www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So lip 12, 2025 10:29 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 183 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 16, 2007 12:54 pm 
Offline

Dołączył(a): N sie 14, 2005 6:23 pm
Posty: 174
Grazyna napisał(a):
Bardzo często są to faktycznie emocje( tak jest np. z histerycznym śmiechem całego tłumu). Niestety- nie zawsze.Doświadczyłam czegoś, co już za emocje uznać nie można. Siły , która cię pcha tak, że nie mozesz ustać na nogach. Omdlewasz, tracisz na moment świadomość, żeby za chwilę ją odzyskać leżąc plackiem na podłodze. Spadasz z krzesła. To nie są emocje- to jest jakaś duchowa siła.
Pamiętam, jak jakaś kobieta podniosła ręce i skierowała je w moją stronę. Nawet mnie nie dotknęła. I nagle poczułam się tak, jakby powietrze mnie pchało do tyłu. Stawiałam temu opór, nie chciałam tego. Nie byłam w żadnym transie czy coś takiego. W końcu ta siła, to coś rzuciło mnie na podłogę. I na koniec coś wydostało się przez moje usta- z takim chichotem.
Możecie nie wierzyć, ale ja to przeżyłam.
Najpierw myślałam, że to Boża moc . Teraz zaczynam myśleć, że to było zupełnie coś innego...

Ja też widziałem coś podobnego.Ludzi, którzy pod wpływem dotknięcia przez "usługującego" nie tylko "padali pod mocą" ale zapadali w regularne stany transu (jak przy hipnozie).Niektórzy wyglądali, jakby stracili przytomność i zemdleli, a inni - jakby mieli "odlot" po narkotykach.Widziałem podobne rzeczy na filmach o New Age-wszystko to wyglądało identycznie,jak przy uprawianiu niektórych form medytacji wschodniej(medytacja transcendentalna).Do tego dochodziło wydawanie przez tych ludzi w transie różnych przeraźliwych odgłosów (wycie,charczenie, szczekanie, inne szokujące odgłosy),niekontrolowane drgawki itd....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 16, 2007 1:06 pm 
Offline

Dołączył(a): N sie 14, 2005 6:23 pm
Posty: 174
sewen napisał(a):
Myślę ,że liczne problemy emocjonalne ,jakim ulega wielu chrześcijan ,,którzy swego czasu dali się porwać nauce prosperity, znaków i cudów,wynikają z braku prawdziwych doznań Boga w ich życiu. Bardzo często poddajemy się trendom,nie szukając prawdziwej społeczności w Duchu Św.

Często są to tylko emocje podgrzane do maksimum....
sewen napisał(a):
A ponieważ wszystko co z Bogiem możemy przeżyć dzieje się na podstawie wiary,tedy nie okradajmy się z Bożych doznań tylko dlatego ,że nie podoba nam się zachowanie tego ,czy owego człowieka..

Tu nie tylko chodzi o zachowanie,ale także o to, co głoszą ci ludzie...(na przykład doktryna o "duchowej śmierci Jezusa" promowana przez Hagina, Copelanda czy np.Joyce Meyer, która wręcz uczyniła z tego dogmat wiary-rzecz niezbędną do zbawienia :shock: )
sewen napisał(a):
Ze smutkiem oglądałem ich problemy emocjonalne,tylko dlatego,że nie potrafili zrozumieć ,że biblia wzywa każdego z nas z osobna ,abyśmy "WZRASTALI W POZNANIU I DOZNANIU BOGA" ,a nie żebyśmy budowali wiarę na doznaniach innych ludzi.

2 List Piotra 3,18 mówi,abyśmy "wzrastali w łasce i poznaniu Pana " , a nie tak,jak piszesz.


Ostatnio edytowano Wt lut 20, 2007 9:49 am przez Jolteon, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 16, 2007 1:41 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
Cytuj:
sewen napisał(a):
Nigdy nie tarzałem się ,nie śmiałem demonicznym śmiechem,ani nie upadałem pod "ręką wielce namaszczonego".Te rzeczy są mi obce. Myślę jednak,że działanie Ducha Św.nie ogranicza się tylko do mówienia przez jednych,a słuchania przez innych kazań i ludzkich wypocin,które bardzo często zubażają wiarę zamiast ją budować .


Zatem napisz, co jeszcze można uyczynić w Duchu ( pomijając :mówienia przez jednych,a słuchania przez innych kazań i ludzkich wypocin

Cytuj:
Widzę też że najczęściej najwięcej do powiedzenia na wszystkie tematy mają ludzie,których myśli zostały zbudowane przez pastora ,a nie przez Słowo Boże
.
Słowo Boże prostowało to, co mia do powiedzenia pastor...

Cytuj:
Wobec powyższego zastanawiam się jaka jest różnica między KK a protestantami ,jeśli potrafimy powielać wypowiedzi przywódców,zamiast budować swoją i innych wiarę na tym co objawia Duch Św. przez Słowo Boże
.
Nie powielamy wypowiedzi przywódców, tylko prostujemy ich heretyckie dokonania...
Cytuj:
Wszystkie zatem "złe" doświadczenia naszego życia chrześcijańskiego wynikają z tego ,że w zborach nie pozwala nam się myśleć indywidualnie(nie (nie tak jak podaje przywodca), chociażby On podawał nam rzeczy ,których nie ma w Słowie Bożym.

No, to też. Ale nie wiem, czy zauważyłeś, większość wypowiadających się myśli całkiem samodzielnie ...

Cytuj:
Jeżeli jednak Jezus mówi ,że Duch Św. wprowadzi nas we wszelką prawdę,dlaczego członkowie zborów akceptują tego rodzju dziwadła?
To coludzkie trwa krótko,i często bardzo boli,kiedy się okazuje,że nic nie ma wspólnego z Bożą Mocą. Ale nawet wtedy ,kiedy nam się to zdarzyło nie możemy do końca życia pozostawać pod pręgierzem tych wydarzen i zamykać się na wszystko
.
Zamykać się...na wszystko? A co konkretnie masz na myśli? Bo ja już wcześniej napisaam, na co się konkretnie "zamykam"( w skrócie: ewangalia propserity ...) , a na co nie...
Cytuj:
Bóg jest Bogiem pokoju i porządku. Jeżeli przez pryzmat Bożego Słowa będziemy przepuszczać każde wypowiedziane z mównicy słowo,ustrzeżemy się rozczarowań, jednocześnie mogąc zwrócić uwagę niebiblijnemu mówcy.

Amen.
Cytuj:
A może tego boimy się bardziej niż zwiedzenia ? Pozdrawiam zachęcając do odwagi w walce o czystość Słowa Bożego.Sewen

Że niby czego się boimy? Zwrócenia uwagi?
A odwagi to akurat wypowiadającym się w tym temacie chyba nie brakowało... :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 16, 2007 4:31 pm 
Offline

Dołączył(a): N sie 14, 2005 6:23 pm
Posty: 174
sewen napisał(a):
Wszystkie zatem "złe" doświadczenia naszego życia chrześcijańskiego wynikają z tego ,że w zborach nie pozwala nam się myśleć indywidualnie(nie (nie tak jak podaje przywodca), chociażby On podawał nam rzeczy ,których nie ma w Słowie Bożym.

Sam słyszałem takie nauczania,które zachęcały do bezkrytycznego przyjmowania wszystkiego,co głosi dany nauczyciel.Na porządku dziennym były teksty typu "jeżeli masz wątpliwości,czy to jest dla ciebie,to możesz być pewny że są od diabła"(zwłaszcza w kontekście kazań o sukcesie,powodzeniu finansowym i uzdrowieniu).
Do tego wielu głoszących manipuluje słuchaczami w ten sposób,że nadaje "nadprzyrodzoną sankcję"swemu głoszeniu,ówiąc,że to jest "słowo z nieba","to,co mi Bóg objawił"itd...
sewen napisał(a):
Stąd dość powszechne bieganie z flagami,upadanie,wycie i inne tego rodzaju anomalia akceptowane przez wielu tylko dlatego,że zaakceptował je wcześniej przywódca.

Nie tylko.Tu chodzi także o odrzucenie rozsądzania i badania duchów.Bezkrytycznie się przyjmuje,każdą nawet najdziwaczniejszą manifestację,jako przejaw Bożego działania.
sewen napisał(a):
Jeżeli jednak Jezus mówi ,że Duch Św. wprowadzi nas we wszelką prawdę,dlaczego członkowie zborów akceptują tego rodzju dziwadła?

Po pierwsze,dlatego, że w wielu zborach od ludzi wymaga się tego,że będą wręcz ślepo posłuszni pastorowi,jako temu który "ma wizję od Boga,jak prowadzić zbór".Po drugie,wielu ludzi buduje swoją duchowość na szukaniu przeżyć,doznań.Wtedy im to pasuje i bezkrytycznie to akceptują.
sewen napisał(a):
Bóg jest Bogiem pokoju i porządku. Jeżeli przez pryzmat Bożego Słowa będziemy przepuszczać każde wypowiedziane z mównicy słowo,ustrzeżemy się rozczarowań, jednocześnie mogąc zwrócić uwagę niebiblijnemu mówcy.

Amen.[/i]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 16, 2007 9:26 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt gru 09, 2005 11:32 am
Posty: 39
Tyle tu goryczy,jadowitego krytycyzmu,potepienia i oskarzenia,ze niemal ma sie wrazenie że kościół Boży to jedno wielkie oszustwo,lub ściek śmierdzący zamiast rzek wody życia...
Ludzie w jakim wy miejscu tkwicie...wszak .."Kto przeze Mnie wejdzie i wyjdzie i pastwisko znajdzie.."
moze nie tymi co trzeba DRZWIAMI wchodzicie...
Tak tu mozna sie zdołowac ze pewnie nigdy wiecej tu nie wejde i innym odradzę...

_________________
Zycie to Jezus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 16, 2007 10:38 pm 
Grom ,ja po pierwszej tu wizycie czułem się okropnie( głównie tu czytam).Tu się zwalcza herezje :D :D :D :D .Bywają tematy ciekawe,bo nie brak tu mądrych,choć i mędrków dużo.Dziś od rana zerkam do tematu" Pierwsi ewangeliczni chrześcijanie"i skorzystałem.Walki tutejsze już omijam,one nigdy nic nie dają.Trochę tylko przed chwilą stanąłem w obronie pewnego adwentysty,ale to człowiek i jakoś tak mi go żal się zrobiło.Omijaj walki a czasem skorzystasz,ale nie namawiam szczególnie.Takie te chrzescijańskie fora jak chrzescijanie.Nie może być inaczej.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 17, 2007 11:47 am 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
A gdzie tu walka...z człowiekiem? Uważam, że nie ma niczego złego w mówieniu na głos, że pewne nauki są szkodliwe i przynoszą cierpienia. A że niektórzy od razu czują się atakowani( bo wciąż są zwiażani z takimi ruchami) to już bardziej ich problem.
Kiedy zdarza mi się mówić na temat moich osobistych przeżyć czy refleksji związanych z nauczaniem "trzeciej fali', od razu słyszę od zwolenników tej nauki, że:
a) wywołuję rozłamy
b) kłócę się
c) sądzę innych
d) a w ogóle to mam ducha goryczy i buntu, stąd jestem niewiarygodna
- i to się od lat nie zmienia...

A ja po prostu mam wyrobione zdanie dot. konkretnego nauczania i pewne doświadczenia związane z wpŁywem tychże nauk na konkretnego człowieka.

Grom , piszesz:Tyle tu goryczy,jadowitego krytycyzmu,potepienia i oskarzenia,
No, a powiedz: człowiek nałykał się bzdur. Wskutek tych bzdur został głęboko zraniony. Teraz ostrzega przed tym innych. Gdzie tu jad?
Gdzie tu...oskarżenia? Jadowity krytycyzm?

A co z tymi, którzy ranią, odrzucają i nauczają bzdur w imieniu Pana? Mamy ich głaskać po głowie , błogosławić, wybaczać i milczeć? W imię jakiejś dziwnie pojętej jedności? I to jest ta "dobra" opcja?
Pomyśl o tych wszystkich ludziach, którzy poodchodzili od kościoła ( albo jeszcze gorzej- od Boga) wskutek fałyszywych nauczycieli. Nad tymi pierwszymi jakoś się nie litujesz, tych ostatnich pewnie być bronił...


Jak mi kiedyś było wstyd, jak katolik rzucił mi w oczy, że ewangeliczni to wariaci i sekciarze...A było to po jego wizycie w pewnym super-charyzmatycznym zborze. I to ma być dobre świadectwo?!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 17, 2007 2:24 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 8:43 am
Posty: 255
Lokalizacja: Podlasie
Też zastanaiwa mnie gdzie ludzie widzą tutaj jakiś jad czy walki ? Co do sekciarstwa gotów jestem to potwierdzić... wystarczy poczytać/popisać na forum Spichlerza, gdzie niewygodne odpowiedzi/użytkownicy są usuwani za "mieszanie w głowach".

_________________
Mat 6;33


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 17, 2007 6:33 pm 
Mnie jednak trochę śmieszy składanie buńczucznych deklaracji że oto na jakimś internetowym forum zwalcza się szkodliwe herezje.Wszak nikt nie ma obowiązku tutaj wchodzić i czytać,nikt nie ma obowiązku swoich"nowych pogladów" tu konfrontować.Dyskutujemy tylko z tymi,którzy tu wejdą a jeśli odejdą już dajemy im spokój i pozwalamy herezji się rozwijać.Watpię też by najzagorzalsi głosiciele herezji chcieli tu wchodzić i pytać co my na to.
Jest to forum i tu się rozmawia i to wszystko a jesli ktoś nazbyt gorliwie weźmie sobie do serca zwalczanie herezji to potem wychodzą z tego bardzo często nieprzyjemne dyskusje.
Bardzo możliwe że pojawi sie ktos ,kto nie wie co począć z tym lub owym,może nie ma kogo zapytać.No to i owszem należy spokojnie powiedzieć ,ale żeby się szarpać z kimś kto i tak wie swoje to nie widzę sensu.Czasem stawiamy sobie zadania przerastajace nas,nie dla nas a przy tym przeceniamy rolę internetu w Kościele.Więcej dystansu wszystkim nam się przyda.
Tylu teraz nauczycieli że nie ma ich kto słuchać.Każdy chce uczyć,pouczać,poprawiać bez względu nawet na to jak wygląda jego życie,ile ma lat,co przeżył,do czego został powołany,namaszczony.Nie chcę być krytykantem istniejącego forum bo rozmowa nigdy nie jest czymś złym byle nie wychodzić zbyt często poza ramy zwykłej braterskiej,ludzkiej rozmowy.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 17, 2007 7:07 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
Cytuj:
Mnie jednak trochę śmieszy składanie buńczucznych deklaracji że oto na jakimś internetowym forum zwalcza się szkodliwe herezje.Wszak nikt nie ma obowiązku tutaj wchodzić i czytać,nikt nie ma obowiązku swoich"nowych pogladów" tu konfrontować.Dyskutujemy tylko z tymi,którzy tu wejdą a jeśli odejdą już dajemy im spokój i pozwalamy herezji się rozwijać.Watpię też by najzagorzalsi głosiciele herezji chcieli tu wchodzić i pytać co my na to.

