www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 7:11 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt lip 12, 2013 2:15 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Koriel napisał(a):
S Wawelski, jeśli dobrze zrozumiałem, rozumiemy podobnie, czyli tekst omawiany jest komplementarny czyli wzajemnie się uzupełniający. Jeśli "wyrwę jedną szprychę z tego koła" to "koło" nie będzie mogło o sobie mówić że tak właśnie wygląda prawidłowe koło, a ono samo naraża się na zniszczenie, czy tak? Jeśli jakiś brat nie spełnia jednego z warunków, nie powinien ubiegać się o bycie starszym, ponieważ nie spełnia warunków? Ja rozumiem że nie powinien, bo jesli ktoś uchybia w jednym, winny jest wszystkiego.
Ostatnie Twoje zdanie dotyczy raczej grzechu i przestępstwa wobec Prawa, a nie kandydowania na starszego/biskupa. Z tą szprychą to też niespecjalnie dobra ilustracja, bo koło bez jednak szprychy nadal jednak nadaje się do jazdy. Ale nie w tym rzecz. Moim zdaniem są w wymienionych kryteriach takie, które oczywiście należy traktować wprost (trudno, żeby kandydat na starszego był pijakiem czy awanturnikiem na przykład) i są takie, co do których ważna jest istota sprawy - czyli sens ich istnienia jest ważniejszy od legalistycznego podejścia. Myślę, że dotyczy to głównie sprawy "męża jednej żony" i wychowania dzieci. O tym poniżej.

Cytuj:
Oczywiście że problematyczna jest sytuacja w której społeczność jest młoda a nie ma tam osoby starszej która spełnia warunki, ale czy takie osoby nie powinny właśnie dołączyć do jakiejś społeczności, ewentualnie zainteresować sobą jakiejś społeczności w której jest taki spełniający warunki przekazane przez Ducha Świętego biskup? Może jestem zbyt surowy, może zbyt literalnie do tematu podchodzę, ale uważam ze tak powinni uczynić. Nie mówię o formalnym członkostwie w takim czy innym Kościele X czy denominacji, mówię o uczestnictwie w społeczności Kościoła, wzajemnym usługiwaniu sobie, tym co każdy ma, a taki biskup sprawdzałby czy ich nauczyciele dobrze nauczają, czy nie wyrywają owiec, czy ich nie pożerają...
Byłoby świetnie, gdyby można się było gdzieś przyłączyć z czystym sumieniem. Ale mamy takie czasy, że coraz mniej jest takich kościołów. "Zainteresowanie sobą" jakiejś społeczności to jest półśrodek, bo przecież "kościół X" jest na miejscu i sam musi rozwiązywać własne problemy. Ja bym raczej sugerował, żeby w przypadku braku kandydatów spełniających kryteria albo nie wybierać starszych w ogóle, tylko się modlić o Boże działanie w tej sprawie i czekać, działając na zasadzie jednomyślności (w niewielkiej społeczności są większe szanse, że się uda), albo społeczność może wybrać w pewnych przypadkach (np. małe dzieci) kogoś warunkowo i w razie, gdyby starszy nie radził sobie z przywództwem we własnym domu, to mu podziękować po prostu. To wymagałoby umowy między sobą.

Cytuj:
Dobrze zrozumialeś. Dlatego uważam że jeśli jacyś bracia zarzucają innemu bratu nie spełnianie warunku: nie jest mężem jednej żony, w rozumieniu, powtórnie ożeniony rozwodnik, który wychował dzieci wierzące i spełnia całą resztę wymagań postępują obłudnie tolerując w gronie swoich starszych takich którzy nie mają dzieci wierzących, albo pijaka ( jeszcze go bronią, ale uważam że to jakies kuriozum...). Obłudnie i niesprawiedliwie. Bo o ile ów fragment : mąż jednej żony można rozumieć tak lub inaczej - choć sam stoję na mocno konserwatywnym stanowisku - to wszystkie inne łatwo rozumieć wprost. W tym: "dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością."
Wracam do męża jednej żony i wychowania dzieci. Otóż idea stojąca za tymi kryteriami jest sformułowana w retorycznym pytaniu: "Bo jeżeli ktoś nie potrafi własnym domem zarządzać, jakże będzie mógł mieć na pieczy Kościół Boży?" [I Tym. 3:5]. Czyli chodzi o to, czy kandydat sprawdził się już jako mąż i ojciec, a także o to, czy nie będzie musiał większości czasu poświęcać "pieluchom" tudzież świeżo poślubionej żonie - w tej drugiej sytuacji Tora mówi, że do służby [nie tylko] wojskowej nie wolno brać nowożeńca:

"Jeżeli ktoś niedawno się ożenił, to nie wyruszy na wojnę i nie nałoży się nań żadnych uciążliwych świadczeń, ale niech będzie wolny przez jeden rok dla swojej rodziny, niech raduje się swoją żoną, którą pojął" [V Mojż. 24:5]

Myślę, że co do zasady można te świadczenia uciążliwe rozciągnąć również na inne wyczerpujące rodzaje służby. Natomiast jeśli ktoś ma drugą żonę bo na przykład jest wdowcem i ożenił się powtórnie jakiś czas temu, a teraz już widać, że jest dobrym mężem i dobrym ojcem, to kryterium jest spełnione co do zasady i skreślenie takiej kandydatury w imię legalistycznie pojmowanego kryterium "mąż jednej żony" byłoby błędem. Podobnie rzecz się ma z ludźmi, którzy już dzieci wychowali i dzieci "poszły już z domu", prowadząc własne życie - trudno, żeby w takiej sytuacji "dzieci trzymał w posłuszeństwie", ale jeśli dobrze je wychował, to kryteria co do zasady spełnia. Kiedyś dzieci i tak z domu idą i trudno, żeby starszy wtedy przestawał być starszym.

Cytuj:
Chodziło mi, co zrobić kiedy nie chce słuchać :( Modlić się, to wiem, ale co jeszcze mogę dla niego zrobić, jakich argumentów używać.

Jeśli ktoś nie chce słuchać, to argumenty na nic. Chyba, że ktoś inny trafi do przekonania takiej osobie. I zawsze pozostaje modlitwa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So kwi 22, 2017 1:31 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lut 08, 2017 6:40 pm
Posty: 35
Lokalizacja: Europe
Koriel napisał(a):
Witam po dłuższej nieobecności,
Mam troche trudne dla mnie pytanie, proszę o pomoc w znalezieniu biblijnej na nie odpowiedzi.
Jakie służby i czy w ogóle jakiekolwiek może pełnić człowiek po rozwodzie, zarówno w sytuacji " przywileju Pawłowego", i bez niego, czyli, z tzw. "wyjątkiem Mateuszowym".....
Pytam, gdyż doświadczenie uczy mnie że ludzie w takich sytuacjach zazwyczaj nie mogą pełnić żadnych "duchowych" służb, czyli np. czytanie Słowa, nauczanie, nauczanie na szkółce niedzielnej, ignorowanie proroctw takich osób, nie branie pod uwagę ostrzeżeń jeśli ktoś jest obdarowany rozróżnianiem duchów, i mógłbym wymieniać inne, myślę że rozumiecie kierunek.
...
Co mówi pismo na temat służb osób rozwiedzionych. Mogą, nie mogą, jeśli mogą to jakie służby i dlaczego - jeśli nie, to także proszę o komentarz.

Interesuje mnie tylko merytoryczna dyskusja, choć delikatne off topy też mogą ubogacić, bylebyśmy się za bardzo nie nakręcali :)


w miłości,

K.


P.S. Ad



Wzruszył mnie Twój sposób pisania i opisana sytuacja człowieka spychanego na book bo ma za sobã rozwód albo też I ponownie ślub.
Znam podobne przypadki I jak ludzie wtedy cierpiã....
Jestem kompetantny aby Ci odpowiedzieć ale najpierw:
jak wyglãda Twoja sytuacja dzisiaj po 6 latach?
Czy nadal jesteś wierzãcym i praktykujãcym?
Czy służysz Panu?
Jak jesteś traktowany przez innych wierzãcych?
Jak chcesz możesz mi odpowiedzieć na priv.

Co do służby tak ich osób to Biblia nie wspomina o żadnych przeszkodach.
Pytasz Czy taki spełnia wymogi dla starszych I diakonów.
A po co być akurat starszym albo diakonem? Przecież istniejã miliony innych służb a practice Pańska jest za każdym rogiem.
Poza tym wybiera się zawsze tylko z tych, którzy akurat sã I nigdy nie pamiętam żeby kandydat spełniał w stu procentach wszystkie te wymogi, które lepiej nazwać wytycznymi.
Interesuje mnie też dlaczego wymieniłeś akurat dar rozeznawania duchów? Czyżbyś znał kogoś z tym darem?
Proszę odezwij się zanim ja napiszę uzasadnienie swego stanowiska. Dodam też długoletnie doświadczenie duszpasterskie i ewangelizacyjne. Które na wzajemnie się potwierdzajã.
Proszę okazać cierpliwość gdyż w tym more cie, w nocy nie mogę wszystkiego napisać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So kwi 22, 2017 5:13 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Sorry, że się wtrącam, ale jakoś to tak dziwnie brzmi, jak wierzący sam siebie tak zachwala i poleca... :? Rozumiem udzielanie rad, jeśli ktoś mądrze mówi (pisze) to nie musi jakoś dodatkowo "podpierać się" tego rodzaju pochwałami, jego "kompetencja" po prostu "wychodzi w praniu". Ale jak słyszę takie "samo-pochwały" to jakoś od razu nie mam zaufania do osoby to czyniącej...Musisz mieć bardzo wysokie o sobie mniemanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So kwi 22, 2017 9:46 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 15, 2016 4:30 pm
Posty: 449
EmiGrant napisał(a):
Co do służby tak ich osób to Biblia nie wspomina o żadnych przeszkodach.
Pytasz Czy taki spełnia wymogi dla starszych I diakonów.
A po co być akurat starszym albo diakonem? Przecież istniejã miliony innych służb a practice Pańska jest za każdym rogiem.
Poza tym wybiera się zawsze tylko z tych, którzy akurat sã I nigdy nie pamiętam żeby kandydat spełniał w stu procentach wszystkie te wymogi, które lepiej nazwać wytycznymi.
[...]
Proszę odezwij się zanim ja napiszę uzasadnienie swego stanowiska. Dodam też długoletnie doświadczenie duszpasterskie i ewangelizacyjne. Które na wzajemnie się potwierdzajã.

EmiGrancie, rozumiem, że nie pisząc na priv, lecz otwarcie na forum, nie piszesz wyłącznie do Koriela. Rzucając jakieś niepoparte Pismem twierdzenie na forum i uzasadniając je twoim "doświadczeniem" musisz liczyć się z tym, że też osoby nieutwierdzone w Panu będą to czytać. Jeśli się mylisz w tym, co napisałeś, będzie to dla nich niezdrowe. Stąd proszę Cię o uzasadnianie takich twierdzeń (jak te, że wymogi na służbę starszych i diakonów nie są wymogami, lecz jedynie "wytycznymi") Pismem Świętym, a nie "długoletnim doświadczeniem" w jakiejkolwiek dziedzinie. Dziękuję i czekam na uzasadnienie oparte na Piśmie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So kwi 22, 2017 11:21 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lut 08, 2017 6:40 pm
Posty: 35
Lokalizacja: Europe
Prosiłem przecież o cierpliwość.
Zapowiedziałem przecież że odpowiem.
Poza tym moja opinia pokrywa się w 90% z tym co na ten temat już tu napisał Smok Wawelski.
No faktycznie, chyba popełniłem błãd piszãc to publicznie bo naraziłem się na odpowiedzi osób ktörych to nie dotyczy I które źle oceniã moje intencje. Tym oczywście nie bédé odpowiadał.
Zamiast tego wolał bym informacje na temat tego brata, jeśli ktoś zna jego dalszy los. Bo to co opisuje leży mi bardzo na sercu gdyż wiem jak tacy ludzie cierpiã. Na opinion a swój temat nie bédé odpowiadał.
Co do podstawy w piśmie to jest podstawowe pytanie:
Czym jest dla nas Pismo?
1 Słowem Bożym (również gdy cytowany jest Satan)
2 Przekazem myśli I intencji Bożych?
3 Zakonem?
4Czy jak uczã rabini Instrukcjã.
Ja uważam że 2 I 4.
Nigdy nikt nie wypełni Pisma w100%.
Zawsze tylko tyle ile jest w stanie I ile Bóg mu da. Czy np. Ty obszedłeś z Ewangeliã już cały świat jak polecił Jezus?
Poza tym jeśli ja mówię coś co Twoim zdaniem jest nie zgodne z Bibliã to może podaj wersety z Czym to jest nie zgodne Twoim zdaniem. Ale to tylko retoryczne pytanie, gdyż jak powiadam, w tym wãtku chcę rozmawiać na temat losu tego człowieka gdyż bardzo mnie zmartwiło co się dowiedziałem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So kwi 22, 2017 12:15 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 15, 2016 4:30 pm
Posty: 449
EmiGrant napisał(a):
Prosiłem przecież o cierpliwość.
Zapowiedziałem przecież że odpowiem.
Poza tym moja opinia pokrywa się w 90% z tym co na ten temat już tu napisał Smok Wawelski.
No faktycznie, chyba popełniłem błãd piszãc to publicznie bo naraziłem się na odpowiedzi osób ktörych to nie dotyczy

Stwierdziłeś, że wymogi na służbę starszych i diakonów nie są wymogami, lecz jedynie "wytycznymi". Nie uzasadniłeś tego Pismem. Dlatego poprosiłem Cię o to, żebyś to zrobił. Nie mniej i nie więcej.

Nie wiem, co szczegółowo myśli Smok Wawelski o tym, co pisałeś. Zakładam jednak, że i on bardzo poważnie podchodzi do tych fragmentów Pisma, o których tu mowa. Choć bardzo liczę się z mojego umiłowanego brata zdaniem, to wiem na pewno, że obaj najbardziej liczymy się z tym, co mówi Boże Słowo. I o to tu chodzi. Zatem cierpliwie czekam na to, że uzasadnisz Pismem Świętym twierdzenie, jakoby wymogi na służbę starszych i diakonów nie były wymogami, lecz jedynie "wytycznymi".

EmiGrant napisał(a):
Co do podstawy w piśmie to jest podstawowe pytanie:
Czym jest dla nas Pismo?
1 Słowem Bożym (również gdy cytowany jest Satan)
2 Przekazem myśli I intencji Bożych?
3 Zakonem?
4Czy jak uczã rabini Instrukcjã.
Ja uważam że 2 I 4.

Co do tego, czym jest Pismo: Pismo Święte to 66 ksiąg zawartych w Biblii, czyli Pisma Starego i Nowego Testamentu, z pominięciem pism apokryficznych. Jest ono całe natchnione przez Ducha Świętego. Również wypowiedzi szatana są natchnionym Słowem Bożym. Słowo Boże zawiera m.in. przykazania. Są one nakazami Bożymi do poszczególnych ludzi, lub do grup ludzi. Należy zrozumieć je w im odpowiednim kontekście, a następnie w wierze i z miłości do Boga w pokorze okazać im posłuszeństwo.

Po twoim pierwszym z czterech wymienionych punktów wydaje mi się, że twoje zrozumienie kwestii "natchnienia Pisma" jest niepełne lub niepoprawne. Zapraszam do zapoznania się z treścią odpowiedniego wątku i dyskusji w nim na ten temat: http://www.ulicaprosta.net/forum/viewtopic.php?f=2&t=36

EmiGrant napisał(a):
Nigdy nikt nie wypełni Pisma w100%.
Zawsze tylko tyle ile jest w stanie I ile Bóg mu da. Czy np. Ty obszedłeś z Ewangeliã już cały świat jak polecił Jezus?

To, że "nigdy nikt nie wypełni Pisma w 100%" nie oznacza, że nie mamy go wypełniać. Mamy je wypełniać w 100%, a o ile tego nie zdołamy i upadniemy, lub też zauważymy, że nasze życie nie jest zgodne z treścią Pisma, powinniśmy pokutować i odwrócić się od wszelkiego nieposłuszeństwa. Dlatego czytamy w Piśmie Świętym, że Bóg oczekuje od nas bycia "świętymi we wszelkim postępowaniu" (1.Pt. 1:15) naszym, a nie w "większości naszego postępowania".

Nie obszedłem z Ewangelią całego świata, ponieważ mi Jezus tego nigdy nie polecił. Natomiast biada mi, jeśli by mi to polecił, a ja bym tego nie zrobił.

EmiGrant napisał(a):
Poza tym jeśli ja mówię coś co Twoim zdaniem jest nie zgodne z Bibliã to może podaj wersety z Czym to jest nie zgodne Twoim zdaniem.

"Prawdziwa to mowa: Kto o biskupstwo się ubiega, pięknej pracy pragnie. Biskup zaś ma być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, umiarkowany, przyzwoity, gościnny, dobry nauczyciel, nie oddający się pijaństwu, nie zadzierzysty, lecz łagodny, nie swarliwy, nie chciwy na grosz, który by własnym domem dobrze zarządzał, dzieci trzymał w posłuszeństwie i wszelkiej uczciwości, bo jeżeli ktoś nie potrafi własnym domem zarządzać, jakże będzie mógł mieć na pieczy Kościół Boży? Nie może to być dopiero co nawrócony, gdyż mógłby wzbić się w pychę i popaść w potępienie diabelskie. A powinien też cieszyć się dobrym imieniem u tych, którzy do nas nie należą, aby nie narazić się na zarzuty i nie popaść w sidła diabelskie. Również diakoni mają być uczciwi, nie dwulicowi, nie nałogowi pijacy, nie chciwi brudnego zysku, zachowujący tajemnicę wiary wraz z czystym sumieniem. Niech oni najpierw odbędą próbę, a potem, jeśli się okaże, że są nienaganni, niech przystąpią do pełnienia służby." (1.Tm. 3:1-10)

Teraz czekam zatem cierpliwie, żebyś wykazał z Pisma, dlaczego uważasz, ze biskup (czyli starszy) oraz diakon taki być nie musi.

EmiGrant napisał(a):
w tym wãtku chcę rozmawiać na temat losu tego człowieka gdyż bardzo mnie zmartwiło co się dowiedziałem.

Rozumiem, że martwi Cię los Koriela. Niech go Pan błogosławi.

Niezależnie od tego rzuciłeś jakieś twierdzenia, które należy z Pisma merytorycznie wykazać (o co zresztą sam Koriel w poście wstępnym werbował określając, jakiej sobie dyskusji życzy).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn kwi 24, 2017 12:26 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lut 08, 2017 6:40 pm
Posty: 35
Lokalizacja: Europe
Ppajda!
No ale co ja mam Ci odpowiedzieć?
Przecież znasz the tekst.
To co zacytowałeś ostatnio I innit wcześniej jest właśnie podstawã i uzasadnieniem biblijnym.
Przecież tam jest wyraźnie:
Jaki powinien być
I kto nie powinien być.
Czy jest tam napisane, że rozwiedziony albo powtórnie żonaty nie może być kandydatam na tã funkcję?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn kwi 24, 2017 12:54 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
EmiGrant napisał(a):
Czy jest tam napisane, że rozwiedziony albo powtórnie żonaty nie może być kandydatam na tã funkcję?
Owszem.

"Biskup zaś ma być nienaganny, mąż jednej żony" [I Tym. 3:1]

Mąż powtórnie żonaty troszczy się o nową rodzinę i nie ma czasu na usługiwanie zborowi. Taki układ byłby dalece niepraktyczny. Jeśli natomiast chrześcijanin (czyli człowiek odrodzony) chciałby się rozwieść, to nie ma takiej możliwości - patrz wątek o małżeństwach i rozwodach. Ten tekst nie mówi o poligamistach, ponieważ apostoł Paweł nakazuje posłuszeństwo prawu cywilnemu w Rzymie (Rz. 13:1-3), które wykluczało poligamię.

Jeśli po raz kolejny wsadzisz temat małżeństw i rozwodów do innego wątku niż ten:

viewtopic.php?f=8&t=130&start=660

mimo ostrzeżeń ze strony użytkowników, to będziesz miał na tym forum problemy. Przeczytaj regulamin.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn kwi 24, 2017 1:01 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lut 08, 2017 6:40 pm
Posty: 35
Lokalizacja: Europe
To po co ciagniesz tutaj ten wãtek. Ja odpowiedzialem temu kto mnie pytal o kwalifikacje diakonow a ty walisz tutaj kontynuacje o rozwodach. Nie boisz sie problemow?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn kwi 24, 2017 1:21 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
To Ty zapytałeś o rozwiedzionych jako kandydatów na biskupów. Zauważyłem, że temat rozwodów nieustannie wsadzasz do wszystkich wątków. Odpowiadam o biskupach, ale temat rozwodów mamy w innym wątku, w którym odpowiadam o rozwodach. Więc nie boję się problemów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn kwi 24, 2017 1:27 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lut 08, 2017 6:40 pm
Posty: 35
Lokalizacja: Europe
Nie!!!
To Autor watku pytal tu o rozwód. Nie ja to tu wprowadzilem.
Administrator napisal mi juz list mu odpowiedzialem.
Ty Nie jestes tu moderatorem ani administratorem wiec Niepowinienes wykonywac tych Czynnosci.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn kwi 24, 2017 1:56 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Autor wątku zadał to pytanie już dawno i dyskusja toczy się od początku tego wątku, którego najwyraźniej nie przeczytałeś. Czytaj wątki od początku, jeśli chcesz się wypowiedzieć. Jeśli nie masz do powiedzenia nic nowego, to po prostu nie pisz.

Swoją drogą, Owieczka jest spostrzegawcza: takie stwierdzenia jak "Jestem kompetentny aby Ci odpowiedzieć" albo "Dodam też długoletnie doświadczenie duszpasterskie i ewangelizacyjne. Które na wzajemnie się potwierdzajã" wyglądają jak fragmenty CV wysłanego do jakiejś firmy doradczej. :lol:

"Albowiem nie ten, kto sam siebie zaleca, jest wypróbowany, ale ten, kogo Pan poleca" [II Kor. 10:18]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn kwi 24, 2017 2:00 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lut 08, 2017 6:40 pm
Posty: 35
Lokalizacja: Europe
Obrażasz mnie tym wpisem. Skończ już. Przeczytaj wiadomość priv ode mnie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn kwi 24, 2017 2:15 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
EmiGrant napisał(a):
Obrażasz mnie tym wpisem. Skończ już. Przeczytaj wiadomość priv ode mnie.
O ile dobrze pamiętam Twoje świadectwo nowego narodzenia w kawiarence (które chyba zresztą sam wykasowałeś), to spodziewałbym się po Tobie więcej dystansu do własnej osoby, więcej pokory, mniej przekonania o własnych kompetencjach, mniej pieniactwa i paru innych cech, które powinny być oczywiste w przypadku osoby narodzonej na nowo już dawno, ochrzczonej Duchem Świętym i ogólnie "robiącej wrażenie". Ale na razie tylko wrażenie.

EmiGrant napisał(a):
Wykasowałem ten wpisy I wykasuję wszystkie w tym dzialal bo to tylko drażni ludzi I działa na niektórych jak płachta na byka.
Ponadnaturalne działanie Boga nie działa na mnie jak "płachta na byka". O ile rzeczywiście ma miejsce. Poznajemy po owocach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn kwi 24, 2017 4:06 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 15, 2016 4:30 pm
Posty: 449
EmiGrant napisał(a):
No ale co ja mam Ci odpowiedzieć?
Przecież znasz the tekst.
To co zacytowałeś ostatnio I innit wcześniej jest właśnie podstawã i uzasadnieniem biblijnym.
Przecież tam jest wyraźnie:
Jaki powinien być
I kto nie powinien być.
Czy jest tam napisane, że rozwiedziony albo powtórnie żonaty nie może być kandydatam na tã funkcję?

Chyba nie zrozumiałeś, o co chodzi. Odetchnij głęboko i spokojnie przeczytaj, o co w ogóle mi chodziło:
wpierw EmiGrant napisał(a):
nigdy nie pamiętam żeby kandydat spełniał w stu procentach wszystkie te wymogi, które lepiej nazwać wytycznymi.
w odpowiedzi na to ppajda napisał(a):
proszę Cię o uzasadnianie takich twierdzeń (jak te, że wymogi na służbę starszych i diakonów nie są wymogami, lecz jedynie "wytycznymi") Pismem Świętym, a nie "długoletnim doświadczeniem" w jakiejkolwiek dziedzinie. Dziękuję i czekam na uzasadnienie oparte na Piśmie.
ppajda napisał(a):
Stwierdziłeś, że wymogi na służbę starszych i diakonów nie są wymogami, lecz jedynie "wytycznymi". Nie uzasadniłeś tego Pismem. Dlatego poprosiłem Cię o to, żebyś to zrobił. Nie mniej i nie więcej.

Moja prośba o uzasadnienie Pismem dotyczyła wyłącznie tego, co zaznaczyłem powyżej na czerwono. Dlatego się tak na tej twojej wypowiedzi zawiesiłem, ponieważ żyjemy w czasach, w których nierzadko ustala się "liderów" zamiast starszych zboru w celu ominięcia wymogów zawartych m.in. w 1.Tm. 3:1-10 (według zasady: skoro dziecko nazwiemy inaczej, to będzie ta sama funkcja, te same przywileje, ale mniejsze wymagania). Konsekwencją są m.in. przywództwa w zborach, które nie są Bożym świadectwem, ponieważ nie spełniają Bożych kryteriów do tej służby.

Ponieważ napisałeś, że "lepiej" nazywać wyszczególnione tam punkty "wytycznymi", zamiast "wymogami", odebrałem to jako przyzwolenie na to, że wszystkich kryteriów nie koniecznie trzeba spełniać. Jest "lepiej" je spełniać, ale nie koniecznie trzeba, żeby być starszym. O to i tylko o to chodziło i nadal chodzi. Jeśli po prostu w powyżej zacytowanym zdaniu niechcący źle sformułowałeś, czyli nie tak się wyraziłeś jak na prawdę myślisz, to wyjaśnij to. Każdy może coś niefortunnie sformułować. To nie problem, o ile się to wyjaśni. Jeśli natomiast myślisz dosłownie tak, jak napisałeś, to podtrzymuję moją prośbę o uzasadnienie twojego twierdzenia na podstawie Pisma Świętego.

PS: Jeśli Cię gdziekolwiek obraziłem (co mi zasugerowałeś w prywatnej wiadomości), to racz zacytować publicznie choć jedną moją wypowiedź, w której tak uczyniłem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL