Cytuj:
O tak jak nie czytasz aby uzywali SMS do komunikacji. Albo Nifuroksazydu na zlodek /niektorzy nadal preferuja wino na kazda dolegliwos /
Och, ja lubię takie argumenty...
Wielu rzeczy w Piśmie nie zostało napisane, a jednak je odrzucamy jako grzeszne( np. palenie papierosów).
Używanie SMS-ów do komunikacji nie jest nośnikiem żadnych wartosci, to tylko inna forma rozmowy.
Natomiast psychologia rości sobie prawo do uzyskiwania zmian w osobowości/charakterze czy usosobieniu czlowieka. Używa do tego określonych narzędzi, jest inwazyjna. To jednak coś innego.
Cytuj:
Ja moge powiedziec ze swojego doswiadczenia ze u mnie dzialala laska besposrednia i posrednia /pani psycholog/
Łaska jest tylko jedna: Boża. A to, co pochodzi od Boga, jest dobre. To, co od Niego nie pochodzi, nie jest dobre.
Jeśli- co pisal Smok- u podstaw psychologii leży założenie , że człowiek z natury jest dobry, to jak reszta tej "budowli" ma się trzymać kupy? Skoro fundament przeczy Pismu?
Cytuj:
Nigdzie nie czytałaś bo wtedy raczej nauki humanistyczne nie były rozwinięte - o ile wiem to i koncepcja duszy i ducha mocno się zmieniała (ewoluowała)
Już za czasów apostołów było wiele różnych teorii na temat duszy. Jedna z nich głosiła np. , że kobieta duszy nie ma

...
Jednakże ani Paweł, ani Piotr jakoś nie ulegli( a mogli) czarowi tejże pięknej teorii...Czemu? Bo mieli Boże objawienie na ten temat.
Cytuj:
Uważaj, żebyś nie odkryła w sobie AMISZA
A masz coś do Amiszów?
Cytuj:
Po drugie rodzi się także ze skłonnością do dobra a o prawie w sercach pisał nawet Paweł (to słynne naturalistyczne dojście do poznania Dobra czyli Boga)
No, to chyba jest zdrowa nadinterpretacja tego fragmentu.
"Albowiem to, co o Bogu wiedzieć można, jest dla nich[pogan]jawne, gdyż Bóg im to objawił"( Rzym.1.19)
To chyba nie jest jednoznaczne ze stwierdzeniem, że w człowieku jest dobry sam w sobie...
Larry Crab, powiadasz...:
"Czy chcesz czy nie chcesz,
wpływasz na innych ludzi - niezależnie od tego za jak wpływową osobę się uważasz. Twoje słowa i twoje działania mogą zachęcać. Mogą jednak również sprawiać, że ludzie wokół ciebie poczują się samotni i niepotrzebni.
Indywidualnie, bądź jako cząstka społeczności, możesz wywierać pozytywny wpływ na ludzi. Może jednak mając jak najlepsze intencje, zadajesz sobie pytania: Ale jak mam zachęcać? Czy jestem w stanie wypowiedzieć słowa, wykonać gesty, podjąć działania, które sprawią, że ktoś poczuje się doceniony i potrzebny?
Ta książka może ci w tym pomóc. Dr Larry Crabb i dr Dan Allender nie są w tej dziedzinie nowicjuszami.
Posiadają rzetelną wiedze psychologiczną, którą umiejętnie wykorzystują w praktyce duszpasterskiej"
.Przedmowa
1. Wprowadzenie
Część I: Zrozumienie zachęcania
2.
Moc słów
3. Powierzchowna wspólnota przeszkodą w zachęcaniu
4. Całkowita otwartość - złe rozwiązanie
5. Całkowite poświęcenie - właściwe rozwiązanie
6. Charakter osoby zachęcającej
7. Kiedy wolno nam powiedzieć komuś o naszych uczuciach?
Część II: Proces zachęcania
8. Na czym polega zachęcanie
9. Zachęcanie motywacją do zmian
10. Kiedy zachęcać - rozpoznawanie właściwych sytuacji
11. Reagowanie na nadarzające się okazje do zachęcania
12. Jak zachęcać (I)
13. Jak zachęcać (II)
14. Odnawiająca wspólnota
I ktoś tu mówił, że nie popiera psychomanipulacji...
