Oliwka napisał(a):
Jeśli pójdziemy tym tropem to sie okaże ,ze ten tron to jakaś długa ława jak to dawniej w szkołach bywało - bedzie posun sie.
Napisałem, co oznacza zasiadanie na tronie wraz z kimś. Przeczytaj jeszcze raz.
Oliwka napisał(a):
Smok napisał(a):
Duch nie zasiada na tronie, ale uczestniczył w akcie stworzenia świata [I Mojż. 1:2] i człowieka [Job 33:4] i wraz z Ojcem posłał Mesjasza [Iz. 48:12-16]. Interesujące jest również to, że chwała Boża przyśle Mesjasza ponownie, gdy JHWH posłany przez JHWH zamieszka osobiście wśród swego ludu [Zach. 2:12-15].
No to KTO, Stworzył świat, raz mówicie Jezus i pokazujecie palcem wersety teraz, że Duch no i masz racje, to Duch Mesjasza czyli jak dla mnie Jeden i TEN SAM - Stwórca, ale jeszcze nie Ojciec. Ale czy to wyjaśnia dlaczego nie siedział na tronie...
JHWH powiedział "Uczyńmy człowieka na obraz nasz". I uczynił. JHWH stworzył niebo, ziemię i wszystko, co na niej jest. Poszczególne Osoby JHWH (Ojciec, Syn i Duch) pełniły różne funkcje w akcie stworzenia - Syn własnoręcznie stworzył niebo i Ziemię [Hebr. 1:8-10], Duch Boży był obecny podczas aktu stwórczego nieba i Ziemi [I Mojż. 1:2], a także stworzył człowieka, a tchnienie Wszechmocnego ożywiło go [Job. 33:4]. Ponieważ Ojciec stworzyl świat przez Syna [Hebr. 1:2], możemy wnioskować, że Syn uczynił to z inicjatywy Ojca. Oczywiście, nie jesteśmy w stanie pojąć do końca relacji między Osobami, ale to, co czytamy, powinno nam wystarczyć.
Cytuj:
YHVH posłany przez YHVH, drwisz?
Nie drwię. Czytam Pismo i tam jest tak dosłownie napisane [Oz. 1:7; Zach 2:12-15]. Poczytaj oryginał. Przecież dla Ciebie to pestka, no nie?
Cytuj:
Albo ty mówisz prawde, albo Jezus .On powiedział /widać przewidział / Israelu YHVH JEDEN .
Oczywiście, że JHWH jest JEDEN (echad). Tak jak mąż i żona są JEDNYM (echad) ciałem, gdy się połączą.
Cytuj:
Zatem który z was kręci? Ty twierdisz wbrew Jego Słowu ze DWUCH. nie wierzę ci.
Mnie nie musisz wierzyć. Uwierz Słowu. Jeśli zakładasz, że jeden oznacza jedność absolutną, to masz rację. Ale wtedy masz poważne problemy z wieloma fragmentami, które albo są całkowicie sprzeczne albo sugerują, że może to być jedność złożona. To Ty twierdzisz, że DWUCH. Nie ja.
Cytuj:
Paweł powiedział jak powiedział Adonaj jest DUCHEM i zakończył wymawiajac IMIE Adonaj - YHVH jest Duchem. Tu nie ma dwuch ale Jeden i ten sam.
Paweł nie pisał do Koryntian po hebrajsku, więc nie ma tam "Adonai", tylko "kyrios" czyli Pan. Nawet, gdyby było "Adonai" (co w połączeniu z cytowanym przez Pawła II Mojż. 34:29-35 jest wielce prawdopodobne), oznaczałoby to, że Mojżesz rozmawiał na Synaju z Duchem Świętym, nazywanym JHWH w II Mojż. 34:29]. I bardzo dobrze. W różnych fragmentach Biblii mamy rónież opisy JHWH jako Boga Izraela, którego prawdziwą postać oglądał Abraham [I Mojż. 18:22,33], Mojżesz [IV Mojżesz 12:8] czy starsi Izraela [II Mojż. 24:9-11]. Duch nie ma postaci (a tym bardziej prawdziwej postaci), Ojca nikt nigdy nie widział, o czym zaświadcza Paweł w I Tym. 6:16], a mimo to oni wszyscy widzieli JHWH. Po prostu trzy różne Osoby JEDNEGO JHWH objawiały się człowiekowi w historii w różny sposób. Ale nie ma sensu wałkować tego kolejny raz w szczegółach.
