frąfciu napisał(a):
Ciekawą rzeczą jest to, że cały fragment z Mt 16 - jeśli przyjąć wasze interpretacje - jest zupełnie niepotrzebny. Jezus "męczył" się by coś powiedzieć o skale, o kluczach, związywaniu i rozwiązywaniu, a wasze interpretacje idą w tym kierunku, że owszem Jezus coś mówił, ale nie miał na myśli tego co mówił.
Frąfciu, kontekst całej wypowiedzi Jezusa oraz wyłączność określenia "skała" w stosunku do Jezusa przed i po tej wypowiedzi mówią jednoznacznie, że skałą jest Mesjasz, Syn Boga Żywego, co zostało objawione Piotrowi. Twoja interpretacja polega na wtrwaniu kilku słów Jezusa z kontekstu, oderwaniu ich od nauczania Biblii jako całości i dopasowaniu do doktryny krk. Tego nawet nie można nazwac literalną egzegezą, ponieważ "petros" to jest literalnie "kamień", a nie "skała" [petra], o czym już mówiliśmy. Reszta wypowiedzi Jezusa jest równie prosta i nie wynika z niej absolutnie, jakoby Piotr miał być skałą w stosunku do Kościoła, albo jakoby miał otrzymać jakieś specjalne przywileje. Nie upieraj się. Trochę godności, frąfciu.
frąfciu napisał(a):
Ja nie przeczę że jedyną Skałą, fundamentem wiary jest Chrystus - to oczywiste! Natomiast fragment odnoszący się do Piotra musi mieć jakiś sens. Czyli, że Jezus pragnął, by Piotr (ale nie sam, ale jako Pierwszy spośród Apostołów) stanowił dla innych oparcie w kościele. I określił dalej, ze wiąże się to także z władzą. Ale nie z władzą taką jak chcieli Apostołowie, którzy pytali się, który będzie po prawicy Jezusa królował, a który po lewicy, tylko władzy tego typu, by napominać w miłości, a dodatkowo władzy, która jest uniżeniem.
O sensie słów Pana Jezusa napisałem powyżej. Nie ma nigdzie w Biblii określenia "Pierwszy spośród Apostołów", bo wśród nich nie było "Pierwszego". Nie ma ani jednej sytuacji, w której ktoś zwracałby się do Piotra jako do "Pierwszego" w sprawie jakiegoś sporu czy doktryny. Co więcej, w Antiochii Paweł zarzucił Piotrowi publicznie obłudę i działanie na szkodę Ewangelii [Gal. 2:11-14]. Zero szacunku dla rzekomego "urzędu", hehe! Napominać się mamy w Kościele nawzajem [Kol. 3:16; I Tes. 5:11; II Tes. 3:15], napominać mają starsi [I Piotra 5:1], napominali apostołowie i ich współpracownicy. Ale nikt nie został wskazany jako "bardziej napominający" - dlatego sam Piotr napisał:
"Starszych więc wśród was napominam,
jako również starszy" [I Piotra 5:1]
Żadnej władzy, frąfciu. "Władza Piotrowa" jest produktem katolickiej propagandy, a nie nauczaniem biblijnym.
frąfciu napisał(a):
15 A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje!» 16 I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje!». 17 Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje! 18 5 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». 19 To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
Frąfciu, nie zauważyłeś jednej, bardzo ważnej rzeczy. Przeczytaj cały rozdział 21 Ewangelii Jana, zamiast znowu wyrywać z kontekstu jeden mały fragment. Uczniowie płynęli łodzią. Jan ujrzał na brzegu Pana. Co zrobił Piotr?
"Szymon Piotr więc, usłyszawszy, że Pan jest, przepasał się szatą, był bowiem nagi, i rzucił się w morze" [21:7]
Dlaczego Piotr rzucił sie w morze zamiast dopłynąć łodzią do brzegu razem z pozostałymi uczniami? Ponieważ wcześniej zaparł się Pana 3 razy i chciał z Nim "załatwić" pewne sprawy na osobności. Ale Pan najwyraźniej poczekał, aż zbiorą się wszyscy uczniowie, po czym
publicznie przywrócił Piotra do służby, zadając mu pytanie o miłość tyle razy, ile razy Piotr tę miłość zdradził [21:15-17]. Dlatego "Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: Miłujesz mnie?" [21:17]. Cała rozmowa stanowi przywrócenie Piotra do służby razem z pozostałymi uczniami, a nie wyniesienie go na jakieś wyjątkowe stanowisko. Znowu wystarczy przeczytać kontekst Jana 21 i przypomnieć sobie historię zaparcia się Piotra, do której Jezus sie tutaj odwołuje, żeby to zobaczyć.
frąfciu napisał(a):
Cóż oznacza paś owce moje jeśli nie najściślejsze, a jednocześnie wyjątkowe naśladowanie Chrystusa?
"Paś owce moje" oznacza dokładnie to, co oznacza. Nic więcej. Wielu ludzi pasie owce w Kościele, i czytamy o tym w I Kor. 9:7 czy Ef. 4:11. Apostoł Paweł powiedział do starszych w Efezie:
"Miejcie pieczę o samych siebie i o całą trzodę, wśród której was Duch Święty ustanowił biskupami,
abyście paśli zbór Pański nabyty własną jego krwią" [Dz. Ap. 20:28]
Wreszcie sam Piotr mówi do innych starszych, żeby paśli owieczki Pańskie:
"
Paście trzodę Bożą, która jest między wami, nie z przymusu, lecz ochotnie, po Bożemu, nie dla brzydkiego zysku, lecz z oddaniem" [I Piotra 5:2]
Prawdziwi duszpasterze pasą owce i Piotr nie był żadnym "bardziej pasącym" - znowu propaganda krk została wciśnięta w umysły, choć zupełnie nie wynika z tekstu Pisma.
frąfciu napisał(a):
Tylko do Piotra Jezus wypowiadał takie słowa.
Oczywiście. I mam nadzieję, że już rozumiesz, dlaczego tylko do Piotra.
frąfciu napisał(a):
I dalej - w końcówce tego cytatu - widać, że uwielbi podobną śmiercią Boga jak Jezus. Jest to wyjątkowe posłanie spośród innych Apostołów. Nie twierdzę, że dzisiejszy prymat Piotra ma wyglądać tak jak dzisiaj wygląda - pisałem już o tym. Ale jakiś rodzaj wyjątkowego powołania został przekazany. Być może jest to np. wyjątkowy autorytet. A może coś więcej. I to jest właśnie kwestia ekumeniczna.
Frąfciu, wielu chrześcijan był krzyżowanych i nie było to nic wyjątkowego. Pismo nie mówi, że Piotr swoją śmiercią jakoś wyjątkowo uwielbi Pana, tylko że Pan powiedział mu, jaką śmiercią Go Piotr uwielbi [21:19]. Z tekstów, które cytujesz, nie wynika żaden "prymat", frąfciu. Ani nawet żaden wyjątkowy autorytet, skoro sam Piotr ani go nie rozpoznawał w sobie, ani go nie egzekwował - bardziej to widać w listach Pawła w stosunku do zborów, które założył. Nie istnieje żadna "kwestia ekumeniczna". Ktoś Ci nawciskał propagandowych haseł upozorowanych na biblijne, a Ty w to wszystko uwierzyłeś. Orygenesa sobie daruj, podobnie jak całą Tradycję, skoro nie jesteś w stanie powiedzieć, co to jest Tradycja i skoro jej elementy, które znamy, są wewnętrznie sprzeczne. Trzymajmy się Pisma.