szukanie dróg jedności staje się pilne”. W ramach obchodów Tygodnia ekumeniczne nabożeństwo Słowa Bożego odbędzie się 19 stycznia o godz. 17 w kościele rzymskokatolickim pw. Najświętszej Maryi Panny Zwycięskiej w Częstochowie, podczas którego kazanie wygłosi ks. mitrat Mirosław Drabiuk, proboszcz parafii prawosławnej.

„Zgromadziła nas dzisiaj miłość Chrystusa, który nie jest podzielony. Nasze grzechy jednak są przyczyną podziału” - mówił abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, który wieczorem 18 stycznia przewodniczył Mszy św. w kościele rektorackim pw. Najświętszego Imienia Maryi w Częstochowie. Eucharystia rozpoczęła obchody Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan.

http://www.niedziela.pl/artykul/7602/Ro ... -o-Jednosc

Jaki Jezus jest w eucharystii? Ten, który za każdym razem rzekomo przychodzi w przemienionym chlebie i winie. Eucharystyczny. Ten prawdziwy, na którego czekamy spożywając chleb i wino na Jego pamiątkę, przyjdzie i wtedy "już zawsze będziemy z Nim" [I Tes. 4:17].

"Albowiem, ilekroć ten chleb jecie, a z kielicha tego pijecie, śmierć Pańską zwiastujecie, aż przyjdzie" [I Kor. 11:29]

Prawdziwy Chrystus nigdy nie był i nie jest podzielony. Jego Ciało też nie. Wilki w owczych skórach przychodzą i próbują zastąpić prawdziwego Chrystusa innym Chrystusem, a prawdziwą jedność Ducha jednością instytucjonalną. "Chrystus organizacyjny" jest podzielony. Dlatego Jego wyznawcy uważają za pilne "szukanie dróg jedności". Inny Jezus ich zjednoczy. Inny w miejsce prawdziwego. Co po grecku znaczy "anty-".

"Zabiegam bowiem o was z gorliwością Bożą; albowiem zaręczyłem was z jednym mężem, aby stawić przed Chrystusem dziewicę czystą, obawiam się jednak, ażeby, jak wąż chytrością swoją zwiódł Ewę, tak i myśli wasze nie zostały skażone i nie odwróciły się od szczerego oddania się Chrystusowi. Bo gdy przychodzi ktoś i zwiastuje innego Jezusa, którego myśmy nie zwiastowali, lub gdy przyjmujecie innego ducha, którego nie otrzymaliście, lub inną ewangelię, której nie przyjęliście, znosicie to z łatwością" [II Kor. 11:2-4]

Niestety, koledzy Brata Mariana w wielu miastach aktywnie uczestniczą wraz ze swymi kościołami w ekumenicznych imprezach. Ja wiem, że nie można brać odpowiedzialności za postępowanie innych, ale mam pytanie: Czy nikt nie próbował im uświadomić, w co się pakują?

http://koscioloaza.org/wydarzenia/

Tydzień Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan 2014:
23.01. (czwartek) godz. 18:00, Kościół Zielonoświątkowy, Poznań, ul Grunwaldzka 55, kaznodzieja: ks. Adam Prozorowski, Kościół Rzymskokatolicki
http://lazarz.pl/?id=2&nr=6403

Przynależność do ekumenii jest grzechem. Popieranie ekumenii jest grzechem. Więc współpraca z ekumenistami (grzesznikami) także może być uznana za grzech, a za nieostrożność z pewnością, pomimo, że współpracujący nie popiera ekumenii jako takiej. Biblia jasno naucza, żeby nie mieć społeczności duchowej z kimś, kto świadomie trwa w grzechu a mieni się bratem. Tak samo, jak nikt posłuszny Bogu nie będzie się współpracował ze złodziejem, oszustem, czy wszetecznikiem mieniącym się bratem, nie powinien współpracować z ekumenistą.
Myślę że o tym zapomina wiele osób, które choć same ekumenii nie popierają, to współpracują z ekumenistami na płaszczyźnie religijnej nie związanej bezpośrednio z ekumenią. Przykładem może być "Razem dla Ewangelii" gdzie razem działają przeciwnicy i zwolennicy ekumenii. Moim zdaniem to kiepski związek.

Ciekawy artykuł można przeczytać tu: http://othertongues.neostrada.pl/web/art/sftt/sftt.pdf

Lub posłuchać tu: https://www.youtube.com/watch?v=1-TbbH4 ... e=youtu.be

_________________
Znalazłem Prawdę !!!
Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie (Jana 14,6).
www.tiqva.pl

Czyli jak wynika z ww. stwierdzenia i o czym mówi artykuł w linku, który wskazałeś, cyt.
" Czy mamy być oddzieleni od wierzących ludzi, którzy obecnie uznają katolików i teologicznych liberałów za autentycznych chrześcijan? Czy powinniśmy przerwać społeczność zarówno z tymi pierwszymi jak i z tymi drugimi? To jest właśnie określane jako „drugie odddzielenie”. Czy to jest właściwe? Odpowiedź staje się jasna, kiedy uznamy ważność rozkazu, że mamy ściśle pozostawać odłączeni od wszelkiej fałszywej religii. To jest nakaz, zasadniczy i podstawowy rozkaz, a nie jakaś dodatkowa rada w stosunkowo mało ważnej sprawie." (str. 14)
Twoim zdaniem, mamy opuścić te denominacje, w których starsi biorą udział w ekumenii lub którzy takie działania popierają ?