www.ulicaprosta.net

Kochani mam problem: Od 10 lat odwiedzam więźniów. Wielu z nich doznaje nawrócenia, poprzez rozmowę z innym więźniem lub przez Biblię. Niestety po wyjściu na wolność, lądują z powrotem w kryminale lub w sektach. Znacie przykład Artura Cerońskiego, co on wyrabia i wygaduje.Pisałem wam też o więźniu w temacie ''Niepokój'' Pożegnałem się z nim, stwiedzając bezsens odwiedzania kogoś w areszcie, jeśli on już deklaruje, że po wyjściu przystąpi do ruchu ''Toronto Blessing'' Zastanawiam się, co Pan Jezus miał na myśli, opowiadając przypowieść o kąkolu na roli, że to diabeł go zasiał. Czy diabeł może spowodować zmianę czyjegoś życia, że by potem używać go do zamieszania w chrześcijańskim świecie? Czy kąkol to raczej ''Niedzielni chrześcijanie''? A może ''nawróceni'' celebryci jak Agnieszka ''Maja'' vel.Frytka Frykowska? Chrześcijańscy sportowcy, kopiący innych ludzi lub ''Ewangeliści'' Zombie Life? Od tego wszystkiego, to się służyć odechciewa. Co wy myślicie?

_________________
"Bez prorockich objawień naród dziczeje....''Księga Przysłów 29:18a

Pamiętacie nawrócenie Agnieszki Frykowskiej ? Tej, która brała udział w programie Big Brother. Nagrała świdectwo nawrócenia i wstąpiła do Chrześcijańskiego Kościoła Reformacyjnego.
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/m ... 17947.html
Pewnie w sieci można natknąć się na całe świadectwo.
Jak ja się cieszyłem z jej nawrócenia, jak ja Bogu dziękowałem ! A teraz płakać mi sie chce :( Tak mi smutno

Smutno Ci z powodu że ''siostra'' Frytka gra w erotyku ''Ostatni klaps""?

_________________
"Bez prorockich objawień naród dziczeje....''Księga Przysłów 29:18a

No to mamy pierwszy w języku polskim, a może i na świecie chrześcijański film dla dorosłych z siostrą Mają w roli głównej

"Siewca rozsiewa słowo. Tymi na drodze, gdzie jest rozsiane słowo, są ci, do których, gdy je usłyszeli, zaraz przychodzi szatan i wybiera słowo, zasiane w nich. Podobnie, zasianymi na gruncie skalistym są ci, którzy, skoro usłyszą słowo, zaraz je przyjmują z radością, ale nie mają w sobie korzenia, lecz są niestali i gdy przychodzi ucisk lub prześladowanie dla słowa, wnet się gorszą. A innymi, zasianymi między ciernie, są ci, którzy usłyszeli słowo, ale troski tego wieku i ułuda bogactw i pożądanie innych rzeczy owładają nimi i zaduszają słowo, tak iż plonu nie wydaje. Owymi zaś, którzy są zasiani na dobrej ziemi, są ci, którzy słuchają słowa, przyjmują je i wydają owoc trzydziestokrotny i sześćdziesięciokrotny, i stokrotny. I mówił im: Czyż przynoszą światło po to, aby je postawić pod korcem albo pod łóżkiem? Czyż nie po to, aby je postawić na świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione i nic nie pozostało utajone, co by nie wyszło na jaw.”
[Mr 4:14-22]

T.S.CHRISTWEAPON ostatnio gdy byłem na zakupach po chleb spotkałem bezdomnego, pomyślałem że kupie mu pare owoców lecz w tym samym czasie wiedziałem że On potrzebuje o wiele bardziej pokarmu Bożego. Po zakupach przysiadłem i zaczeliśmy rozmawiać .Wyszło na jaw że uw człowiek uważa się za proroka Bożego, wygania demony chodzi w miejsca niebezpieczne itd. Mieliśmy długą bo ok 3 godzinną rozmowe. Niestety człowiek który nie miał niemalże nic był bogaty w pyche nawet wspomniał że ma umowe z Bogiem na podstawie której nie idzie ani do nieba ani do piekła lecz do innego miejsca wzamian za to co robi.
Problem leżał w prawdziwej pokucie,zaparciu się siebie ,pomylonym zaufaniu w dzieło którego dokonał Chrystus i oddaniu mu swojego życia. Ten człowiek mówił że pokutował że uwierzył w Jezusa lecz owoce jego życia zaprzeczały temu(nie wymienie grzechów do których się przyznał) Jednym z owoców prawdziwej pokuty jest zobaczenie naszego stanu .Dzięki Bogu mamy pośrednika w niebie i On nas wysłuchuje nasze szczere modlitwy(w tym nasze szczere przyznania się do grzechów). Jeżeli człowiek zda sobie sprawe z tego jakim grzesznikiem jest i jak bardzo potrzebuje Chrystusa i uwierzy w Niego to Bóg da mu nowe życie lecz wielu z tych ludzi gdzieś to prawdziwe wezwanie do pokuty i wiary pomieszało z własną dobrocią, własnym ja. Dziś niewielu rozumie co tak naprawde oznacza zdanie Jezus jest Panem. On kupił ciebie i mnie swoją drogocenną krwią.
Niestety jak sam Jezus mowił będzie wiele fałszywych nawróceń. My mamy siać nieważne co ten człowiek z tym zrobi. Gdy głosisz ewangelię rób to zawsze na chwałę Bożą. Nigdy nie myśl że jest to pozbawione sensu nawet gdy nie widzać owoców.

Pozdrawiam.

Przede wszystkim, kąkol nie rośnie w Królestwie Bożym, a rolą nie jest Kościół ani "chrześcijański świat":

"Rola zaś, to świat (...)" [Mat. 13:38]

Dość częstym błędem jest identyfikowanie roli z Kościołem. A potem ktoś usprawiedliwia grzech w Kościele na podstawie tego podobieństwa. Tymczasem Kościół ma być przaśny, a kwas ma być wyrzucany [I Kor. 5:1-13]. Nie ma w Kościele zasady "oszczędzania kąkolu". Pan Jezus kazał grzeszników z Kościoła wykluczać [Mat. 18:15-18], a nie pozostawiać, żeby zdrowym wierzącym krzywdy nie robić.

Teraz druga kwestia. Odrodzenie człowieka widzimy po owocach, a nie po wypowiedziach. Po prostu nie ma sensu się zachwycać, że jakiś celebryta się nawrócił, dopóki nie zobaczymy, jak on żyje, co mówi, z kim się koleguje, co go pociąga i ogólnie jakie świadectwo wydaje. Na dłuższą metę, a nie na chwilę.

"Agnieszka, a właściwie Maja Frykowska, zniknęła jakiś czas temu z życia publicznego w Polsce. Spekulowano, że to ze względu na nawrócenie i dołączenie do kościoła. Inni mówili, że Maja zakochała się w bogatym biznesmenie i wyjechała z nim z kraju. Do tej pory nie ustalono, co jest prawdą. Maja jednak powróciła i to w wielkim stylu. Wczoraj Frytka pojawiła się na festiwalu w Cannes. Miała na sobie piękną, szarą suknię, a na sławnych schodach towarzyszyli jej Mariusz Pujszo i Marek Włodarczyk. Maja poczuła się jak prawdziwa gwiazda. Pozowała do zdjęć i machała do zgromadzonych wokół ludzi"

http://www.lansik.pl/33403/frytka-w-cannes-zdjecia/

"Wczoraj przebojem internetu był film "Świadectwo nawrócenia Mai Frykowskiej", w którym celebrytka deklarowała swoją miłość do Jezusa Chrystusa. Dziś wideo zniknęło z sieci. Od menadżera Mai dowiedzieliśmy się, że prawa autorskie do filmu posiada Chrześcijański Kościół Reformacyjny, który uznał, że wideo z Frykowską zostało umieszczone na jednym z muzycznych serwisów bezprawnie. Maja wyznała w nim między innymi, że przyjęła Jezusa Chrystusa do swojego serca i od tego momentu jej stare życie umarło. Nie wiemy dokładnie co Maja miała na myśli, ale wczoraj wieczorem, tak jak za dawnych czasów pojawiła się na salonach i zwracała na siebie uwagę. Zapewniamy, że nie miało to nic wspólnego z jej nawróceniem. Maja przyszła na premierę filmu Agnieszki Holland W Ciemności. Ubrała się w czerwoną, długą suknię z odkrytymi plecami i wyraźnym rozporkiem"

http://www.lansik.pl/26849/nawrocona-fr ... i-zdjecia/

Ciekaw jestem, co na to Chrześcijański Kościół Reformacyjny, w którym podobno przyjęła chrzest wodny i została jego członkiem. Myślę, że więcej "zamieszania w chrześcijańskim świecie" robią... sami chrześcijanie, którzy przedwcześnie ogłaszają światu "trofeum" w postaci "nawróconego" celebryty, zamiast go szczególnie "przypilnować" w sensie duszpasterskim. A potem świat z dumą deklaruje "odbicie jeńca z rąk wroga". I śmieje się w twarz naiwnym.

Tomciu, służ Panu dla Niego samego, nie oglądając się na innych.

"Kto mieszka pod osłoną Najwyższego, Kto przebywa w cieniu Wszechmocnego,
Ten mówi do Pana: Ucieczko moja i twierdzo moja, Boże mój, któremu ufam.
Bo On wybawi cię z sidła ptasznika i od zgubnej zarazy.
Piórami swymi okryje cię. I pod skrzydłami jego znajdziesz schronienie. Wierność jego jest tarczą i puklerzem.
Nie ulękniesz się strachu nocnego, ani strzały lecącej za dnia,
Ani zarazy, która grasuje w ciemności, ani moru, który poraża w południe.
Chociaż padnie u boku twego tysiąc, a dziesięć tysięcy po prawicy twojej, Ciebie to jednak nie dotknie.
Owszem, na własne oczy ujrzysz I będziesz oglądał odpłatę na bezbożnych" [Ps. 91:1-8]

"A posiany między ciernie, to ten, który słucha słowa, ale umiłowanie tego świata i ułuda bogactwa zaduszają słowo i plonu nie wydaje" [Mat. 13:22]

Celna uwaga. Niestety, tyczy sie to nie tylko celebrytow. Nieraz bylam swiadkiem jak z triumfem oglaszano nawrocenie kogos, kto tylko wyznal cos ustami i pieknie mowil.... a po miesiacu tyle go widziano...... I tylko potem wstyd przed ludzmi......

_________________
Poznanie nadyma.

Może kilka uwag, bo niejako wywołałem temat. Po uslyszeniu o filmie spodziwałem się z jej strony czegoś w rodzaju - sam nie wiem, Ewangelicznej opowieście, w której zagrała ? No czego w tym rodzaju, a rzeczywistoś okazała się po prostu straszna.

W przypadku świadectwa M. Frykowskiej, po jego usłyszeniu, to nie było zachwycenie, to była z mojej strony autentyczna radość, z faktu, iż ktoś taki jak M. Frykowska, daje świadectwo wiary w Jezusa. To nie było z mojej strony ogłaszanie światu "trofeum", bo ani ja jej nie znam, ani ona mnie, nie widziałem jej nigdy na "żywo". Po prostu radowałem się, że Bóg działa.
Oczywiście, że następnym etapem są owoce, wytrwanie w Bogu, ale ta wiadomośc o jej nawróceniu naprawdę zrobiła na mnie wrażenie. Po prostu cieszyłem się, nie było w tym żadnego trymfu, czy czegokolwiek, bo ja w żaden sposób się do tego nie przyczyniłem. Zastanawiałęm się czy wytrwa, czy jest świadoma, że to dopiero początek.

Teraz to sam nie wiem co o tym myśleć ? Autentycznie, szczerze się nawróciła, Bóg ją "dotknął" i nie wytrwała, czy o nawróceniu nie było mowy, a diabeł sobie ze mnie zakpił.

Myślę, że to co teraz się stało to jest jakieś antyświadectwo !