www.ulicaprosta.net

Dla mnie jedną z najważniejszych rzeczy dyskwalifikujących BH w moich oczach jest fakt,że jest on (tak jak wielu kaznodziejów Ruchu Wiary) propagatorem bluźnierczej nauki o "duchowej śmierci Jezusa"...

No to tak brzmi jak pytanie: Czy wyobrażasz sobie Pana Jezusa jak strzela z karabinu maszynowego do ludzi ?

Ale prawda odpowiedz i wszystko jasne.

Nauka jest najważniejsza, za nią idą czyny

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"

Zawsze gdy chodzi o działanie darów Ducha przychodzi mi na myśl jeden werset:

Amen!

a mnie ten fragment:

22. Podczas gdy Żydzi znaków się domagają, a Grecy mądrości poszukują,
23. my zwiastujemy Chrystusa ukrzyżowanego, dla Żydów wprawdzie zgorszenie, a dla pogan głupstwo,
24. natomiast dla powołanych - i Żydów, i Greków, zwiastujemy Chrystusa, który jest mocą Bożą i mądrością Bożą.
1 list do Koryntian 1:22-24

ale Benny Hinn (Toufik Benedictus Hinn) podobno jest Włochem z pochodzenia, chociaż urodził się w Tel-Aviv-Jaffo

To coś nowego.Sam BH w swojej książce "Dzień dobry,Duchu Święty"określa siebie jako Palestyńczyka...

co do pochodzenia:
nie będę się upierać, moje wieści to ploty, dlatego napisałam "podobno" - dzięki za sprostowanie
a co do miejsca urodzenia: przyznał się?

Do niczego jeszcze nigdy sie nie przyznal. Kreci i miesza. Ojciec, Izraelczyk, burmistrz w Tell-Aviv, stal sie w koncu Palestynczykiem, zatrudnionym w posredniaku dla bezrobotnych Arabow, ale to tez splynelo po Bennym.
A tutaj madame tez przewraca...sie:
http://www.youtube.com/watch?v=2jhw_5ye8Qo&feature=related

24. natomiast dla powołanych - i Żydów, i Greków, zwiastujemy Chrystusa, który jest mocą Bożą i mądrością Bożą.

Rację ma jj cytując te słowa.gdyż Chrystus ,którego zwiastuje
[znienawidzony przez wielu zawistnych ludzi) Benny Hinn to właśnie Chrystus,który jest Mocą i Mądrością Bożą, a nie ten ,który nic nie może ,jak to się dzieje w wielu polskich zborach. Pozdrawiam Sewen

Sewen zauważ, że tutaj jest KONIUNKCJA. Czymże jest moc BEZ mądrości i na odwrót?
Fascynacja MOCĄ Ducha może być pewnym problemem - zauważ, fragment z Dziejów odnośnie Szymona Czarnoksiężnika (Dz. Ap 8, 9-20)
Szymona też zafascynowała MOC Piotra, nawet przyjął chrzest, jednak ciągle pragnął MOCY! I gdy poprosił Piotra o coś co w sumie brzmi przecież POBOŻNIE:
"Dajcie i mnie tę władzę - powiedział - aby każdy, na kogo włożę ręce, otrzymał Ducha Świętego"
Piotr mu odpowiedział:
"Niech pieniądze twoje przepadną razem z tobą - odpowiedział mu Piotr - gdyż sądziłeś, że dar Boży można nabyć za pieniądze. 21 Nie masz żadnego udziału w tym dziele, bo serce twoje nie jest prawe wobec Boga. 22 Odwróć się więc od swego grzechu i proś Pana, a może ci odpuści twój zamiar. 23 Bo widzę, że jesteś żółcią gorzką i wiązką nieprawości"

Zwróć uwagę, ze tam się pojawiły pieniądze...
MOCĄ zawsze fascynowali się magicy, chrześcijanin powinien fascynować się JEZUSEM a nie JEGO CUDAMI!

Pozdrawiam cię serdecznie

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.

Ach, jakze by ci sie przydalo popatrzec na te zagranice od wewnatrz! Przestalbys wreszcie psioczyc na wszystkich forach, na polskie zbory.

Witam JJ , tak to prawda że kościoły w Europie czy w Stanach Zjednoczonych Kanadzie nie mają nic do dania w większości. Ale to wiedzą ludzie którzy tam byli , inni mają fantazje . Ale Są kościoły w Polsce i zagranicą które na prawdę żyją Bożym słowem i prowadzeniem Pana

_________________
Jozue.

Jasne, ze sa, ale te, ktore sa zgnile w Polsce, sa jeszcze bardziej zgnile za granica. To stad pochodzi rozklad, a na polskie zbory nie ma co narzekac, oby tylko pozostaly w swoim zasciankowym zacofaniu, to moze jakos przetrwaja.

Seven widzę,że masz problem z Doświadczaniem Chrystusa w Polskich zborach a nawet krytykujesz ich stan by usprawiedliwić diabelskie działania BH, a tylko słowo: MOC - zauważyłeś z tych weretów, które podał JJ:
22. Podczas gdy Żydzi znaków się domagają, a Grecy mądrości poszukują,
23. my zwiastujemy Chrystusa ukrzyżowanego, dla Żydów wprawdzie zgorszenie, a dla pogan głupstwo,
24. natomiast dla powołanych - i Żydów, i Greków, zwiastujemy Chrystusa, który jest mocą Bożą i mądrością Bożą.
1 list do Koryntian 1:22-24


Tymczasem Chrystus w Polskich zborach objawia swą moc właśnie w swojej mądrości tak by nie czynić spektakularnych cudów i uzdrowień ale aby jako arcykapłan i pasterz oczyszczać ludzi na zgromadzeniach z ich grzechów, mocą swej swiętej krwi (...społeczność mamy z sobą i krew J. Ch....1Jn 1:7) , pokrzepia serca wierzących aby trwali w Nim, udziela pokoju, nasyca wiarą i poczuciem bezpieczeństwa w Nim, naucza, przyprowadza do upamiętania. Dlatego ludzie wychodzą też ze spuszczoną głową gdy przyprowadzani do upamiętania przez Ducha myślą by wyrzec się grzechu, który kochają albo rozmyślają nad tym co objawiał im Duch podczas spotkania i objawia dalej. Nie muszą wychodzić ze spotkania weseli jak puste skakające pinkpongi lecz radośni w sercu bo są dalej w społeczności z Panem i nie mają afrykańskiego temperamentu jak na filmach Bonke*go.
Wobec braku spektakularnych, sensacyjnych dzieł głupstwem jak u pogan jest dla ciebie to, że Chrystus objawia się jako ukrzyżowany a rzadko jako pogromca chorób i diabła. A jeśli Jego wolą jest aby Polski kościół miał małą moc (jak w Obj 3:8) to co ci do tego. Bardzo rzadko w histori całego świata Bóg przejawiał intensywnie swoją moc spektakularnie. Raptem za życia Mojżesza, Eliasza i 12 apostołów z 7-mioma diakonami. Skoro jak twierdzisz pierwsi chrześcijanie dysponowali taką mocą nieustannie to dlaczego na przykład wzywali Piotra do wskrzeszenia Tabity a nie dokonali tego sami. Łukasz zauważył, że Bóg potwierdzał Słowo za sprawą apostołów a nie wszystkich chrześcijan. Paweł zaś pisał, że Duch przejawia się a nie działa ciągle w darach swoich.
Mam wrażenie, że wymagasz od Boga ( i chrześcijan), jak zgorszeni Żydzi znaków i cudów, - intensywnego działania, wbrew Jego naturze i woli. Chrystus rozczarowany postawą swoich rodaków powiedział: "Jeśli nie ujrzycie znaków i cudów nie uwierzycie". A o wiarę, której udziela Bóg, najbardziej tu chodzi a nie o cuda i sensacje. "Chorych i biednych zawsze mieć będziecie" - powiedział Chrystus a ty wbrew Jego woli najchętniej opróżniłbyś nawet wszystkie szpitale z chorych a nie tylko zbory bo pożądanie mocy zaślepia cię na Bożą wolę . Bóg jest zadowolony gdy Jego dzieci mają wiarę, która ich zbawia i dla tej wiary ( jeśli jej brakuje) przejawia czasem dary D.Św, oraz dla wymienionych powyżej. Ty zaś chyba chcesz aby Bóg zapełnił twoją nudę cudami bo Go nie doświadczasz na co dzień w małych sprawach w życiu i w ważnych sprawach na nabożeństwie. A to jest dziełem Bożym: " Wierzyć w Tego, którego On posłał". Jak wyzbędziesz się pożądania mocy Bożej to zmieni sie twoja relacja z Bogiem i będziesz Go doświadczał bardziej niż myślisz bo "Bóg udziela Ducha bez miary" tylko nie w tym czego oczekujesz.
Lubimy się chlubić z ciała jak to ujmuje Paweł i narzekamy na puste zbory, jak sewen chcielibyśmy chlubić się z ciała ich wielkością , mówimy: brak uzdrowień ciała i zewnętrznych działań D. Św ale gdy doświadczamy Chrystusa choćby jako wcielonego żywego Słowa to On wystarcza i wypełnia. "Ciało nic nie pomaga. Słowa które powiedziałem do was są Duchem i życiem". Jn 6r.
Ga 6:8 Bw „Bo kto sieje dla ciała swego, z ciała żąć będzie skażenie, a kto sieje dla Ducha, z Ducha żąć będzie żywot wieczny.”