www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Śr maja 22, 2024 3:40 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: So paź 08, 2011 6:37 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
To co robić z takim co pije i pali i nie chce przyjąć napomnienia - mówi, że na razie będzie pił ( upijał się ) i palił ?
Usunąć ze zboru ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 08, 2011 6:37 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
kristina napisał(a):
Nie Owieczko,nie oznacza.Piszę o tym abyśmy mieli cierpliwość.Absolutnie nie mylic z pobłażliwością. :D


Cierpliwość...No właśnie. Jeśli ktoś nie chce porzucić grzechu- powiedzmy palenia, nadużywania alkoholu- i nie reaguje na napomnienia, chce trwać w tym grzechu- mamy okazywać cierpliwość...? Jak długo? Rok, dwa, parę lat, dwadzieścia lat...? Czym różni się cierpliwość od pobłażliwości?

No, chyba że nie to masz na myśli...po prostu nie wiem, co rozumiesz przez "cierpliwość" w tym przypadku...

Mi się wydaje, że jeśli taki palacz/pijak( członek zboru) został uświadomiony, że grzeszy( na podstawie Słowa), ale nie chce porzucić grzechu, nie ma zamiaru podjąć walki z nałogiem, żałować za grzechy, to po prostu powinien zostać napomniany, a potem powinno podjąć się wobec niego kroki dyscyplinarne na podstawie e. Mat.
Cierpliwość można okazać komuś, kto wyznaje, kto żałuje, ale upada i potrzebuje naszej pomocy w walce z grzechem( takim nałogiem na przykład). Oczywiście pod warunkiem, że ktoś żałuje szczerze i szczerze chce grzech porzucić, a nie zasłania się "słabą wolą", "słabym charakterem" i inne wymówki.

Cytuj:
W naszych zborach od 'zawsze' obowiązywał zwyczaj przygotowywania każdego do chrztu. Udziela się mu nauk jak należy postępować, wdraża się go w życie w Chrystusie i kiedy jego postawa świadczy o tym, że przyjął Słowo Ewangelii do siebie i z wszelką powagą i starannością dąży do jego wdrażania w swoim życiu, wówczas starsi zboru, do którego uczęszcza stwierdzają, że osoba ta jest gotowa przyjąć chrzest wodny, bo się narodziła na nowo.


I to mi się podoba. Żałuję, że w wielu zborach chrzci się zbyt pochopnie. Komuś, kto szczerze uwierzył i poszedł za Jezusem taka próba nie zaszkodzi. A ochrzczenie kogoś, kto nie narodził się na nowo w Chrystusie może wyrządzić wiele szkody- tak temu człowiekowi, jak i społeczności, do której dołączył...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 08, 2011 6:52 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Owieczko...cierpliwośc to cierpliwość.Napisałam ,że nie myśle o pobłażaniu
Bóg jest cierpliwy....mamy być bardziej swięci niż On?
Nie wiem ile to ma trwać.Człowiek nie maszyna.I nie ma tu schematów.Jeden upamięta się w 2 tygodnie,inny w 2 miesiące.
Uczepiliśmy się tego palenia papierosów.Ja nie wierzyłam,że to może byc grzech.Żadne ludzkie słowa nie przekonywały mnie.....do cza.su..To dobroć i cierpliwość doprowadziły mnie do pokuty.Bratnia i Boża.
Jeśli ktoś świadomie trwa w grzechu wiedząc ,że grzeszy to po wyczerpaniu wszystkich możliwych środków mamy go zostawić.

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 08, 2011 6:56 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Wujciu...jak mówi,że będzie pił i palił to niech sobie idzie upamiętać się..Grzeszy swiadomie. :cry:

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 08, 2011 7:20 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
kristina napisał(a):
Wujciu...jak mówi,że będzie pił i palił to niech sobie idzie upamiętać się..Grzeszy swiadomie. :cry:

Usunąć, czy nie ?
Cytuj:
Za mna chodziła siostra ze zboru i tłukła mi do głowy,że palenie Bogu sie nie podoba.To JA nie chciałam słuchac Ale więcej wart cierpliwy niz bohater .Jej słowa ,napominania i modlitwy odniosły skutek.

On też nie chce słuchać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 08, 2011 7:51 pm 
Offline

Dołączył(a): N wrz 18, 2011 9:04 am
Posty: 37
kristina napisał(a):
A na jakiej podstawie stwierdzacie,że ktoś jest odrodzony?Bo z Pisma wynika raczej osobista odpowiedzialnośc i osobista wiara.
trochę mnie to dziwi, bo zwalnie mnie z odpowiedzialności przed Bogiem.


Starsi w zborze są odpowiedzialni za to, co dzieje się w trzódce.
Udzielenie chrztu po stwierdzeniu, że ktoś jest odrodzony, nikogo z odpowiedzialności nie zwalnia, a jest raczej przejawem odpowiedzialności starszych.

To analogiczne do tego, co Paweł do Tymoteusza pisał:
(22) Rąk z prędka na nikogo nie wkładaj, ani bądź uczestnikiem cudzych grzechów: samego siebie czystym zachowaj.
1 Tym 5 rozdz.

Zrzuceniem z siebie odpowiedzialności nazwałbym raczej pochopne udzielanie komuś chrztu bez owoców pokuty. Sprawa staje się skomplikowana w sytuacji, o której pisze Owieczka. Ludzie przyszli, wzięli chrzest, są niby wierzący, ale tak naprawdę nie nawrócili się. I co teraz? Wyłączać ich ze zboru za grzech? Tak by wypadało. Jednak nie chce się tego robić z różnych względów.

Dużo mniej kłopotu byłoby, gdyby rzeczywiście rozważniej udzielano chrzty, mniej kierując się chęcią poprawienia statystyki, a w większym stopniu zwracano uwagę na faktyczny wewnętrzny stan człowieka.

Na jakiej podstawie można to określić? Ano z owocu drzewo poznane bywa... Nic wielkiego.

pozdr
Robert G.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 08, 2011 8:06 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Własnie Robercie....po owocach.A to troche trwa czasami
Nie odniosłeś się do cytatów ,które wkleiłam.
Wujciu...ja nie wiem.Wiem jak to ze mną było.Cierpliwość mnie do pokuty przywiodła.
Ale za świadome trwanie w grzechu beż chęci pokuty...usunęłabym.Z bólem serca.
Wiesz..mnie po prostu boli cudzy grzech .Więcej we mnie smutku niż gniewu.To sprawił Bóg.Kiedyś byłam niecierpliwa,ponaglająca.
Zawsze zastanawiam się...jak w danym przypadku postąpiłabym gdyby chodziło o moje dzieci.
Czy Ty wiesz jak to zmienia percepcję?

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 08, 2011 8:32 pm 
Offline

Dołączył(a): N wrz 18, 2011 9:04 am
Posty: 37
kristina napisał(a):
Własnie Robercie....po owocach.A to troche trwa czasami
Nie odniosłeś się do cytatów ,które wkleiłam.


A no trwa... Tylko krótką chwilkę :-).
Co do Twoich cytatów... Nie potrafię się do nich odnieść tak jak byś sobie tego życzyła :-).

Trzymamy się zwyczajnie słów do Tymoteusza - cytowałem je już - 'Rąk z prędka na nikogo nie wkładaj, nie bądź uczestnikiem cudzych grzechów, siebie samego czystym zachowaj'.

Dlaczego w tamtych czasach chrzczono od razu po uwierzeniu?
Nie będę się rozwodził nad tym, co dla mnie nie jest do końca jasne.
Zobacz co głosił Jan Chrzciciel:

(5) Tedy wychodziło do niego Jeruzalem i wszystka Judzka ziemia i wszystka kraina około Jordanu; (6) I byli chrzczeni od niego w Jordanie, wyznawając grzechy swoje. (7) A gdy ujrzał wiele z Faryzeuszów i Saduceuszów przychodzących do chrztu swego, rzekł im: Rodzaju jaszczurczy! któż wam pokazał, żebyście uciekali przed przyszłym gniewem? (8) Przynoścież tedy owoce godne pokuty; (9) A nie mniemajcie, że możecie mówić sami o sobie: Ojca mamy Abrahama; albowiemci powiadam wam, iż Bóg i z tych kamieni wzbudzić może dzieci Abrahamowi. (10) A już i siekiera do korzenia drzew przyłożona jest; wszelkie tedy drzewo, które nie przynosi owocu dobrego, bywa wycięte, i w ogień wrzucone. (11) Jać was chrzczę wodą ku pokucie; ale ten, który idzie za mną, mocniejszy jest nad mię; któregom obuwia nosić nie jest godzien; ten was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem.
Mat 3 rozdz BG

Wzywał do pokuty... wskazywał co przez to rozumie:

10 I pytał go lud mówiąc: Cóż tedy czynić będziemy?
11 A on odpowiadając rzekł im: Kto ma dwie suknie, niechaj udzieli temu, co nie ma; a kto ma pokarm niech także uczyni.
12 Przyszli też i celnicy, aby byli chrzczeni, i rzekli do niego: Nauczycielu! a my cóż czynić będziemy?
13 A on rzekł do nich: Nic więcej nie wyciągajcie nad to, co wam postanowiono.
14 Pytali go też i żołnierze, mówiąc: A my cóż czynić będziemy? I rzekł do nich: Nikomu gwałtu nie czyńcie, i nikogo nie potwarzajcie, a przestawajcie na żołdzie waszym.
Łuk 3 rozdz BG

Po prostu chrzest nie może być bez nauki i pokuty. To zbyt poważna sprawa.

pozdr
Robert G.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 08, 2011 8:39 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
:D To nie moje cytaty Robercie.Tylko Słowo Boże.Można tak sie przerzucać.
Ale nie w tym rzecz chyba.Nie mam żadnych życzeń w jaki sposób masz sie odnieść do nich.
Sa sytuacje kiedy chrzci się natychmiast po uwierzeniu ,są i inne.
Odeszliśmy od tematu.Pozdrawiam :)

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 08, 2011 8:43 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
kristina napisał(a):
Nie odniosłeś się do cytatów, które wkleiłam [Robercie]. :)

Ci więc, którzy przyjęli słowo jego, zostali ochrzczeni i pozyskanych zostało owego dnia około trzech tysięcy dusz.
Dz. 2,41

Kiedy jednak uwierzyli Filipowi, który zwiastował dobrą nowinę o Królestwie Bożym i o imieniu Jezusa Chrystusa, dawali się ochrzcić, zarówno mężczyźni, jak i niewiasty. Nawet i sam Szymon uwierzył, gdy zaś został ochrzczony, trzymał się Filipa, a widząc znaki i cuda wielkie, jakie się działy, był pełen zachwytu.
Dz. 8,12-13
Kristino, a skąd wiemy, że ktoś przyjął Słowo i uwierzył z całego serca? Można mieć takie poznanie (o co jestem w stanie podejrzewać apostołów i Filipa), ale jeśli takiego poznania nie ma "od ręki", to lepiej poczekać na owoc upamiętania. Trochę to trwa, ale bez przesady. Kościół ma głosić Ewangelię chrzcząc i nauczając. I za to jest odpowiedzialny. Dlatego pochopny chrzest robi czasem więcej szkody niż pożytku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 08, 2011 9:04 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Właśnie o tym piszę Smoku.
A Kościół powinien mieć ponad naturalne poznanie swoją droga.
A jakoś coraz mniej tego .
Każdy za siebie zda sprawę przed Bogiem, dzięki Bogu. :)

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 08, 2011 9:08 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Hm, a ja bym myślała podobnie jak Kristina... Chrzest został nazwany w 1P 3,21 "prośbą o dobre sumienie", a udzielany był w NT zaraz po uwierzeniu i jego warunkiem była jedynie wiara.
Parę pytań może można by postawić w kwestii wiary, lub posłuchać świadectwa nawrócenia.
Ale czy czekanie z chrztem na owoce jest rzeczywiście uprawnione biblijnie? A kto miałby być "sędzią owoców"?

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 08, 2011 9:13 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Ja właśnie tego próbowałam się dowiedzieć.Czekanie na owoce nawrócenia żeby się ochrzcic?
Nie znalazłam tego w Piśmie.
Jak się narodziłam na nowo to byłam zdeterminowana ochrzcic się w pierwszej głebszej kałuzy.Natychmiast.
Szelko mam jedno cudne swiadectwo ale moge tylko na priv bo nie mnie dotyczy.jeżeli chcesz napiszę.W poniedziałek.
Dobrej nocki wszystkim

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 08, 2011 9:19 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
I co rozumiesz przez szkody wyrządzone przez pochopny chrzest?
Jeśli ktos mówi Ci ,że wierzy z całego serca i chce sie ochrzcic..powiesz mu zeby poczekał aż zobaczysz owoce?
Bo mu nie wierzysz na słowo?
Gdyby miało cos złego się wydarzyc...tylko co...to Duch ostrzegłby.

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So paź 08, 2011 9:25 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
kristina napisał(a):
,Wujciu...ja nie wiem.Wiem jak to ze mną było.Cierpliwość mnie do pokuty przywiodła.
Ale za świadome trwanie w grzechu beż chęci pokuty...usunęłabym.Z bólem serca.
Wiesz..mnie po prostu boli cudzy grzech .Więcej we mnie smutku niż gniewu.To sprawił Bóg.Kiedyś byłam niecierpliwa,ponaglająca.
Zawsze zastanawiam się...jak w danym przypadku postąpiłabym gdyby chodziło o moje dzieci.
Czy Ty wiesz jak to zmienia percepcję?

Ale kristino, ty nie chciałaś słuchać.
Cytuj:
To JA nie chciałam słuchac

Ciebie nie usunięto, i nawróciłaś się !


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL