www.ulicaprosta.net

Proszę o takie samo traktowanie w temacie "braku czasu" na jakie pozwalasz Qusterowi [powielając Jego prośbę i jeszcze rozszerzając ją o kwestie z Twojego pytania Makabi, a o których ja nie wspominałam i podane linki o tym nie traktują]. Nie mam zwyczaju odpowiadać "tak, bo tak", a takie podejście pochłania czas, może powinnam się nauczyć od innych zdawkowości i argumentacji "własnymi przeżyciami", albo "osobistym prowadzeniem ducha", ale tak nie umiem. Jak do tej pory Quster zawsze otrzymywał odpowiedź z mojej strony, nie wiem nawet, czy raczył to zauważyć. A moja propozycja nie jest niebiblijna, a także nie mam w zwyczaju zapraszania do domu mężczyzn podczas nieobecności męża.

Możesz mnie spokojnie wyręczyć Makabi w obu tematach: Qustera i Twoim [bo ja dopiero po szabacie będę miec czas na robotę intelektualną i w kolejnosci pilnosci].

ps.: Czy mam rozumieć, że nalegający nie posiadali jeszcze lub nie posiadają już małych dzieci stąd postawa biorcza i tylko im przysługujący status bycia w "niedoczasie"? Albo może sami mają/mieli służbę, a ich dzieci miały dla nich ich żony [z całym zapleczem wspomagania krewnych]? My mamy dzieci wspólnie z mężem, a krewni to wymagają naszej pomocy z racji wieku lub schorzeń. Dlatego na prawdę intelektualne wysłki wchodzą w grę jak dzieci śpią. Bywa, że jeszcze po młodszy po kilka razy budzi się w nocy i nie rozumie argumentacji, że mamusia ma zobowiązania w tym czasie, więc i nocami nie zawsze się da w spokoju dłużej pomyśleć To proste w zrozumieniu. A ponieważ lubię odpowiadać i studiować Biblię, to zachęcam szczerze do zajęcia się moimi dziećmi w dzień, a ja poświęcę wtedy uwagę na prośby innych. Czy to jest wykorzystywanie z mojej strony?

pps.: Była bym też wdzięczna gdyby i moje prośby o pomoc w kwestii biblijnego rozumienia różnych spraw o które pytam spotykały się ze wzajemnością z Waszej strony Panowie. A jakoś nie zauważyłam troski wzajemnej i chęci niesienia pomocy mi, a pomimo tego ja czas znajdowałam na odpowiadanie Wam.

ppps.: Jest jeszcze inna możliwość. Może ktoś pomoc mi ucząc mnie, jak w tym samym czasie robić obiad, wieszać pranie, organizować czas dzieciom i w spokoju opracowywać coś na forum. Ewentualnie jak skutecznie nie zajmować się swoimi przywilejami wynikającymi z bycia żoną i mamą, żeby robić to co przyjemniejsze lub pilniejsze dla innych. Może jakiś trener/coach się znajdzie, albo trzeba mnie na lobotomię wysłać.
Albo zwyczajnie cierpliwie czekać, bez publicznych nacisków.

_________________
5775
"Ilu więc nas jest doskonałych, tak myślmy. A jeśli o czymś inaczej myślicie, i to wam Bóg objawi. Jednak w tym, do czego doszliśmy postępujmy według jednej miary i to samo myślmy"(Flp 3:15-16 Uwspółcześniona BG, wyd. Wrota Nadziei)
Welcome to Elijahnet!
"NA WIEKI JHWH SŁOWO TWOJE TRWALE ZASIADŁO W NIEBIOSACH" [interlinia Ps.119:89]

napisalas cale wypracowanie, dzieki. sprawa nie posunela sie do przodu.Shalom

Dzieci składają klocki, a ja składam pranie. mogę sobie jeszcze poplumplać niemerytorycznie 5 minut.

Skoro sprawa nie posunęła się, to znaczy, że zero zrozumienia mnie od Twojej strony Makabi. Wybaczam Ci.

Dlaczego mnie nie chcesz wyręczyć?

_________________
5775
"Ilu więc nas jest doskonałych, tak myślmy. A jeśli o czymś inaczej myślicie, i to wam Bóg objawi. Jednak w tym, do czego doszliśmy postępujmy według jednej miary i to samo myślmy"(Flp 3:15-16 Uwspółcześniona BG, wyd. Wrota Nadziei)
Welcome to Elijahnet!
"NA WIEKI JHWH SŁOWO TWOJE TRWALE ZASIADŁO W NIEBIOSACH" [interlinia Ps.119:89]

wybacz, zaczelas watek "okultystyczny", wiec nie bede cie wyreczal. Napisalas juz ze 100 zdan, a wystarczyloby 5 wyjasniajacych twoje stanowisko.
Jesli chodzi o dzieci to mam o dwoje wiecej od ciebie, wiec doskonale znam te materie.Ale wybaczam ci

Może ja trochę wyręczę Ani_Iszę, bo dzieci mi już podrosły.

Pytanie jest źle postawione. Żydowska Pascha jest świętem nakazanym przez Boga i wszystko wskazuje na to, że apostoł Paweł obchodził ją wraz z koryntianami [I Kor. 5:7-8]. W oryginale jest zresztą "nasza Pascha", a nie "nasza Wielkanoc". Biblijna Pascha jest podstawą i źródłem Wieczerzy Pańskiej, wprowadzonej przez Jezusa w trakcie uczty paschalnej, czyli sederu. Judaizm rabiniczny wprowadził do Paschy symbole i praktyki pozabiblijne, którym nadano znaczenia podobne jak w katolickiej Wigilii albo Wielkanocy (np. jajko). Czyli możemy mówić, że judaistyczna Pascha i katolicka Eucharystia mają okultystyczne powiązania. Biblijna Pascha z Wieczerzą Pańską jako centralnym punktem jest tym, co w Mesjaszu obchodzić można, a Paweł do tego nawet zachęca adresatów pochodzących z pogan. I tak było w kościołach wschodnich od początku.

Tutaj kilka szczegółów na temat mistycyzmu rabinicznego włączonego do Paschy:

http://ejmmm2007.blogspot.com/2009/04/m ... roset.html

Afikomen czyli paschalna maca był traktowany nawet jako amulet:

"Toward the end of the Middle Ages, if not earlier, there arose the custom of employing a piece of the Afikomen, a specially designated cake of unleavened bread at the Passover Seder, as an amulet, hanging it in the house, or carrying it in a pouch, to protect one against evil spirits and against evil men"

http://www.sacred-texts.com/jud/jms/jms12.htm

oj nie przesadzaj, ja po prostu sądziłem, że ty to wiesz w punktach, nie oczekiwałem wypracowania na ileś tam kartek A4...

znasz takie przysłowie: "obyś cudze dzieci wychowywał..." czy jakoś tak...

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"

Jak nie nalegasz roszczeniowo, to nie ma sprawy i ja z chęcią, tylko nie chcę być gołosłowna i jak podałam konkretne linki [te dwa na których widać kto co robi], to zrobie to ze wskazaniem co i w której minucie i dlaczego to okultyzm albo "wspólnota z baalem"[bo Makabi i tę słuszną kwestię ekumenii z katolicyzmem dorzucił]. Żeby potem jakiś obrońca folkloru ekumenicznego, albo "bardzo duchowej telewizji opoka" nie zarzucił mi kłamstwa pod adresem "namaszczonych" imprez/usług/usługujących.
To nie sztuka podać same zwyczaje, a i każdy mesjański może coś innego włączać w swoje misteria, różnie to uduchowić, że słuszne i wymowne, a kabała była wcześniej Ja wzięłam na tapetę Friedmana i Zinna, to ich wypunktuję. Ale do tego potrzebuję trochę czasu i chwili spokoju, żeby też omówić jaką ma wymowę dany okultystyczny zwyczaj.

Może to komuś pomoże mądrze zaprotestować w przyszłości i nie mieć udziału w niepotrzebnych przegięciach w imię miłej atmosfery

Przy okazji sprawdźcie i porównajcie jakie jest biblijne minimum w temacie Wieczerzy Paschalnej w Pismach Starego i Nowego Przymierza, po co komplikować coś co JHWH określił.
ps.: Mogła bym napisać, że żal mi tych Żydów mesjańskich, którym się wydaje, że dziś są takie wspaniałe dla nich czasy, że rozmaitych odmian "chrześcijanie" akceptują ich i ich prawo do życia bez wyrzekania się swojej żydowskości. Ale nie napiszę, bo te osoby doskonale zdają sobie sprawę z miejsc w jakich są, że jest to poprowadzenie Paschy dla widowni, a ponieważ odwołują się do znaczenia Paschy dla odrodzonych i wywołanych, tym większa ich wina, że dają się zaprosić na coś co organizują wspólnie protestanci z katolikami [a na takich imprezach pozostaje tajemnicą kto jest tak naprawdę odrodzony].

_________________
5775
"Ilu więc nas jest doskonałych, tak myślmy. A jeśli o czymś inaczej myślicie, i to wam Bóg objawi. Jednak w tym, do czego doszliśmy postępujmy według jednej miary i to samo myślmy"(Flp 3:15-16 Uwspółcześniona BG, wyd. Wrota Nadziei)
Welcome to Elijahnet!
"NA WIEKI JHWH SŁOWO TWOJE TRWALE ZASIADŁO W NIEBIOSACH" [interlinia Ps.119:89]

Dla mnie to wygląda jak odnoga Hasbary na odcinku konfesyjnym.

_________________
Ześlij światło i prawdę swoją, niech mnie prowadzą, niech mnie wprowadzą na górę Twą świętą i do przybytków Twoich.

"TO", czyli które konkretnie jest tą propagandą izraelską w środowiskach katolickich?
[hasbara=jest to już "nazwa własna" rzekomej izraelskiej propagandy proizraelskiej w necie - to dla nieświadomych]
ps.: mesjańscy w Izraelu nie są uważani za materiał społęcznie użyteczny, więc jeśli sugerujesz, że to hasbara, to na jakiej podstawie?

_________________
5775
"Ilu więc nas jest doskonałych, tak myślmy. A jeśli o czymś inaczej myślicie, i to wam Bóg objawi. Jednak w tym, do czego doszliśmy postępujmy według jednej miary i to samo myślmy"(Flp 3:15-16 Uwspółcześniona BG, wyd. Wrota Nadziei)
Welcome to Elijahnet!
"NA WIEKI JHWH SŁOWO TWOJE TRWALE ZASIADŁO W NIEBIOSACH" [interlinia Ps.119:89]

Słowo "rzekoma" jest chyba nieco przesadzone. Co do Izraelczyków którzy uwierzyli w Chrystusa to sprawa jest raczej oczywista - hasbara na własnym gruncie jest niedorzecznością. Jeżeli nawet matematyczny znak "+" budzi w tych ludziach niewypowiedzianą odrazę to tym bardziej "minim". Sprawa dotyczy raczej Stanów Zjednoczonych jako głównego ośrodka polityki państwa Izrael. O nas to ociera się na zasadzie odprysku. Oczywiście, niepodobna każdej formy fascynacji pewnego rodzaju egzotyką tłumaczyć krecią robotą Mossadu. Pewnym natomiast jest, że ten trend przynosi temu państwu niebagatelne korzyści i jako taki jest zapewne przez władze skrzętnie pielęgnowany.

_________________
Ześlij światło i prawdę swoją, niech mnie prowadzą, niech mnie wprowadzą na górę Twą świętą i do przybytków Twoich.

Polityka nas tutaj niespecjalnie interesuje, chyba że jest jakoś powiązana z tematyką forum. Bóg zapowiedział, że zbierze naród izraelski z powrotem w ziemi, którą mu obiecał. Ten proces się rozpoczął i wygląda na to, że jest nawet dokładnie przepowiedziany w Księdze Ezechiela. Dlatego to, co nazywasz "propagandą proizraelską" może być po prostu efektem właściwej postawy wierzących wobec narodu izraelskiego. Przecież Bóg swojej postawy wobec nich nie zmienił. Sądzi ich, to prawda, ale "nieodwołalne są dary i powołanie Boże" [Rzym. 11:29]. Sam muszę czasem coś napisać przeciwko propagandzie anty-izraelskiej w necie, opartej na ignorancji i w wielu przypadkach na zwykłych antysemickich odruchach.

Normalnie szczęka mi opadła. Mimo wszystko.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/apel-bi ... omosc.html

Pomyślałem, że "trzeba" po prostu wiedzieć.
http://www.rp.pl/artykul/552823.html
Po jakimś czasie pełny dostęp do artykułu będzie niedostępny, ponieważ co do zasady, jest to serwis platny.
Poniżej info. ze strony Wprost.
http://www.wprost.pl/ar/214629/Szokujac ... zyc-Zydom/

to mniej wiecej takie myslenie, jakie leglo u podstaw Unii Europejskiej . Glowa-myslenie Anglosasi, ramiona-wojownicy Germanie, robole- Slowianie.

No niestety, to że coś jest żydowskie nie oznacza od razu że jest dobre czy słuszne. To, czego Biblia nas uczy to nie jest wspieranie politycznego Izraela, państwa Izrael. Chrześcijanie judeofilizujący zapominają często, że Żydzi, którzy nie przyjęli Jezusa, są pod względem duchowym poganami (mają nieobrzezane serca), i nie ma żadnych podstaw popierać ich i ich działań. Sytuacja w "palestynie" jest ciężka z kilku powodów, o których się często albo nie myśli albo nie wie i to często sprawia że wierzący nie potrafią myśleć o sprawie obiektywnie, bezstronnie, współczując wszystkim zamieszanym stosownie do położenia w jakim się znajdują. Na Tiqvie jest bardzo fajny artykuł na ten temat, który bardzo polecam http://www.tiqva.pl/to-co-byo/149-o-palestyczykach Wielu chrześcijan oburza się na przykład, kiedy słyszy oskarżenia, że izraelscy żołnierze robią krzywdę palestyńskim cywilom - dochodzi już do tego że taki brat czy siostra są skłonni ręczyć za sprawiedliwośc i szlachetność każdego poszczególnego żołnierza, tylko dlatego, że jest Żydem! Albo co gorsza twierdzą, że wszystko jest ok, bo skoro Żyd robi krzywdę palestyńczykowi to na pewno ma powody A gdyby podstawić pod "Żyd" i "palestyńczyk" inne narodowości, byłoby wielkie oburzenie na zło ludzkie.
Druga rzecz to argument, którego używają chrześcijanie, żeby usprawiedliwić wszystkie działania izraelskie, i potępić palestyńczyków za to, że w ogóle istnieją - ten argument to: teren państwa Izrael to Ziemia Obiecana, dana Żydom przez Boga i wszystkie narody świata powinny to uznać i zrozumieć. Zapominamy tylko, że to dla narodów świata żaden argument, i kiedy rozmawiamy z niewierzącymi o tym co się dzieje w palestynie nie ma sensu go wysuwać bo brzmi dość fantastycznie. Niestety każdy naród legitymuje się jakąś legendą czy innym nadaniem boskim, które daje im w posiadanie różne tereny i gdyby wszyscy chcieli tak argumentować swoje pretensje terytorialne powstałby zupełny chaos nie do pogodzenia (bogowie czasem nie mogli się porozumieć i ziemie nadane różnym ludom nachodzą na siebie). I dla niewierzącychi to brzmi na równi z takimi legendami - pod politycznym względem to żadne usprawiedliwienie dla wyrzucania ludzi z domów.
Zapominamy też często o tym, że ci palestyńczycy (ludność) są tu najbardziej bezradni i pożałowania godni po prostu dlatego, że nie mają dokąd pójść. Państwa arabskie nie chcą ich nawet oglądać, Kadafi zatapia statki z uchodźcami - mogą albo siedzieć tam gdzie siedzą albo... siedzieć tam gdzie siedzą. I jeszcze są bombardowani przez propagandę z każdej strony, bo wszyscy chcą się nimi posłużyć do własnych celów, ale pomóc nie chce nikt.