T.S wyluzuj trochę, bo się rozpędziłeś w interpretacji moich słów...
Cytuj:
kiedyś przymykałem oczy na różne zachowania młodzieży, teraz wiem że wszyscy religijni rockmani muszą się na nowo narodzić, żeby zrozumieć dlaczego wstawianie elementów świeckich do kościoła jest złe. Młodzież przemyca zachowania świeckie do chrześcijaństwa aby nie być prześladowanymi przez rówieśników.
Nie znam zbyt wielu religijnych rockmanów, ale słyszałem dobre świadectwa o niektórych z nich. Po drugie, nie znasz młodzieży z którą się zadaję, więc proszę, nie osądzaj na ślepo czy przemycamy coś do Kościołów czy nie. To, że naciąłeś się na kogoś takiego, nie znaczy że wszyscy tak postępują. To, że w Rosji czy na Ukrainie muzyka chrześcijańska z elementami rockowymi rozwala kościoły ma swoje korzenie myślę w innym miejscu. Uwierz mi, że udało mi się poznać wschodnioeuropejskie środowiska zielonoświątkowe, wywodzące się jeszcze z lat 20 - 30 - 40 - 50 i przebudzeń, które miały miejsce w tamtych czasach. Uwierz mi, że widzę też jakie zgubne skutki ma wychowywanie dzisiejszej młodzieży chrześcijańskiej, tak jak się to robiło w latach 40 - 50. Wiele świadectw, mam nadzieję że nie większość jest taka, że młodzi urywają się z domu, jadą na studia i wpadają w świat, ponieważ całe życie tak naprawdę żyli pod zakonem, wzbudzającym w nich wszelkie możliwe pożądliwości. Na nic się zdały legalistyczne sposoby trzymania wszystkich "za gębę", rzeczywistość jest za mocna dla tych ludzi. Ale oczywiście kiedy wracają, niewiasty zakładają pokornie chustki, chłopacy udają grzecznych... Tragicznie to wygląda i dobrze by było, gdybyś się zapoznał z tą rzeczywistością w praktyce.
Cytuj:
Każdy wierzący wie że jak się spotka Jezusa już nic więcej nie potrzeba. On jest wszystkim.
I Ty, drugi dzień po nawróceniu byłeś już dogłębnie ugruntowany w tej prawdzie Biblijnej? A rok, dwa, trzy lata potem? Sam wiesz, że poznanie Chrystusa we wszystkim wymaga całego życia, a nie tylko kilkudniowej szkoły Biblijnej, więc nie wymagaj tego od innych od razu.
Cytuj:
Naśladowanie świata doprowadziło do tego że kościół jest słaby. Podobno jeśli ktoś śpiewa to dwa razy się modli....Zróbcie koncert rockowy w zborze - przyjdzie masa ludzi.
Mój zbór, który wygląda jak zbór ukraiński (nie traktuję tego jako ujmy jakiejś) wcale nie naśladuje świata, a i tak jest słaby i niszczony od środka przez wiele innych rzeczy. Jeśli chodzi o koncerty, byłem na takowych w innych zborach, były różne rodzaje muzyki, i wcale masy się nie cisnęły...
Cytuj:
Zaproście na całodzienne spotkanie modlitewne w długi weekend a będziecie osamotnieni w kościele.
Też nieprawda. Razem z przyjaciółmi głosimy Ewangelię, jesteśmy młodymi ludźmi, studiujemy, pracujemy, mamy tak samo wiele obowiązków co dorośli, a spotykamy się raz w tygodniu o 6.00 na modlitwie i przeżywamy Boże błogosławieństwo. W Twoich oczach pewnie nie wyglądalibyśmy na "PRAWDZIWIE WIERZĄCYCH" jak to napisałeś w innym poście, bo lubimy uwielbiać Boga między innymi przy muzyce z elementami rockowymi.
Cytuj:
Starsi wierzący którzy widzieli przebudzenia opowiadają że Zielonoświątkowca można było od razu poznać na ulicy po ubraniu. A teraz: pępki na wierzchu, fryzura typu punk( ang.cwel , amer.dziwka) spodnie wpijające się w genitalia.
Sorki że to napiszę, ale odnoszę wrażenie, że nasłuchałeś się wielu uduchowionych kazań piętnujących grzech, i teraz sam jesteś w duchowym uniesieniu ;) Spoko, nie krytykuję tego, też nie akceptuję grzechu, ale naprawdę polecam więcej spokoju. Mam pytanie - kogo poznawali po ubraniu - faryzeuszów czy Jezusa?
Cytuj:
Lechu pisze że ktoś chciał popełnić samobójstwo, bo mu zwrócono uwagę. Ten biedny człowiek chyba nie znał Bibli że chciał się zachować jak Judasz.
Sorry stary, ale tutaj przegiąłeś i to ostro. Po pierwsze nigdzie nie napisałem, że ktoś chciał popełnić samobójstwo, bo zwrócono mu uwagę. Przybliżę Ci sytuację - dotyczy ona pewnej siostry w Jezusie, ma 18 lat, kocha Boga całym sercem, jako młoda osoba pełna jest radości, entuzjazmu. Wychowywana jest jednak w surowym, chrześcijańskim klimacie, który nie pozwala jej robić tego, co po prostu w prostocie serca czuje, żyje zamknięta w sobie, bo przymusza ją do tego zielonoświątkowy system przekonań, który tak na marginesie nie ma w tym przypadku wiele wspólnego z nauczaniem Biblii. Spróbuj jako młody człowiek pożyć w takim klimacie, może odechce Ci się porównywać innych do Judasza.
Cytuj:
Jest na internecie przesłanie PAULA WASHERA do młodzieży, niestety po angielsku, może po wakacjach zrobię je z polskim tekstem; Wiele osób powinno je posłuchać.
Pewnie znowu Cię zadziwię jak powiem, że wyżej wymienione nauczanie jest znane zarówno dla mnie, jak i dla młodzieży z którą się zadaję. Wielu z nas otworzyła oczy i zachęciła do dalszego i głębszego życia z Jezusem.
Cytuj:
Wracając do TSC Wilkersona, pastorem seniorem jest tam C.Conlon i na konferencji w Beaumont opowiadał on jak zapragnął wydać uwielbienie na CD ze swojego Zboru. Wilkerson ostrzegał go że niem przyniesie to zysku. Carter pomimo tego zrobił to. Rok temu w kwietniu przyznał Dawidowi rację: płyty się nie sprzedają. Widocznie Pan tego nie pobłogosławił.
Czy wszystkie przedsięwzięcia w Twoim życiu były błogosławione przez Pana? Każdy popełnia błędy, Ty też.
Cytuj:
Jeśli w Kościele założonym przez męża Bożego jest taka muzyka, to stan duchowy Nowego jorku musi być w strasznym stanie. W książce PRZEBUDZENIE NA BRODWAYU Wilkerson mówi jak podczas próby religijnych rockmanów miał wizję demonów wdzierających się do Kościoła. Czy wtedy się pomylił, a może wydoroślał?
A może Wilkerson wydoroślał z pewnego toku myślenia, który Ty przedstawiasz? Jeśli chodzi o te demony, to o ile się nie mylę, w jednym z kazań na stronce Wilkerson opowiada tą sytuację. Okazało się, że ewangeliści usługujący wtedy podczas tego koncertu byli homoseksualistami.
Cytuj:
Na koniec powtórka z historii: W 1950 r. Pastor baptystyczny w Longbeach słyszy jak demon przed opuszczeniem uwalnianej dziewczyny krzyczy: JESTEM KSIĘCIEM I PRZYCHODZĘ. WSZYSCY PRZYJDZIEMY I ZAWŁADNIEMY CAŁĄ RASĄ - MŁODZIEŻĄ AMERYKI.
Uważasz że tylko muzyka stoi za stanem młodzieży w świecie? Poczytaj statystyki dotyczące pornografii, przypomnij sobie jak wyglądały media i popkultura 10 lat temu, tu naprawdę nie chodzi tylko o muzykę. Tu chodzi o DUCHA tego czasu, w którym żyjemy.
Naprawdę najłatwiejszą drogą jest wrzucenie wszystkiego co współczesne do worka na śmieci i trzymanie się twardo tego jak ktoś kiedyś w latach 40-50 nauczał na temat życia Kościoła. Wyzwaniem jest życie wśród ludzi tak jak robił to JEZUS, stając się jednym z tych z ulicy, jednocześnie świadcząc i pokazując że NIE JESTEŚMY z tego świata. To jest wyzwanie, które wielu sprytnie omija, narzucając swoje, legalistyczne poglądy.