wujcio napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Nie trzeba im wyjaśniać, bo oni na każdej mszy mówią: "(...) I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych" - czyli wiedzą, że dopiero przyjdzie.
Trzeba im wyjaśniać, trzeba im pokazać zobacz co sam mówisz - jakie słowa wypowiadasz, i co mówi Jan w 1 liście, bo oni tego nie widzą, na takiej samem zasadzie jak ja nie widziałem.
Mnie chodzi o to, że każdy katolik wie o Powtórnym przyjściu Jezusa w chwale, więc tego nie trzeba im wyjaśniać. Sami powinni sobie zadać pytanie: Jak to jest, że Jezus siedzi po prawicy Ojca i powtórnie dopiero przyjdzie sądzić żywych i umarłych, a tymczasem ksiądz "spuszcza Go na ziemię" codziennie w milionach miejsc na Ziemi? Duch stojący za nauką o przeistoczeniu zmienia nawet to, co jest w credo apostolskim - czyli zmienia "przyjdzie" na "przychodzi".
wujcio napisał(a):
Jan nakazuje badać wszelkie duchy, zatem te "od Boga" i te " nie od Boga". I tu jest mowa o wszelkim duchu. Natomiast dalej zawęża sprawę ( mówię o wer. 3 ) do ducha antychrysta.
No, to przeczytajmy:
"miłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat. Po tym poznawajcie Ducha Bożego: Wszelki duch, który wyznaje, że Jezus [JHWH Zbawiciel] Chrystus [Mesjasz] przyszedł w ciele [ludzkim], z Boga jest. Wszelki zaś duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga. Jest to duch antychrysta, o którym słyszeliście, że ma przyjść, i teraz już jest na świecie" [I Jana 4:1-3]Wszelki duch, który spełnia określone kryteria, jest od Boga. Wszelki zaś duch, który nie spełnia tych kryteriów, nie jest od Boga, lecz jest to duch antychrysta. Kryteria dotyczą tożsamości Jezusa Chrystusa jako Wcielonego JHWH Zbawiciela.
Myślę, że znów niepotrzebnie komplikujesz sprawę. Fałszywi prorocy/nauczyciele przychodzą i działają w innym duchu niż Duch Boży. Dlatego należy badać duchy w sposób, jaki został określony. Jeśli chcemy zbadać, czy dany prorok/nauczyciel działa w Duchu Bożym czy w duchu antychrysta, to zobaczmy, jakiego Chrystusa wyznaje. Jeśli nie wyznaje, że Jezus jest wcielonym Bogiem, to duch stojący za prorokiem/nauczycielem jest duchem podającym się za Chrystusowego, ale nie jest Duchem Bożym czyli Chrystusowym.
Nie wiem, czy nasz problem w tej dyskusji nie polega na zdefiniowaniu "ducha antychrysta". Czytajmy dalej:
"Wy z Boga jesteście, dzieci, i wy ich [fałszywych proroków] zwyciężyliście, gdyż Ten, który jest w was [Duch Boży], większy jest, aniżeli ten, który jest na świecie [Zły]. Oni [fałszywi prorocy] są ze świata; dlatego mówią, jak świat mówi, i świat ich słucha. My jesteśmy z Boga; kto zna Boga, słucha nas, kto nie jest z Boga, nie słucha nas. Po tym poznajemy ducha prawdy i ducha fałszu" [I Jana 4:4-6]Żaden duch fałszu nie wyzna, że Jezus jest Wcielonym Bogiem, bo wtedy musiałby wyznać... Prawdę. I nawet, jeśli podaje się za Ducha Bożego, to tego nie zrobi. I problem polega na tym, że nie chodzi (moim zdaniem) o wyznanie oczywistego faktu historycznego (Jezus przyszedł w ciele), tylko o wyznanie duchowej prawdy o tym, kim jest Jezus.
Każdy duch fałszu jest przeciwny Chrystusowi, który jest Prawdą. Myślę, że nie chodzi tutaj o jakąś specjalną kategorię duchów klasyfikowanych jako "duchy antychrysta".
Być może to, o czym mówimy, ma związek z innym fragmentem:
"Dlatego oznajmiam wam, że nikt, przemawiając w Duchu Bożym, nie powie: Niech Jezus będzie przeklęty! I nikt nie może rzec: Jezus jest Panem, chyba tylko w Duchu Świętym" [I Kor. 12:3]