www.ulicaprosta.net

"My katolicy, również jesteśmy współorganizatorami tego wydarzenia. Tacy ludzie prości podadzą swoje namiary pewne, czyli imię i nazwisko, telefon, z jakiej miejscowości i z jakiego kościoła. i potem te karteczki będą posegregowane wg wyznań chrześcijańskich. Katolików, którzy zgłoszą się jako katolicy, oni będą oddani katolikom, czyli mnie bo ja tam reprezentuję kościół katolicki i po prostu będzie tak, że potem my z kolei odsyłamy do poszczególnych miejscowości, czy wspólnot, formacji w danej miejscowości."

Ksiądz Roman Trzciński
Przedstawiciel Kardynała Kazimierza Nycza, Metropolity Warszawskiego
członek Rady Festiwalu Nadziei

Na jednym forum właśnie przeczytałem krótki i zwięzły komentarz w tej sprawie "Więc protestanci zawiozą katolików do Warszawy, żeby "umocnić" ich w wierze katolickiej..." no na to wychodzi...

Posłuchaj wywiadu z księdzem Romanem Trzcińskim pod adresem: http://chnnews.pl/index.php/pl/kraj/ite ... golow.html

No szok....tak oficjalnie...I ewangeliczni przywódcy bez żadnych oporów "oddadzą" mu "katolików". Czyli organizatorzy FN uznają, że kościół katolicki jest dobrym, głoszącym pełną ewangelię kościołem, gdzie może następować wzrost duchowych wierzących! I nawet jeśli ktoś tam narodzi się na nowo, to potem trzeba łaski Bożej, żeby opuścił wszeteczną organizację, bo raczej mu nikt prawdy nie powie, a raczej w zwiedzeniu będzie utwierdzać. Faktycznie trzeba się modlić, żeby jak najwięcej osób MIMO WSZYSTKO nie pogubiło się w tym wszystkim...

Oj, na naszych oczach tworzy się odstępczy "kościół", podwaliny pod przyjście antychrysta....

Owieczko, nie dziw się. To musi się stać i bardzo dobrze, że się dzieje. Ks. Trzciński robi nam wszystkim przysługę, bo bardziej otwartym tekstem chyba nie można już powiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi. To szansa dla wszystkich chrześcijan ewangelicznych, którzy mają jeszcze choć odrobinę zdrowego rozsądku. Jeśli mają, to zawrócą z tej ekumenicznej drogi. Jeśli nie mają, to im już chyba nic nie pomoże.

Hm, czyli wniosek z tego, że jeśli ktoś deklaruje się jako Katolik - to prawdopodobnie zostanie skierowany z powrotem do kościoła, z którego teoretycznie przybył na ewangelizację? Nawet, jeśli "zewangelizowali" go protestanci - którym nie wolno nakłaniać takiego człowieka do zmiany wyznania pod "karą" wykluczenia z listy "ewangelistów"?

Wniosek z tego, że każdy wróci do siebie - no, poza wyznawcami innych religii i ateistami (którzy de facto stają się religią).

_________________
"Pókim był dziecięciem, mówiłem jako dziecię, rozumiałem jako dziecię, rozmyślałem jako dziecię; lecz gdym się stał mężem, zaniechałem rzeczy dziecinnych." 1 Kor. 13:11

"I powiedział do wszystkich: Jeśli kto chce pójść za mną, niechaj się zaprze samego siebie i bierze krzyż swój na siebie codziennie, i naśladuje mnie." Łuk. 9:23

Jestem bardzo ciekawy wykładu Słowa albo w ogóle kazania na tym festiwalu. Muszą to ubrać odpowiednio tzn. będą musieli się starać żeby nie urazić jedni drugich. Albo po prostu żadnych konkretów nie będzie.

_________________
/ Krzysztof z Warszawy
"Indywidualny tok nauczania nie jest tutaj przewidziany, bo nikt nie ma na to czasu."

Koncert muzyki chrześcijańskiej w wykonaniu znakomitych zespołów Trzecia Godzina Dnia i Beaty Bednarz– odbędzie się 12 czerwca 2014 r. w Katedrze Chrystusa Króla w Katowicach, podczas spotkania ekumenicznego z udziałem znanego pastora amerykańskiego Franklina Grahama, który przybędzie do Katowic na zaproszenie Abp. Wiktora Skworca. Wizyta F. Grahama w Katowicach związana jest z 36. rocznicą pobytu i ewangelizacji jego ojca- Billego Grahama w katowickiej katedrze.

Spotkania ewangelizacyjne Billy’ego Grahama, festiwale Franklina Grahama i wystąpienia Willa Grahama cieszą się niezwykłą popularnością na całym świecie.

Billy Graham głosił Dobrą Nowinę niemal 215 milionom ludzi podczas setek wyjazdów misyjnych, spotkań ewangelizacyjnych w Ameryce Północnej i w innych częściach świata. Od 1989 r. jego syn Franklin Graham przemawiał na ponad 160 festiwalach ewangelizacyjnych w 37 stanach i 40 krajach. Will Graham należy do trzeciego pokolenia Grahamów, prowadzących działalność ewangelizacyjną pod sztandarem Stowarzyszenia Billy’ego Grahama.

W ramach spotkania odbędzie się niezwykły koncert w wykonaniu topowych wykonawców chrześcijańskich. Wystąpią Trzecia Godzina Dnia oraz Beata Bednarz z zespołem. Przewidywany czas trwania 17:45- 21:00

Festiwalowi towarzyszyć będzie również międzywyznaniowe sympozjum ekumeniczne „Krzyż symbolem nadziei i jedności”, które odbędzie się na Wydziale Teologicznym UŚ w Katowicach oraz wystawa fotograficzna poświęcona działalności Billego i Franklina Grahamów.

Plan nabożeństwa ewangelizacyjnego
12 czerwca 2012
Katedra Chrystusa Króla w Katowicach

Oficjalne spotkanie z pastorem Franklinem Grahamem

17.45 – koncert Beata Bednarz z zespołem;
18.30 Powitanie i modlitwa;
18.40 Dwa czytania z Pisma Świętego;
18.50 Wstęp John & Annie Barbour & Franklin Graham;
18.52 Muzyka John & Annie Barbour;
18.58 John & Annie Introduce Franklin Graham;
19.00 Przesłanie: Franklin Graham;
19.40 Odpowiedź na wezwanie kaznodziei (doradztwo);
20.00 Modlitwa końcowa + błogosławieństwo;
20.05 Pieśni uwielbienia TGD i Beata Bednarz.

Organizatorzy:
Archidiecezjalna Komisja Ekumeniczna i Dialogu Międzyreligijnego
Grupa eM Media Sp. z o.o.
Patronat honorowy:
Ks. Arcybiskup Wiktor Skworc – Metropolita Katowicki
Ks. Biskup Paweł Anweiler - Przewodniczący Śląskiego Oddziału Polskiej Rady Ekumenicznej
Prezydent Katowic- Piotr Uszok
Patronat medialny:
Radio eM, Gość Niedzielny, Radio Katowice,TVP Katowice.

żródło: http://www.radioem.pl/index.php/home/patronat

Dzisiaj ukazał się tekst pastora Henryka Hukisza

Kto jest Panem tej niwy?

http://hukisz.blogspot.com/2014/06/kto- ... l?spref=fb

to jest odpowiedź na interesującą inicjatywę Kościoła Chrześcijan Baptystów w Bydgoszczy
" NIE - dla Festiwalu Nadziei" na Facebooku, która znajduje się pod adresem:

https://www.facebook.com/events/1436326786627497/

"Wieloletni pastor i nauczyciel Słowa Bożego"
Coraz bardziej załamuje mnie poziom argumentacji różnych pastorów.
"Weźmy, chociażby na przykład, Pawłowe zamiłowanie do odwiedzania żydowskich miejsc kultu, czyli lokalnych synagog. Przecież to przywódcy żydowscy, przedstawiciele nie biblijnej już religii, zarządzali tymi miejscami zgromadzeń. Paweł, skoro nauczał, że Zakon już nie działa, a ci którzy nakłaniają do zachowywania nakazów starego Prawa, są fałszywymi nauczycielami, powinien unikać tych miejsc jak ognia."

Jeżeli istnieje szansa to proszę o modlitwę za mnie (Kamil) bo jadę na FN głosić ewangelię. Nie wiem ile będę w stanie w 10 minut przekazać, ale zrobię wszystko co w mej mocy, aby przekazać tyle ile jestem w stanie - może Bóg posłuży się mną. Nie będę zważał na zakazy głoszenia pełnej ewangelii. Niech mnie wykluczają sobie (najpierw mnie muszą złapać ). Apostołom też zakazano głosić Jezusa i też się nie posłuchali!

O ile się nie mylę, to po FN będziesz mieć możliwość kontaktu z osobą, której będziesz "doradzał", więc jest szansa na coś więcej niż 10minut.
Moja osobista prośba jest taka, żebyś zachęcał do osobistej lektury Słowa Bożego. Błagam- podkreślaj ważność tego. Moje ostatnie doświadczenia są takie, że ludzie boją się tego jak ognia (katolicy, sami o sobie mówią, że kochają Jezusa, ale nie "dorośli" do samodzielnego czytania SB)

Dzięki wielkie za uwagę asique - to jest niezwykle ważna rzecz. Faktycznie - ja będąc katolikiem (takim wychowanym) - chyba od zawsze uważałem Biblie za księgę, której tajniki mogą jedynie kapłani poznać i trzeba wiele lat studiów aby ją zrozumieć, więc trzymałem się od niej z daleka - chociaż raz na jakiś czas (w odstępach kwartału lub dwóch), ksiądz mówił, że warto by poczytać.
Lider mojej grupy domowej (naprawdę kochający Pana brat) teraz bardzo mocno się zachwyca, tym, że coraz więcej katolików czyta słowo, że kiedyś było inaczej i się prawie w ogóle w KRK nie czytało. Trochę się boję, że pewnego pięknego dnia dowie się od swoich katolickich znajomych, że katolicy też wierzą, że są zbawieni z łaski przez wiarę i bez uczynków i przepłynie Tyber (czy jak się tak brudna rzeka nazywa) - nie wiedząc, że jest bardzo duża różnica w rozumieniu tej terminologii.

A wiesz, dlaczego? Bo oni MAJĄ POWIEDZIANE, że Biblię wolno czytać JEDYNIE "w Kościele i z Kościołem" - to taki wytrych, który pozwala kontrolować wiernych, żeby przypadkiem nie czytali Biblii pod kierownictwem Ducha Świętego. Bo jeśli zaczną to robić, wyjdą w końcu z krk.

Powiedz temu Twojemu liderowi, żeby się zastanowił, dlaczego babcia ma takie wielkie zęby. Każdy Czerwony Kapturek prędzej czy później będzie musiał zadać sobie to pytanie, bo jeśli tego nie zrobi, to zostanie zjedzony zanim nadejdzie Gajowy.

I niech poczyta przypisy w Biblii Tysiąclecia albo niech uważnie przestudiuje tzw. "przekłady ekumeniczne" - może wtedy mu się bardziej rozjaśni. I pozdrów Kapturka od Smoka Wawelskiego.

Staram się, ale moje argumenty odbijają się o ścianę - to tylko teologia i katolicy za dużo o niej nie widzą. Co by chyba znaczyło, że nie ma sensu rozdwajać włosa na czworo. Ja naprawdę zdaję sobie zdaję, że liberalna teologia jest naprawdę destrukcyjną siłą i seminaria (co do zasady) są teraz cmentarzami wiary, bo panowie w wieżach z kości słoniowych albo się bardzo nudzą albo mają odgórny przykaz aby wymyślać coraz głupsze rzeczy (zwłaszcza jak można na nich zarobić vide Erman). Ale teologia na prawdę ma znaczenie dla zdrowej nauki biblijnej. chociaż wiem, że psychologia "biblijna" i marketing "biblijny" się łatwiej łyka. Czasami załamuję ręce - a jestem bardzo młodym chrześcijaninem. Jeszcze rozumiem postawę dwóch braci, którzy są u nas w zborze, gdzie wyszli z rodziny badaczy pisma, którzy zrobili im z mózgu papkę i mają awersję do szerszej interpretacji pisma - z uwagi na szeroki "zakres możliwości" i starają się być bardziej prowadzeni przez Ducha Świętego, ale czy ci z braci i sióstr, którzy chodzą już z Panem 10-20 lub 30 lat nie powinni mieć lepszego rozeznania ?

Przeżywam podobne dramaty i tez jestem niemowlaczkiem w Panu. Oczy wychodzą mi z orbit, jak osoby, które z wielkich mękach odchodziły z KRK (czasem trwało to po parę lat) teraz nazywają KRK "denominacją chrześcijańską".
Wiesz, to chyba trochę tak jak w "Nowych szatach króla"- tylko dziecko śmiało zauważyć, że król jest nagi, bo starsi byli już nauczeni politycznej poprawności...

Zastanawiam się czy Katolik po tym wydarzeniu może później trochę inaczej spojrzeć na Boga. Również o ile będzie głoszona prawdziwa ewangelia , czy jest szansa że zacznie poszukiwać Boga trochę na własną rękę a nie tylko posłusznie przez duchowieństwo? W końcu to nie liturgia mszy ale będzie wykład słowa - może to dać do myślenia.

_________________
/ Krzysztof z Warszawy
"Indywidualny tok nauczania nie jest tutaj przewidziany, bo nikt nie ma na to czasu."