Cytuj:
Dziwne, ale to Syn Objawia Ojca a nie Ojciec Syna? Zatem to Ojciec jest Ukryty a nie Syn.
Ojciec mieszka w światłości niedostępnej [I Tym. 6:16], a Żydzi słyszeli Jego głos, ale Jego postaci nigdy nie widzieli [Jan 5:37]. (zagadka - czyją prawdziwą postać oglądał Mojżesz, jeśli nie mógł to być ani Ojciec, ani Duch?). Dlatego Syn objawił ludziom Ojca.
Cytuj:
Jesli Ojciec jest Duchem, a jest to, z czyim Duchem posłał Mesjasza, który też jako Adonaj mówi ze jest DUCHEM - ew Jana Pamietam, że Duch jest JEDEN, zatem CZYJ? kogo? Mesjasz wraz z Ojcem pozyłaja Ducha Czyjego? Mesjasza? czy Ojca?
Jeśli masz tak niewzruszone założenia jak to, które wytłuściłem, to żadna dyskusja nie ma sensu, bo i tak zawsze wiesz najlepiej. Duch JHWH jest Duchem Bożym, czyli zarówno Duchem Ojca jak i Duchem Mesjasza - Trójjedyny JHWH najwyraźniej ma taką cechę, którą nazywamy współistotnością - tzn. odrębne Osoby mają wspólną istotę i jedna może być poprzez drugą np. w sercu człowieka. Dlatego Ojciec i Syn mieszkają w odrodzonym człowieku poprzez Ducha, bo zarówno Ojciec jak i Syn osobiście przebywają w niebie. Nie rozumiem tego intelektualnie, ale nie muszę. Bóg mi to objawił poprzez Ducha na podstawie przesłanek, które mieszczą się jeszcze w granicach mojego intelektualnego poznania.
Cytuj:
Jeśli połaczę ,ze Duch Mesjasza jest tym ,który mówi a tu ,ze jest to Duch Ojca to znaczy ,ze musi byc to TEN SAM DUCH bo Duch jest JEDEN. To, również znaczy, ze Duch Mesjasza który mówił w Dawnych Prorokach to nie kto inny jak SAM Duch OJCA - YHVH.
Brawo! Czyżbyśmy jednak czynili jakieś postępy w naszej rozmowie?
Cytuj:
Tak są Świątynia dla Ducha Świetego, który jest Ojcem patrz Mat 10:20
Ojciec "osobiście" mieszka w światłości niedostępnej [I Tym. 6:16], a Jego Duch (a zarazem Duch Mesjasza) mieszka w odrodzonym człowieku. Czyli Ojciec mieszka w nas poprzez swojego Ducha. Mat 10:20 mówi o Duchu Ojca, a nie że Duch jest Ojcem.
Oliwka napisał(a):
Smok napisał(a):
Ojciec mieszka w światłości niedostępnej, nikt nigdy Go nie widział i zobaczyć nie może [I Tym. 6:16],
I tak i nie - Sam Jahszua mówi o tym .
ewJan6/46 OJCA WIDZI TYLKO TEN, KTO JEST OD BOGA = czyli ma Jego Ducha. czy ja mogę podważać Jego Słowo ? sa tacy co WIDZA OJCA W NIM.Oliwko, Słowo Boże nie jest równocześnie "tak" i "nie" [II Kor. 2:18]. Syn objawił Ojca i dlatego ten, kto widział Syna, widział objawionego Ojca. Tylko tak można było widzieć Ojca, ponieważ
Ojca nikt zobaczyć nie może. Tak mówi Pismo. I nie próbuj Pisma podważać.
Oliwka napisał(a):
Współistotny - jakie to katolickie. Kiedy nadejdzie Czas Mesjasza Ucisku zginie tysiace Żydów bo nie przyjma tej nauki, która bedzie nakazem, powtórzy sie to co za konstantyna, który
nakazał WIARE w trójce pod karą smierci. Mozesz mieć pełne ręce roboty

Przypominam, że antytrynitarze prześladowali trynitarzy, a Atanazego (obrońcę doktryny o Trójjedynym Bogu) skazali na wygnanie. Ja na szczęście nikomu niczego nie karzę, a tym bardziej pod karą śmierci.
Myślę, że
Twoje ostatnie zdanie kończy naszą dyskusję z bardzo prostego powodu - z braku argumentów zaczynasz odwoływać się do skojarzeń z katolicyzmem, a nawet straszyć prześladowaniem, chociaz Ciebie tutaj nawet nikt nie zabanował.