www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest N kwi 28, 2024 10:04 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Śr lip 20, 2011 11:20 am 
Owieczko dla mnie powiedzenie komus konkretnej osobie to co robisz jest grzechem, jesli nim rzeczywiscie jest i nawolywanie do upamietania nie jest krytyka tylko napomnieniem, ktore jest konieczne. Nie mowie tez by grzechu nie nazywac grzechem z "milosci" do grzesznikow. Jesli zgrzesze, popadne w grzech chce by mnie napomniano, nazwano moj grzech po imieniu, a nie glaskano mnie, ze wszystko dobrze i czekano, az sie sama domysle i upamietam, chociaz tak bylo w moim przypadku.

Dla mnie szukanie zwiedzen,wytykanie innym grzechow publicznie, lapanie za slowka, biadolenie nad stanem kosciola, szydzenie ze zwiedzen, albo zwiedzionych jest krytyka, ktora szkodzi i ruinuje. Tak jak "ktosiu" napisal mamy pilnowac siebie i sami sie uswiecac, bo kazdemu z nas wiele brakuje, a napominac sie wzajemnie, baczyc na siebie nawzajem i zachecac sie,w ten sposob jak jest napisane.

To wszystko moim zdaniem.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lip 20, 2011 11:33 am 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Moja kuzynka pali papierosy.Najpierw musiałam sama przestac...kiedy Bóg powiedzial mi,że to grzech.
Potem powiedziałam jej...Kochana może zrobimy coś z tymi fajami.Bóg pomógł mnie , pomoże i Tobie.
Wiesz co Smoku :) ..tłumaczysz sobie jak Ci wygodnie.Wiecznośc to wiecznośc a napominanie to nie napominanie bo błednie przetłumaczyli.W ten sposób buduje się własnie sekty.
Tu brak kropki.Tu brak przecinka.Tu w grece jest inaczej a w aramejskim jeszcze inaczej.
Ja czytam w kontekscie.I nie widze powodu żeby napomonanie kłóciło się z podnoszeniem i pocieszeniem.To powinno iśc w parze i nie wszyscy ten dar maja.

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lip 20, 2011 11:36 am 
Zgadzam sie z Kristina.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lip 20, 2011 11:58 am 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
jezeli o mnie chodzi, to teksty "gdy widzisz ze grzeszy brat, to idz upomnij" i podobne dotycza kazdego, a nie tylko tych co maja dar.

Natomiast sprzeciwy wobec publicznej krytyki panoszacego sie zwiedzenia w Kosciele, falszywych nauk i falszywych nauczycieli itp. uwazam za proby zakneblowania glosu Duchowi Swietemu i zamkniecia swiatla pod korcem. Gdyby wyeleminowac "biadolenie" nad stanem Kosciola, to pozostanie tylko przewracanie oczyma w euforii jak jest niby wspaniale, podczas gdy tak naprawde jest tragicznie - innymi slowy mydllenie oczu sobie nazwzajem i otwarcie szeroko drzwi na wszelakie plugastwo, oblude itp.itp., ktore i bez tego ma sie nie zle...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lip 20, 2011 12:07 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 09, 2007 4:23 pm
Posty: 212
kristina napisał(a):
Moja kuzynka pali papierosy.Najpierw musiałam sama przestac...kiedy Bóg powiedzial mi,że to grzech.
Potem powiedziałam jej...Kochana może zrobimy coś z tymi fajami.Bóg pomógł mnie , pomoże i Tobie.
Wiesz co Smoku :) ..tłumaczysz sobie jak Ci wygodnie.Wiecznośc to wiecznośc a napominanie to nie napominanie bo błednie przetłumaczyli.W ten sposób buduje się własnie sekty.
Tu brak kropki.Tu brak przecinka.Tu w grece jest inaczej a w aramejskim jeszcze inaczej.
Ja czytam w kontekscie.I nie widze powodu żeby napomonanie kłóciło się z podnoszeniem i pocieszeniem.To powinno iśc w parze i nie wszyscy ten dar maja.


Kristina, Smok odniósł się do tego, że nie ma "daru (charyzmatu) napominania" (tekst rzeczywiście jest niewłaściwie przetłumaczony), co nie oznacza, że nie mamy napominać. I Smok o tym wyraźnie napisał.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lip 20, 2011 12:08 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Publiczna krytyka jak najbardziej wskazana.Brat Wilkerson był w tym dobry.Trzeba " grzmiec" karcić i napominac.
W skali mikro ...upominam sam na sam.I róznie różniście...jak Duch prowadzi.Czy to będzie krytyka czy nie byle brat pokutował i grzech porzucił i byle go nadmiar smutku nie pochłonął :) Krytyka to nie krytykanctwo.
Przeciez to proste.Kochasz kogoś kto lezie w maliny.Powstrzymasz go bo Ci na nim zalezy.

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lip 20, 2011 12:12 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
A który przekład został właściwie przetłumaczony?I jakaż pewnosc ze inne słowa sa własciwwie przetłumaczone.Wg jakiego odnosnika? :shock:

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lip 20, 2011 12:15 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
kristina napisał(a):
Wiesz co Smoku :) ..tłumaczysz sobie jak Ci wygodnie.Wiecznośc to wiecznośc a napominanie to nie napominanie bo błednie przetłumaczyli.W ten sposób buduje się własnie sekty. Tu brak kropki.Tu brak przecinka.Tu w grece jest inaczej a w aramejskim jeszcze inaczej. Ja czytam w kontekscie. I nie widze powodu żeby napomonanie kłóciło się z podnoszeniem i pocieszeniem.To powinno iśc w parze i nie wszyscy ten dar maja.
Kristino, błędnie przetłumaczone określenie jest błędne. Po prostu. Wystarczy zajrzeć do innego tłumaczenia niż ten, który Ci pasuje. Proszę, nie dyskutuj w ten sposób, bo to nie jest merytoryczne, a Twoje zarzuty niesprawiedliwe.

kristina napisał(a):
A który przekład został właściwie przetłumaczony? I jakaż pewnosc ze inne słowa sa własciwwie przetłumaczone.Wg jakiego odnosnika?
Natchniony jest oryginał Pisma. I to jest odnośnik. Podałem słownik, linki i wszystko, co trzeba.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lip 20, 2011 12:19 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 09, 2007 4:23 pm
Posty: 212
kristina napisał(a):
A który przekład został właściwie przetłumaczony?I jakaż pewnosc ze inne słowa sa własciwwie przetłumaczone.Wg jakiego odnosnika? :shock:


Pewności nigdy nie mamy. Każde tłumaczenie jest jednocześnie do pewnego stopnia interpretacją tekstu. Niestety, tłumacze nie są wolni od własnych uprzedzeń, przekonań itp. Dlatego też, jeśli nie mamy możliwości sprawdzania tekstu w oryginale (greka, hebrajski), dobrze jest porównywać różne polskie tłumaczenia. Ewentualnie sprawdzić inne fragmenty, w których występuje dane słowo (ale to już wymaga większego nakładu pracy).

Słowo użyte w Rzymian to παρακαλέω (parakleo), rzeczownikiem utworzonym od tego czasownika Pan Jezus nazwał Ducha Świętego (Parakletos). Czyżby Duch Święty był Napominaczem :mrgreen:

P.S. Widzę, że Smok mnie uprzedził :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lip 20, 2011 12:42 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Jesli można coś zaproponować, to myślę, że to się wcale nie musi wykluczać (niżej słownik)
Napominanie/ zachęta/ pocieszenie, wszystko w taki sposób jak czyni Duch Świety- Pocieszyciel (Zachęcacz, Napominacz?)może może być darem? :)
Być może kto ma dar, czyni to wszystko w komplecie?
Co nie zwalania nikogo od "normalnego" napominania, tak jak nikt nie jest zwolniony z miłosierdzia, pomocy, ewangelizacji..?

παρακαλέω,v \{par-ak-al-eh'-o}
1) to call to one's side, call for, summon 2) to address, speak to, (call to, call upon), which may be done in the way of exhortation, entreaty, comfort, instruction, etc. 2a) to admonish, exhort 2b) to beg, entreat, beseech 2b1) to strive to appease by entreaty 2c) to console, to encourage and strengthen by consolation, to comfort 2c1) to receive consolation, be comforted 2d) to encourage, strengthen 2e) exhorting and comforting and encouraging 2f) to instruct, teach
[http://www.greekbible.com/index.php]

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lip 20, 2011 12:51 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 09, 2007 4:23 pm
Posty: 212
Nie do końca. Kiedy Pismo mówi o napominaniu w sensie ostrzegania używa innego słowa, cytując wcześniejszy post Smoka:
Smok Wawelski napisał(a):
My mówimy tutaj o napominaniu w sensie ostrzegania, strofowania i przestrzegania [noutheneo - νουθετέω]. Oto kilka przykładów:

"Słowo Chrystusowe niech mieszka w was obficie; we wszelkiej mądrości nauczajcie i napominajcie [νουθετέω]jedni drugich przez psalmy, hymny, pieśni duchowne, wdzięcznie śpiewając Bogu w sercach waszych" [Kol. 3:16]

"Wzywamy was też, bracia, napominajcie [νουθετέω] niesfornych, pocieszajcie bojaźliwych, podtrzymujcie słabych, bądźcie wielkoduszni wobec wszystkich" [I Tes. 5:14]

"A jeśli ktoś jest nieposłuszny słowu naszemu, w tym liście wypowiedzianemu, baczcie na niego i nie przestawajcie z nim, aby się zawstydził; nie uważajcie go jednak za nieprzyjaciela, lecz napominajcie [νουθετέω] jako brata" [II Tes. 3:14-15]


Do napominania nie trzeba mieć charyzmatu - wystarczy bojaźń Boża, trzeźwe myślenie i miłość do brata, który schodzi z drogi prawdy, żeby ratować jego duszę od śmierci:

"Bracia moi, jeśli kto spośród was zboczy od prawdy, a ktoś go nawróci, niech wie, że ten, kto nawróci grzesznika z błędnej drogi jego, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje mnóstwo grzechów" Jak. 5:19-20]

Zrzucanie odpowiedzialności na fikcyjne charyzmaty powoduje, że grzesznicy w Kościele mają się świetnie, bo nikt nie ma takiego "daru", żeby ich napomnieć. A tu nie trzeba wcale żadnego szczególnego daru.


Podkreślenia moje. Wszyscy jesteśmy zobowiązani do napominania (w duchu łagodności) i nie potrzeba do tego specjalnego charyzmatu. A brytyjka tekst z Rzymian przetłumaczyła błędnie, i tyle.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lip 20, 2011 1:01 pm 
Ernest H. napisał(a):
Wszyscy jesteśmy zobowiązani do napominania (w duchu łagodności) i nie potrzeba do tego specjalnego charyzmatu.

Zeby nie bylo, bo ja sie z tym zgadzam. Sama napominam innych. Zgadzajac sie z Ktosiem" wcale nie myslalam, ze "ktosiowi" chodzi o specjalny charyzmat. To Kristina przypomniala Slowo o darach, niech bedzie, ze zle jest tlumaczone.
Wcale nie mialam tez zamiaru udowadniac, ze to tylko niektore osoby moga napominac, ale niektore nie potrafia jedank. I to jest fakt, prawda ?

Co do napominania publicznego, to jest w internecie video p.t. "run", gdzie jakis pastor nawoluje do uciekania od zwiedzenia, krzyczac co chwila run; http://www.youtube.com/watch?v=K6qNCIDt ... re=related.
No ja ucieklam i siedze na UP. Dobrze trafilam ?


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lip 20, 2011 2:37 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
szelka napisał(a):
Jesli można coś zaproponować, to myślę, że to się wcale nie musi wykluczać (niżej słownik)
Napominanie/ zachęta/ pocieszenie, wszystko w taki sposób jak czyni Duch Świety - Pocieszyciel (Zachęcacz, Napominacz?) może może być darem? :)
Być może kto ma dar, czyni to wszystko w komplecie?
Co nie zwalania nikogo od "normalnego" napominania, tak jak nikt nie jest zwolniony z miłosierdzia, pomocy, ewangelizacji..?
Problem nie polega na sporze o słowo i szukaniu kompromisu. On jest poważniejszy, a diabeł jest bardzo cwany. Udało mu się przekonać wielu ludzi, że nie należy "krytykować" i "osądzać", a do napominania jest potrzebny szczególny "charyzmat", który z definicji nie jest udzielany wszystkim. Efekty? Grzech ma się w kościołach bardzo dobrze, a kwas rośnie sobie spokojnie i zakwasza całe zbory, ponieważ "poprawność polityczna" wynikająca z takiego nauczania skutecznie zamyka usta każdemu, kto widzi, że brat grzeszy, ale boi się do niego pójść i go napomnieć - nawet, jeśli chce to zrobić jak najbardziej "po Bożemu". Efekty są katastrofalne - grzesznicy mieniący się braćmi [I Kor. 5:9-13] nie tylko nie są napominani, ale ustalają takie zasady, które gwarantują im nienapominalność. Szczególnie nieodporne na tego rodzaju nauki są siostry, które (jak to niewiasty) wolą, żeby wszystkim było miło.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lip 20, 2011 2:49 pm 
Cytuj:
Problem nie polega na sporze o słowo i szukaniu kompromisu. On jest poważniejszy, a diabeł jest bardzo cwany. Udało mu się przekonać wielu ludzi, że nie należy "krytykować" i "osądzać"
jesli tutaj jestem moze zwiedziona, bo nie wiem jak to czynic poprawnie to o tym;
Cytuj:
, a do napominania jest potrzebny szczególny "charyzmat", który z definicji nie jest udzielany wszystkim.
pierwsze slysze


Ostatnio edytowano Śr lip 20, 2011 2:51 pm przez agnieszkas, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lip 20, 2011 2:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Ok, rozumiem.
Ok, Erneście, ciebie też :)
Sądzę jednak, że człowiek posiadający dar zachęty, nie będzie zachęcał do złego- to jest niemożliwe w Duchu.
Widziałam jednak czasami drugą stronę medalu. Tj ludzi, którzy krytykując wszystkich i zawsze, mieli wręcz poczucie misji. Oni "napominali"- ale daleko od tego samego Ducha...

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL