www.ulicaprosta.net

Zaraz, Twoje twierdzenie dotyczyło słowa "allah" i brzmiało tak:

Na co ja odpowiedziałam:

O czym więc twierdzę, że nie mam takich informacji? O tym, co podkreślone.
Napisałam chyba wyraźnie, że najprawdopodobniej Mahomet wybrał Hubala, który był allahem Mekkańczyków i na jego "kanwie" został stworzony obecny Allah, oczywiście z udziałem wszelkich objawień, duszeń i ślinotoków. Przykro mi, jeśli tak strasznie zależy Ci żeby allah było koniecznie "demonicznym imieniem własnym", ale to tylko taki zachodni mit. Obecnie zaś allah to w ogóle jedyne słowo na boga. Twoje twierdzenie o demonicznym pochodzeniu islamu nie jest błędne. Błędne jest to, że uzależniasz demoniczność tej religii od jej politeistycznych korzeni. A przecież każda religia która nie czci jedynego, prawdziwego Boga Trójjedynego jest "demoniczna" po prostu dlatego, że pochodzi z inspiracji szatana i to on stoi za każdym bóstwem, któremu oddaje się cześć. Pogaństwo nie równa się politeizm. Pogaństwo to czczenie kogokolwiek i czegokolwiek innego niż Bóg.
Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej o islamie, to mam nadzieję, że to Ci pomoże:
http://www.ulicaprosta.net/nowastrona/t ... ticleId=75

...i "zero reakcji" ze strony Makabiego i Protektora...szkoda, bo nie wiadomo, czy teraz, np.: zrozumieli o czym pisała i jaki ma do tego stosunek M.M., czy może obrazili się, czy utwierdzili w swoim postanowieniu tworzenia ogólnych i nieuzasadnianych konkretnie zarzutów wobec M.M.? M.M. jest w tym względzie dla mnie większym świadectwem. I ma mądry zwyczaj sprawdzać informacje.

_________________
5775
"Ilu więc nas jest doskonałych, tak myślmy. A jeśli o czymś inaczej myślicie, i to wam Bóg objawi. Jednak w tym, do czego doszliśmy postępujmy według jednej miary i to samo myślmy"(Flp 3:15-16 Uwspółcześniona BG, wyd. Wrota Nadziei)
Welcome to Elijahnet!
"NA WIEKI JHWH SŁOWO TWOJE TRWALE ZASIADŁO W NIEBIOSACH" [interlinia Ps.119:89]

zarzuty wobec MalejMi dotycza przede wszystkim SPOSOBU mowienia o pewnych sprawach. Jesli taki styl Ci odpowiada (sadze ze tak) to sie buduj.
Ja nie mam zamiaru podniecac sie, ze pastor X. cos przekrecil.
Urasta to do mega problemu. Przypomina mi to katolika, ktory po raz pierwszy przeczytal biblijna wersje dekalogu.
Tzw stereoptyp "wojujacego islamu" jest jak najbardziej sluszny.
Nam Polakom brakuje bata w postaci najazdow tureckich (moze wtedy bysmy inaczej spiewali ) lub tez meczetu na kazdym rogu ulicy.
Islam to wrog wartosci chrzescijanskich, ktore leza u podstaw cywilizacji Zachodu.
Tyle w temacie.

"Zarzuty dotyczą", "sposób mówienia", "taki styl"... Masz Ty w ogóle coś konkretnego do mnie czy nie? Jak nie jesteś w stanie sformułować zarzutów i podać przykładów to daj sobie spokój.

A jednak się tym podniecasz... A poza tym nie wiem z czym dyskutujesz, ale na pewno nie z moimi argumentami. Czy ja gdzieś napisałam, że islam to religia pokoju? Że nie jest wojujący? Czy W OGÓLE wypowiadałam się na temat wojowniczości? Jeśli tak to przytocz, to nie powinno być trudne.
Przykre jest, że dla Ciebie reakcja na kłamstwo (i to w publikacji autorstwa osoby rzekomo wierzącej) jest bezsensownym podniecaniem się. Nie taką mamy mieć postawę:

Dlatego uznaję za słuszne wszystkie ustawy twoje, Nienawidzę wszelkiej drogi kłamstwa. (Ps. 119:128)

Nienawidzę kłamstwa i brzydzę się nim, Lecz kocham twój zakon. (Ps. 119:163)

Przeto, odrzuciwszy kłamstwo, mówcie prawdę, każdy z bliźnim swoim, bo jesteśmy członkami jedni drugich. (Efez. 4:25)

Nie wiem czemu akurat najazdy tureckie miałyby być "batem na Polaków", czyżbyś wiedział lepiej od Pana Boga co by się Polakom przydało? Widzę, że jednak miałam rację - chciałbyś prześladowań, nie wiem czemu, zamiast się cieszyć że mamy wolność.

A co do tych "wartości chrześcijańskich" to szkoda to nawet komentować - spójrz po prostu dookoła siebie, i zobacz czy jest w europejskich wartościach cokolwiek chrzescijańskiego. Europa jest zbudowana teoretycznie w połowie na katolicyzmie, a w połowie na kulturze grecko-rzymskiej. W praktyce zaś na ludzkiej pysze, egocentryzmie i źle pojętym poczuciu wolności.

GDZIE SĄ KONKRETY? Każdy może każdemu zarzucić, że "sposób mówienia o pewnych sprawach jest niewłaściwy". Wypadałoby jednak jakoś sprecyzować, co jest niewłaściwego w danym sposobie mówienia. Najlepiej w punktach, żeby było jaśniej. Atakowanie "sposobu mówienia" zamiast argumentacji adwersarza sprawia wrażenie, że brakuje rzeczowych argumentów.


Ale o jaki tajemniczy "styl" chodzi?


Tu nie chodziło o przekręcanie czegokolwiek, tylko o absurdalne teorie głoszone w ramach nauczania i stawienie nauczyciela jako punktu odniesienia dla innych. Szczegóły są w odpowiednim wątku i można je sobie przypomnieć. To o Paulku Washerze. Porównanie tego do reakcji katolików jest moim zdaniam kompletnym nieporozumieniem. Natomiast jeśli chodzi o apologetykę wobec islamu, to w pełni zgadzam się z obesrwacją MM - apologetyka powinna być rzeczowa, kompetentna i uczciwa. Niestety, Morey zbyt często myli fakty i wykazuje się brakiem wiedzy.

Podsumowując, zachęcałbym do atakowania idei, poglądów i argumentów zamiast zajmować się niejasnymi insynuacjami na temat "sposobu pisania", "stylu" czy innych niemierzalnych elementów, które atakować potrafi każdy - tylko, że nic z tego nie wynika.

nie rozumiem czemu po raz kolejny temat pierwotny został podeptany na rzecz próżnych sporów , to przykre ,proszę wiec admina o przeniesienie wątków nt. islamu do islamu, lub słowne potyczki o islam itp.
pozdrawiam

_________________
Psalm 1

Nie rozumiem, czemu cokolwiek miałoby zostać "podeptane" w tym temacie... Dyskusja się rozwija naturalnie i spontanicznie - jeśli rozmawiasz z kimś na żywo to też uważasz dyskusję za podeptaną tylko dlatego, że zeszła na inne tory?
Osobny wątek by się przydał swoją drogą, ale na razie nie ma innego miejsca.

http://www.walim.ewz.net.pl/755
http://www.walim.ewz.net.pl/732

filmy o bylych muzulmanach.Nie ogladalem jeszcze, wiec sami ocencie

Pierwszy film obejrzałam. Bardzo wzruszający. Uderzył mnie ogromny szacunek tego młodego człowieka wobec ojca, nawet po tym, jak ten usiłował go zabić...

ISLAM: O czym Zachód powinien wiedzieć (1/13)
http://www.youtube.com/watch?v=rhUE2tg9 ... r_embedded

http://www.youtube.com/watch?v=MInMWhinZDg&NR=1
Np. min. 6 i dalej

Napiszę w ten sposób, to NALEŻY zobaczyć i to koniecznie.

Co myslicie o tym co się dzieje w Egipcie i Jordanii?

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.

Może chodzi o Izrael ?
Artykuł w Rzeczpospolitej
Dlaczego Izrael boi się egipskiej rewolucji 11-02-03
Upadek reżimu Hosniego Mubaaka może oznaczać katastrofe dla państwa żydowskiego. Czy pragmatyczny sojusznik zamieni się w zaciekłego wroga ? Rok 1979. Tłumy irańskiej młodzieży wychodzą na ulice Teheranu, domagając się ustąpienia szacha. Liberalne zachodnie media pieją z zachwytu – sprzymierzona z Ameryką „reakcyjna monarchia” wreszcie obraca się w gruzy. Opozycja jest jednak słaba i podzielona. Kontrolę nad Iranem przejmują zdeterminowani fundamentaliści. Kraj przeistacza się w represyjną islamską dyktaturę.Właśnie o wydarzeniach sprzed 32 lat przypominają izraelscy komentatorzy, gdy piszą o trwającej obecnie rewolucji w Egipcie. Najważniejszą siłą opozycyjną w tym kraju są bowiem Bracia Muzułmanie. Znakoicie zorganizowane islamskie ugrupowanie, które potęgą ustępuje tylko armii. Gdy załamie się reżim Hosniego Mubaraka, ostrzegają Izraelczycy, to właśnie Bracia prędzej czy później sięgną po władzę. Mubarak zaś utrzymywał z państwem żydowskim znakomite stosunki. Zwalczał islamistów i respektował pokój zawarty między Egiptem a Izraelem w 1979 roku. Dzięki temu państwo żydowskie miało zabezpieczone południowe rubieże. To, że nienawidzący Izraela bracia kontynuowaliby tę politykę, jest mało prawdopodobne. A co za tym idzie – pozycja Izraela uległaby poważnemu osłabieniu. Po pierwsze lokalnie. Pomiędzy Izraelem a Egiptem znajduje się bowiem Strefa Gazy. Niewielka palestyńska enklawa kontrolowana przez Hamas, który powstał jako skrzydło Braci Muzułmanów. Terytorium to w ostatnich latach stało się bazą wypadową do ataków na Żydów. Hamas tylko dlatego nie puścił jeszcze z dymem całego połu- dniowego Izraela, że nie dociera do niego większość transportów broni. Udaje się je przechwycić w dużej mierze dzięki Egipcjanom, którzy zamknęli granicę ze Strefą i wysadzają w powietrze tunele kopane przez przemyt- ników. Jeżeli władzę rzeczywiście przejęliby Bracia, granica zapewne stanęłaby otworem, a broń popłynęłaby szerokim strumieniem. Gra toczy się jednak o znacznie większą stawkę niż wzmocnienie terrorystów ze Strefy Gazy. Strata egipskiego sojusznika oznaczałaby dla Izraela niemal całkowitą izolację. Państwo żydowskie jest bowiem skonfliktowane nie tylko z Palestyńcykami, ale także niemal ze wszystkimi liczącymi się graczami na Bliskim Wschodzie. Znajduje się w stanie zimnej wojny z Iranem oraz w stanie formalnej wojny z Syrią i Libanem. Na jego południowej granicy działa Hamas, a na północnej radykalna szyicka organizacja Hezbollah. Na domiar złego do historii przeszło długoletnie „strategiczne partnerstwo” z Turcją. Ostatnim państwem regionu, z którym Izrael utrzymuje poprawne stosunki, jest Jordania. Kraj, który sam boryka się z narastającym wewnętrznym buntem. Co Izrael może zrobić w takiej sytuacji Komentatorzy widzą dwie możliwości. Albo zwiększyć wydatki na zbrojenia i szykować się do sytuacji z lat 60. Czyli oblężonej twierdzy wśród arabkich wrogów. Albo dokonać dyplomatycznej wolty. Błyskawicznie zawrzeć pokój z Palestyńczykami i Syrią, aby móc się skupić na nowo otwartym „froncie południowym”. Pytanie tylko, czy Arabowie w ogóle będą chcieli rozmawiać z Izraelem, gdy się zorientują, że pozycja ich „syjonistycznego wroga” uległa znacznemu osłabieniu.

to woda na mlyn dla Iranu.

Nie mogę, no nie mogę.... Ludzie, nie czytajcie Rzeczpospolitej, jeśli chcecie się czegoś sensownego dowiedzieć - już pisałam na ten temat tu klik
Żeby porównywać sytuację do tej z Iranu'79 trzeba być naprawdę... Sytuacja była zupełnie inna, wbrew pozorom.

Komentatorzy to powinni sie zająć czymś, na czym się znają Może jednak znajdą coś takiego...

Aha, dodam na marginesie, że nie złoszczę się na Was, tylko na tą rzeszę wysokiej klasy specjalistów-arabistów (którzy prawdopodobnie nawet nie wiedzą na przykład, że Talibowie nie są Arabami)

O, chrześcijanie na UP zainteresowali się rozwojem sytuacji w Egipcie i jej wpływem na Izrael. Ciekawy jestem, co motywuje wasze zainteresowanie, obawy? Martwicie się o Izrael, o to chodzi?