Najzagorzalsi nie wejdą. Ale zapraszałam na to forum mnóstwo ludzi i jednak wchodzili...Byli zainteresowani. Nawet jeśli rozpaczliwie bronią swych poglądów, to jednak sama ich obecność tutaj daje do myślenia...Ja też tak zaczynałam. Najpierw- obrona swego stanowiska. Bunt. Zacietrzewienie. Potem- zwątpienie, szukanie odpowiedzi ww Piśmie, wertowanie Biblii. W końcu- zmiana niektórych poglądów, po rozpatrzeniu argumentów i modlitwie.

Cytuj:
Jest to forum i tu się rozmawia i to wszystko a jesli ktoś nazbyt gorliwie weźmie sobie do serca zwalczanie herezji to potem wychodzą z tego bardzo często nieprzyjemne dyskusje.

Dyskusja nie musi być nieprzyjemna, jeśli obydwie strony zachowują się kulturalnie i przestrzegają pewnych reguł.
Cytuj:
Bardzo możliwe że pojawi sie ktos ,kto nie wie co począć z tym lub owym,może nie ma kogo zapytać.No to i owszem należy spokojnie powiedzieć ,ale żeby się szarpać z kimś kto i tak wie swoje to nie widzę sensu.Czasem stawiamy sobie zadania przerastajace nas,nie dla nas a przy tym przeceniamy rolę internetu w Kościele.Więcej dystansu wszystkim nam się przyda.

No, to byś mnie skasował na samym początku...Wchodziłam na takie fora, szukając odpowiedzi na pytania, ale baaardzo chciałam usyszeć inne odpowiedzi...Ale to nie znaczy, że n i e chciałam rozmawiać. Póki ktoś podejmuje rozmowę, to znaczy, że jednak chce...Ze coś go gnębi...Być może jest i tak, że jedynym jego zamiarem jest nawrocić kogoś na swoje myślenie. Ale w takim przypadku po prostu dość szybko rezygnuje.

Cytuj:
Tylu teraz nauczycieli że nie ma ich kto słuchać.Każdy chce uczyć,pouczać,poprawiać bez względu nawet na to jak wygląda jego życie,ile ma lat,co przeżył,do czego został powołany,namaszczony
.
No wiesz..czy ja muszę udowadniać, że żyję świętym życiem, jeśli chcę się wypowiedzieć na jakiś temat...? :? W końcu każdy może porozmawiać, wypowiedzieć się na dany temat bez względu na wiek, doświadczenie i "namaszczenie"...? Jego wypowiedzi będą świadczyć o nim na tyle, na ile to możliwe.
Zresztą- jeśli ktoś naprawdę dobrze naucza i trzyma się Pisma, to ja nie muszę znać szczegółów jego życia osobistego...
Cytuj:
Nie chcę być krytykantem istniejącego forum bo rozmowa nigdy nie jest czymś złym byle nie wychodzić zbyt często poza ramy zwykłej braterskiej,ludzkiej rozmowy.

A ktoś tu wychodzi poza takie ramy...? 8)
Chyba będziesz musiał zdefiniować, co rozumiesz przez "zwykłą , braterską rozmowę"...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 18, 2007 1:09 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt lut 13, 2007 11:39 am
Posty: 168
Wiemy wszyscy ,że Słowo Boże jest niekończącą się księgą życia.Jednak Ono samo mowi,że litera zabija. Stanowi Ono Prawdę tylko wtedy ,gdy Duch Św. je ozywi (czyt.wprowadzi Je w działanie0. Problemem dzisiejszego kościoła jest to,że zadowolił się informacją jaką niesie litera.Bo jeżeli o czymś mówimy ,czego w życiu nie doznaliśmy ,mówimy literę ,która zabija. To właśnie jest problem ,który zubożył zbory.A ponieważ w zgromadzeniu nic nie dzieje się oprócz słuchania kazań i śpiewania pieśni,ludzie wymyślają bieganie z flagami,padanie na ziemię, krzyki, wrzaski, udając ,że to czyni Bóg.To im dodaje"duchowości. Patrząc jednak na pierwotny kościół,czytamy ,że ludzie mieli apostołów wielkim poważaniu,albowiem za ich sprawą działo się wiele cudów i znaków. Zatem słowa z Ew. Marka 16.rozdz."Atakie znaki będą towarzyszyć ,tym ,którzy uwierzyli"... były prawdą ,potwierdzającą to ,że oni uwierzyli,i to ,że w Biblii zawarta jest prawda. O takich zgromadzeniach mówię ,gdzie,BÓG potwierdza to co powiedział. Jeśli tak będzie to ludzie nie będą musieli wymyślać niczego,ponad to co podaje nam Słowo Boże. Ponieważ wyeliminowano rolę Ducha Św.w prowadzeniu zgromadzeń, to też Jego nieobecność została zastąpiona,dziwactwami z piekła rodem.Do tego możnaby dodać jeszcze wątpliwe powołania do służb, zanik wszystkich innych służb oprócz pastora,
To przyczyniło się do anomaliów w Kościele. Kościół zadowolił się plewami,zamiast poszukiwać i spożywać Boże ziarno.
To ,że będziemy pisać ,że gdzieś jest żle, niebiblijnie,nie zmieni naszej zubożałej sytuacji. Uważam ,że powinniśmy domagać od przywódców zborów,biblijności,w zgromadzeniach i w codziennym życiu. Zachęcam i pozdrawiam Sewen


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 18, 2007 4:15 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
No i zgadzamy się ze sobą. Znam zbory, gdzie nie eliminuje się roli Ducha Świętego ani nie naucza o "ustaniu" darów, jednakże niewiele się dzieje. Myślę, że to nie jest wina tych wierzących. Po prostu- Bóg ma swój czas i czyni, co zechce. Chce- pojawiają się cuda i znaki, nie chce- nie pojawiają się.
Chrześcijanie nie powinni "zamykać" się na Ducha( w tym sensie, że nie powinni nauczać o ustaniu darów np.), ale też nie powinni skupiać się na tych darach. To nie jest prawda, że miernikiem "prawdziwego" zboru chrześcijańskiego m u s z ą być manifestacje Ducha w postaciu znaków. uzdrowień itp. Nie muszą.

To ,że będziemy pisać ,że gdzieś jest żle, niebiblijnie,nie zmieni naszej zubożałej sytuacji
Ale może ktoś to przeczyta i nie pójdzie tam, gdzie jest niebiblijnie. Albo ktoś, kto twki w złych strukturach zapragnie się odłączyć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 19, 2007 12:56 pm 
Offline

Dołączył(a): N sie 14, 2005 6:23 pm
Posty: 174
Zgadzam się z tobą,Grażyno.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 19, 2007 9:02 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt lut 13, 2007 11:39 am
Posty: 168
AMEN, Problemem tych ,którzy bądź to się odłączą, bądż nie pójdzie "tam " gdzie herezje jest to ,gdzie iść?Pozdrawiam Sewen.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 20, 2007 10:52 am 
Offline

Dołączył(a): N sie 14, 2005 6:23 pm
Posty: 174
sewen napisał(a):
Do tego możnaby dodać jeszcze wątpliwe powołania do służb, zanik wszystkich innych służb oprócz pastora,
To przyczyniło się do anomaliów w Kościele. Kościół zadowolił się plewami,zamiast poszukiwać i spożywać Boże ziarno.

Ja bym do tego jeszcze dodał wykrzywione nauczanie Słowa (oparte na tzw. wiedzy objawionej) ,stawianie prywatnych objawień wyżej niż Słowo,posługiwanie się wyrwanymi z kontekstu wersetami (np. dla uzasadnienia "padania pod mocą")


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 183 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL