Adam napisał(a):
Są w kościele sprawy pierwszorzędne jaki też 2-go i 3-ciorzędne.
Pierwszorzędne jest nauczanie i skupienie ludu Bożego na Chrystusie,na krzyżu i świętości w życiu.
Drugorzędne(co nie znaczy,że gorsze) są sprawy związane z uwielbianiem,formami zgromadzeń,prorokowaniem,wizjami,głoszeniem,nauczaniem o ''pre i post'',itp.
Trzeciorzędne są sprawy wypoczynku,wspólnych wyjazdów,obozów,występów dzieci ze szkółki,wypłaty pastora,itd.
Jeśli w kościele nie ma wcale albo są w postaci szczątkowej sprawy pierwszorzędne to AUTOMATYCZNIE i bez specjalnej woli zboru czy starszych na ich miejsce wskakują te drugo i trzeciorzędne.
BO CZŁOWIEK MUSI MIEĆ COŚ ,CO BĘDZIE NA PIERWSZYM MIEJSCU.
Jeśli wszystko jest na miejscu w sprawach pierwszorzędnych to te kolejne PAN SAM NAM POUKŁADA i da wszystko we właściwym czasie i proporcji.
Jeśli tych pierwszorzędnych tam nie ma,to wtedy LUDZIE SAMI MUSZĄ SOBIE WSZYSTKO UKŁADAĆ.
Efektem takiego układania samemu są zbory,gdzie wizje i sny stają się centrum życia tegoż zboru.Gdzie uwielbianie jest nazywane najważniejszym celem naszego życia.Gdzie młodzież jeździ na obozy,nie po to,by przybliżyć się do Pana,ale po to,by wypocząć i wyszaleć się.
Oczywiście w takich zborach ciągle i głośno rości się pretensje do Bożego prowadzenia,wybrania czy natchnienia tych wszystkich działań drugo i trzeciorzędnych.A jakże by mogło być inaczej?Przecież nikt nie przyzna się ,że zajmuję się wszystkim,tylko nie tym,co najważniejsze.Inaczej by zwariował
Czy to dziwne,że tacy chrześcijanie NIE LUBIĄ,GDY IM SIĘ O TYM MÓWI?
Oczywiście przedstawiam to w skali zborowo-kościelnej,ale dokładnie tak samo dzieje się w skali osobistej,jednostkowej.W końcu to najpierw jednostka zapomina o priorytetach a potem dobiera sobie grono podobnych i zbór supercharyzmatyczny gotowy.Wszystko zaczyna się od pojedyńczego człowieka.
Tak, masz rację.Ale problem zaczyna się od budowania właściwego fundamentu-zarówno w życiu każdego pojedynczego człowieka, jak i całych zborów. Czy tym fundamentem będzie Słowo Boże, czy coś innego (nauczanie tzw."namaszczonych mężów bożych",proroctwa, wizje, indywidualne "objawienia" itp.)
