www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Śr maja 14, 2025 10:56 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 486 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 33  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 9:43 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Jozue napisał(a):
Ciekawe gdzie jest tak napisane że kobiety nie mogą nauczać w kościele?


I Tym. 2:11-15

Cytuj:
ciekawe że Junię w grece masz jako faceta he he he? to są argumenty?


He he he, w grece stoi jak byk, że to jest facet. Zamiast się kłócić, po prostu zajrzyj do interlinii. A swoją drogą, są imiona męskie brzmiące tak, że pewnie też byś się upierał co do ich "damskości". Na przykład Bonawentura. A z greckich Akwila na przykład. Uważasz, że był kobietą, bo kończy się na "a"? :D

Cytuj:
ja polecam ci jedno jest taki gościu w Krakowie który tumaczył ten tekst do polskiego wydania nowego testamenty z greki na polski i wie dokładnie co tam jest napisane że Junia to kobieta , smok wawelski go zna chyba że to on ups !!!! :D jeżeli nie to sorry ! :D (Tomczyk)


Nie wiem, skąd Dominik wziął taką teorię. Ja mam przed sobą oryginał i widzę, co tam jest napisane. Oto kilka innych komentarzy specjalistycznych:

"[Junia, Junias] a name like the English "Jean," is either masculine or feminine; but the coupling of both names here signifies that both were men. As Lenski said: This is Junias, a man, not Junia (Julia), a woman, wife or sister of Andronicus. F13 (Coffman Commentaries)

"they rather seem both to be men; Junia should be read Junias, a contraction of Junilius" (New John Gill Exposition of The Bible)

"considering the name of the latter [Junia or Junias], this is more probable than that they should be two men, as others think, and brethren." (Matthew Henry Commentary)

Apostołowie mieli nauczać doktryny, a nauczanie doktryny w Kościele jest powierzone mężczyznom [I Tym. 2:11-14]

Apostołowie i bracia pańscy brali ze sobą w podróże swoje żony, nie swoich mężów:

"Czy nie wolno nam zabierać z sobą żony chrześcijanki, jak czynią pozostali apostołowie i bracia Pańscy, i Kefas?" [I Kor. 9:5]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 9:51 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Kesja napisał(a):
W nawiązaniu do tego co zostało już napisane ja mam pytanie: czy w takim razie kobieta może prowadzić grupę domową? U nas w kościele jest przyjęte, że kobieta nie może nauczać, natomiast może prowadzić grupę domową, podczas której: prowadzi modlitwę,zajmuje się pracą duszpasterską i co się z tym wiąże w pewien sposób naucza podstaw wiary np.nowoprzybyłych członków grupy. Z góry dziękuję za odpowiedź.


Pismo zabrania kobiecie nauczać w sensie "didaskein", czyli nauczania (wykładania) doktryny. Nauczanie doktryny odbywa się poprzez wykład Słowa. Najczęściej systematyczny, ale nie tylko.

"Didaskein" jest pochodną "didache" czyli "doktryna, nauczanie, instruowanie" oraz "didaskalia" czyli "doktryna, uczenie, nauczanie, instruowanie, doktryny, nauki".

"Didaskein de gynaiki ouk epitrepo oude authentein andros, all' einia en esychia" [I Tym. 1:12]

Dosłownie:

"Nauczać doktryny zaś kobiecie nie pozwalam, ani egzekwować autorytetu nad mężczyzną, ale [powinna] być w cichości".

Dlatego kobieta nie powinna występować z pozycji autorytetu nad mężczyzną w kościele, a młodzi chłopcy nauczani przez matki w dzieciństwie (co jest oczywiste) powinni przechodzić pod męski autorytet nauczycielski.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 10:01 am 
Offline

Dołączył(a): So sie 20, 2005 1:16 pm
Posty: 112
Smoku - ale jeśli taka liderka, nie naucza w dosłownym tego słowa znaczeniu, bo to czyni pastor i starsi, a przypuśmy w indywidualnych rozmowach pomaga w zrozumieniu prawd biblijnych? To czy wg.ciebie może to czynić. A jak w pozostałych rolach? jak prowadzenie modlitwy i zajmowanie sie duszpasterstwem?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 10:30 am 
Offline

Dołączył(a): Pn sie 22, 2005 3:02 pm
Posty: 96
Lokalizacja: Będzin
Okej nie mam zamiaru się spierać , bo to jest bezsensowne :( , ale na koniec taka mała informacja tam jest napisane że" nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani wynosić się nad męża " nie ma tu mowy o kościele tylko o mężu , chyba że w grece jest inaczej napisane , tego nie wiem ? . Ja wierzę że Gal 3;28 nie kłamie ! . Dobrze jest kiedy meżczyzna prowadzi każde zgromadzenie Pańskie i jest odpowiedzialny za taką pracę ale lepiej jeżeli działa w zespole mężczyzn i kobiet . Diakonise , liderki nie musićie tylko rodzić dzieci praca i żniwo jest wielkie więc do pracy w kościele Pana . Pozdrawiam wszystkich i przepraszam jeżeli kogoś uraziłem :( było mi miło na waszym forum :D

_________________
Jozue.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 12:18 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
Smok Wawelski napisał(a):
Kesja napisał(a):
W nawiązaniu do tego co zostało już napisane ja mam pytanie: czy w takim razie kobieta może prowadzić grupę domową? U nas w kościele jest przyjęte, że kobieta nie może nauczać, natomiast może prowadzić grupę domową, podczas której: prowadzi modlitwę,zajmuje się pracą duszpasterską i co się z tym wiąże w pewien sposób naucza podstaw wiary np.nowoprzybyłych członków grupy. Z góry dziękuję za odpowiedź.


Pismo zabrania kobiecie nauczać w sensie "didaskein", czyli nauczania (wykładania) doktryny. Nauczanie doktryny odbywa się poprzez wykład Słowa. Najczęściej systematyczny, ale nie tylko.

"Didaskein" jest pochodną "didache" czyli "doktryna, nauczanie, instruowanie" oraz "didaskalia" czyli "doktryna, uczenie, nauczanie, instruowanie, doktryny, nauki".

"Didaskein de gynaiki ouk epitrepo oude authentein andros, all' einia en esychia" [I Tym. 1:12]

Dosłownie:

"Nauczać doktryny zaś kobiecie nie pozwalam, ani egzekwować autorytetu nad mężczyzną, ale [powinna] być w cichości".

Dlatego kobieta nie powinna występować z pozycji autorytetu nad mężczyzną w kościele, a młodzi chłopcy nauczani przez matki w dzieciństwie (co jest oczywiste) powinni przechodzić pod męski autorytet nauczycielski.


No i np. to jest herezja w wydaniu Smoka Wawelskiego :D:D:D

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 12:37 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 2:35 pm
Posty: 330
sylka napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Kesja napisał(a):
W nawiązaniu do tego co zostało już napisane ja mam pytanie: czy w takim razie kobieta może prowadzić grupę domową? U nas w kościele jest przyjęte, że kobieta nie może nauczać, natomiast może prowadzić grupę domową, podczas której: prowadzi modlitwę,zajmuje się pracą duszpasterską i co się z tym wiąże w pewien sposób naucza podstaw wiary np.nowoprzybyłych członków grupy. Z góry dziękuję za odpowiedź.


(...)

"Didaskein de gynaiki ouk epitrepo oude authentein andros, all' einia en esychia" [I Tym. 1:12]

Dlatego kobieta nie powinna występować z pozycji autorytetu nad mężczyzną w kościele, a młodzi chłopcy nauczani przez matki w dzieciństwie (co jest oczywiste) powinni przechodzić pod męski autorytet nauczycielski.


No i np. to jest herezja w wydaniu Smoka Wawelskiego :D:D:D


A to jest herezja w wydaniu sylki :D:D:D

Kontreakcja warta reakcji.. :P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 12:56 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Jozue napisał(a):
Okej nie mam zamiaru się spierać , bo to jest bezsensowne :( , ale na koniec taka mała informacja tam jest napisane że" nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani wynosić się nad męża " nie ma tu mowy o kościele tylko o mężu , chyba że w grece jest inaczej napisane, tego nie wiem?


W grece "mąż" i "mężczyzna" to jedno słowo ("andros"), podobnie jak "kobieta" i "żona" ("gyne"). Dokładne znaczenie wynika z kontekstu, a kontekst I Tym. 2:8-14 mówi wyraźnie o kobietach i ich zachowaniu w zgromadzeniu. Wszystkie kobiety maja występować skromnie, a nie tylko żony. Wszystkie kobiety mają się uczyć i nie przejmować autorytetu nad mężczyznami. To jest biblijne i zdrowe.

Cytuj:
Ja wierzę że Gal 3;28 nie kłamie!


Oczywiście, że nie kłamie. Tylko trzeba go prawidłowo zrozumieć:

"Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie"

Jeśli z tego fragmentu ma wynikać nie tylko równość wszystkich podanych par (Żyd-Grek, niewolnik-wolny, mążczyzna-kobieta) w sensie duchowym ("w Chrystusie"), ale w każdym innym, to oznaczałoby nie tylko współcześnie rozumiane "równouprawnienie", ale również koniec niewolnictwa już w czasach apostolskich (czyli rewolucję) i tożsamości narodowej Żydów w Kościele. A to byłoby sprzeczne z nauką apostolską [Gal. 2:11-14; I Piotra 2:18]

Cytuj:
Dobrze jest kiedy meżczyzna prowadzi każde zgromadzenie Pańskie i jest odpowiedzialny za taką pracę ale lepiej jeżeli działa w zespole mężczyzn i kobiet. Diakonise , liderki nie musićie tylko rodzić dzieci praca i żniwo jest wielkie więc do pracy w kościele Pana . Pozdrawiam wszystkich i przepraszam jeżeli kogoś uraziłem :( było mi miło na waszym forum :D


Biblia nie mówi, że kobiety mają "tylko rodzić dzieci" - to jest propagandowe hasło współczesnych propagatorów "równouprawnienia" w Kościele. Ze wszystkich służb (a jest ich mnóstwo!) zostały wyłączone tylko dwie (przywództwo i nauczanie w sensie doktrynalnym) zarezerwowane dla mężczyzn. Jak napisał Tomek, jest to kwestia autorytetu. Czyli niewiasty mają do dyspozycji n-2 (en minus dwa) służb w kościele - to chyba nie jest mało? :wink:

P.S.

Nie czuję się urażony absolutnie. Smoki mają grubą skórę. :D

Pozdrawiam Cię serdecznie, Mężu Waleczny.


Ostatnio edytowano Pt sie 26, 2005 1:30 pm przez Smok Wawelski, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 1:07 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
Mnie naprawde bawi taka teologia Smoka :D:D:D

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 1:10 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Kesja napisał(a):
Smoku - ale jeśli taka liderka, nie naucza w dosłownym tego słowa znaczeniu, bo to czyni pastor i starsi, a przypuśmy w indywidualnych rozmowach pomaga w zrozumieniu prawd biblijnych? To czy wg.ciebie może to czynić. A jak w pozostałych rolach? jak prowadzenie modlitwy i zajmowanie sie duszpasterstwem?


Duszpasterstwo:

"Ale ty mów, co odpowiada zdrowej nauce (...) że starsze kobiety mają również zachowywać godną postawę, jak przystoi świętym; że nie mają być skłonne do obmowy, nie nadużywać wina, dawać dobry przykład; niech pouczają młodsze kobiety, żeby miłowały swoich mężów i dzieci, eby były wstrzemięźliwe, czyste, gospodarne, dobre, mężom swoim uległe, aby Słowu Bożemu ujmy nie przynoszono" [Tyt. 2:1-5]

Indywidualne rozmowy:

"A do Efezu przybył pewien Żyd, imieniem Apollos, rodem z Aleksandrii, mąż wymowny, biegły w Pismach. (...) A gdy go Pryscylla i Akwila usłyszeli, zajęli się nim i wyłożyli mu dokładniej drogę Bożą" [Dz. Ap. 18:24-26]

Modlitwę prowadzi Duch Święty (a przynajmniej powinien), więc tu nie ma problemu.

Z Biblii wyraźnie wynika, że przejmowanie autorytetu duchowego (przywódczego, nauczycielskiego) kobiet nad mężczyznami jest dowodem złego stanu duchowego pośród ludu Bożego i błędnie poukładanych priorytetów. Dlatego Izajasz powiada:

"Ludu mój! Jego ciemięzcami są dzieci i kobiety nim rządzą. Ludu mój! Twoi wodzowie to zwodziciele, wypaczyli drogi, którymi masz chodzić" [Iz. 3:12]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 1:14 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
Z jednej strony mnie bawi teologia Smoka, a z drugiej przeraza....po takich jego biblijnych wnioskach....... :shock: :shock: :shock:

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 1:29 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
sylka napisał(a):
Z jednej strony mnie bawi teologia Smoka, a z drugiej przeraza....po takich jego biblijnych wnioskach....... :shock: :shock: :shock:


Nie dziwi mnie to wcale. Zauważam również chroniczny brak argumentów z Twojej strony. Trudno podejmować dyskusję z czyimiś odczuciami. Baw się dobrze i bój się, jeśli masz ochotę. A może zacznij bardziej czytać Słowo Boże, a mniej artykuły feministek? :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 1:33 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 6:51 am
Posty: 88
Sylka, Twoje posty nic nie wnoszą. Może jakieś merytoryczne argumenty.
Przeglądając różne fora zauważyłem, że wojujesz z wielkim zacięciem o "wolność" kobiet. Zastanawiam się co Tobą motywuje?

Pozdrawiam
Rafael


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 1:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 2:35 pm
Posty: 330
sylka napisał(a):
Z jednej strony mnie bawi teologia Smoka, a z drugiej przeraza....po takich jego biblijnych wnioskach....... :shock: :shock: :shock:


sylka, czy nie ma w Tobie odrobiny refleksji że to co piszesz nie niesie ze sobą żadnych informacji oprócz tego że cos po prostu Ci nie pasi?
Można oczywiscie się pozaczepiać i pocieszyć na forum, ale czy nie boisz się że bazując na niczym pójdziesz tam, gdzie poniesie Cię serce, emocje, odczucia, cokolwiek?

Czy możesz zdradzić w jakim zborze jesteś, bo nie pamiętam?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 2:06 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
Z przykroscia zauwazylam, ze zbory , w których dopuszczono kobiety do wykladania doktryny predzej czy pózniej ulegaja zwiedzeniu :(
Kiedys wszystko sie we mnie burzylo na mysl o tym, ze czegos mi w kosciele nie wolno. Studiowalam Biblie wzdluz i wszerz szukajac czegos, co daloby biblijne podstawy do objecia przez kobiete sluzby Slowa czy przywództwa w kosciele. Oczywiscie znalazlam tylko przytoczone juz ponizej fragmenty, no i argumentowalam podobnie jak Jozue( kobieta ulegla ma byc tylko mezowi). Ale jak pewna siostra zostala liderka grupy domowej, w której byl jej maz, zastanawialam sie, kto tu kogo ma sluchac?
Kiedy bylam w zborze, gdzie byla pastorowa i miala meza, to ona w domu byla pod "jego autorytetem" , a w kosciele odwrotnie?

"A badzcie wykonawcami Slowa, a nie tylko sluchaczami, oszukujacymi samych siebie. Bo jesli ktos jest sluchaczem Slowa, a nie wykonawca, to podobny jest do czlowieka, który w zwierciadle przyglada sie swemu nautralnemu obliczu; bo przypatrzyl sie sobie i odszedl; i zaraz zapomnial, jakm jest"(Jakuba 1.22-25)

No, cóz, nie zawsze nam sie podoba Slowo Boze , szczególnie pragnieniom naszego "ciala" :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 26, 2005 3:11 pm 
Offline

Dołączył(a): So sie 20, 2005 1:16 pm
Posty: 112
Sylka- czy jako Dziecko Boże nie odczuwasz bojaźni i w swoim sercu nie stawiasz pytania czy aby dobrą drogą kroczę? Przecież tego rodzaju pytanie jest tylko i wyłącznie chęcią podobania się Panu.Czy nie boisz się, że któregoś dnia obudzisz się i powiesz zmarnowałam czas, jestem dalej niż bliżej.Przecież wnikliwe zbadanie kwestii (bez uprzedzeń) czy kobiety mogą nauczać może sprawić, że będziesz bardziej pewna, że podobasz się Bogu. Ja byłam liderką grupy domowej. Od samego początku jak tylko pastor mi to zaproponował miałam wątpliwości. Badałam, badałam i sercem czułam, że nie powinnam, ale autorytet pastora był dla mnie ważniejszy od rzeczowych argumentów ze Słowa Bożego jaki i własnych odczuć. I śmiem twierdzić, że zmarnowałam czas, choć pomogłam wielu osobom, ale biblia mówi: co z tego choćby cały świat zyskał a na swojej duszy szkodę poniósł. Pozdrawiam cię bardzo serdecznie i już zupełnie z innej beczki muszę napisać, że bardzo lubię twoje poczucie humoru:-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 486 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 33  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL