Grazyna napisał(a):
Zastanawiam się tylko( i po to w zasadzie założyłam ten wątek) czy można się nauczyć, jak odpowiadać na powtarzające się zarzuty katolików( coś w rodzaju poradnika), czy to może nie ma sensu, bo Duch ma nam podpowiadać, co i jak mamy mówić w danym momencie( choć przyznam , że mi często brakuje języka w gębie, a na na mądre odpowiedzi wpadam po czasie...).
Znać odpowiedzi na "podstawowy zestaw pytań" katolika czy świadka" jest dobrym pomysłem .
Chodzi o to byś nie wykuła na pamięć podanych ci przez kogoś odpowiedzi i nie recytowała ich jak formułki. Nigdy rozmowa nie toczy się dokładnie tak jak chcemy lub jak poprzednia z podobnym rozmówca. Bądz keratywna
Dobrze jest więc nie tyle wkuć odpowiedzi ale pogrzebać i poczytać coś na temat popularnych pytań więcej.
Czasem jest tak że faktycznie Duch prowadzi rozmowe i to tak jak człowiek by sam nie wpadł na pomysł odpowiadać.
Co mam na mysli?
Nagłą bystrość i polot, zaskaującą jasność umysłu i przychodzace do głowy odpowiedzi. Czasem też przekonanie że należy nie dać sprowadzić się w rozmowie na poboczne tory.
Pamiętasz rozmowe Jezusa z Samarytanką?
Ona chciała tak właśnie odwrocić rozmowe od siebie i jej życie na teologiczna dyspute o problemach doktrynalnych. Często dajemy się tak właśnie ściagnąć w niepotrzebne rozmowy.
Cytuj:
Najczęściej słyszę z ust katolików takie wypowiedzi:
1. Nasz kościół trawa nieprzerwanie od 2000 lat , ponieważ mamy sukcesję apostolską, natomiast twój kościół to wytwór XIX stulecia( w najlepszym przypadku XVI/XVII)
Hm... no tak a buddyzm ma 2600 lat, konfucjonizm o 100 mniej, animizm jest od zawsze i co z tego wynika?
Jeżeli chcesz podyskutowac o historii chrześcijaństwa to poczytaj coś na ten temat wtedy łatwiej będzie odpowiadać na to pytanie. Choćby w ten sposób że taki katoliczm w jaki jest dzisiaj to efekt dodawanie kolejnych dogmatów i dostosowywania go do czasów ale i miejsca w którym KRK buduje swoje struktury.
Sięgnij do książek

Cytuj:
3. Kościołów protestanckich jest tyle co grzybów po deszczu i ciągle się dzielą, a my jesteśmy w jedności
No tak jedność...
Wiem jaki szok przeżyła moja znajoma odwiedzając Włoch, gdy zobaczyła jak tam czci się mase lokalnych świętych, jakim kultem otacza relikwie. Hiszpania i przebierane co jakiś czas figurki stadka Jezusków i Maryjek czczonych tak że graniczy to z obłedem były kolejnym dla niej szokiem.
Co kraj to katolicyzm Grażyno. W Meksyku jest baaardzo ciekawie

no a w Stanch czy Kanadzie katolicyzm stara sie byc jak najmniej dziwaczny w swoim bałwochwalstwie i upodabnie do protestantyzmu.
Poszukaj czegoś o lokalnym kolorycie katolickim a sam możesz być zaskoczona jak można poprowadzic rozmowe o monolicie katolickim.
Cytuj:
2. Skąd wiesz, że należy wyrzucić z kanonu ksiąg księgi machabejskie czy inne, które znajdują się w kanonie Biblii katolickiej, a nie znajdują w kanonie Biblii protestanckiej
Tu przydalby się zdobyć troszke wiedzy na temat kanonów Starego Testamentu. Czym różni się aleksandryjski od palestyńskiego, jaki jest hebrajski, jak zmieniał się chrześcijański, jakie ksiegi kościoły różnych wyznań uznają za kanoniczne a jakie nie i dlaczego.
Skoro ma być rozmowa o Machabejskiej to można powołać się na Trydent.
Nie zaszkodzi ci gdy przeczytasz te księgi jeżeli chcesz się wypowiadać o ich treści/kanoniczności. Poznasz powody dla których nie ma ich w Biblii protestanckiej.
Cytuj:
4. Zanim powstały Pisma NT istniały w tradycji ustnej, zatem nie ma nic złego w tradycji, jest ona... biblijna.
Biblijna tradycja musi być zgodna z Biblią więc nie może zawierać treści sprzecznych z tymi zawartymi w Ksiedze.
Cytuj:
Jest tego jeszcze trochę, ale te chyba powtarzają się najczęściej. Szczególnie chciałabym "łyknąć" trochę wiedzy w zakresie wypowiedzi
nr 2...Bo co ja im mogę powiedzieć? Że wierzę tak, ponieważ tak mi powiedziano w zborze? ( dla nich to nowy argument: suchasz się swojego guru i nie sprawdzasz, ile w tym prawdy...).
No i tu masz rację. Łyknij troche wiedzy skoro chcesz prowadzic takie rozmowy bo akurat to interesuje twoich katolików.
ja rozmawiając z ludzmi, niezależnie od tego w co wierzą staram sie na początku ustalic jak rozumieja podstawowe sprawy. Nalezą do nich;
-czy Bóg jest,
-czy Bóg jest osobowy,
-czym jest grzech dla nich,
-czy uwarzają ze popełniaja grzachy,
-co decyduje o tym że jakiś czyn uznają za grzech -tzn jaki jest zestaw ich przykazań w które wierzą i stosuja w życiu, skąd go wzieli,
-kim dla nich jest Jezus.
wprzypadku katolików dalej są:
-co się według nich wydarzyło na Golgocie,
-czy wierzą że Jezus zmartwychwstał.
Ustalenie tego pomaga w dalszej rozmowie bym wiedziała co do mnie mówi rozmówca urzywając słów "grzech", "Bóg". Czasem moze okazać się że rozumie je w taki sposób że oczy otwieram baaardzo szeroko ze zdumienia i ni jak ma się jego wiara do kaltolickiego składu apostolskiego.