www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pn kwi 29, 2024 1:51 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 130 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9
Autor Wiadomość
PostNapisane: Śr gru 15, 2010 8:50 pm 
Smok Wawelski napisał(a):
:shock: Pokaż mi w Biblii jakiś przykład Kościoła gromadzącego się w synagodze. Albo w innym miejscu "ogólnie dostępnym". Bo ja nigdzie o czymś takim nie czytam. Od momentu swego powstania, uczniowie trwali w nauce apostołów, modlitwie i łamaniu chleba po domach. Zamiast zarzucać mnie pytaniami, po prostu weź Biblię do ręki i znajdź to, o co Cię prosiłem.

Gromadzenie się w domach nie było wtedy żadną alternatywą dla czegokolwiek, bo nie było żadnego innego "czegokolwiek". I miało to swoje przyczyny. Ale na razie proszę Cię o odpowiedź ma moje pytania o strukturę kościoła domowego, o znalezienie jakiegoś innego modelu społeczności w Biblii i ewentualnie o przykłady gromadzenia się kościoła w synagogach.

Z tego, co wiem, wznoszenie tzw. "budynków kościelnych" zaczęło się ok. IV wieku, kiedy chrześcijaństwo oficjalnie stało się religią i to w dodatku państwową.

A ja dodam, że spotkania kościoła nie dość, że nie były powszechnie dostępne, to wręcz stali diakoni "na bramce", żeby nie wszedł ktoś niewierzący, czy wykluczony. A poganie byli tym tak zaintrygowani, właśnie tą ekskluzywnością, że chcieli wiedzieć co się tam odbywa. Także Ewangelia była szerzona na zasadzie zarazy - każdy swojemu najbliższemu i najlepiej znanemu środowisku. Więc argument dostępności, że trzeba budować budynki zborowe, żeby każdy mógł wejść z ulicy upada i mieć tym samym dostęp do Ewangelii upada. Oczywiście to są przekazy historyczne, spoza Biblii.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr gru 15, 2010 9:16 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Cytuj:
Od momentu swego powstania, uczniowie trwali w nauce apostołów, modlitwie i łamaniu chleba po domach.

A widzisz to ja już teraz zaczynam rozumieć o co ci chodzi, po prostu nie zajdujesz w Biblii innego miejsca gromadzenia się kościoła jak w domu, tak ?
Cytuj:
Zamiast zarzucać mnie pytaniami, po prostu weź Biblię do ręki i znajdź to, o co Cię prosiłem.

Ale mi się nie denerwuj, pytam, bo nie wiem, nie rozumiem twojego pytania o strukturę, bo nie za bardzo wiem jakie wnioski chcesz wyciągnąć, do czego ci ta struktura ?
Cytuj:
proszę Cię o odpowiedź ma moje pytania o strukturę kościoła domowego, o znalezienie jakiegoś innego modelu społeczności w Biblii

Ale czekaj, czekaj, jest różnica w pytaniu o strukturę "kościoła domowego" a o to się pytałeś wcześniej, a pytaniem o model społeczności inny niż zgromadzenia domowe.To są dwa RÓŻNE pytania. I tobie chodzi o miejsce zgromadzania się kościoła i to miejsce jest istotne ?
Bo o ile do określenia "struktury kościoła domowego" odnosi się wiele wersetów odnoszących się po prostu ogólnie do kościoła, np. 1 Kor 12:28, i z których "da" się ustalać strukturę, to o tyle odnalezienie modelu społeczności, który nie zgromadzał się w domu, a np. w synagodze czy innym miejscu publicznym będzie rzeczywiście z Biblią w ręku trudne, o ile w ogóle możliwe.
Na marginesie, Biblia nie zawiera takiego słowa jak struktura, jego defnicji, a zatem jak pytałeś o strukturę to musiałbym to słowo zdefiniować tak jak definiuje to np. słownik. Zastanowiałem się w ogóle, po co ci ta struktura, po co opisywać kościół słowem, którego nie ma w Biblii. Struktura jest słowem tak pojemnym, że "coś" zawsze by się znalazło.
Ale teraz rozumiem, że chodzi ci o model społeczności inny niż zgromadzenie domowe, tj. że kościół gromadził się tylko po domach ?
Cytuj:
Gromadzenie się w domach nie było wtedy żadną alternatywą dla czegokolwiek, bo nie było żadnego innego "czegokolwiek". I miało to swoje przyczyny.
Z tego, co wiem, wznoszenie tzw. "budynków kościelnych" zaczęło się ok. IV wieku, kiedy chrześcijaństwo oficjalnie stało się religią i to w dodatku państwową.

To przechodzimy na zupełnie inny temat m.in. dotyczący "relacji" między państwem a kościołem. Temat bardzo istotny, bo na ile państwo wpływa na kościół i kto stoi za władzą państwa.
PS.
Kontynuować ? Czy wracamy do wątku o " jedności " ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Cz gru 16, 2010 10:02 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
wujcio napisał(a):
Wawelski napisał(a):
Od momentu swego powstania, uczniowie trwali w nauce apostołów, modlitwie i łamaniu chleba po domach.

A widzisz to ja już teraz zaczynam rozumieć o co ci chodzi, po prostu nie zajdujesz w Biblii innego miejsca gromadzenia się kościoła jak w domu, tak?

Zgadza się. Nie znajduję. I coraz bardziej rozumiem, dlaczego tak było. Bo nie było to ani przypadkowe, ani wymuszone prześladowaniami, jak niektórzy sugerują. Drążmy temat, bo ciekawy. Zresztą widzę, że Scarlett coś już powyżej skrobnęła.

wujcio napisał(a):
Wawelski napisał(a):
Zamiast zarzucać mnie pytaniami, po prostu weź Biblię do ręki i znajdź to, o co Cię prosiłem.

Ale mi się nie denerwuj, pytam, bo nie wiem, nie rozumiem twojego pytania o strukturę, bo nie za bardzo wiem jakie wnioski chcesz wyciągnąć, do czego ci ta struktura?

Przepraszam za ten niecierpliwy ton. Na wypadek, gdybyś zapomniał, to przypominam, że rozmawialiśmy o różnicy między organizacją a kościołem domowym. Stwierdziłeś, że kościół domowy to też jest organizacja i obstawałeś przy tym dość kategorycznie. A ponieważ organizacja z definicji charakteryzuje się ustaloną strukturą, poprosiłem żebyś pokazał w Biblii strukturę kościoła domowego - jeśli ją pokażesz, to udowodnisz, że kościół domowy jest organizacją.

wujcio napisał(a):
Ale czekaj, czekaj, jest różnica w pytaniu o strukturę "kościoła domowego" a o to się pytałeś wcześniej, a pytaniem o model społeczności inny niż zgromadzenia domowe.To są dwa RÓŻNE pytania. I tobie chodzi o miejsce zgromadzania się kościoła i to miejsce jest istotne?

Skoro nie chciałeś podać struktury kościoła domowego, a zamiast tego zasugerowałes istnienie jakichś innych modeli wczesnego kościoła, poprosiłem o to, żebyś pokazał te inne modele (czylinp. gromadzenie się w miejscach "publicznych i ogólnie dostępnych z ulicy". To są dwa odrębne pytania, a gromadzenie się kościoła w domu nie było istotne tylko dlatego, że ktoś sobie wymyślił dom zamiast kaplicy (kaplic nie było) albo synagogi (chrześcijan przepędzono by stamtąd od razu).

wujcio napisał(a):
Bo o ile do określenia "struktury kościoła domowego" odnosi się wiele wersetów odnoszących się po prostu ogólnie do kościoła, np. 1 Kor 12:28, i z których "da" się ustalać strukturę, to o tyle odnalezienie modelu społeczności, który nie zgromadzał się w domu, a np. w synagodze czy innym miejscu publicznym będzie rzeczywiście z Biblią w ręku trudne, o ile w ogóle możliwe.

Ok, czyli zgadzamy się, że nie ma w Biblii innego modelu jak ten gromadzący się po domach. Natomiast I Kor. 12:28 nie mówi o strukturze organizacyjnej tylko o różnych posługach. Struktura organizacyjna jest dosyć konkretnym tworem:

"Struktura organizacyjna – układ stanowisk i składających się z nich komórek organizacyjnych wewnątrz organizacji. Jest ona zazwyczaj w większych organizacjach ujmowana w schemat organizacyjny i wyznaczana jest przez szereg czynników, do których należą:

formalizacja,
departamentalizacja,
centralizacja - decentralizacja,
rozpiętość kierowania,
podział pracy,
linia podporządkowania (...)

Schemat organizacyjny ujmuje tylko część struktury: podstawa to statut i regulamin organizacyjny"


http://pl.wikipedia.org/wiki/Struktura_organizacyjna

wujcio napisał(a):
Na marginesie, Biblia nie zawiera takiego słowa jak struktura, jego defnicji, a zatem jak pytałeś o strukturę to musiałbym to słowo zdefiniować tak jak definiuje to np. słownik. Zastanowiałem się w ogóle, po co ci ta struktura, po co opisywać kościół słowem, którego nie ma w Biblii. Struktura jest słowem tak pojemnym, że "coś" zawsze by się znalazło.

Definicję struktury organizacyjnej masz powyżej. Nawet, jeśli Biblia nie zawiera jakiegoś słowa używanego przez nas dzisiaj, to wielokrotnie naucza o tym, co my dzisiaj defniujemy tym słowem. Nie ma w Biblii słowa "Biblia", a jednak go używasz. Nie ma tam słowa "osoba", a jednak używamy go często i wiemy, że Biblia o osobach naucza itd. Dlatego do nauczania Biblii można przyłożyć definicję struktury organizacujnej i zobaczyć, czy z biblijnego nauczania możemy wyczytać coś o takiej strukturze kościoła domowego czyli gromadzącego się po domach.

wujcio napisał(a):
Ale teraz rozumiem, że chodzi ci o model społeczności inny niż zgromadzenie domowe, tj. że kościół gromadził się tylko po domach?

Wujciu, a był jakiś inny model? Bo ja go po prostu w Biblii nie widzę. I problem nie polega na tym, że np. ubranie szat z epoki i sandałów, oraz spożywanie Wieczerzy Pańskiej w pozycji półleżącej uzdrowiłoby dzisiajszy Kościół. :D Za modelem domowym kryją się poważniejsze sprawy, które były normą dla wczesnego kościoła, a wynikały z innego pojmowania istoty Kościoła niż pojmujemy ja dzisiaj w "skatolicyzowanych ewangelicznych umysłach".

wujcio napisał(a):
To przechodzimy na zupełnie inny temat m.in. dotyczący "relacji" między państwem a kościołem. Temat bardzo istotny, bo na ile państwo wpływa na kościół i kto stoi za władzą państwa.
PS.
Kontynuować? Czy wracamy do wątku o "jedności"?

Rzeczywiście, temat relacji między państwem a kościołem wymagałby założenia osobnego wątku. Proponuję tutaj zająć się jednością i pociągnąć rozważania na temat zależności między rozumieniem istoty Kościoła (co przekłada się na model funkcjonowania) a jednością. A ponieważ to Ty zauważyłeś konieczność założenia nowego wątku i wagę tematu o relacji "państwo-Kościół", jesteś nominowany do założenia odpowiedniego wątku. Co Ty na to?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt gru 17, 2010 2:23 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 15, 2010 9:13 pm
Posty: 132
jak myślę,że kościół to nie organizacja,to jednak przychodzi mi na myśl spis wdów,które miały otrzymywać pomoc.Jakaś biurokracja jednak miała miejsce.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt gru 17, 2010 2:27 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
A ja sobie myślę, że lista wdów to taka sama biurokracja jak na przykład lista zakupów. Po prostu się przydaje. :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So gru 18, 2010 3:41 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 15, 2010 9:13 pm
Posty: 132
Tak.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So gru 18, 2010 8:32 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Wawelski napisał(a):
Stwierdziłeś, że kościół domowy to też jest organizacja i obstawałeś przy tym dość kategorycznie.

I dalej tak obstaję. Kościół czy to „kościół domowy” ( nie ma powodów aby stwierdzić, iż to co w Biblii odnosi się do Kościoła nie odnosiło się kościoła domowego – przynajmniej w b. dużej części ) był/jest „organizacją” i ma „strukturę” ale z zastrzeżeniem, o którym mowa dalej. Ale najpierw definicje :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Organizacja
Organizacja (gr. - uporządkowanie) to celowa grupa społeczna, która funkcjonuje według pewnych reguł i zasad, współpracująca ze sobą - by osiągnąć określony cel. Istotą organizacji jest świadomość zasad, reguł, misji, celów oraz synergia (dopasowanie, wspomaganie działań innych).
Najważniejsze aspekty organizacji :
1.władza
2.informacja
3.kooperacja
Kościół to też organizacja, ponieważ :
Jest uporządkowany, jest również grupą ludzi, która funkcjonuje według pewnych reguł i zasad, ludzie w kościele współpracuja ze sobą, aby osiągnąć cel. Są świadomi ( przynajmniej mają być ) zasad, reguł, misji celów, mają ze sobą współpracować, wpomagać się. Jest konieczym aby wyszukiwać w Bibli na "dowód" uporządkowania, reguł, zasad, konieczności współpracy wersetów ? No to niestety wymaga b. Dobrej znajomości Pisma, piszę niestety bo takowej nie posiadam. I nie podejmuję się wskazania wszystkich elementów, które składają się na organizację i strukturę.
Kościół posiada władzę, informację ( Biblia, proroctwa, Słowo ) i poszczególni ludzi kooperuja między sobą.
Aby coś spełniało ww. Definicję organizacji nie musi być w jakiś szczególny sposób skomplikowane. Jeśli porówanym "kościół domowy" z tym co w dzisiejszych czasach określa się mianem kościoła (zboru) to widać, że tam nie było prawie organizacji. Ale to nie oznacza, że nie było w ogóle. Szczególnie, iż organizacja kościoła jest na zewnatrz wręcz niewidoczna, ale to zorganizowanie widać wewnątrz. Zobaczenie tego zorganiowania jest tym trudniejsze, iż dotyczy sfery Ducha, a dla ludzi martych duchowo jest to po prostu niemożliwe. Dla ludzi może się wydawać, że to nie ma sensu itp. Bo nie widzą Ducha.
Ostatecznie rodziana też jest organizacją, brzmi to bardzo technicznie ale tak po prostu jest. Organizacja może być skomplikowana ale może być b. Prosta, co nie przeszkasza w nazwaniu jej tym terminem.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Struktura
Struktura (łc. structura "budowa, sposób budowania") –
1. rozmieszczenie elementów składowych danego układu i zespół relacji (wzajemnych powiązań) między tymi elementami, charakterystyczny dla tego układu[1]; sposób w jaki części jakiejkolwiek całości są powiązane ze sobą. Struktura jest tym, co nadaje całości jedność, jest stałym elementem zorganizowanej całości[2].
2. sposób ułożenia czegoś w jakimś porządku[3];
3. budowa wewnętrzna ciała[1];
4.układ, którego elementy są powiązane ze sobą w określony sposób danymi relacjami; całość
4.zbudowana w pewien sposób z jakichś elementów; zespół[3].
Kościół ma strukturę, ponieważ :
w skład kościoła wchodzą elementy, którymi są m.in. po prostu ludzie. Samo słowo „struktura” pochodzi od słowa budować. Pan Jezus podczas ziemskiej służby mówił o zbudowaniu Kościoła w czasie przyszłym: "(...) zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie przemogą go" [Mat. 16:18]. Coś co wymaga budowania będzie miało strukturę.
W kościele ludzie są według siebie wzajemnie powiązani, istnieją między nimi relacje. Duch nadaje temu jedność. Kościół w Biblii przyrównywany jest do ciała, a sama ww. definicja struktury odnosi się do budowy wewnętrznej ciała.
Ciało jest zorganizowane i posiada strukturę. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, no cóż mówi się trudno.

Natomiast nie ma „struktury organizacyjnej” pomimo tego, że jest organizacją i ma strukturę. Trochę to dziwne ale po prostu wynika z przyjętej definicji przez Wawelskiego. Zgodnie z przytoczona przez ciebie definicją Kościół nie ma stanowisk i nie ma komórek organizacyjnych. Można powiedzieć, że składa się z ludzi, którzy mają (mogą mieć) służby, ale służby to nie stanowiska, a ludzie to nie komórki organizacyjne. Nie widzę powodu brnięcia w dalsze rozważania.
Trochę to dziwne, bo z jednej strony twierdzisz, iż kościół to nie „organizacja”, a z drugiej strony poszukujesz „struktury organizacyjnej” i to według b. dziwnej definicji ?

I teraz może o zastrzeżeniu, o którym mówiłem na początku.
Moim zdaniem mówienie ludziom, że kościół to nie organizacja lub nie ma struktury nie za wiele się zda, bo ludzie mają to poukładane w głowach, natomiast mówić im należy, że nie mogą traktować kościoła jak organizacji, bo to prowadzi donikąd, mówiąc delikatnie. Organizację można porzucić, swojego organizum nie. Kościół tak jak organizm jest zorganizowany, ma strukturę ale przede wszystkim jest żywy przez Ducha Świętego i to Duch organizuje Kościół, zapewnia mu strukturę itp. itd. W świeckiej organizacji też jest struktura, ale nie ma Ducha ( Duch w Kościele jest dany, w organizacji nie ) i to jest różnica tak znacząca, iż nie ma przełożenia między Kościołem, a organizacją.
Błędem jest wyciąganie wniosku z faktu, iż skoro wg ww. definicji kościół jest organizacją i ma strukturę, to można lub należy nim zarządzać tak jak to się robi z innymi organizacjami lub traktować Kościół jak organizację, tj. stosować do niego te same narzędzia jak do organizacji. Jeśli ktoś potrafi zarządzać firmą, organizacją charytatywną itp. itd. to nie oznacza, że na pewno będzie potrafił zarządzać kościołem. Po prostu nie ma takiej zależności.

Niestety opisywanie Kościoła, który nie jest z tego świata, definicjami stworzonymi przez świat może doprowadzić do błędnych wniosków. To jest wprowadzanie do kościoła rzeczy pochodzących z tego świata. Ja już coś takiego pisałem na forum.
Cytuj:
To są " narzędzia tego świata ". To by pewnie się znalazło gdzieś w podręczniku do Zarządzania i marketingu.
Trochę mi to przypomina przestrogę D. Hunta w wykładzie dot. Psychologii chrześcijańskiej, w którym wskazywał, iż pojęcia ze świata psychologii zostały " włożone " w tekst biblii, a następnie - w sposób fałszywy - wmawia się słuchaczom, iż wyinterpretowano je z tekstu biblijnego.
To nie kościół i ewangelia zmienia świat, a to świat (zarządzanie) zmienia kościół.


Wawelski napisał(a):
Dlatego do nauczania Biblii można przyłożyć definicję struktury organizacujnej i zobaczyć, czy z biblijnego nauczania możemy wyczytać coś o takiej strukturze kościoła domowego czyli gromadzącego się po domach.

Najpierw przyjmujesz pojęcie „struktury organizacyjnej” tj. pojęcie z tego świata ( jednostki organizacyjne i stanowiska ??? i przecież ty dobrze wiesz, że w Kościele tego nie ma) i chcesz to „przyłożyć” do Biblii ? To z tego wyjdzie ci jedno wielkie nic, albo co gorsza błędne wnioski. Jeśli zgodnie z przytoczoną przez ciebie definicją na strukturę organizacyjną składa się : schemat organizacyjny, statut i regulamin, to tego nie znajdziesz w Biblii. Statuty i regulaminy to znajdziesz w kościołach, np.
http://kz.pl/kosciol/prawo-wewnetrzne-kz/
np. Art. 4.
1.Terenem działalności Kościoła jest terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
2.Kościół działa także poza granicami Państwa, zgodnie z odpowiednimi uzgodnieniami i przepisami międzynarodowymi.
3.Siedzibą Kościoła jest miasto stołeczne Warszawa.

A jak się Państwo nie zgodzi żeby działał, nie będą działać ?

W przypadku kościoła definicja „ struktury organizacyjnej „ jest nieprzydatna – jest zbyt szczegółowa i posługuje się pojęciami całkowicie błędnymi jeśli chodzi o kościół, wręcz należy ja odrzucić.


Natomiast chcąc opisać Kościół „kościół domowy” , i to pomimo ww. uwag, można próbować odnosić do niego język opisujący organizację lub strukturę, ponieważ jest bardziej ogólny, ale należy być przy tym bardzo ostrożnym, chociażby z tego powodu, iż ludzie będą do kościoła stosować tę wiedzę, którą posiadają z nauki, pracy itp . Zastanawiam się, czy w ogóle da się i czy to jest w ogóle poprawne opisać kościół posługując się ww. sformułowaniami ? Ale ponieważ nie mamy „ innego „ języka, a chcemy pisać o pojęciach dotyczących organizacji, zorganizowania to nie mamy chyba innego wyjścia.
Wawelski napisał(a):
Natomiast I Kor. 12:28 nie mówi o strukturze organizacyjnej tylko o różnych posługach.

To, że ww. werset mówi o posługach, nie oznacza, iż nie mówi o strukturze ponieważ z ww. posług można wnioskować wprost o strukturze
Cytuj:
Skoro nie chciałeś podać struktury kościoła domowego.

To nie jest tak, że ja nie chciałem podać, bo ww. werset jest argumentem na strukturę kościoła tylko ty nie chcesz się z tym zgodzić.

Natomiast generalnie jest tak, iż sprawe rozwiązałoby po prostu wskazanie, co robił " kościół domowy" lub czego nie robił i czym był, na podstawie konkretnych wersetów. Niestety nie mam takiej wiedzy, poznania i znajomości Pisma, które umożliwołoby mi przedstawienia jakiejś syntezy. Szczególnie, iż jest to forum dyskusyjne, a nie mój blog.

Wawelski napisał(a):
Zgadza się. Nie znajduję. I coraz bardziej rozumiem, dlaczego tak było. Bo nie było to ani przypadkowe, ani wymuszone prześladowaniami, jak niektórzy sugerują.

Rozumem, że podzielisz się swoją wiedzą ? Bo w zasadzie to będzie ku zbudowaniu.

Cytuj:
A ja sobie myślę, że lista wdów to taka sama biurokracja jak na przykład lista zakupów. Po prostu się przydaje.

Różnica pomiędzy listą zakupów a listą wdów jest taka, iż listę zakupów po prostu się wyrzuca. Lista wdów wskazuje, iż działania Kościoła byly zorganizowane, kogoś się na taką listę wpisywało, kogoś wypisywało, ktoś to robił, były warunki, po spełnieniu których można było być wpisanym, itp. Może to również wskazywać na strukturę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So gru 18, 2010 10:13 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
wujcio napisał(a):
Kościół ma strukturę, ponieważ :
w skład kościoła wchodzą elementy, którymi są m.in. po prostu ludzie. Samo słowo „struktura” pochodzi od słowa budować. Pan Jezus podczas ziemskiej służby mówił o zbudowaniu Kościoła w czasie przyszłym: "(...) zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie przemogą go" [Mat. 16:18]. Coś co wymaga budowania będzie miało strukturę.
W kościele ludzie są według siebie wzajemnie powiązani, istnieją między nimi relacje. Duch nadaje temu jedność. Kościół w Biblii przyrównywany jest do ciała, a sama ww. definicja struktury odnosi się do budowy wewnętrznej ciała.
Ciało jest zorganizowane i posiada strukturę. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, no cóż mówi się trudno.

Natomiast nie ma „struktury organizacyjnej” pomimo tego, że jest organizacją i ma strukturę. Trochę to dziwne ale po prostu wynika z przyjętej definicji przez Wawelskiego. Zgodnie z przytoczona przez ciebie definicją Kościół nie ma stanowisk i nie ma komórek organizacyjnych. Można powiedzieć, że składa się z ludzi, którzy mają (mogą mieć) służby, ale służby to nie stanowiska, a ludzie to nie komórki organizacyjne. Nie widzę powodu brnięcia w dalsze rozważania.
Trochę to dziwne, bo z jednej strony twierdzisz, iż kościół to nie „organizacja”, a z drugiej strony poszukujesz „struktury organizacyjnej” i to według b. dziwnej definicji?

Wujciu, ten fragment Twojego postu wykazuje moim zdaniem, że sam sobie zaprzeczasz. Zaczęliśmy od tego, że kościół nie jest organizacją, ponieważ nie ma struktury organizacyjnej. Definicja organizacji nie została wymyślona przeze mnie, tylko wzięta ze Słownika Języka Polskiego. Ja nie poszukuję "struktury organizacyjnej" kościoła własnie dlatego, że kościół takowej... nie posiada. Prosiłem Ciebie, żebyś wykazał coś przeciwnego, ale wykazać nie możesz.

Stwierdzenie, że coś, co wymaga budowania, będzie miało strukturę, nadal nie dowodzi istnienia struktury organizacyjnej kościoła. Piszesz:

wujcio napisał(a):
Kościół posiada władzę, informację ( Biblia, proroctwa, Słowo ) i poszczególni ludzi kooperuja między sobą.

Czy mógłbyś podać fragmenty Pisma mówiące, że Kościół posiada władzę? Mówimy o władzy w sensie organizacyjnym, oczywiście. O władzy ludzkiej, bo struktura organizacyjna wymaga władzy ludzkiej.

wujcio napisał(a):
Kościół w Biblii przyrównywany jest do ciała, a sama ww. definicja struktury odnosi się do budowy wewnętrznej ciała. Ciało jest zorganizowane i posiada strukturę. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, no cóż mówi się trudno.

I w tym cała rzecz, wujciu. Ciało jest organizmem, a nie organizacją. Ciało nie jest zbudowane na wzór organizacji. Ciało ma strukturę, ale nie jest to struktura organizacyjna typowa właśnie dla organizacji. Wydaje się, że jednak dostrzegasz te różnicę:

wujcio napisał(a):
Moim zdaniem mówienie ludziom, że kościół to nie organizacja lub nie ma struktury nie za wiele się zda, bo ludzie mają to poukładane w głowach, natomiast mówić im należy, że nie mogą traktować kościoła jak organizacji, bo to prowadzi donikąd, mówiąc delikatnie. Organizację można porzucić, swojego organizum nie. Kościół tak jak organizm jest zorganizowany, ma strukturę ale przede wszystkim jest żywy przez Ducha Świętego i to Duch organizuje Kościół, zapewnia mu strukturę itp. itd. W świeckiej organizacji też jest struktura, ale nie ma Ducha (Duch w Kościele jest dany, w organizacji nie ) i to jest różnica tak znacząca, iż nie ma przełożenia między Kościołem, a organizacją. Błędem jest wyciąganie wniosku z faktu, iż skoro wg ww. definicji kościół jest organizacją i ma strukturę, to można lub należy nim zarządzać tak jak to się robi z innymi organizacjami lub traktować Kościół jak organizację, tj. stosować do niego te same narzędzia jak do organizacji. Jeśli ktoś potrafi zarządzać firmą, organizacją charytatywną itp. itd. to nie oznacza, że na pewno będzie potrafił zarządzać kościołem. Po prostu nie ma takiej zależności.

Ciało ma strukturę i jest zorganizowane, ale nie jest organizają lecz organizmem. Dlatego właśnie nie można stosować w nim tych samych reguł, które stosuje się w odniesieniu do organizacji. Niestety, próbuje się to robić i w takiej sytuacji nic dziwnego, że wychodzi organizacja zamiast organizmu. Właśnie dlatego, że Duch działa w Kościele, nie można nim sterować na sposób organizacyjny przyjęty w świecie - a przecież dokładnie tak działają denominacje.

wujcio napisał(a):
Wawelski napisał(a):
Dlatego do nauczania Biblii można przyłożyć definicję struktury organizacujnej i zobaczyć, czy z biblijnego nauczania możemy wyczytać coś o takiej strukturze kościoła domowego czyli gromadzącego się po domach.

Najpierw przyjmujesz pojęcie „struktury organizacyjnej” tj. pojęcie z tego świata (jednostki organizacyjne i stanowiska ??? i przecież ty dobrze wiesz, że w Kościele tego nie ma) i chcesz to „przyłożyć” do Biblii? To z tego wyjdzie ci jedno wielkie nic, albo co gorsza błędne wnioski. Jeśli zgodnie z przytoczoną przez ciebie definicją na strukturę organizacyjną składa się : schemat organizacyjny, statut i regulamin, to tego nie znajdziesz w Biblii. Statuty i regulaminy to znajdziesz w kościołach (...)

Właśnie chodziło mi oto, że nie da się kościoła domowego (czyli jedynego modelu jaki znajdujemy w Biblii) wsadzić w schemat typowy dla organizacji. Nie da się właśnie dlatego, że Kościół... nie jest organizacją.

wujcio napisał(a):
Wawelski napisał(a):
Zgadza się. Nie znajduję. I coraz bardziej rozumiem, dlaczego tak było. Bo nie było to ani przypadkowe, ani wymuszone prześladowaniami, jak niektórzy sugerują.

Rozumem, że podzielisz się swoją wiedzą? Bo w zasadzie to będzie ku zbudowaniu.

Myślę, że w toku dyskusji będę mógł się podzielić moim zrozumieniem.

wujcio napisał(a):
Różnica pomiędzy listą zakupów a listą wdów jest taka, iż listę zakupów po prostu się wyrzuca. Lista wdów wskazuje, iż działania Kościoła byly zorganizowane, kogoś się na taką listę wpisywało, kogoś wypisywało, ktoś to robił, były warunki, po spełnieniu których można było być wpisanym, itp. Może to również wskazywać na strukturę.

Fakt, że jakieś działania danej grupy ludzi (np. robienie listy wdów, żeby łatwie było zorganizować dla nich pomoc) nie oznacza, że ta grupa ludzi jest organizacją według definicji, na której się opieramy. Dlatego właśnie można posiadać listę wdów, ale nie posiadać statutu, regulaminu, struktur władzy (zorganiowanej hierarchicznie) itd. Dlatego moim zdaniem robisz podstawowy błąd utożsamiając strukturę jako taką (bo np. ciało ma jakąś strukturę) ze strukturą organizacyjną. To są dwa odrębne pojęcia. Oto podstawowe różnice między nimi:

Struktura:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Struktura

Struktura organizacyjna:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Struktura_organizacyjna
http://artelis.pl/artykuly/12816/defini ... nizacyjnej

Za pomieszanie dwóch tak odrębnych pojęć w każdej szkole dostałbyś jedynkę. Z celowe ich pomieszanie w celu udowodnienia z góry założonej tezy mógłbyś otrzymać wyższą ocenę, ale tylko z przedmiotu zwanego dialektyką. Zaprezentowałeś ciekawy przykład połączenia tezy i antytezy w syntezę. Papa Hegel byłby dumny. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N gru 19, 2010 5:39 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Wawelski napisał(a):
Wujciu, ten fragment Twojego postu wykazuje moim zdaniem, że sam sobie zaprzeczasz. Zaczęliśmy od tego, że kościół nie jest organizacją, ponieważ nie ma struktury organizacyjnej. Definicja organizacji nie została wymyślona przeze mnie, tylko wzięta ze Słownika Języka Polskiego. Ja nie poszukuję "struktury organizacyjnej" kościoła własnie dlatego, że kościół takowej... nie posiada. Prosiłem Ciebie, żebyś wykazał coś przeciwnego, ale wykazać nie możesz.

Nie widzę w tym co napisałem zaprzeczenia. Wynika to z faktu, iż posługujemy się definicjami z tego świata próbując opisać Kościół, który z tego świata nie jest. Na bazie ww. definicji „organizacja” i „struktura” Kościół można zaliczyć do „organizacji” , który ma „strukturę” bo spełnia ww. definicje.
I tyle.
Kościół nie ma „struktury organizacyjnej” bo zaproponowana przez ciebie definicja się po prostu do tego nie nadaje, i dobrze o tym wiesz.
Wykazałem, iż kościół jest organizacją i ma strukturę, natomiast zrobiłem do tego zastrzeżenia, które moim zdaniem są bardzo istotne. I o tych zastrzeżeniach piszesz.
Zaprzeczenie, że Kościół to nie organizacja i nie ma struktur - zgodnie z ww. definicjami – po prostu jest zaprzeczaniem rzeczywistości.
Cytuj:
Czy mógłbyś podać fragmenty Pisma mówiące, że Kościół posiada władzę? Mówimy o władzy w sensie organizacyjnym, oczywiście. O władzy ludzkiej, bo struktura organizacyjna wymaga władzy ludzkiej.

Władzą w Kościele jest Jezus. Nie będę pisał o „strukturze organizacyjne” bo nie mamy definicji „ struktury organizacyjnej” , a ta którą przedstawiłeś po prostu się nie nadaje.
To tego, żeby Kościół spełniał definicję „organizacji” nie jest potrzebna władza ludzka. Jeśli twoim zdaniem dla spełnienia ww. definicji organizacji musi zaistnieć w niej element władzy ludzkiej, to wystarczy po prostu pokazać to paluszkiem i po sprawie :D . Dla spełnienia warunku organizacji, musi ona mieć władze, ale nie jest napisane skąd ma ta władza pochodzić. Są grupy ludzi, które uważają, że są rządzone przez …. kosmitów.
Gdyby w definicji było zastrzeżenie, że władza musi pochodzić od ludzi, to tak, to wtedy bym się zgodził, że Kościół nie spełnia ww. definicji.
Cytuj:
Ciało nie jest zbudowane na wzór organizacji.

Co nie przeszkadza dla wypełnienia warunków ww. definicji organizacji.
Cytuj:
Ciało ma strukturę, ale nie jest to struktura organizacyjna typowa właśnie dla organizacji. Wydaje się, że jednak dostrzegasz te różnicę:

Już to pisałem, ale dla zapamiętania napiszę to raz jeszcze. Definicja struktury organizacyjnej nie jest przydatna dla naszych rozważań o Kościele, bo w nie ma w nim stanowisk oraz jednostek organizacyjnych.
A czy ty dostrzegasz, że posługujemy się definicjami, które spełnia Kościół ( organizacja, struktura), ale to nie znaczy, że mamy traktować Kościół jak organizację ?
Cytuj:
Właśnie chodziło mi oto, że nie da się kościoła domowego (czyli jedynego modelu jaki znajdujemy w Biblii) wsadzić w schemat typowy dla organizacji. Nie da się właśnie dlatego, że Kościół... nie jest organizacją.

Kościół jest organizacją - bo spełnia ww. definicję - ale to wcale nie oznacza, że można do niego stosować sposoby zarządzania, czy schematy (typowe) dla organizacji. Widzisz różnicę !!!Nie możesz zaprzeczać ww. definicjom, bo to jest po prostu niewiarygodne.
Cytuj:
Dlatego moim zdaniem robisz podstawowy błąd utożsamiając strukturę jako taką (bo np. ciało ma jakąś strukturę) ze strukturą organizacyjną. To są dwa odrębne pojęcia.

Zastanawiam się czy ty przeczytałeś co ja napisałem ? Kościół ma strukturę, ale nie ma struktury organizacyjnej, bo zaproponowana przez ciebie definicja się nie nadaje. Struktura organizacyjna według ww. definicja wymaga stanowisk oraz jednostek organizacyjnych, czego Kościół nie posiada. To są dwa odrębne pojęcia z czego jedno w ogóle się nie nadaje do zastosowania w Kościele. Innej definicji struktury organizacyjnej nie mamy dlatego nie możemy się tym pojęciem posługiwać. Chcesz się posługiwać pojęciem struktury organizacyjnej ? To musisz zaproponować inną definicję. Tylko sam dobrze wiesz, że to nie ma sensu.
Cytuj:
Za pomieszanie dwóch tak odrębnych pojęć w każdej szkole dostałbyś jedynkę. … Zaprezentowałeś ciekawy przykład połączenia tezy i antytezy w syntezę. Papa Hegel byłby dumny.

To byłaby moja pierwsza jedynka, bo za moich czasów jedynek nie było, zresztą ja się nie boje, Jezus jest Panem :D To nie ja mieszam pojęcia tylko odnoszę wrażenie, że ty po prostu ich nie rozumiesz ( organizacja, struktura, struktura organizacyjna), albo za wszelką cenę chcesz udowodnić, iż Kościół to nie organizacja.
Przyjęcie, iż Kościół jest organizacją i ma strukturę na bazie ww. definicji nie oznacza, że należy go tak traktować – i to było do udowodnienia.
Odnoszę wrażenie, że dalsza dyskusja dotycząca tego co poruszyłem sprowadza się do sporu o słowa. :?:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N gru 19, 2010 6:58 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Ok, ja też nie chcę prowadzić jałowego sporu o słowa. Dlatego proponuję sporządzić "protokół rozbieżności" i ocenę zostawić czytelnikom.

wujcio napisał(a):
Nie widzę w tym co napisałem zaprzeczenia. Wynika to z faktu, iż posługujemy się definicjami z tego świata próbując opisać Kościół, który z tego świata nie jest. Na bazie ww. definicji „organizacja” i „struktura” Kościół można zaliczyć do „organizacji”, który ma „strukturę” bo spełnia ww. definicje.

Tutaj się nie zgadzamy, bo moim zdaniem choć biblijny Kościół ma jakąś strukturę, to gdyby był organizacją, posiadałby strukturę organizacyjną. A nie posiada. Podobnie jak nie posiada regulaminu, statutu, hierarchii i wszystkiego, co jest niezbędne w organizacji. Kościół w sensie organizacyjnym jest organizacją wyznaniową, która z definicji spełnia warunki podane tutaj:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci ... rganizacja)

wujcio napisał(a):
Wykazałem, iż kościół jest organizacją i ma strukturę, natomiast zrobiłem do tego zastrzeżenia, które moim zdaniem są bardzo istotne. I o tych zastrzeżeniach piszesz.

Ok, zgadzamy się co do tego, co Ty nazywasz "zastrzeżeniami", a ja widze w tym istotę kościoła jako organizacji.

wujcio napisał(a):
Zaprzeczenie, że Kościół to nie organizacja i nie ma struktur - zgodnie z ww. definicjami – po prostu jest zaprzeczaniem rzeczywistości.

Tutaj mamy rozbieżność w doborze definicji. I ona pozostaje.

wujcio napisał(a):
Cytuj:
Czy mógłbyś podać fragmenty Pisma mówiące, że Kościół posiada władzę? Mówimy o władzy w sensie organizacyjnym, oczywiście. O władzy ludzkiej, bo struktura organizacyjna wymaga władzy ludzkiej.

Władzą w Kościele jest Jezus. Nie będę pisał o „strukturze organizacyjne” bo nie mamy definicji „ struktury organizacyjnej” , a ta którą przedstawiłeś po prostu się nie nadaje.

Przedstawiona przeze mnie definicja "struktury organizacyjnej" nie nadaje się, bo nie pasuje do tego, co chciałbyś dowieść. Gdyby rzeczywiście władzą w kościele byłby Jezus, to denominacje nie miałyby swoich władz. Mam nadzieję, że statutowe władze każdej denominacji i każdego kościoła to są fakty, których nie będziesz usiłował podważać. :)

wujcio napisał(a):
To tego, żeby Kościół spełniał definicję „organizacji” nie jest potrzebna władza ludzka. Jeśli twoim zdaniem dla spełnienia ww. definicji organizacji musi zaistnieć w niej element władzy ludzkiej, to wystarczy po prostu pokazać to paluszkiem i po sprawie :D . Dla spełnienia warunku organizacji, musi ona mieć władze, ale nie jest napisane skąd ma ta władza pochodzić. Są grupy ludzi, które uważają, że są rządzone przez …. kosmitów.

No tutaj mamy ewidentną rozbieżność. Nie wiem, w jakiej denominacji jesteś, ale jeśli w jakiejkolwiek, to prawdopodobnie władze statutowe możesz sam pokazać paluszkiem. Zgodnie z definicją organizacji, kościół jest jedną z jej form, o czym można przeczytać tutaj:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Organizacja

wujcio napisał(a):
Gdyby w definicji było zastrzeżenie, że władza musi pochodzić od ludzi, to tak, to wtedy bym się zgodził, że Kościół nie spełnia ww. definicji.

"Kościół – religijna organizacja wyznawców i ich duchowieństwa, posiadająca własną strukturę, ściśle określone zasady organizacyjne i prawne, a także własny system religijny (doktrynę) oraz określone normy postępowania kultowego i etycznego."

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci ... rganizacja)

wujcio napisał(a):
Definicja struktury organizacyjnej nie jest przydatna dla naszych rozważań o Kościele, bo w nie ma w nim stanowisk oraz jednostek organizacyjnych. A czy ty dostrzegasz, że posługujemy się definicjami, które spełnia Kościół (organizacja, struktura), ale to nie znaczy, że mamy traktować Kościół jak organizację?

Czy Ty jesteś w zarejestrowanym kościele? Jeśli tak, to statutowo muszą być wybrane i określone władze tej organizacji. Wszystkie znane mi denominacje w Polsce mają swoje wladze statutowe (pochodzące od ludzi). Moim zdaniem różnimy się w tym punkcie zasadniczo - tzn. ja tę rzeczywistość biorę pod uwagę, a Ty próbujesz ją pominąć. Najlepiej byłoby, gdybyś poszedł do władz swojego kościoła i powiedział im, że władza pochodzi od Jezusa i dlatego oni nie sa władzą w kościele. Ciekawe, co odpowiedzą... :roll:

To chyba byłoby "na tyle".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 130 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL