www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Śr maja 14, 2025 10:11 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 486 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 33  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 3:46 pm 
Offline

Dołączył(a): So sie 20, 2005 1:16 pm
Posty: 112
A jak rozmumiecie fragment z Bibli - Iz.4.1 ("W owym dniu uchwyci się siedem kobiet jednego mężczyzny mówiąc swój własny chleb będziemy jadły i swoim odzieniem będziemy się przyodziewać, niech tylko twoim imieniem się nazywamy, zdejmij z nas hańbę" ) Kiedyś czytałam kazanie Wilkersona, który ten fragment odniósł do sytuacji kościoła w czasach ostatecznych, które w dniach ostatecznych będą chciały przynależeć do Jezusa na swoich warunkach. Natomiast, ktoś inny odniósł go do tego, że w czasach ostatecznych zabraknie mężczyzn (w sensie duchowym, nie fizycznym), którzy chcieliby przyjąć Boży autorytet.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 4:01 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 9:59 am
Posty: 281
Cytuj:
A jak rozmumiecie fragment z Bibli - Iz.4.1


Myślę, że to naturalny wynik tego co jest opisane w rozdziale 3 - "Twoi wojownicy padną od miecza, a twoi rycerze w walce." Tak było np. w Związku Radzieckim w czasie II Wojny Światowej. Zdarzało się, że na całą wioskę przypadało 2 mężczyzn - kierownik kołchozu i jakiś dziadek-inwalida. Nie muszę dodawać, że cieszyli się dużym powodzeniem.

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 5:31 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Kesja napisał(a):
A jak rozmumiecie fragment z Bibli - Iz. 4.1 ("W owym dniu uchwyci się siedem kobiet jednego mężczyzny mówiąc swój własny chleb będziemy jadły i swoim odzieniem będziemy się przyodziewać, niech tylko twoim imieniem się nazywamy, zdejmij z nas hańbę" )


Biblia jest bardzo konkretna. W rozdziale 3 jest mowa o sądzie nad Jeruzalemem i Judą, a rozdział 4 rozpoczyna się słowami W OWYM DNIU - czyli w czasie, o którym mówi poprzedzający opis wydarzeń sądu, podczas którego zginie wielu mężczyzn.

Zauważ, że fragment Iz. 3:16-24 mówi o pysze córek syjońskich, a potem o ich poniżeniu w wyniku tego samego sądu nad całym Izraelem. Ponieważ Iz. 4:2 znowu mówi "w owym dniu", a następnie ukazuje "latorośl Pana" (Mesjasza), która stanie się ozdobą i chwałą całej ziemi i krasą ocalonych Izraela, należy spojrzeć do wydarzeń opisanych w Zach. 12 i 13 - czyli sąd tuż przed widzialnym przyjściem Pana i nawróceniem całego żyjącego wtedy Izraela, choć wcześniej rzeczywiście wielu zginie:

"I stanie się w całym kraju - mówi Pan: Dwie trzecie zginą i pomrą, a tylko trzecia część pozostanie z nim. Tę trzecią część wrzucę w ogień i będę ją wytapiał, jak się wytapia srebro, będę ją próbował, jak się próbuje złoto. Będzie wzywać mojego imienia i wysłucham ją. Ja powiem: Moim jest ludem, a ona odpowie: Pan jest moim Bogiem" [Zach. 13:8-9]

Cytuj:
Kiedyś czytałam kazanie Wilkersona, który ten fragment odniósł do sytuacji kościoła w czasach ostatecznych, które w dniach ostatecznych będą chciały przynależeć do Jezusa na swoich warunkach. Natomiast, ktoś inny odniósł go do tego, że w czasach ostatecznych zabraknie mężczyzn (w sensie duchowym, nie fizycznym), którzy chcieliby przyjąć Boży autorytet.


Uduchawianie proroctw dotyczących Izraela i odnoszenie ich do Kościoła jest błędem. Jeśli jest napisane, że coś dotyczy Izraela (Jeruzalemu, Judy) to tak trzeba to rozumieć. Inaczej wychodzi bigos eschatologiczny na przykład. Ale kazanie to nie jest to samo, co systematyczny wykład Słowa. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 27, 2005 11:22 am 
Offline

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 2:56 am
Posty: 338
...


Ostatnio edytowano So lip 01, 2006 11:31 pm przez liafail, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 28, 2005 6:00 pm 
Offline

Dołączył(a): N maja 08, 2005 5:17 pm
Posty: 595
Lokalizacja: Katowice
To chyba już było,ale przypomnę.Duch Święty nie zamieścił w swoim Słowie jakich kolwiek zakazów i nakazów tylko na zasadzie ''no bo tak i już''.
Wraz z pojawieniem się zakazu nauczania przez kobiety jest też podane wyjaśnienie.1Tym 2 13-14 to właśnie wyjaśniają i uzasadniają ten zakaz.
Oczywiście niektórym współczesnym chrześcijankom ten zakaz jest bardzo ''nie po nosie'',dlatego też i uzasadnienia nie uznają za obowiązujące dzisiaj.Czyżby odporność na zwiedzenie u współczesnych chrzescijanek tak bardzo wzrosła,że już można uznać to usprawiedliwienie za nieaktualne?Jeśli tak,to i wiele innych apostolskich zaleceń również należało by zweryfikować.Np.te o skromności stroju i przyzwoitości.
Ciekawe jak by wyglądał NT,gdyby pozakreślać te fragmenty,które już ze względu na ''rozwój''człowieka są nieaktualne.
Cóż,niektóre siostry zaszły w tym ''rozwoju''tak daleko,że potrafią z Biblią w ręce strofować i pouczać swoich mężów.Przecież im tylko prawdę cytują,więc cóż w tym złego?A że w tym momencie wynoszą się nad męża?Nieważne,bo ich poczucie prawa im na to pozwala(+niektórzy''nauczyciele'').
W tym momencie można postawić pytanie.
Na ile mąż powinien być pokorny wobec swojej zawziętej i wymachującej mu przed nosem biblią żony,która więcej gdera niż modli się za niego?Wie ktoś,gdzie jest granica tej pokory?Wie ktoś,co robić w takiej sytuacji?

_________________
adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 28, 2005 10:43 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Adam napisał(a):
W tym momencie można postawić pytanie.
Na ile mąż powinien być pokorny wobec swojej zawziętej i wymachującej mu przed nosem biblią żony, która więcej gdera niż modli się za niego?Wie ktoś, gdzie jest granica tej pokory? Wie ktoś, co robić w takiej sytuacji?


Takie rzeczy się raczej nie ukryją, a żona w tej sytuacji po prostu grzeszy. Jak postępować, jest napisane w Mat. 18:15-18.

Problem pojawia się wtedy, gdy nie ma kto pójść i napomnieć, bo... wszyscy w domach mają to samo. Ale wtedy to już tylko wory i popiół.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 29, 2005 10:14 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 13, 2005 9:37 pm
Posty: 25
Panowie ,a czy Wy zawsze jesteście tacy w porządku ,może by tak zapytać żony co ją boli że taka gderliwa. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 29, 2005 12:59 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Kaja napisał(a):
Panowie, a czy Wy zawsze jesteście tacy w porządku

Oczywiście, że nie. Ale pytanie było inne. :D

Cytuj:
może by tak zapytać żony co ją boli że taka gderliwa. :)

Problem polega na tym, że gderanie odbywa się najczęściej bez konkretnycyh powodów, a za to w bardzo konkretnym natężeniu. Ale masz rację - właściwy kontakt wzajemny rozwiązuje wiele spraw, gdy istnieją rzeczywiste powody zmartwienia. Ja widzę to po Smoczycy z daleka i staram się jak najszybciej załatwić sprawę. Ale ona gdera i zrzędzi w ilościach tak minimalnych, że to "nie rzutuje na całość". Jestem błogosławiony (czyli szczęśliwy). :D

Adam chyba pisał o konkretnej sytuacji męża. Ale można postawić pytanie z drugiej strony: Gdzie jest granica pokory u żony, gdy mąż nadużywa swojej władzy? Gdy zamiast żonę miłować, pielęgnować (tak, tak!) i być dla niej prawdziwym Bożym przywódcą, staje się tyranem?

Odpowiedź jest taka sama. On grzeszy. Mat. 18:15-18. I jeszcze jedna sprawa: pewne reakcje z obu stron są grzechem bez względu na to, czy i jakie mają swoje powody i nic tych zachowań nie tłumaczy. Po prostu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 29, 2005 1:50 pm 
Offline

Dołączył(a): So sie 20, 2005 1:16 pm
Posty: 112
Dziękuję za wyjaśnienie dot. proroctwa, rzeczywiście bardzo "zdrowa" uwaga. Odetchnęłam z ulgą, bo już się zaczęłam bać, a nuż się zacznie wypełniać:-)
Co do problemu, uważam, że sedno tkwi w tym, że kościoły bardzo często skupiają się na tym co zewnętrzne: kobieta niech to..., a mężczyzna to..., i po takim powierzchownym poukładaniu myślą, że teraz wszystko jest ok. Ile kazań, pouczeń i rozmów, skupia się na tym masz być taka...., a nie szuka się odpowiedzi dlaczego jesteś taka, jak ci pomóc być taką czy takim.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 01, 2005 7:32 am 
Offline

Dołączył(a): Pt lip 22, 2005 7:31 am
Posty: 4
Ja zgadzam się z rolą kobiety, która jest opisana w Słowie Bożym. Jednakże czytając biografie różnych kobiet np. Katrin Kuhlman widzę Boże działanie pomimo tego, że prowadziły one własną służbę, nauczały, uzdarwiały i nie było nad nimi mężczyzny. Jakie są wasze przemyślenia na ten temat? Bo ja czytając o kobietach używanych tak przez Boga byłam zbudowana a z drugiej dtrony jakby się taraz taka kobieta pojawiła to wiem że miałabym dystans. Co myślicie?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 01, 2005 7:42 am 
Offline

Dołączył(a): N maja 08, 2005 5:17 pm
Posty: 595
Lokalizacja: Katowice
Najczęściej jest tak,że żona gdera,bo czuje się nie kochana a mąż marudzi,że ona go nie szanuje.No i weszliśmy w błędne koło.Kto ma zacząć pierwszy?Po ludzku-to se ne da.
Które kolwiek zacznie wzrastać w Chrystusie,wtedy On da nam to,czego nie potrafimy z siebie wykrzesać z ciała.
Ale to już nie w temacie...

_________________
adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 01, 2005 11:17 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Adam napisał(a):
Najczęściej jest tak,że żona gdera,bo czuje się nie kochana a mąż marudzi,że ona go nie szanuje.No i weszliśmy w błędne koło.Kto ma zacząć pierwszy?Po ludzku-to se ne da.


Po ludzku se ne da, ale ktoś musi przerwać błędne koło w mocy Bożej. Tym kimś jest mąż, który musi w ten sposób... przejąć przywództwo wraz z odpowiedzialnością.

Cytuj:
Które kolwiek zacznie wzrastać w Chrystusie, wtedy On da nam to,czego nie potrafimy z siebie wykrzesać z ciała.


Amen, święta prawda. 8)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 01, 2005 11:37 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
mrciszka napisał(a):
Ja zgadzam się z rolą kobiety, która jest opisana w Słowie Bożym. Jednakże czytając biografie różnych kobiet np. Katrin Kuhlman widzę Boże działanie pomimo tego, że prowadziły one własną służbę, nauczały, uzdarwiały i nie było nad nimi mężczyzny. Jakie są wasze przemyślenia na ten temat? Bo ja czytając o kobietach używanych tak przez Boga byłam zbudowana a z drugiej dtrony jakby się taraz taka kobieta pojawiła to wiem że miałabym dystans. Co myślicie?


Ja widziałem i słyszałem Katrin Kuhlman i zupełnie nie byłem zbudowany. Marne aktorstwo, długie szaty jak z antycznej tragedii i pseudoduchowe przemówienia. Uzdrowienia, proroctwa, a nawet wskrzeszenia nie są dowodem na autentycznośc posługi [Mat. 7:22-23]. Natomiast owoc życia owszem. Niestety, posługa w stanie grzechu (Kuhlman mimo ostrzeżeń ze strony wierzących wyszła za człowieka, który dla niej porzucił żonę i dzieci, a następnie sie z nim rozwiodła. I to jest poważny problem. Ale o tym już rozmawialiśmy na forum.

A biografie czasem są hagiografiami i służą jako materiały propagandowe do lansowania pewnych nauk (vide: "Boży gerenałowie").

Poza tym, samo egzekwowanie (w sensie korzystania z) autorytetu nad mężczyznami w Kościele jest przecież postępowaniem wbrew nauce apostolskiej [I Tym. 2:11-14]. Ja bym radził trzymać się z daleka od wszelkich kobiet - nauczycieli i kobiet - pastorałek. I od mężczyzn, którzy takie kobiety "lansują". Fakt, że Bóg użył kiedyś jakąś kobietę do czegoś nie oznacza, że to jest norma dla Kościoła, więc Twój dystans byłby jak najbardziej uzasadniony.

Chwała Bogu za wspaniałe niewiasty Boże, które służą Bogu w zgodzie z Jego Słowem. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 01, 2005 7:54 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 2:56 am
Posty: 338
...


Ostatnio edytowano So lip 01, 2006 11:32 pm przez liafail, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 01, 2005 8:03 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 2:56 am
Posty: 338
...


Ostatnio edytowano So lip 01, 2006 11:33 pm przez liafail, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 486 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 33  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL