W necie jest dostępne stwierdzenie dotyczące "Marszu dla Jezusa" :
http://www.moriel.org/Sermons/Polish/an ... polish.pdf ( str. 7 ).
Cyt. "
... Ludzie tacy jak Graham Kendrick, którzy zorganizowali tak zwany " Marsz dla Jezusa" ( March for Jesus ), propagują dotrynę Triumfalizmu i Onowienia. ... Twierdzą oni, że ponowne przyjście Chrystusa nie będzie takie jak jego odejście. Mówią, że oni podbiją cały świat dla Niego przed jego powrotem. ... ".
Nie twierdzę, że każdy Marsz dla Juzusa, czy też wszyscy ludzie, którzy to organizują lub biorą w tym udział są świadomymi wyznawcami ww. ideologii, ale jakoś tak mi się te Marsze właśnie kojarzą z ogłaszaniem, manifestowaniem "naszego" ( tzw. "chrześcijan" ) panowowania nad światem. Tam gdzie postawimy nasze stopy tam jest królestwo boże.
Trudno też mi zweryfikować cytowane zdanie, czy jest prawdziwe.
Rafał napisał(a):
Że trzeba podjąć walkę w Polsce o wartości chrześcijańskie i moralne, jednocząc się ze wszystkimi chrześcijanami w Polsce...
Za tym zdaniem kryje się głębszy problem, czy chrześcijanie powinni wykorzystywać do wprowadzania w życie zasad Ewangelii istytucje Państwowe. Tzn. czy państwo ma być narzędziem do wymuszania na innych życia wg Ewangelii ?
Np. wiemy, że aborcja jest złem, ale czy mamy prawo żądać wprowadzenia do systemu prawnego przepisów, i egzekwoania tych przepisów przez Państwo, które za aborcję przewidują sankcje karne ? Proszę zauważyć, że sama idea ochrony ludzkiego życia jest jak najbardziej słuszna i właściwa, ale czy państwo jest tą siła, której mamy użyć do egzekwowania zakazu aborcji ?
Czy nie jest przypadkiem tak, że Kościół i chrześcijanie wchodzą w układ z tym światem zamiast się od niego oddzielać. Czy nie jest tak, że ponieważ niektórzy ludzie odrzucają Ewangelię, to my tych ludzi chcemy przymusić do jej przestrzegania i wchodzimy w układ z tym światem, tracąc przy tym !! Brak mocy, ale i brak nawrócenia ludzi ( niezależny od nas, mają wolną wolę ) jest powodem do działań w ciele, tzn. wykorzystania państwa ?!
Ja nic nie mam przeciwko władzy ( ja błogosławie władze naszego kraju i się za nie modlę ), która takie sankcje wprowadza, ale czy ja mam władzę wykorzystać do tego aby ona to zrobiła ? Przyznam, że ja w Słowie nie znajduję potwierdzenia aby chrześcjanie byli ludzmi, którzy dążą do wykorzystania Państwa do celów Ewangelii. Czym innym jest korzystanie przez nas z państwa do Bożych celów, a czym innym wykorzystywanie państwa do realizacji naszych celów.